Ehym jakby tam było po niecałych 2 miesiącach to bym zrozumiał. Ale po roku? To nie brzmi jakoś tak strasznie tragicznie.Munchhausen pisze: ↑10 gru 2020, 16:07 Gry Awaken Realms są ciągnięte przez początkowy hajp. I taka strategia ma niestety sens, bo obecnie o sukcesie długich gier kampanijnych decydują pierwsze wrażenia; mało kto przechodzi cały tytuł. Nawet recenzenci ogrywają tylko część kampanii; spieszą się, bo muszą wypchnąć swoją recenzję przed konkurencją i kolejnym głośnym kickstarterem. Pan z One Stop Co-op Shop przyznał Tainted Grail tytuł Gry Roku 2018, żeby po niecałych dwunastu miesiącach wypchnąć ją ze swojej kolekcji, przyznając, że nie miał siły ani ochoty dograć jej do końca. Ale to bez znaczenia, bo ludzie szukając recenzji TG trafią na jego wcześniejszą, bardzo pozytywną recenzję, a nie na filmik o tym, że trochę mu głupio, ale pospieszył się z opinią.
Jak to mawiał Król Julian: A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Etherfields (Michał Oracz)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Etherfields (Michał Oracz)
- brazylianwisnia
- Posty: 4630
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 1099 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Dziwne bo akurat druga polowa TG jest lepsza. Szybciej wszystko idzie, nie potrzeba juz tyle zbierac. Pytanie czy trzeba dokonczyc kampanie, odkryc wszystko by sie swietnie bawic i uznac gre za dobrą. Najlepszym przykładem jest tu Gambit i jego 4 dla Gloomhaven bo gra sie nudzi po 100 godzinach. Niewazne ze pierwsze kilkadziesiat godzin uwazal za rewelacyjne. W takim wypadku co powiedziec o normalnych eurasach? Czy kazdy powinien byc oceniany dopiero po 100 godzinach grania? W takim wypadku większość swietnych gier mialoby - 2/-3 do oceny bo by sie troche przejadlo i efekt wow dawno by umarl. Zauwazylem ze wiekszosc gier gram 5-15 partii(10-30 godzin) i nawet po tych 10 godzinach gry oceniam gre, czuje ze mi sie podoba, jestem zadowolony z zakupy nawet jak wiem ze nastepny raz zagram pewnie za 3 lata bo kolejne gry czekają. Dlatego tak samo oceniam gry z kampania - czyli jak to czuje po 10-20 grania a nie na koniec gdy wiadomo ze czesc rzeczy bedzie troche nieswieze jak w kazdej grze.Munchhausen pisze: ↑10 gru 2020, 16:07 Gry Awaken Realms są ciągnięte przez początkowy hajp. I taka strategia ma niestety sens, bo obecnie o sukcesie długich gier kampanijnych decydują pierwsze wrażenia; mało kto przechodzi cały tytuł. Nawet recenzenci ogrywają tylko część kampanii; spieszą się, bo muszą wypchnąć swoją recenzję przed konkurencją i kolejnym głośnym kickstarterem. Pan z One Stop Co-op Shop przyznał Tainted Grail tytuł Gry Roku 2018, żeby po niecałych dwunastu miesiącach wypchnąć ją ze swojej kolekcji, przyznając, że nie miał siły ani ochoty dograć jej do końca. Ale to bez znaczenia, bo ludzie szukając recenzji TG trafią na jego wcześniejszą, bardzo pozytywną recenzję, a nie na filmik o tym, że trochę mu głupio, ale pospieszył się z opinią.
