Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)

[repek]

Tak jak pisałem - u mnie w tej chwili krucho z czasem, a już robię coś innego fanowskiego.

W razie pytań o cokolwiek - wal tutaj albo zapraszamy na facebookową grupę, gdzie gadamy sobie o DT.

Pozdro

[Darboh]

Tak jak pisałem - u mnie w tej chwili krucho z czasem, a już robię coś innego fanowskiego.

W razie pytań o cokolwiek - wal tutaj albo zapraszamy na facebookową grupę, gdzie gadamy sobie o DT.

Pozdro

Ok. W grupie FB już jestem, a jak już dorwę karty to wszelkie pytania będziemy pytać

[Darboh]

Fajny pomocnik do gry - też byłby fajny po naszemu
http://boardgamegeek.com/filepage/106997/cheatin-sheets

[kempy]

http://www.gomorragazette.com/

Całkiem sensowna strona poświęcona grze.

[SeeM]

Orientuje się ktoś w cenie podstawki i ile jej trzeba mieć dla kompletu kart? Słyszałem, że potrzeba dwóch, ale tylko od jednej osoby.

[Jacek_PL]

Cena podstawki oscyluje w pobliżu 119zł, minus wszelkie rabaty. Jeśli chce się mieć po cztery karty z każdego wzoru to trzeba kupić dwie podstawki.

[SeeM]

Cena podstawki oscyluje w pobliżu 119zł, minus wszelkie rabaty. Jeśli chce się mieć po cztery karty z każdego wzoru to trzeba kupić dwie podstawki.

Dzięki. No to czekam na listonosza.

[Gambit]

Mam nadzieję, że 8 września to finalna data premiery. Co więcej, że AEG wyśle grę do sklepów wcześniej, tak że będzie ona 8 września już dostępna.

[Darboh]

8 września będzie w sklepach w USA, u nas kilka dni później, zależy czy na cle nie przytrzymają. Ostatni dodatek do L5R był w sklepach 2 dni później jak w USA.

[SeeM]

Mam nadzieję, że 8 września to finalna data premiery. Co więcej, że AEG wyśle grę do sklepów wcześniej, tak że będzie ona 8 września już dostępna.

Biorąc pod uwagę, że gra została wydana w 1998, a to wydanie jest generalnie dodrukiem z odrobinę zmienionymi ikonkami, to nie ma pośpiechu. Jestem ciekawy, czy będzie można grać z przeciwnikiem mającym stare karty. Mam nadzieję, że tak.

[adikom5777]

Do sklepów trafi nie wcześniej niż 9 września.

[SeeM]

A ja chyba właśnie wolę, jak mechanika jest prosta, a karty fajnie łamią reguły i powodują tysiące możliwości. Im bardziej pogmatwane bazowe reguły, tym trudniej casualowo pograć i kogoś nowego wciągnąć.

O, a ja właśnie odwrotnie. Władca Pierścieni nie ma za prostej mechaniki (trzeba samemu grać przeciwnikiem), ale mimo to jest popularny. Lubię się trochę pogryźć z zasadami. Zresztą jestem przekonany, że prowadzony za rączkę nowy gracz poradzi sobie z każdą grą.

Proste bazowe reguły mają tendencję do puchnięcia. Instrukcja do DoomTown zawiera za to zasady do kart, które jeszcze się nie ukazały (np. szamańskich). Mam więc nadzieję, że nie będzie ich przybywać z każdym dużym dodatkiem, jak to miało miejsce w Inwazji.

[Darboh]

Proste bazowe reguły mają tendencję do puchnięcia. Instrukcja do DoomTown zawiera za to zasady do kart, które jeszcze się nie ukazały (np. szamańskich). Mam więc nadzieję, że nie będzie ich przybywać z każdym dużym dodatkiem, jak to miało miejsce w Inwazji.

Zgodzę się. Jak już pisałem DT ma trochę odmienną "filozofię" gry, ale patrząc na to jak się "wydaje" gra skomplikowana to instrukcja nie jest znowu taka obszerna. Chociaż przyznaje niedosyt pozostaje.
Podobną odmienną "filozofię" przedstawia także sztandarowe dziecko AEG czyli Legend of the Five Rings CCG (z którym mam kontakt od roku). Także z początku wydaje się jakieś takie przygmatwane w zasadach, ale po ograniu wszystko chodzi lekko, a sama mechanika pozwala naprawdę na dużo kombinacji i możliwość działania kart. A wprowadzając nowości np. dodając warunek zwycięstwa, czy też modernizując działanie jakiegoś rodzaju karty nie wywraca to podstawowych zasad do góry nogami - mnie osobiście zaskakując pozytywnie, ale że ja wciąż świerzynka jestem to pewnie starzy wyjadacze i tak wiedzą czego się spodziewać

[Borek224]

Po obejrzeniu prezentacji nasuwa mi się pytanie: jak bardzo mechanizm testów na bazie rąk pokerowych wpływa na losowość gry? Bo z jednej strony można zwiększyć sobie szanse wystawiając do pojedynku lepsze postacie, ale z drugiej decyduje to co wyciągniemy z góry talii (a że talie są niestandardowe to trudno nawet oszacować szansę powodzenia). Trochę mi to wygląda jakby do pojedynków szło się w ciemno.

