Strona 8 z 10

Re: Patchwork

: 14 sie 2017, 00:26
autor: playerator
Co właściwie naprawia ta korekta?

Re: Patchwork

: 28 sie 2017, 10:46
autor: bartekb8
Patchwork chodzi mi po głowie od dłuższego czasu, a jednocześnie nie mogę się przekonać w 100% do zakupu. Za zakupem przemawia:
- przeznaczenie gry na 2 osoby
- układanie łatek a'la tetris (tile placement zawsze sprawia frajdę)
- możliwość planowania i obmyślania najkorzystniejszej strategii
- szybki setup, ciekawa oprawa
- atrakcyjna cena

Waham się ponieważ:
- abstrakcyjny temat
- prostota reguł (przewaga naszych gier to jednak średnio zaawansowane euro, od Tikala przez Zamki Króla Ludwika po Lewis & Clark)
- żona może nie chcieć długo grać w nic innego :)

A wy mieliście podobnie? Zaryzykowaliście trochę czy też od razu przekonała was oprawa gry, recenzje i gameplaye? Nie jest tak że gra może się szybko znudzić? Wiem że tytuł jest atrakcyjny również dla dzieci, ale tym się akurat nie kieruję bo okazji do pogrania z dziećmi nie mamy.

Re: Patchwork

: 28 sie 2017, 11:00
autor: Porchpeople
bartekb8 pisze:Patchwork chodzi mi po głowie od dłuższego czasu, a jednocześnie nie mogę się przekonać w 100% do zakupu. Za zakupem przemawia:
- przeznaczenie gry na 2 osoby
- układanie łatek a'la tetris (tile placement zawsze sprawia frajdę)
- możliwość planowania i obmyślania najkorzystniejszej strategii
- szybki setup, ciekawa oprawa
- atrakcyjna cena

Waham się ponieważ:
- abstrakcyjny temat
- prostota reguł (przewaga naszych gier to jednak średnio zaawansowane euro, od Tikala przez Zamki Króla Ludwika po Lewis & Clark)
- żona może nie chcieć długo grać w nic innego :)

A wy mieliście podobnie? Zaryzykowaliście trochę czy też od razu przekonała was oprawa gry, recenzje i gameplaye? Nie jest tak że gra może się szybko znudzić? Wiem że tytuł jest atrakcyjny również dla dzieci, ale tym się akurat nie kieruję bo okazji do pogrania z dziećmi nie mamy.
W skrócie: nigdy na 100% nie będziesz wiedział, dopóki nie zagrasz :) każdy ma swoje gusta. Są różne sposoby na sprawdzenie czy tytuł jest dla Ciebie (są miejsca, gdzie można wypożyczyć lub zagrać na miejscu). Ja osobiście kupiłbym grę (cena od 53 zł), a jak nie podejdzie, to sprzedasz za 40 zł na tym forum. Ryzyko to 13 zł. Czy znalezienie gry, która będzie Wam sprawiała masę frajdy jest warte tych 13 zł ryzyka? Musisz sobie odpowiedzieć sam ;)

Re: Patchwork

: 28 sie 2017, 12:22
autor: shaigan
Cena jest atrakcyjna? To porównując komponenty Lewis & Clark powinien kosztować ze 400 (pewnie niedługo będzie). Zainstaluj to sobie na telefonie i pograj chwile, wydasz 13 złotych, albo poczekaj na promocje :). Ja osobiście nie polecam, gra jest nudna.

Dlaczego żona może nie chcieć długo grać w nic innego? Bo lubi proste gry, czy dlatego że kobiety rodzą się predestynowane do bycia szwaczkami?(ironia)

Re: Patchwork

: 28 sie 2017, 13:51
autor: bartekb8
shaigan pisze:Cena jest atrakcyjna? To porównując komponenty Lewis & Clark powinien kosztować ze 400 (pewnie niedługo będzie). Zainstaluj to sobie na telefonie i pograj chwile, wydasz 13 złotych, albo poczekaj na promocje :). Ja osobiście nie polecam, gra jest nudna.