Jak to mawiał Król Julian: A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 839 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Co do recenzji to najbardziej niepokoi mnie ta część o powtarzaniu snów. Tak jak Quinn powiedział, są dwie opcje. Albo będziesz grał zgodnie z zasadami i jak przegrasz scenariusz, to zaczynasz od nowa co może być znacznie mniej ciekawym doświadczenie, albo oszukujesz przez co tracisz zainteresowanie grą, bo co nie zrobisz to i tak wygrasz oszukując, więc nie ma sensu się starać. Podobny problem jest w TIME Stories, jednak TIME Stories, w ogóle ciężko traktować jako pełnoprawną grę, to bardziej interaktywne poznawanie historii. W przypadku powtarzania scenariuszy, to oczywiście zależy od ry, w przypadku, np. Robinsona, było wiele scenariuszy, które powtarzałem, nawet po wygraniu i gra ciągle była ciekawa.
Nie rozumiem też do końca wywodu o czasie spędzonym z grą, a oceną. Prawdopodobnie każda z osób, która bawi się w numeryczne ocenianie gier, zaczyna oceniać po pierwszej rozgrywce i po ewentualnych kolejnych rozgrywkach modyfikuje swoją ocenę. Przeważnie ocena to mix oceny mechaniki, chęci zagrania kolejny raz, wspomnień z grą. Jedyne czego oczekuję od recenzenta to transparentności. Nie mam problemu z recenzją po połowie rozgrywki, o ile wiem, ze recenzja jest na podstawie połowy rozgrywki. W przytoczonym przykładzie, Gambit jasno powiedział, że nie ma ochoty już grać w Gloomhaven ani w dodatki, a kampanie dograł, bo nie chciał robić przykrości kumplom.
Co do recenzji Gloomhaven Gambita, to nic tylko podziękować i pochwalić. Sama ocena jest bez znaczenia, jak sam streściłeś, bardzo dokładnie opisał swoje doświadczenie z grą. Dzięki temu nie musimy kupować jej w ciemno. Jeżeli liczysz na 100 unikalnych scenariuszy, to się rozczarujesz, jeśli wystarczy Ci 30, to będziesz zadowolony, jeśli podoba Ci się system walki i nie przeszkadza Ci powtarzalność to masz nieskończoną regrywalność.brazylianwisnia pisze: ↑10 gru 2020, 16:26Dziwne bo akurat druga polowa TG jest lepsza. Szybciej wszystko idzie, nie potrzeba juz tyle zbierac. Pytanie czy trzeba dokonczyc kampanie, odkryc wszystko by sie swietnie bawic i uznac gre za dobrą. Najlepszym przykładem jest tu Gambit i jego 4 dla Gloomhaven bo gra sie nudzi po 100 godzinach. Niewazne ze pierwsze kilkadziesiat godzin uwazal za rewelacyjne. W takim wypadku co powiedziec o normalnych eurasach? Czy kazdy powinien byc oceniany dopiero po 100 godzinach grania? W takim wypadku większość swietnych gier mialoby - 2/-3 do oceny bo by sie troche przejadlo i efekt wow dawno by umarl. Zauwazylem ze wiekszosc gier gram 5-15 partii(10-30 godzin) i nawet po tych 10 godzinach gry oceniam gre, czuje ze mi sie podoba, jestem zadowolony z zakupy nawet jak wiem ze nastepny raz zagram pewnie za 3 lata bo kolejne gry czekają. Dlatego tak samo oceniam gry z kampania - czyli jak to czuje po 10-20 grania a nie na koniec gdy wiadomo ze czesc rzeczy bedzie troche nieswieze jak w kazdej grze.
Nie rozumiem też do końca wywodu o czasie spędzonym z grą, a oceną. Prawdopodobnie każda z osób, która bawi się w numeryczne ocenianie gier, zaczyna oceniać po pierwszej rozgrywce i po ewentualnych kolejnych rozgrywkach modyfikuje swoją ocenę. Przeważnie ocena to mix oceny mechaniki, chęci zagrania kolejny raz, wspomnień z grą. Jedyne czego oczekuję od recenzenta to transparentności. Nie mam problemu z recenzją po połowie rozgrywki, o ile wiem, ze recenzja jest na podstawie połowy rozgrywki. W przytoczonym przykładzie, Gambit jasno powiedział, że nie ma ochoty już grać w Gloomhaven ani w dodatki, a kampanie dograł, bo nie chciał robić przykrości kumplom.
