japanczyk pisze: ↑03 sie 2022, 11:43
W Azulu można cos kontrolować? Come on... jedyny wybór jaki masz to czy wziac cos co Ci najlepiej pasuje w danym momencie, czy wciaz cos co ci pasuje na drugim miejscu, ale też uprzykrzy zycie przeciwnikowi i taki sam wybór masz w Kaskadii
Azul to gra bez losowości i można wszystko kontrolować, jak na przykład w szachach. Come on... Nie każdy musi grać jak Kasparow
japanczyk pisze: ↑03 sie 2022, 11:43
W Azulu można cos kontrolować? Come on... jedyny wybór jaki masz to czy wziac cos co Ci najlepiej pasuje w danym momencie, czy wciaz cos co ci pasuje na drugim miejscu, ale też uprzykrzy zycie przeciwnikowi i taki sam wybór masz w Kaskadii
Azul to gra bez losowości i można wszystko kontrolować, jak na przykład w szachach. Come on... Nie każdy musi grać jak Kasparow
ale chyba jest tam moment kiedy płytki wracają do worka i losujesz je "losowo"...i to na ogół na samym końcu gry...najgorsza losowość
PS. dobrze , że tak pięknie się różnimy w gustach...
Re: Cascadia/Kaskadia (Randy Flynn)
: 03 sie 2022, 13:00
autor: japanczyk
Asurmar pisze: ↑03 sie 2022, 12:39
Azul to gra bez losowości i można wszystko kontrolować, jak na przykład w szachach. Come on... Nie każdy musi grać jak Kasparow
XD
Mozesz kontrolowac drugiego gracza i to co dobiera? Chyba średnio, a to tworzy Ci pulę pod dalszą grę
Jakbyś porównał do warcabów to bym się zgodził, ale gdzie Azulowi do Szachów
W dodatku nie wiesz co i kiedy z worka dojdzie, a musisz dokładac cały czas, decydujesz
+ to co powiedział rastula
Anyway - jak rozumiem zestawienia Azul vs Sagrada, tak porównywanie Kaskadii z Azulem to nieporozumienie
Re: Cascadia/Kaskadia (Randy Flynn)
: 03 sie 2022, 13:14
autor: Asurmar
japanczyk pisze: ↑03 sie 2022, 13:00
Mozesz kontrolowac drugiego gracza i to co dobiera? Chyba średnio, a to tworzy Ci pulę pod dalszą grę
Nie chcę już ciągnąc tej dyskusji, bo widzę, że się nie dogadamy. Gra w Azula polega właśnie na tym, żeby przewidywać na kilka ruchów naprzód co będzie dobierał przeciwnik i co zostanie na koniec. Tak jak w szachach.
Oczywiście, można w tą grę grać w ten sposób, żeby po prostu wybrać kolor który Tobie pasuje w danej chwili najbardziej. I w takim wypadku faktycznie można powiedzieć, że jest to nudna, losowa gra, z poziomem interakcji podobnym do Kaskadii.
Re: Cascadia/Kaskadia (Randy Flynn)
: 03 sie 2022, 13:43
autor: arturmarek
rastula pisze: ↑03 sie 2022, 12:43
ale chyba jest tam moment kiedy płytki wracają do worka i losujesz je "losowo"...i to na ogół na samym końcu gry...najgorsza losowość
PS. dobrze , że tak pięknie się różnimy w gustach...
No właśnie grając na dwie osoby przelecisz dokładnie jeden raz przez wszystkie płytki. Oczywiście jest losowość w środkowych rundach i może się zdarzyć, że bardzo pomógł by nam konkretny kolor itd., ale to są skrajne przypadki.
Tak jak to było wcześniej powiedziane, nie ma sensu ciągnąć dyskusji, szczególnie, że to nie wątek Azula. Osobom, które uważają, że 2-osobowy Azul jest losowy, chętnie zaproponuję kilka partii na BGA. Nie jestem jakimś mistrzem, ale twierdzę, że wygram 10/10 partii z osobom, która twierdzi, że wygrana zależy od fartownego dociągu z wora.
Dla jasności, nie staram się tutaj udowadniać wyższości Azula nad Kaskadią, bo to właśnie są dla mnie tak różne gry, że nie bardzo widzę sens je porównywać. W Kaskadię zagrałem też znacznie mniej rozgrywek i uważam, że gram znacznie słabiej niż w Azula. Także w gustach się możemy różnić i to jest piękne, ale będę się upierał przy tezie, że w Azulu jest znacznie większa interakcja niż w Kaskadii.