Dlaczego żona może nie chcieć długo grać w nic innego? Bo lubi proste gry, czy dlatego że kobiety rodzą się predestynowane do bycia szwaczkami?(ironia)
Lewis & Clark to trochę inna bajka, zarówno jeśli chodzi o poziom skomplikowania jak i wykonania, ale nie przesadzajmy z tymi 400 zł :-) No Patchwork kosztuje ok. 60 zł więc cena jest chyba atrakcyjna? To ciągle jedna z tańszych gier na rynku.
He he, co do żony to nie do końca tak, po prostu miała okazję zagrać kiedyś jedną partyjkę i temat Patchworka co jakiś czas powraca. Jak trzeba będzie to kupię choć właśnie czytałem opinie że gra staje się szybko monotonna, poza tym niestety najczęściej bywa tak że w kolejce do zagrania są ciekawsze tytuły (teraz np. Keyflower, o ile się doczekam wersji PL ;-))

A wypożyczalnie gier to świetna sprawa, niestety w moim mieście nie ma takiej opcji :-(
W każdym razie dzięki za wasze rady, pomyślę :-)

Re: Patchwork

: 02 gru 2017, 18:17
autor: Blasi
Bardzo chciałbym by ktoś mi wytłumaczył fenomen tej gry.
Grałem 4 razy w nią i za każdym razem dochodzę do wniosku, że ta gra nie ma żadnej strategii.
Ot układamy tetrisa...nigdy nie wiadomo co nam się trafi - nigdy nie mozemy przewidzieć jak układać tetrisa i nigdy nie jest jasne czy lepiej zbierać guziki czy zapełniać planszę- żadna ze strategii nie przybliża nas do zwycięstwa bo rozgrywka jest tak losowa - można przegrać z babcią wygrać z dziadkiem przegrać z dzieckiem.
Jedna z najbardziej przereklamowanych pseudogier udających jakąś mechanikę.
Może ja jestem głupi...nie wiem..
A już jak ludzie widzą KLIMAT w kolorowych kwadratach i kołdrze to w ogóle wymiękam.... :D

Podobną logikę przedstawia gra "Wsiąść do pociągu",,,coś tam losujemy jakies plansze ale któa droga zapewnia LOGICZNIE zwyciestwo to nigdy nie wiadomo - może się uda może nie uda - może ktoś przeszkodzi może nie...ot kolejne pitolenie.

Re: Patchwork

: 02 gru 2017, 18:25
autor: Argue
No właśnie kluczem tej gry jest maksymalizowanie możliwości, jakie na tę chwilę daje rynek (tj. 3 kafle do przodu), można także robić combosy, kiedy się sprytnie dokona zakupów i kupi łatki, które kosztują niewiele czasów i pozwalają nam wypełnić przestrzenie na które nam zależy. Co prawda nie da się ułożyć strategi na 6-8 ruchów do przodu, ale na 2-3 jak najbardziej, a to potrafi dać przewagę dzięki której w patchworku możesz wygrać.

Gra jest oczywiście bardzo prosta, ale daje całkiem ciekawy wariant możliwości, tylko że nie możesz patrzeć zero-jedynkowo na strategię zwycięstwa, ponieważ trzeba reagować na to, co daje rynek, trochę jak w prawdziwym życiu i biznesie :)

Nie zgodzę się z tym, że nowicjusz wygra z graczem, który ma doświadczenie w grze, a zwłaszcza jeżeli ma zmysł "gospodarki przestrzennej".

Gra na pewno nie jest fenomenalna, sam nie byłem przekonany do gry, ale zakupiłem i z żoną szyjemy kocyki (takie wolimy nazewnictwo :D), relaksujący przerywnik za 40 zł :)

Re: Patchwork

: 02 gru 2017, 18:31
autor: Furan
Losowy układ początkowy. Tyle z losowości w patchworku.
Forum onetowieje.

Re: Patchwork

: 02 gru 2017, 21:36
autor: tokage
Furan pisze:Losowy układ początkowy. Tyle z losowości w patchworku.
Forum onetowieje.
Polać mu! :mrgreen:

Re: Patchwork

: 02 gru 2017, 23:55
autor: Andy
Blasi pisze:Może ja jestem głupi...
Tak daleko idących wniosków bym nie wyciągał. Ale to zdanie:
Blasi pisze:nigdy nie wiadomo co nam się trafi
może sugerować, że zapomniałeś przeczytać instrukcję. Czyżbyście ciągnęli płytki z woreczka?