- brazylianwisnia
- Posty: 4630
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 1099 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Co w tym niepokojacego? To przeciez najlepsze rozwiazanie. Alternatywa jest przeciez permadeath jak w Tainted Grail. W kampaniach albo powtarzasz misje albo kampanie albo porazka a przez to i cala gra nie ma znaczenia.arturmarek pisze: ↑11 gru 2020, 13:34 Co do recenzji to najbardziej niepokoi mnie ta część o powtarzaniu snów.
Czas spedzony z gra a ocena ktora rzucasz publicznie innym graczom jako recenzent ma duze znaczenie. Inna bedzie ocena po 3 partiach gdy jest swiezosc i efekt wow, inna po 25 gdy gra juz jest solidnie oklepana ale pogra sie od czasu do czasu a inna po 100 partiach gdy gra juz sie nudzi. Ukaranie gry ktora byla rewelacyjna a Ci sie przejadła przez nadmierne granie jest niemiarodajne wzgledem innych recenzowanych gier. Przyjmijmy ze Gambit dal Gloomhaven 4, jakiemus sredniakowi dal 6 i wynika z tego ze powinienem kupic ta gre co dostała 6 a w praktyce przy Gloomhaven bede sie swietnie bawil przez 30 godzin gry a ten średniak nie da mi nawet jednej dobrej partii. Obie gry pozniej trafia na polke a ja stwierdze ze Gambit sie nie zna. To ze kupiłem Gloomhaven nie znaczy ze bede w niego gral 100 godzin. Mam do takiej gry takie same oczekiwania jak do Teotihuacan.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9145
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3042 times
- Been thanked: 2657 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Doceniam żarcik

A co do restartu misji, to zastanawiam się czy będzie możliwość regulowania poziomu trudności, ergo czy porażki w scenariuszach będą częste, czy raczej "wypadki przy pracy"?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Muleq
- Posty: 712
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 216 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
No właśnie, ktoś podał wcześniej przykład Time Stories. To co mnie irytuje w tej grze to brak nawet teoretycznej możliwości przejścia scenariusza za jednym razem. Nie mam problemu z tym, że jak coś zawalę albo nawet po prostu będę miał pecha w rzutach to będe musiał powtórzyć scenariusz jeszcze raz ale mam nadzieję, że tak jak napisał Curiosity w EF będzie to wypadek przy pracy, a nie standardowa procedura.
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 839 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Zgadzam się. Powtarzanie scenariuszy, samo w sobie, to nie jest "zła mechanika". Zastanawia mnie, czy w przypadku Etherfields powtarzanie scenariuszy jest nieciekawe. Mam nadzieję, że osoby, które już miały okazję zagrać, podzielą się doświadczeniem.brazylianwisnia pisze: ↑11 gru 2020, 14:49Co w tym niepokojacego? To przeciez najlepsze rozwiazanie. Alternatywa jest przeciez permadeath jak w Tainted Grail. W kampaniach albo powtarzasz misje albo kampanie albo porazka a przez to i cala gra nie ma znaczenia.arturmarek pisze: ↑11 gru 2020, 13:34 Co do recenzji to najbardziej niepokoi mnie ta część o powtarzaniu snów.