Ja o tym myślę w ten sposób. Gdybym z jakiegoś powodu nie znał stanu planszy przeciwnika w Kaskadii i miał podjąć decyzję, to w 95% byłaby ona taka sama jak gdybym ją widział. W przypadku Azula, może by to było 30% przypadków.
Re: Cascadia/Kaskadia (Randy Flynn)
: 03 sie 2022, 13:46
autor: japanczyk
Asurmar pisze: ↑03 sie 2022, 13:14
Nie chcę już ciągnąc tej dyskusji, bo widzę, że się nie dogadamy. Gra w Azula polega właśnie na tym, żeby przewidywać na kilka ruchów naprzód co będzie dobierał przeciwnik i co zostanie na koniec. Tak jak w szachach.
No nie moge po prostu xD
Przeanalizujmy to porównanie
Szachy - masz stan planszy znany od początku do końca, wybiegasz kilka ruchów do przodu, analizujesz wyprowadzasz kontry w oparciu o ruchu przeciwnika
Azul (gra 2-osobowa) - masz 5 warsztatów po 20 płytek ze 100 i 15 miejsc na swojej planszetce z czego wypełniasz x pól, a gra trwa min. 5 rund
Przewidywanie ruchów przeciwnika daje Ci fige w momencie kiedy po dwoch rundach dojdą Ci płytki koloru, który juz masz ułozony w jakiejs ilości bo RNG - nie ma tu nic z szachów. Jest tyle elementów losowych począwszy od losowania płytek, skończywszy na tym, że w ciągu 5 rund wychodzą one w losowych ilościach i np. ty będziesz jechany przez RNG bo we wczesniejszej rundzie ulozyles rząd 4 i 5, a dojda nagle same plytki w tych kolorach i mozesz jechac do domu z wynikiem
jasne - mozesz liczyc jakie plytki wychodzą, ale to grasz sobie w memory wtedy
Asurmar pisze: ↑03 sie 2022, 13:14
Nie chcę już ciągnąc tej dyskusji, bo widzę, że się nie dogadamy. Gra w Azula polega właśnie na tym, żeby przewidywać na kilka ruchów naprzód co będzie dobierał przeciwnik i co zostanie na koniec. Tak jak w szachach.
No nie moge po prostu xD
Przeanalizujmy to porównanie
Szachy - masz stan planszy znany od początku do końca, wybiegasz kilka ruchów do przodu, analizujesz wyprowadzasz kontry w oparciu o ruchu przeciwnika
Azul (gra 2-osobowa) - masz 5 warsztatów po 20 płytek ze 100 i 15 miejsc na swojej planszetce z czego wypełniasz x pól, a gra trwa min. 5 rund
Przewidywanie ruchów przeciwnika daje Ci fige w momencie kiedy po dwoch rundach dojdą Ci płytki koloru, który juz masz ułozony w jakiejs ilości bo RNG - nie ma tu nic z szachów. Jest tyle elementów losowych począwszy od losowania płytek, skończywszy na tym, że w ciągu 5 rund wychodzą one w losowych ilościach i np. ty będziesz jechany przez RNG bo we wczesniejszej rundzie ulozyles rząd 4 i 5, a dojda nagle same plytki w tych kolorach i mozesz jechac do domu z wynikiem
jasne - mozesz liczyc jakie plytki wychodzą, ale to grasz sobie w memory wtedy
Porównanie z szachami oczywiście jest przesadzone i się z nim nie zgadzam, ale mam wrażenie, że Ty grasz jakoś inaczej w Azula niż ja. U mnie losowy dociąg ma minimalne znaczenie na wynik.
W grze 2-osobowej doprowadzenie do sytuacji, w której wychodzą kolory, które Ci nic nie dają to Twój błąd.
Twój przykład, w którym ułożyłeś 4, 5 w jednym kolorze i wychodzi ten kolor w dużej liczbie i jest Ci niepotrzebny jest conajmniej niekonkretny. Bo jak to jedyne pola w tym kolorze uzupełnione przez Ciebie, to będziesz chętnie ustawiał teraz pierwszy i drugi rząd tym kolorem, a jeśli masz już ułożone więcej, to nie zostało dużo płytek tego koloru.