Re: Patchwork

: 03 gru 2017, 13:16
autor: Blasi
Te wasze snobistyczne uwagi mozecie sobie darować. Dzięki wiec ze chociaz Argue merytorycznie odpowiedział.
Tak - przeczytalem instrukcje i wiem ze wybor tylko z trzech! Niesamowite nie? Jest koles ktory zna instrukcje i ma wlasne zdanie na ten temat!
Patchwork jest grą wybitnie "onetową" to fakt.

Planowanie na 3 kolejki do przodu jest mocno upierdliwie bo dużej gwarancji sukcesu nie ma i wszystko zalezy od ruchu przeciwnika wciąż. Plan na 3 kolejki mozna wiec zrealizować fuksem.

Gra de facto zaczyna sie dopiero w momencie jak zblizamy sie do pojedynczych kafalkow. Wtedy dopiero mozemy sie zastanowic co zrobic bym to ja a nie przeciwnik go przekroczyl. Nie mozna zaplanowac zblizenia sie do tego punktu wcześniej. Dopiero na 7 pol przed nim gdzies.

Na koncu zazwyczaj liczy sie bardziej ile jestesmy na minusie niz na plusie.

Irytuje mnie to ze nie wiadomo jaka strategia przybliza nas do wygranej. Czy lepiej wypelniac czy kupowac guziki. Plan w kazdej chwili moze aie nam rozpieprzyc.
Nie widze w tym nic ekscytujacego bo to sprawia ze brakuje mi motywacji do bieżących ruchów ruchow - jakas tam akcja zaczyna sie dopiero po drugim kafelku 1x1.

Jesli dwie osoby są w pelni swiadome zasad to skill ma mniejsze znaczenie niz szczęście. Wygrane sa wiec randomowe.

Re: Patchwork

: 03 gru 2017, 13:41
autor: Trolliszcze
Blasi pisze:Na koncu zazwyczaj liczy sie bardziej ile jestesmy na minusie niz na plusie.
Irytuje mnie to ze nie wiadomo jaka strategia przybliza nas do wygranej. Czy lepiej wypelniac czy kupowac guziki. Plan w kazdej chwili moze aie nam rozpieprzyc.
Koledze polecam, żeby po prostu więcej pograł, zanim zacznie wydawać opinie o grze. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio mieliśmy wyniki na minusie. To gra to nie rocket science, więc podpowiem: najłatwiej wygrać, jak się zapełni całą planszę, najlepiej kafelkami z guzikami. Jak to zrobić, to już nie będę pisał - w końcu cała magia gry polega na odkrywaniu jej samodzielnie. Ale zapytałem córkę lat 6 (w ostatniej naszej grze miała 30 punktów) o poradę, więc przekazuję:
"Musi pan robić tak kołderkę, żeby nie było żadnego wolnego miejsca."

EDIT: I skończmy już z tymi bzdurami o "randomowych" wynikach. Oprócz setupu nie ma w tej grze niczego "randomowego", chyba że Twój przeciwnik wykonuje ruchy losowo, ale to źle o nim świadczy.

Re: Patchwork

: 03 gru 2017, 15:53
autor: Andy
Blasi pisze:Planowanie na 3 kolejki do przodu jest mocno upierdliwie bo dużej gwarancji sukcesu nie ma i wszystko zalezy od ruchu przeciwnika wciąż.
Niesamowite, nie? Co ci szachiści widzą w Królewskiej Grze? Przeciwnik nie powinien mieć możliwości rozpieprzania naszych planów, bo gra staje się upierdliwa. Wybrana strategia powinna nam gwarantować zwycięstwo jeszcze przed rozpoczęciem partii.