Zgadzam się, że gdyby Gambit nagrał 5-sekundową recenzję "Gloomhaven 4/10! Dobranoc." to możnaby to krytykować. Jednak ja, i jak widzę Ty również, zrozumieliśmy recenzję i wyciągnęliśmy wnioski. Dla mnie najważniejsze jest to, że był transparentny i dokładnie opisał swoją przygodę z grą. Oczywiście oglądając recenzję pomyślałem "Prze gość, zagrał 100 scenariuszy w grę, spędził przy tym milion godzin i daje 4/10. Odlot." Ale to w żaden sposób nie wpływa na użyteczność czy rzetelność recenzji.brazylianwisnia pisze: ↑11 gru 2020, 14:49 Czas spedzony z gra a ocena ktora rzucasz publicznie innym graczom jako recenzent ma duze znaczenie. Inna bedzie ocena po 3 partiach gdy jest swiezosc i efekt wow, inna po 25 gdy gra juz jest solidnie oklepana ale pogra sie od czasu do czasu a inna po 100 partiach gdy gra juz sie nudzi. Ukaranie gry ktora byla rewelacyjna a Ci sie przejadła przez nadmierne granie jest niemiarodajne wzgledem innych recenzowanych gier. Przyjmijmy ze Gambit dal Gloomhaven 4, jakiemus sredniakowi dal 6 i wynika z tego ze powinienem kupic ta gre co dostała 6 a w praktyce przy Gloomhaven bede sie swietnie bawil przez 30 godzin gry a ten średniak nie da mi nawet jednej dobrej partii. Obie gry pozniej trafia na polke a ja stwierdze ze Gambit sie nie zna. To ze kupiłem Gloomhaven nie znaczy ze bede w niego gral 100 godzin. Mam do takiej gry takie same oczekiwania jak do Teotihuacan.
Ta nazwa "za 2020" jest też myląca, bo to top wrzechczasów Asi, edycja 2020.
Dla mnie ważniejsze jest to czy rozgrywanie scenariusza po raz kolejny jest interesujące. Chociaż mośliwość dostosowania poziomu tudności jest zawsze mile widziana.
- yrq
- Posty: 1066
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 377 times
- Been thanked: 445 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Za ankietą na BGG wychodzi, że gra generalnie nie jest trudna i powtórki snów są rzadkie, szczególnie przy większej liczbie graczy. Głosów w ankiecie nie ma mnóstwo (na chwilę gdy to piszę 60), ale daje już jakiś pogląd.
Moje wrażenia z powtarzania snów:
- powtarzanie drzemek. Tak, są uciążliwe, jednak raz: można je omijać, dwa: ok. 1/3 z nich miałem pozytywną, trzy: 1/3 z nich jest bardzo łatwa. Więc trochę nużą, ale jak dla mnie nie jest źle, nie robi się z tych drzemek jakiś "chamski" grind.
- parę snów same z siebie dają opcję ponownego zagrania. W jednym z nich trzeba znaleźć ukryty sposób na popchnięcie dalej głównej osi gry (gra wyraźnie to zaznacza), do innego trzeba wrócić po ukończeniu konkretnego snu, pozostałe są opcjonalne i dają różne bonusy. Te sny z jednym wyjątkiem nie były dla mnie ciekawe za drugim razem. Ot, z grubsza wiedziałem co robić, co jest gdzie i właściwie to przebiegałem przez nie.
- powtarzanie przegranego scenariusza. Na pewno w jakimś stopniu frustrujące, szczególnie gdy byliśmy na samym końcu. Jednak powtórka idzie dużo szybciej. Wiemy gdzie są ślepe tropy, co należy po kolei odkryć. Parę razy miałem powtórkę i nie było tragedii. Na pewno lepiej mi się powtarzało te sny, niż przegrane scenariusze w Gloomhaven - kwestia setupu, zainwestowanego czasu za pierwszym razem i powtarzalności rozgrywki. W Etherfields za drugim razem nie musimy odkrywać wszystkiego, tylko jest bieg - najpierw tamta akcja za 5, potem tamta za 4, i jesteśmy w dwóch turach w tym samym miejscu co wcześniej po pięciu. Parę razy powtarzałem za to jeden scenariusz na końcu drugiej kampanii. I to było już nieco bardziej frustrujące. Lekki spoiler co do charakteru snu, który tłumaczy trudność:. Parę razy podchodziłem, żeby coś w nim zrobić. Kary za porażkę były solidne, więc musiałem się dobrze przygotować. Na końcu za to była spora satysfakcja z przejścia.
Moje wrażenia z powtarzania snów:
- powtarzanie drzemek. Tak, są uciążliwe, jednak raz: można je omijać, dwa: ok. 1/3 z nich miałem pozytywną, trzy: 1/3 z nich jest bardzo łatwa. Więc trochę nużą, ale jak dla mnie nie jest źle, nie robi się z tych drzemek jakiś "chamski" grind.
