Moje uwagi:
- ta gra zajmuje strasznie dużo miejsca :/
- miałem problem z interpretacją działania karty "Skrzynia skarbów" (jednorazowa karta, z żółtą monetą o wartości 4)
instrukcja na temat zakupu kart mówi:
"żółte kart warte są tyle, ile wynosi wartość monety" 1,2,3,4"
- pozostałe karty są warte 1/2 monety
instrukcja na temat kart jednorazowych mówi:
po wykorzystaniu takiej karty odkładacie ją do pudełka! Wyjątek: Jeśli wykorzystacie taką kartę w inny sposób niż jej główne działanie, nie odkładacie jej do pudełka. czyli np. jeśli wykorzystujecie ją podczas zakupów lub jako koszt wejścia na rumowisko.
Trochę to sobie zaprzecza, bo można by zinterpretować to tak, że kartę o wartości 4 złotych monet, można by wykorzystać do zakupu za 4 i jej nie odrzucać (co oczywiście byłoby lekkim przegięciem). Oczywiście na ratunek mamy BGG, gdzie można doczytać, że chodzi o to, że tą kartę można wykorzystać jako 0,5 monety. Wówczas ona nie przepada. Szkoda, że nie ma tej informacji w polskiej instrukcji. Czyli jak wykorzystamy jako 4 monety to przepada, jako 0,5 zostaje w talii.
Ewentualnie, to ja mam jakiś problem, że sobie zawsze zasady nadinterpretuje xD Tak jak to było tutaj z barierami, ale to ja nie załapałem, że gra kończy się w momencie, że dogrywamy rundę do końca, tak by każdy miał tą samą liczbę ruchów. Myślałem, że gra kończy się natychmiast, mój błąd
Niemniej ja mam wrażenia pozytywne, dobrze mi się gra i na 2 i na 4 osoby. Po cichu liczę na to, że jednak NK wyda oba dodatki, i że oba będą na tyle dobre, że warto będzie je posiadać. Mój znajomy trochę narzekał, że jak musiał tłumaczyć grę w nowym towarzystwie (czyli 3 osoby nieznające tytułu) to było mu ciężko. Wydaje mi się, że przy dobrym tłumaczeniu nawet osoby nigdy nie grające w jakiś deck-building raczej ogarną o co chodzi jak nie przy pierwszej rozgrywce, to przy drugiej. Najważniejsze to zwrócić uwagę, by zagrywały karty
pojedynczo, bo najczęstsze błędy to są jak ktoś sobie stwierdzi, że wbrew wytłumaczeniu zasad on chciał sobie zsumować maczety i wejść na pole z 2 maczetami. A jakby zagrywał karty pojedynczo, to by nawet na taki pomysł nie wpadł
BTW Cena Wyprawy do el dorado, to jak dla mnie kryminał xD W sensie, bardzo mnie cieszy, że jednak da się wydawać gry, bardzo ładnie wydane, w cenie, no jednak odbiegającej od trendów rynkowych (a trendy są raczej wzrostowe).