Re: Patchwork

: 03 gru 2017, 16:22
autor: konradstpn
Andy pisze:
Blasi pisze:Planowanie na 3 kolejki do przodu jest mocno upierdliwie bo dużej gwarancji sukcesu nie ma i wszystko zalezy od ruchu przeciwnika wciąż.
Niesamowite, nie? Co ci szachiści widzą w Królewskiej Grze? Przeciwnik nie powinien mieć możliwości rozpieprzania naszych planów, bo gra staje się upierdliwa. Wybrana strategia powinna nam gwarantować zwycięstwo jeszcze przed rozpoczęciem partii.
Brawo Andy, nie spuentowałbym tego lepiej. :D

Re: Patchwork

: 03 gru 2017, 19:48
autor: Skid_theDrifter
Trolliszcze pisze:zapytałem córkę lat 6 (w ostatniej naszej grze miała 30 punktów) o poradę, więc przekazuję:
"Musi pan robić tak kołderkę, żeby nie było żadnego wolnego miejsca."
Obrazek

Swoją drogą rada całkiem dobra - ja tam mam zamiar jej używać w konwersacjach i BGGowych kuluarach. Jeśli kiedyś się w nich znajdę.

Przedmówcy tutaj dobrze prawią: nie wolno mylić rozgraniczenia pomiędzy tym, co znaczy, że gra jest losowa, a co znaczy że setup jest losowy. Patchwork nie jest grą losową, ma losowe ustawienie startowe, po którym wszyscy kombinują na równych zasadach. Inną sprawą jest to, że gry Rosenberga mają tzw. learning curve, albo po polsku: trzeba się ich nauczyć, bo nagradzają zdolność do zgłębiania możliwości - na tym też się opiera satysfakcja z nich płynąca, że z czasem twój wynik rośnie. Nieważne, czy to Agricola, czy Kawerna (duże i małe), czy Uczta dla Odyna - te gry da się zgłębić i zrozumieć: weteran zawsze zgniecie nowicjusza. W przypadku Patchworka nie jest inaczej: często można znaleźć informację o tym, że zaczyna się od wyników ujemnych, zanim gra w końcu "kliknie" i pojawią się dodatnie wyniki. Więcej wytrwałości i szacunku do samego konceptu, bo gra choć prosta, nie jest prostacka.

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 09:44
autor: Blasi
Kolejna snobistyczna riposta o tym ze w grach przeciwnik jest od tego by preszkadzac. No brawo!! Jaka ta riposta.... przebiegła! Założenie ze ktos moze byc tak glupi by mu trzepnac tak banalną riposte jest ZAISTE...glupie.

Ok...szanse jeszcze dam.
Najwiekszy problem z patchowrkiem jest taki ze na poziomie casualowym ta gra jest zupelnie nieangazujaca, a jako gra casualowa jest ona recenzowana.
Sluszna bardzo uwaga Troliszcze. Tą gre rozwala jesli przeciwnik zaczyna ruszac sie randomowo i bezmyślnie. Dlatego do casualu sie nie nadaje.

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 09:48
autor: Michał M
Może po prostu Patchwork nie jest dla Ciebie i nie ma sensu próbować przekonać się do tej gry na siłę?

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 09:55
autor: kdsz
Trzeba być snobem i skrajnym pozerem, żeby losowość i negatywną interakcję traktować jako odrębne terminy. Ludzie, przecież to jest jedno i to samo! Obudźcie się wreszcie!

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 10:27
autor: Andy
Blasi, jeśli jakaś gra Ci nie odpowiada, to możesz:
1. Przestać w nią grać, bo szkoda czasu.
2. Zapytać na forum, dlaczego innym się podoba, a Tobie nie, bo może coś przeoczyłeś, pominąłeś, pomyliłeś itp.

A Ty tymczasem wyjechałeś z takimi tekstami:
Blasi pisze:ta gra nie ma żadnej strategii.
(...)
nigdy nie wiadomo co nam się trafi
(...)
żadna ze strategii nie przybliża nas do zwycięstwa bo rozgrywka jest tak losowa
(...)
Jedna z najbardziej przereklamowanych pseudogier udających jakąś mechanikę.
Czyli przybrałeś pozę mędrca, który nam, nierozgarniętym graczom ceniącym Patchworka, objawi tajemną prawdę o tej grze. Innymi słowy, że jesteśmy nierozgarniętymi matołami, którym wydaje się, że w Patchworku nie ma losowości, można natomiast realizować pewne strategie, gdy tymczasem jest zupełnie odwrotnie: strategii nie ma, losowość jest. Liczyłeś pewnie, że spadną nam łuski z oczu, zobaczymy że król jest nagi, odwrócimy się od tej nieudanej gry, a Tobie będziemy dozgonnie wdzięczni za uświadomienie nam w jakim tkwiliśmy błędzie.