- parę snów same z siebie dają opcję ponownego zagrania. W jednym z nich trzeba znaleźć ukryty sposób na popchnięcie dalej głównej osi gry (gra wyraźnie to zaznacza), do innego trzeba wrócić po ukończeniu konkretnego snu, pozostałe są opcjonalne i dają różne bonusy. Te sny z jednym wyjątkiem nie były dla mnie ciekawe za drugim razem. Ot, z grubsza wiedziałem co robić, co jest gdzie i właściwie to przebiegałem przez nie.
- powtarzanie przegranego scenariusza. Na pewno w jakimś stopniu frustrujące, szczególnie gdy byliśmy na samym końcu. Jednak powtórka idzie dużo szybciej. Wiemy gdzie są ślepe tropy, co należy po kolei odkryć. Parę razy miałem powtórkę i nie było tragedii. Na pewno lepiej mi się powtarzało te sny, niż przegrane scenariusze w Gloomhaven - kwestia setupu, zainwestowanego czasu za pierwszym razem i powtarzalności rozgrywki. W Etherfields za drugim razem nie musimy odkrywać wszystkiego, tylko jest bieg - najpierw tamta akcja za 5, potem tamta za 4, i jesteśmy w dwóch turach w tym samym miejscu co wcześniej po pięciu. Parę razy powtarzałem za to jeden scenariusz na końcu drugiej kampanii. I to było już nieco bardziej frustrujące. Lekki spoiler co do charakteru snu, który tłumaczy trudność:
Spoiler:
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 839 times
- yrq
- Posty: 1066
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 377 times
- Been thanked: 445 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
solo, free spirit, wcześniej w tym wątku się rozpisywałem, od 5-tej strony możesz poczytać

-
- Posty: 2415
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1730 times
- Been thanked: 1057 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ciężko powiedzieć, czy jest nieciekawe. Po prostu pomijasz miejsca, o których wiesz, że są ślepym zaułkiem albo nie dają ci tego, co potrzebujesz, a tylko zabierają czas. Wiesz, gdzie pójść i co zrobić, żeby popchnąć przynajmniej część fabuły do przodu. Takie trochę granie "na pamięć". Niektóre drzemki bywają nudnawe, kiedy po raz kolejny musisz poradzić sobie z tym samym potworem, bo kara za ucieczkę jest za wysoka.arturmarek pisze: ↑11 gru 2020, 16:15 Zgadzam się. Powtarzanie scenariuszy, samo w sobie, to nie jest "zła mechanika". Zastanawia mnie, czy w przypadku Etherfields powtarzanie scenariuszy jest nieciekawe. Mam nadzieję, że osoby, które już miały okazję zagrać, podzielą się doświadczeniem.
Mi też się nie wydaje, żeby ta gra była trudna jako gra. Podstawowa trudność to ograniczenie czasowe i pojawiające się w części snów potwory albo zagrożenia. Wszystko inne można obejść przez wybudzenie i związany z nim reset albo docierając do fazy Delta. Na początku np. bałem się pieczętować karty, ale jak już zobaczyłem, że można je stosunkowo łatwo odzyskiwać, to byłem w tym odważniejszy.
- yrq
- Posty: 1066
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 377 times
- Been thanked: 445 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Jest i Polska instrukcja
Oczywiście, że parę rzeczy mi się nie podoba
Ryzykantka/Expert/Twardziel/Indywidualistka - Gambler/Specialist/Tough Guy/Free Spirit - ech... wolałbym bardziej finezyjne polskie odpowiedniki, nie mam teraz pomysłu
Blokowanie - Seal. Blokowanie jest nijakie, pasowałoby mi pieczętowanie kart,
Tryb Jawy - Lucid Dream - co oznacza Świadome Śnienie. Czyli coś zupełnie innego niż jawa.
