GRY-PLANSZOWE.pl

Generalnie bazik ma świra na punkcie kwestii rozpoczynającego gracza i tyle w tym temacie

niestety w Dominion nie da się zastosować kolejności Caylusowej.... a może?

Pancho pisze:Generalnie bazik ma świra na punkcie kwestii rozpoczynającego gracza

Ale oprócz świra ma też dużo racji.

Luźny przykład: podczas wspólnej 4-osobowej partii Cavum gdzie prawo wyboru kolejności ruchu w poszczególnych rundach licytuje się punktami zwycięstwa dolicytowaliśmy z Michałem najpierw do 8, a w kolejnej do 14 VP i zdecydowanie zajęliśmy pierwsze dwa miejsca (a w moich poprzednich rozgrywkach i w tych, o których słyszałem oferty nie przekraczały 4-5VP).

yosz pisze:niestety w Dominion nie da się zastosować kolejności Caylusowej.... a może?

Ale możnaby dogrywać rundę do końca. Chociaż pewnie to nie zbyt dobry pomysł ze względu na ograniczoną ilość kart z punktami zwycięstwa.

Właśnie przyszło mi do głowy, że nowa karta Wysłannika spowoduje, że znaczenia nabierze także fakt, kto siedzi po twojej lewej stronie.

Pancho pisze:Generalnie bazik ma świra na punkcie kwestii rozpoczynającego gracza

Bo zapewne by chciał, żeby wzorem gry w Go ustalić jakieś wyrównanie (komi 6,5 VP)

Przy szybkich partiach to moze zabolec bardziej, z drugiej strony przez to, ze rozgrywka jest szybka, mozna te specyfike zalozyc na poczet taktyki szybkiego konczenia gry.
Nie bede wspominal o rozegraniu pelnej tury na koniec, bo zostane zjedzony bardziej niz w Agricoli

mst pisze:Losowość rozumiem ale to kto zaczął miewa tak duże znaczenie? Gracie głównie we dwójkę, prawda?

ostatnio mialem takie rozdanie w 4 osoby:
gralem ostatni, wszyscy sie rzucili na village-e i markety ktore szybko sie skonczyly, w trzeciej kupce bylo malo kart. gralem ostatni, kazda kolejke od srodka gry konczylem z trzema punktami zwyciestwa przewagi nad graczem trzecim. wiec ten w swojej kolejce kupil prowincje i ostatnia karte w trzeciej kupce, i wygral. co z tego ze kolejka po kolejce utrzymywalem przewage po moim ruchu. troche mnie sie to nie spodobalo, a ze byla to ostatnia gra jaka zagralem to aktualnie choragiewka pokazuje 8 a nie 9

To może by tak zmieniać gracza rozpoczynającego jak w Niagarze ?
Czyli każdą nową rundę zaczyna osoba na lewo od rozpoczynającego poprzednią.

Nie wiem na ile to by się sprawdziło, grałam raptem 2 razy online i zaliczam się go grona osób zainfekowanych, ale grałam w 2 osoby i nie przeszkadzała mi jak na razie taka a nie inna kolejność.

IMHO problemem nie jest kto jest graczem rozpoczynającym ale, że ktoś może w całej grze zagrać o rundę mniej niż ktoś inny. W innych grach np.T&E też ma to czasami znaczenie. Generalnie jeśli w turze staramy się robić coś co jest dla nas korzystne to niefajnie gdy ktoś ma więcej możliwości robienia czegoś korzystnego niż ktoś inny.

No w sumie racja, ale w tym powyższym wypadku nigdy nie wiadomo kto to będzie, bo nie wiadomo ile rund będzie i na kogo wypadnie, szanse (przynajmniej) teoretycznie będą równe (a przynajmniej równiejsze).

A normalnie wiadomo, że rozpoczynający ma największe prawdopodobieństwo rozegrania większej ilości tur, druga osoba też stoi nieźle, a ta czwarta zawsze będzie miała najgorzej.

IMHO akurat w Dominion zmiana gracza startowego co rundę mocno zakłócałaby płynność rozgrywki.

Nie grałam na żywo więc nie wiem na ile płynnie się gra, ale tak na oko nie wydaje mi się, że mogłoby to być dużym utrudnieniem. Kwestia chyba tylko i wyłącznie wprawnego operowania jakimś znacznikiem pierwszego gracza.
Jak kolejka dochodzi do osoby, która go ma, to ta zamiast wykonać swój ruch przekazuje znacznik na lewo (lub prawo) i już. I osoba, która dostała znacznik wykonuje swoją turę i wszyscy po kolei. Nawet może na prawo byłoby lepiej, czyli ostatni kończący rundę poprzednią zaczynałby następną.

To tak wszystko bardzo teoretycznie, za mało grałam, żeby umieć ocenić czy byłoby tak lepiej czy nie. Ale może bazik, się wypowie, jako wytrawny znawca problematyki gracza rozpoczynającego

Edit: jednak na prawo nie, bo gracz nie zdąży kart potasować Online nie ma tego problemu, samo się tasuje. Czyli na lewo.