A tymczasem my, snobi i pozerzy, nie potrafimy docenić szczęścia, jakim było Twoje pojawienie się na forum, i wolimy tkwić w błędzie, taplając się w patchworkowej losowości i mając za nic Twój ogromny autorytet. To oczywiście jest bardzo głupie z naszej strony, i dobrze że nam to uświadomiłeś.

Lepiej jednak, żebyś już nie marnował swego cennego czasu i talentu, bo my chyba jesteśmy niereformowalni. Nie dawaj już szansy ani Patchworkowi, ani nam.

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 11:38
autor: konradstpn
Andy pisze:Blasi, jeśli jakaś gra Ci nie odpowiada, to możesz:
1. Przestać w nią grać, bo szkoda czasu.
2. Zapytać na forum, dlaczego innym się podoba, a Tobie nie, bo może coś przeoczyłeś, pominąłeś, pomyliłeś itp.

A Ty tymczasem wyjechałeś z takimi tekstami:
Blasi pisze:ta gra nie ma żadnej strategii.
(...)
nigdy nie wiadomo co nam się trafi
(...)
żadna ze strategii nie przybliża nas do zwycięstwa bo rozgrywka jest tak losowa
(...)
Jedna z najbardziej przereklamowanych pseudogier udających jakąś mechanikę.
Czyli przybrałeś pozę mędrca, który nam, nierozgarniętym graczom ceniącym Patchworka, objawi tajemną prawdę o tej grze. Innymi słowy, że jesteśmy nierozgarniętymi matołami, którym wydaje się, że w Patchworku nie ma losowości, można natomiast realizować pewne strategie, gdy tymczasem jest zupełnie odwrotnie: strategii nie ma, losowość jest. Liczyłeś pewnie, że spadną nam łuski z oczu, zobaczymy że król jest nagi, odwrócimy się od tej nieudanej gry, a Tobie będziemy dozgonnie wdzięczni za uświadomienie nam w jakim tkwiliśmy błędzie.

A tymczasem my, snobi i pozerzy, nie potrafimy docenić szczęścia, jakim było Twoje pojawienie się na forum, i wolimy tkwić w błędzie, taplając się w patchworkowej losowości i mając za nic Twój ogromny autorytet. To oczywiście jest bardzo głupie z naszej strony, i dobrze że nam to uświadomiłeś.

Lepiej jednak, żebyś już nie marnował swego cennego czasu i talentu, bo my chyba jesteśmy niereformowalni. Nie dawaj już szansy ani Patchworkowi, ani nam.
Andy ostrzegam, jeśli nie przestaniesz to zostanę Twoim ortodoksyjnym wyznawcą ! :lol: :lol: :lol:

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 12:08
autor: Blasi
konradstpn pisze:
Andy pisze:Blasi, jeśli jakaś gra Ci nie odpowiada, to możesz:
1. Przestać w nią grać, bo szkoda czasu.
2. Zapytać na forum, dlaczego innym się podoba, a Tobie nie, bo może coś przeoczyłeś, pominąłeś, pomyliłeś itp.
:lol: :lol: :lol:

Przeciez ja dokladnie tak zrobilem.
"Bardzo chciałbym by ktoś mi wytłumaczył fenomen tej gry."
Przyznaje ze z ostatnim przez ciebie cytowanym moim zdaniem moze przesadzilem, ale zauwaz ze nie kazdy zareagowal jak ty ;)

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 14:17
autor: Legun
Blasi pisze:Przyznaje ze z ostatnim przez ciebie cytowanym moim zdaniem moze przesadzilem, ale zauwaz ze nie kazdy zareagowal jak ty ;)
Andy jest tu znany z łagodności - prawdopodobnie trochę innych osób (tak jak np. ja) - wybrało zamilknięcie, jeśli nie wiadomo było, czy śmiać się, czy płakać. W sumie po co się wdawać w polemikę w Twoim unikalnym stylu, skoro jest tyle innych rzeczy do zrobienia. Wybacz, że Ci to uświadomię wprost, lecz Andy zrobił sobie z Ciebie - przy tej okazji - worek treningowy swojego poczucia humoru. Okrył się raz kolejny sławą mołojecką i do jest jego dodatkowy warunek natychmiastowego zwycięstwa :).