Defekt - Flaw. Powiedzmy. Defekt bardziej kojarzy mi się z uszczerbkami fizycznymi. Widziałbym bardziej: uraz, ostatecznie wada.
Wpływ/Zamiar - Influence/Intent. Gorzej brzmi po Polsku, ale to kwestia mojego przyzwyczajenia.
Krzyształy - Shining Gems. Jednak to nieco co innego.
Istota - Entity. Widziałbym raczej Byt, ale byłoby mniej poręczne w zdaniach. Uciekaj od bytu hehe.
Talia Pór - Seasons Deck. Hmmm... to niby odpowiednik pór roku, ale nie są one typowe. W połączeniu z nazwami będzie lepiej brzmiało, np. Pora Strażników. Jest ok.
Morf - Morphing. Ujdzie, ale fajnie by brzmiało przeobrażenie, albo przepoczwarzenie, albo przemiana.
Wybawienie - Deliverance. Raczej uwolnienie, oswobodzenie, w kontekście tego, co dzieje się w grze.
Podoba mi się:
Udręka - Distress
Quirk - Dziwactwo
Reszta ot, neutralnie, poprawnie.
Ogółem - nie jest najgorzej, pewnie można się będzie przyzwyczaić, choć - ja bym nie mógł
Oczywiście, że parę rzeczy mi się nie podoba

Ryzykantka/Expert/Twardziel/Indywidualistka - Gambler/Specialist/Tough Guy/Free Spirit - ech... wolałbym bardziej finezyjne polskie odpowiedniki, nie mam teraz pomysłu
Blokowanie - Seal. Blokowanie jest nijakie, pasowałoby mi pieczętowanie kart,
Tryb Jawy - Lucid Dream - co oznacza Świadome Śnienie. Czyli coś zupełnie innego niż jawa.
Defekt - Flaw. Powiedzmy. Defekt bardziej kojarzy mi się z uszczerbkami fizycznymi. Widziałbym bardziej: uraz, ostatecznie wada.
Wpływ/Zamiar - Influence/Intent. Gorzej brzmi po Polsku, ale to kwestia mojego przyzwyczajenia.
Krzyształy - Shining Gems. Jednak to nieco co innego.
Istota - Entity. Widziałbym raczej Byt, ale byłoby mniej poręczne w zdaniach. Uciekaj od bytu hehe.
Talia Pór - Seasons Deck. Hmmm... to niby odpowiednik pór roku, ale nie są one typowe. W połączeniu z nazwami będzie lepiej brzmiało, np. Pora Strażników. Jest ok.
Morf - Morphing. Ujdzie, ale fajnie by brzmiało przeobrażenie, albo przepoczwarzenie, albo przemiana.
Wybawienie - Deliverance. Raczej uwolnienie, oswobodzenie, w kontekście tego, co dzieje się w grze.
Podoba mi się:
Udręka - Distress
Quirk - Dziwactwo
Reszta ot, neutralnie, poprawnie.
Ogółem - nie jest najgorzej, pewnie można się będzie przyzwyczaić, choć - ja bym nie mógł

- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9145
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3042 times
- Been thanked: 2657 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Plik można "na żywo" komentować. Może przekaż swoje uwagi?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- yrq
- Posty: 1066
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 377 times
- Been thanked: 445 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Fakt, skoro to jeszcze nie jest wersja finalna to nie ma co czczo narzekać. Poszło.

Re: Etherfields (Michał Oracz)
Przegłądnąłem instrukcję i wydawało się wszystko ok, ale jak to tak bezpośrednio porównałeś z oryginalną terminologia, to faktycznie dosyć niezręcznie.
Ciekawe jak to w ogóle działa w AR - rozumiem, że oni to pierwotnie piszą po angielsku, ale chyba gdzieś z tyłu głowy muszą mieć, jak to może brzmieć po polsku? Może się mylę (przyznaję, że nie śledziłen zbytnio tej firmy, więc może to wiedza powszechna) ale pewnie gdzieś tam na etapie roboczym pewnie polska terminologia się przewija.