Z tym tasowaniem to różnie bywa - ponieważ karty akcji zagrywane przez przeciwników mogą dodawać karty do naszej ręki lub zabierać karty z naszego decku więc tasowania zdarzają się we wszystkich możliwych momentach rozgrywki.

Gra wylądowała na mojej wishliście, głównie z jednego powodu:
http://www.boardgamegeek.com/image/394108

A tak poważnie, można ją gdzieś dostać w Polsce czy trzeba ściągać zza granicy?

Pozdrawiam
Hiszpan

w wargamerze jest w hobbice tez...w rebelu bedie w realiacji a miesiac okolo...

naprawde sklepow duzo nie mamy mona sprawdzic

w hobbicie też jest 'do 30 dni' a w wargamerze wersje niemiecka (w planszomanii też jest niemiecka)

No i stało się ... Dominion przeskoczył Race'a ... czyżby czas na nowy odłam La Resistance?

Czas no nową La Resistance przyjdzie jak dominion będzie na 1 miejscu na BGG, wydadzą do niego czwarty dodatek, na Essen wszyscy będą pić napój energetyzujący "Domine them" (ewentualnie Domi-cola), a zestaw drewnianych znaczników zastępujących karty "curse" będzie kosztował 6 Euro i trzeba będzie po niego stać w kolejce dwie godziny. Aha, no i jeszcze oczywiście musi zgarnąć kilka międzynarodowych nagród i Lacerta musi wydac polska edycję.
Wtedy pogadamy o nowej La Resistance, póki co to po prostu dobra gra jest

Czyli mniej więcej za rok o tej samej porze.

No ale po co czekać - trzeba działać póki ruch Dominion raczkuje. Nie możemy pozwolić im urosnąć w siłę towarzysze!

PS: Aga już zapowiedziała że chce kupić Dominion

yosz pisze:No ale po co czekać - trzeba działać póki ruch Dominion raczkuje. Nie możemy pozwolić im urosnąć w siłę towarzysze!

PS: Aga już zapowiedziała że chce kupić Dominion

I co? Z żoną będziesz walczył?

Witam.
Mam kilka pytań odnośnie tekstu na kartach - mój angielski raczkuje i nie mogę do końca zinterpretować niektórych tekstów.
1 Karta Biurokrata - gracze odkrywają po jednej? karcie zwycięstwa (jeżeli posiadają na ręce) i odkładają na górę talii czy wtasowują?
2 Czy zagranie karty Kaplica zmusza do odrzucenia co najmniej 1 karty z ręki czy jest to dobrowolna decyzja? Czy można w ten sposób odrzucać karty przekleństwa?
3 Karta Biesiada mówi, że trzeba ją wyrzucić do kosza - w przetłumaczonej instrukcji (którą posiadam) napisane jest, że nie jest to konieczne. Jak jest właściwie?
4 Zupełnie nie rozumiem opisu karty Biblioteka - czy ktoś może przytoczyć dokładne tłumaczenie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Przenosze - Don Simon

gath pisze: 1 Karta Biurokrata - gracze odkrywają po jednej? karcie zwycięstwa (jeżeli posiadają na ręce) i odkładają na górę talii czy wtasowują?

Ten kto zagral bierze pieniazek "2" i wklada na szczyt swojej talii.
Pozostali gracze, jesli maja w reku jakakolwiek karte punktow zwyciestwa musza ja polozyc na szczyt swojej talii.

2 Czy zagranie karty Kaplica zmusza do odrzucenia co najmniej 1 karty z ręki czy jest to dobrowolna decyzja? Czy można w ten sposób odrzucać karty przekleństwa?

Zagranie tej karty nie zmusza do wyrzucenia kart, ale inaczej nie ma sensu jej zagrywac. Jej glownym zastosowaniem jest wlasnie pozbywanie sie kart przeklenstwa.

3 Karta Biesiada mówi, że trzeba ją wyrzucić do kosza - w przetłumaczonej instrukcji (którą posiadam) napisane jest, że nie jest to konieczne. Jak jest właściwie?

Jesli chodzi ci o karte "Feast" to jak ja zagrywasz to MUSISZ wyrzucic ja do kosza i w zamian bierzesz karte o wartosci "do 5".

4 Zupełnie nie rozumiem opisu karty Biblioteka - czy ktoś może przytoczyć dokładne tłumaczenie?

Jak rzucisz te karte to zaczynasz ciagnac karty ze swojej talii do momentu, az w reku bedziesz ich mial 7. Jesli wyciagniesz karte akcji mozesz ja wyrzucic do talii odrzuconych. Jesli wyciagniesz karte pieniazek lub karte punkty zwyciestwa to musisz ja wziac do reki.

Don Simon pisze:

gath pisze: 2 Czy zagranie karty Kaplica zmusza do odrzucenia co najmniej 1 karty z ręki czy jest to dobrowolna decyzja? Czy można w ten sposób odrzucać karty przekleństwa?

Zagranie tej karty nie zmusza do wyrzucenia kart, ale inaczej nie ma sensu jej zagrywac. Jej glownym zastosowaniem jest wlasnie pozbywanie sie kart przeklenstwa.

Lub innych zamulających talię.