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 16:27
autor: citmod
Legun pisze:... prawdopodobnie trochę innych osób (tak jak np. ja) - wybrało zamilknięcie, jeśli nie wiadomo było, czy śmiać się, czy płakać. W sumie po co się wdawać w polemikę w Twoim unikalnym stylu, skoro jest tyle innych rzeczy do zrobienia...
+1

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 18:29
autor: Skid_theDrifter
Pokusa do ironii w internecie jest silna, ale uważam, że można tu jednak zrobić coś merytorycznego, zawsze można - choć nie zawsze jest to spektakularne i humorystyczne.

Chciałbym rozmontować ten ostatni wyrażony pogląd:
Blasi pisze:Najwiekszy problem z patchowrkiem jest taki ze na poziomie casualowym ta gra jest zupelnie nieangazujaca, a jako gra casualowa jest ona recenzowana. (...) Tą gre rozwala jesli przeciwnik zaczyna ruszac sie randomowo i bezmyślnie. Dlatego do casualu sie nie nadaje.
Pojawia się tu parę terminów w różnorakich kombinacjach:
-casual/casualowe
-angażujące/nieangażujące
- losowo (randomowo) i bezmyślnie

Gra ma być rzekomo nieangażująca na poziomie casualowym. Co to jest casualowy poziom? Dojdziemy do wszystkiego.

O ile przeciwnik rzuca kością do wyboru kafla, potem do wyboru umiejscowienia, a potem do kierunku/zwrotu kafla, gra jest randomowa i bezmyślna - ale tak można każdą grę rozpracować jako "randomową". Patchwork jest prosty, ale wymaga sprawności na poziomie kognitywnym, ponadto pozwala na planowanie kilka ruchów do przodu. Więcej nawet: da się w pełni rozpisać wszystkie możliwe ruchy przeciwnika i wszelkie możliwe twoje ruchy na przestrzeni CAŁEJ GRY, a potem, w zależności od ruchów przeciwnika, optymalizować co turę, zawężać opcje. Gra z pudełka nie jest ani losowa, ani bezmyślna. Czy można w nią grać bezmyślnie i losowo? Jak w każdą grę - ale wtedy będziesz dostawać łupnia raz za razem od myślącego przeciwnika. Bo myślący przeciwnik po swoim ruchu wie, że dał Ci ograniczone możliwości, a ponadto zna ramy tych możliwości. Nawet jeśli z tego zestawu przeciwnik wybiera losowo, to Ty masz dalej absolutną możliwość przewidzenia, jakie opcje będą dla Ciebie dostępne w następnej turze, nawet na poziomie zwykłej gry z herbatą i ciastem i rozmowami naokoło.

Teraz, do sprzeczności: nie określasz, jaka gra casualowa jest angażująca i dlaczego. Nie mówisz nawet, co to znaczy, że gra jest casualowa. Ze szczątkowych informacji które podałeś wynika, że gra casualowa jest zrujnowana, gdy dopuszcza tak zwane granie "na pałę" (czyli bezmyślnie i randomowo), co dla mnie brzmi jak największa sprzeczność: gry casualowe to te, które właśnie dają taką możliwość, bo cel gry w przypadku rozgrywek casualowych leży poza samą grą - spędzenie czasu z innymi współgraczami. Ktoś wygra, ktoś przegra, nikt nie straci honoru ani nikt się nie obrazi, bo wynik gry nie jest obłożony żadnymi poważnymi stawkami. Wiele gier uważanych za casualowe ma w sobie jednak dość głębi by pozwolić na granie z silnym wychyleniem w stronę dążenia do wygranej. Takie casualowe gry jak Catan, Carcasonne czy Scrabble - wszystkie mają otwartą możliwość do grania w zacięty i zaplanowany sposób.