I jak bardzo przy budowie talii zwraca się uwagę na dobór odpowiednich "wartości karcianych"?

[SeeM]

Po obejrzeniu prezentacji nasuwa mi się pytanie: jak bardzo mechanizm testów na bazie rąk pokerowych wpływa na losowość gry? Bo z jednej strony można zwiększyć sobie szanse wystawiając do pojedynku lepsze postacie, ale z drugiej decyduje to co wyciągniemy z góry talii (a że talie są niestandardowe to trudno nawet oszacować szansę powodzenia). Trochę mi to wygląda jakby do pojedynków szło się w ciemno.

I jak bardzo przy budowie talii zwraca się uwagę na dobór odpowiednich "wartości karcianych"?

Wartości pokerowe na pewno ograniczają ladowanie do talii 4 kopii każdej najlepszej karty i już za to je lubię. Jeśli mam 4 takie same karty, to z jednej strony będę miał dobre wyniki w pokerze (trzy ósemki pik to źle? ), ale będą to oszustwa, które można ładnie skarcić.

I szanse powodzenia można jak najbardziej oszacować. Zrzutki są jawne i warte przejrzenia przed pojedynkiem. Twoja głowa w tym, żeby iść na strzelanie, kiedy mniej więcej wiesz jakie karty masz w talii.
+

[Borek224]

I szanse powodzenia można jak najbardziej oszacować. Zrzutki są jawne i warte przejrzenia przed pojedynkiem. Twoja głowa w tym, żeby nie na strzelanie, kiedy mniej więcej wiesz jakie karty masz w talii.
+

Ale nie wiesz co ma przeciwnik w talii, więc możesz najwyżej oszacować swoją rękę?

[Jacek_PL]

Ale nie wiesz co ma przeciwnik w talii, więc możesz najwyżej oszacować swoją rękę?

Jak ktoś będzie do tego podchodził zbyt matematycznie to raczej straci całą frajdę z gry. Przecież w wielu grach karcianych pojawia się pewien element nieprzewidywalny, bo nawet jeśli określisz jaką figurę pokerową przeciwnik wyciągnie, to nie ma pewności co ma jeszcze na ręce.

[SeeM]

I szanse powodzenia można jak najbardziej oszacować. Zrzutki są jawne i warte przejrzenia przed pojedynkiem. Twoja głowa w tym, żeby nie na strzelanie, kiedy mniej więcej wiesz jakie karty masz w talii.
+

Ale nie wiesz co ma przeciwnik w talii, więc możesz najwyżej oszacować swoją rękę?

W drugiej grze już mniej więcej wiem.

[Darboh]

Już za kilka dni, za dni parę
będę pudło miał, mientosił talię

[SeeM]

Już za kilka dni, za dni parę
będę pudło miał, mientosił talię

Trzeba wydawcy przyznać, że z terminem (zapewne przypadkowo) strzelił w dziesiątkę. Conquesta jeszcze nie ma, a gracze są napaleni na karciankę. Jeśli dobrze wykorzystać ten miesiąc, to znajdzie się kilku nowych graczy.

+

[Pasza26]

To kiedy to bedzie w sklepach bo z kumplami chcemy to wypróbować?

[adikom5777]

Od środy powinna rozpocząć sie wysyłka, przynajmniej w niektorych sklepach

[Jacek_PL]

Trzeba wydawcy przyznać, że z terminem (zapewne przypadkowo) strzelił w dziesiątkę. Conquesta jeszcze nie ma, a gracze są napaleni na karciankę.

Swoją drogą to obaj wydawcy zaliczyli poślizg, bo obie gry miał być na GenCon. Akurat Conquest się pojawił w limitowanej ilości dzięki transportowi lotniczemu, ale patrząc na obecną obsuwę to chyba byli baaardzo optymistyczni, natomiast Doomtown miał szansę. Notabene Doomtown jest już dostępny w kilku sklepach w UK.

[ivan2k5]

Jacku czy ja dobrze pamiętam że Grywałeś w "Deadlands`a" jeszcze jak Jaro prowadził Fantasy w Czewie ? Czy mi się coś pomyliło i zbieżność imion

[Darboh]

W UK pewnie szybciej przeszło przez cło (o ile musiało siedzieć), u nas siedziało tam od piątku do dzisiaj godz. 16.00. Jest wszystko jak ma być, standardowy poślizg AEG w stosunku do USA to właśnie 2-3 dni W środe będzie w sklepach - potwierdzone przez ISA.