Oczywiście bardzo łatwo powiedzieć, że jest taki i taki element losowy, ale ostatecznie ze znacznie lepszym od siebie graczem przegram 10/10, a ze znacznie słabszym wygram 10/10.
Z tym memory to przesadzasz, po pierwsze możesz grać tak, że odkładasz zużyte płytki do wieczka, tak, że każdy widzi ile jakich zeszło. Po drugie, poza płytkami z podłogi możesz policzyć ile zostało zużytych.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 03 sie 2022, 14:24
autor: Beskid
Dokładnie jak wyżej i kluczowa jest tu możliwość śledzenia postępów u przeciwnika.
Kaskadia w tym względzie jest po prostu pasjansem bo nie sposób na bieżąco przeliczać układanki u współgraczy.
Z tego samego powodu interakcja w pierwszym Azulu sprawia, że partie dwu (i nawet trzy) osobowe są bardziej mięsiste niż w kwartecie gdzie już trudniej się połapać co komu akurat pasuje.
Inna sprawa, że gry mniej frustrujące są zwykle wyżej oceniane przez masowego odbiorcę.
Kiedyś był na BGG fajny artykuł gdzie wyłuskano jaką rolę w podstawowym Azulu odgrywa ta interakcja, której podobno nie ma
Jak znajdę to podepnę ale nie wiem czy nie odpływamy za mocno od tematu wątku.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 03 sie 2022, 14:39
autor: Fojtu
Pod jednym względem mocno się nie zgadzam z pasjansem Caskadii. Jednym z ciekawszych elementów jest fakt, że zawartość worka z czasem ewoluuje, szczególnie na 3-4 graczy proporcje zwierząt się zmieniają, więc trzeba patrzeć co kto bierze i się do tego dostosowywać. Ma to też spory wpływ na decyzje, czy używać szyszek czy nie.
Oczywiście do tego patrzenie w co idzie osoba przed nami (bo ona nam podbiera) i za nami (bo my podbieramy jej). No i punkty za większościówki w terenach mają ogromne znaczenie dla końcowego wyniku.
Na 2 osoby Azul ma więcej interakcji, ale na 4 powiedziałbym, że to Cascadia kroluje, bo Azul to już bardziej randomfest co do Ciebie dotrze.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 03 sie 2022, 19:08
autor: Beskid
W sensie, że bieżąca przejrzystość rozgrywki u współgraczy jakoś dramatycznie wzrasta w Kaskadii przy czterech osobach? Śmiała teza, a randomfest jest podobny.
Rozumiem argument zmiennych proporcji. Nie do końca podzielam pogląd, że w praktyce znacząco wpływa na podział uwagi wśród graczy, którzy są coraz bardziej skupieni na rosnącym przeliczaniu swoich możliwości. Ta układanka po prostu jest bardziej sanboxowa niż bezpośrednio rywalizacyjna. Kaskadia jest spokojna i pasjansowata do tego stopnia, że nie traci wiele z rozgrywki przy solówce.
Zresztą za to właśnie jest tak lubiana bo niewiele tu frustracji związanej z interakcją.
Gdybym szukając śladów interakcji we wspólnej rywalizacji przy czterech graczach miał wybór między Azulem i Kaskadią, wybrałbym jednak również Azul.
I odwrotnie, szukając spokojnej rozgrywki gdzie każdy skupia się na optymalizowaniu punktacji swojej układanki z finalnym podliczaniem, wybrałbym Kaskadię przy każdej liczbie graczy.
Do Azula i ogólnie abstraktów byłem wcześniej jakoś tak średnio przekonany i omijałem tego typu gry. Ostatnio jednak kilka razy zdarzyło mi się rzucić na nią okiem i stwierdziłem, że do rodzinnego grania, gdy nie ma zbyt wiele czasu, może być fajnym fillerem i jakąś odmianą. Kupiłem nówkę w sklepie za 159 zł (gdzie w sąsiednich były po 209 zł, więc cena dobra, a nawet bardzo dobra) w sobotę. Wczoraj zasiedliśmy we trójkę z córką i rozegraliśmy 4 partie. Młoda ma 8 lat, w mig poznała zasady i bawiła się świetnie, a dla nas to super sprawa na odmóżdżenie od innych gier. Minusem, którego się obawiam, jest to, że gra może szybko na się znudzić z racji powtarzalności ale na razie to naprawdę dobrze wydane pieniądze.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 12 gru 2022, 17:14
autor: feniks_ciapek
SosnowyPatyk pisze: ↑12 gru 2022, 09:04
Minusem, którego się obawiam, jest to, że gra może szybko na się znudzić z racji powtarzalności ale na razie to naprawdę dobrze wydane pieniądze.