Inna warstwa problemu to to, jak często doświadczony gracz zmiażdży nowicjusza. Jeśli gra posiada elementy szczęścia - a tak jest w przypadku Catanu, Carcassonne i Scrabble - to od czasu do czasu (bardzo, baaaardzo rzadko) nowicjusz wygra. Na przestrzeni dziesięciu, stu, tysiąca gier, statystyka będzie jednak nieubłagana.

Patchwork nie ma jednak w sobie elementów szczęścia, poza pierwszym ruchem pierwszego gracza. Z tego też względu gotów byłbym przyjąć uzasadnienie, że faktycznie, nie jest casualowy. Ale mechanika, tak jak napisałem, jest tylko jedną stroną casualowej monety. Drugą stroną jest intencja. Gra z definicji ma sens tylko wtedy, gdy wszyscy gracze: akceptują reguły i grają tak, żeby wygrać. Z tego też względu podany przeze mnie przykład losowych ruchów i bezmyślnych decyzji godzi w tą regułę, bo wypacza sens rozgrywki - ale to wina gracza, a nie gry. Jeśli przy stole jest ktoś, kto konsekwentnie co turę gra na pałę, to gra zwyczajnie nie ma sensu. (Jeśli od czasu do czasu ze względu na paraliż decyzyjny ktoś zagra na pałę to akurat inna kwestia do poruszenia przy innej okazji)

Czy zatem w Patchwork można grac casualowo? Można. To, że ktoś robi ruchy nieoptymalne, albo jeśli nie przewiduje wszystkich kombinacji na pięć tur do przodu, nie odbiera grze lekkości - bo Patchwork jest lekki, ale mimo wszystko myślący. Haczyk jest jeden: nie można nie myśleć przy grze i oczekiwać dobrych wyników. Bo gra casualowa to nie musi być gra, w której od razu wszystko dobrze idzie. Patchwork jest grą casualową, która nie obraża niczyjej inteligencji, nęci do kolejnej partii, zachęca do myślenia, skupienia, przewidywania - te cechy również nie pozbawiają jej "casualowości". Często określa się Patchwork mianem gry wejścia, bramą itp. - i jest to bardzo zasadne, bo gra jest tak skonstruowana, żeby gracze zaczęli myśleć i kombinować, zaczęli czuć głód abstrakcji planszy.

A jak nie poczują, czy to wina gry, czy tego, że zupełnie nie zrozumieli intencji...?

Istnieje zatem szansa, że od gier oczekujesz innego doświadczenia. Ale w Twoich postach jest zbyt wiele sprzeczności, by można było coś sensownego doradzić. Z jednej strony zdajesz się nie lubić gier losowych, ale też szukasz gry casualowej, a to sprzeczność trudna do rozwiązania, bo istotą gry casualowej jest to, że od wielkiego dzwonu najsłabszy gracz pokona najsilniejszego, i wszyscy będą się śmiać, cieszyć i opowiadać tą historię walki Dawida z Goliatem nawet i po latach... Nie będzie miało znaczenia to, że przez kolejne 99 partii Goliat sukcesywnie zmiażdży Dawida. Od zarania dziejów, w historii ludzkich rozrywek Agon i Alea chodzą naokoło siebie. Dobrze jest wiedzieć, gdzie jest granica pomiędzy nimi, gdy się szuka gry dla siebie. Pomimo tego, że swoją postawą wzbudziłeś co bardziej ostre języki tutaj jestem pewien, że przy właściwie postawionym pytaniu każda z tych osób udzielających humorystycznych odpowiedzi byłaby chętna pomóc Ci znaleźć tytuł, który mógłby wpasować się w Twoje gusta, bo też społeczność planszówkowa jest dość przyjazna, nawet jeśli odrobinę defensywna względem nieuzasadnionej jej zdaniem krytyki.

Innymi słowy, Blasi: spróbuj wyrazić się inaczej, a na pewno stworzysz pole pod owocną wymianę opinii, a kto wie, może nawet i dostaniesz cenne wskazówki względem tego, gdzie czeka Twój własny Planszowy Graal, bo Patchwork -zdaje się - nie jest droidem, którego szukasz.

Re: Patchwork

: 04 gru 2017, 21:44
autor: Zaan84
Czy tylko ja dostrzegam, że ta dyskusja jest alegorią rozgrywki Patchwork, której dotyczy ta dyskusja?