Ciekawe jak to w ogóle działa w AR - rozumiem, że oni to pierwotnie piszą po angielsku, ale chyba gdzieś z tyłu głowy muszą mieć, jak to może brzmieć po polsku? Może się mylę (przyznaję, że nie śledziłen zbytnio tej firmy, więc może to wiedza powszechna) ale pewnie gdzieś tam na etapie roboczym pewnie polska terminologia się przewija.
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Wszyscy przecinają planszę na 3 części (tę kartonową), i jest git.
Nie słyszałem jeszcze aby kiedykolwiek ktoś gdzieś musiał planszę ciąć by była grywalna
Poważna wada projektowa ze strony AR. A wystarczyłoby zrobić 3 oddzielne plansze.
Nie słyszałem jeszcze aby kiedykolwiek ktoś gdzieś musiał planszę ciąć by była grywalna

Re: Etherfields (Michał Oracz)
Wszystko można. Tylko pozostaje pytanie po co dokładać do maty, z założeniem jej pocięcia?

5% rabatu w grybezpradu.eu, 3% w 3trolle.pl
- Hardkor
- Posty: 5204
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1555 times
- Been thanked: 1131 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
https://www.facebook.com/groups/etherfi ... 734311189/shuji pisze: ↑12 gru 2020, 19:24 Przeglądam te instrukcje i rzeczywiście ta mapa wyglada bez sensu. Orientujecie się może czy da się przeciąć matę neoprenowa ? Myśle żeby po prostu odciąć ta górna cześć i traktować je niezależnie. Da radę to zrobić w domowych warunkowych albo np. przy pomocy krawcowej ? (Mam na myśli profesjonalne ucięcie tego i np. obszycie żeby się nie rozleciało i strzepilo)
Tutaj ktoś ciął

Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Muleq
- Posty: 712
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 216 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Wygląda świetnie chociaż ja wciąż po cichu liczę, że AR pójdzie po rozum do głowy zanim zostanie wydana polska wersja i nie będzie zmuszać graczy tak drastycznych kroków
.

- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9145
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3042 times
- Been thanked: 2657 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ja wolę pociąć opcjonalną matę niż planszę.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Muleq
- Posty: 712
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 216 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
No to im potną planszęshuji pisze: ↑12 gru 2020, 21:44 W życiu w to nie uwierzę. Wyobraź sobie jaki rwetes by był (i to słusznie) od osób które dostały wersję międzynarodowa. Przecież musieli by to wszystkim wymieniac jeśli by chcieli wyjsc z twarzą. A wersję eng to na pewno zdecydowana większość. Jedyne co mogą teraz robić to isc w zaparte i poprawić to przy dodruku kiedyś w przyszłości.


- Hardkor
- Posty: 5204
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1555 times
- Been thanked: 1131 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Nie ma szans, żeby naprawili to w wersjach językowych. Za dużo roboty, kosztów i potencjalnych problemów.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- yrq
- Posty: 1066
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 377 times
- Been thanked: 445 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Na BGG w plikach jest ta główna część planszy do wydruku.
Ja sobie poskanowałem i zrobiłem te trzy mapy, o których wspominałem, tj. główną część planszy, mapę świata snu i mapę drzemek.
Wysłałem pytanie do AR czy mogę się dzielić plikami, po zatwierdzeniu wrzucam na BGG, po odmowie zapraszam na priv ;D
Edit: dostałem zielone światło, pliki czekają na zatwierdzenie przez BGG
Ja sobie poskanowałem i zrobiłem te trzy mapy, o których wspominałem, tj. główną część planszy, mapę świata snu i mapę drzemek.
Wysłałem pytanie do AR czy mogę się dzielić plikami, po zatwierdzeniu wrzucam na BGG, po odmowie zapraszam na priv ;D
Edit: dostałem zielone światło, pliki czekają na zatwierdzenie przez BGG
Ostatnio zmieniony 13 gru 2020, 14:18 przez yrq, łącznie zmieniany 1 raz.