Tony23 pisze:zobaczyłem w końcu trochę recenzji i mam pytanie:
czy ta gra bardzo przypomina Time Stories?
idziemy, rozwiązujemy jakąś zagadkę, gdzieś znajdziemy jakiś przedmiot etc i po śmierci zaczynamy od poczatku już z tą wiedza i musimy się udać w konkretne miejsca po dane rzeczy?
time stories nam bardzo nie podeszło, bo gra polegała na tym, że i tak wszędzie trzeba wejść i sprawdzić co i jak i dopiero za następnym razem można było niektóre miejsca odpuścić
Mi time stories nie podeszło. Powtarzalność zabiła mi frajdę z rozgrywki i uważam że gra jest średnio średnia
Za to 7th continent jest genialny
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Owszem, jak zginiemy to wracamy na ten sam kontynent i łazimy po tych samych miejscach. Ale możemy sprawdzić to czego nie sprawdziliśmy wcześniej, możemy iść inną ścieżką, będziemy mieli różne eventy, rózne wyniki polowań itp itd. Jest tutaj tyle tego że o powtarzalność ciężko.
Spróbuje inaczej:
Time stories - mam wrażenie jakbym czytął książkę, jedną. Po ok 40% tej książki musze ją zacząć czytać od nowa, bo nie miałem czasu. Po przeczytaniu np. 70% znów ktoś lub coś mnie zmusza do czytania tego samego, od początku - do bani
7th Continent - czytam książkę, jest olbrzymia, opasła. Zginąłem, czytam od początku. Ale, autor zmienia strony w tej książce, pozwala przerzucić się tymczasowo do innej książki, poczytać trochę a potem wrócić do tej pierwszej. Może będzie nam się ją lepiej czytało, może nie, może dostaniemy lepszy fotel
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
(czyli, ta wyprawa w inne rejony, niekonicznie przydatna do głównego questa, da nam broń, przedmiot czy umiejętność)
Nie wiem czy udało mi się tym porównaniem cokolwiek udowodnić, jeżeli tak to świetnie.
Tak czy siak - time stories do pięt nie dorasta 7th continent ale weźcie pod uwagę że mi time stories do gustu nie przypadło, mechanicznie a nie fabularnie
Pozdrawiam