Osobiście polecam dodatek "Kryształowa mozaika", który jak dla mnie zrobił z Azula grę bardziej interesującą. Podstawka mnie znudziła dość szybko, ale nowe plansze z punktowaniem (w sumie to można je pewnie sobie wydrukować na próbę) powodują, że trzeba już bardziej uważać, co się zbiera, żeby nie zapędzić się w kozi róg, a jednocześnie stanowią pewne wyzwanie, którego brakuje na "pustej" planszy. Pomagają też inne stawki za rozbite kafelki, ponieważ rozszerzają obszar decyzji.
Jedyny ból, to to, że tak naprawdę potrzebne są tylko te nowe plansze, a dodatek jest drogi, bo zawiera jeszcze plastikowe nakładki i wkładkę ułatwiającą wysypywanie kafelków do woreczka. Przydatne, ale stanowczo opcjonalne.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 12 gru 2022, 21:43
autor: Dr. Nikczemniuk
Do tej gry aż się proszą dwuwarstwowe planszetki już w podstawce.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 13 gru 2022, 10:57
autor: arturmarek
Dr. Nikczemniuk pisze: ↑12 gru 2022, 21:43
Do tej gry aż się proszą dwuwarstwowe planszetki już w podstawce.
Ten temat był już wałkowany. Moim zdaniem rozwiązanie z kostka punktacji jest słabe i tam przydały by się wgłębienia lub całkiem inne rozwiązanie. Jednak wgłębienia na kafelki przeszkadzały by tylko w zdejmowaniu, a w niczym by nie pomagały.
SosnowyPatyk pisze: ↑12 gru 2022, 09:04
Minusem, którego się obawiam, jest to, że gra może szybko na się znudzić z racji powtarzalności ale na razie to naprawdę dobrze wydane pieniądze.
wkładkę ułatwiającą wysypywanie kafelków do woreczka. Przydatne, ale stanowczo opcjonalne.
O jaką wkładkę chodzi? Bo mam dodatek ale pierwsze słyszę. Odkupiłem używany.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 26 gru 2022, 00:46
autor: feniks_ciapek
Może osoba sprzedająca wyrzuciła z pudełkiem, bo wygląda trochę jak denko, ale z zagiętymi bokami, w których są przerwy na środku. Znacznie lepiej się sprawdza, niż głębsze pudełko i łatwiej kafelki przesypać do woreczka.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 04 maja 2023, 10:06
autor: bourbon
hej, czy ktos testowal juz wersje mini? jestem ciekaw jak z obsluga gry
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 04 maja 2023, 11:05
autor: azazelmo
bourbon pisze: ↑04 maja 2023, 10:06
hej, czy ktos testowal juz wersje mini? jestem ciekaw jak z obsluga gry
Jest Azul mini?! Gdzie to kupić? Wygląda świetnie.
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 04 maja 2023, 12:07
autor: bourbon
azazelmo pisze: ↑04 maja 2023, 11:05
Jest Azul mini?! Gdzie to kupić? Wygląda świetnie.
Kilka dni temu kupiłem edycję czekoladową. Opinie są różne ale pierwotny Azul wygląda dla mnie odpustowo i choć przyjemny, to czegoś brakowało.
Ta edycja jest dużo bardziej elegancka, choć szkoda, że 2 kafelki zostawiono bez żadnych wzorów.
Dodany wariant rozgrywki ze zmiennymi faktoriami jest tym czego mi brakowało. Urozmaica rozgrywkę na tyle, że rozegrałem 3 partie pod rząd a pewnie byłoby więcej jakby nie koniec dnia.
Absolutnie nie rozumiem decyzji o NIE zastosowaniu podwójnych planszetek. Tutaj aż się o nie prosi i o ile w czasach premiery Azula były rzadkością albo wręcz nieznanym wynalazkiem, tak teraz ich brak uznaję za zwykłe lenistwo i brak szacunku do graczy.
Ta gra jak mało, która jest podatna na poruszenie masy "pionków" jakie układamy, wstyd drogi wydawco, wstyd!
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 06 maja 2023, 14:26
autor: Warrtain
Spoiler:
Lailonn pisze: ↑05 maja 2023, 23:51
Kilka dni temu kupiłem edycję czekoladową. Opinie są różne ale pierwotny Azul wygląda dla mnie odpustowo i choć przyjemny, to czegoś brakowało.
Ta edycja jest dużo bardziej elegancka, choć szkoda, że 2 kafelki zostawiono bez żadnych wzorów.
Dodany wariant rozgrywki ze zmiennymi faktoriami jest tym czego mi brakowało. Urozmaica rozgrywkę na tyle, że rozegrałem 3 partie pod rząd a pewnie byłoby więcej jakby nie koniec dnia.
Absolutnie nie rozumiem decyzji o NIE zastosowaniu podwójnych planszetek. Tutaj aż się o nie prosi i o ile w czasach premiery Azula były rzadkością albo wręcz nieznanym wynalazkiem, tak teraz ich brak uznaję za zwykłe lenistwo i brak szacunku do graczy.
Ta gra jak mało, która jest podatna na poruszenie masy "pionków" jakie układamy, wstyd drogi wydawco, wstyd!
Pewnie jest związane z tym że na rynku jest dostępny oficjalny dodatek z nakładkami.
Ta sama sytuacja z tym że czerwone kafelki nie mają wzorów, można dokupić oficjalne czerwone z wzorami
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 08 maja 2023, 22:26
autor: Lailonn
Warrtain pisze: ↑06 maja 2023, 14:26Pewnie jest związane z tym że na rynku jest dostępny oficjalny dodatek z nakładkami.
Ta sama sytuacja z tym że czerwone kafelki nie mają wzorów, można dokupić oficjalne czerwone z wzorami
OK znalazłem ten dodatek tylko on oprócz nakładek ma nowe plansze absolutnie nie pasujące do czekoladowej edycji. No jak robią coś limitowanego to mogli dopieścić. Teraz co mam kupić dodatek i szukać kogoś kto kupi planszetki? Mega wstyd
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 10 maja 2023, 09:06
autor: arturmarek
Lailonn pisze: ↑08 maja 2023, 22:26
OK znalazłem ten dodatek tylko on oprócz nakładek ma nowe plansze absolutnie nie pasujące do czekoladowej edycji. No jak robią coś limitowanego to mogli dopieścić. Teraz co mam kupić dodatek i szukać kogoś kto kupi planszetki? Mega wstyd
Ta dyskusja powraca. Zdania są podzielone, czy Azul potrzebuje podwójnych planszetek. Dla mnie jedynym problemem jest track punktacji, gdzie ta mała kosteczka może się przesunąć. Mam na koncie ponad 50 rozgrywek i nigdy nie miałem problemu z przesuniętymi kafelkami. Jeśli byłyby dwustronne planszetki to, domyślam się, że byłoby trudniej sprzątać - teraz sypiemy z planszetki do worka.
Warrtain pisze: ↑06 maja 2023, 14:26Pewnie jest związane z tym że na rynku jest dostępny oficjalny dodatek z nakładkami.
Ta sama sytuacja z tym że czerwone kafelki nie mają wzorów, można dokupić oficjalne czerwone z wzorami
OK znalazłem ten dodatek tylko on oprócz nakładek ma nowe plansze absolutnie nie pasujące do czekoladowej edycji. No jak robią coś limitowanego to mogli dopieścić. Teraz co mam kupić dodatek i szukać kogoś kto kupi planszetki? Mega wstyd
Pewnie za 4 lata na 10 rocznicę wydadzą wersję "deluxe" z podwójnymi planszetkami czy coś
Re: Azul (Michael Kiesling)
: 10 maja 2023, 20:54
autor: Lailonn
Kupiłem ten dodatek specjalnie dla nakładek i raz, że do wersji "czekoladowej" pasowały słabo i się ruszały (na tych z opakowania dodatku nie) a po drugie dawno nie miałem poczucia obcowania z takim badziewiem.
Serio nie można było zrobić planszetki albo nakładki ale w stylu tego co Zamki Burgundii dostaną?
W 5min po rozpakowaniu już było w drodze powrotnej, wstyd wydawco!