Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)
: 26 lip 2023, 09:32
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Zapomniałeś napisać, że ATO lepsze
Już tu wcześniej w wątku sporo pisałem krytycznie, teraz takie podsumowanie sine ira et studio sorki że po angielsku:jediwolf pisze: ↑26 lip 2023, 10:14Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Tak, przykre ale tak. Wczoraj po finale śmialiśmy się z tandety i fikcji wyboru - tak chyba nie powinien wyglądać efekt końcówki "epickiej" historii... Jakby zrobić porównanie to jest finalnie taki wiedźmin netflixowy.
Dlaczego przykre? Może jest lepsza. Może dla mnie też będzie lepsza (Wsparłem. Po twoich recenzjach jak otwierając pudełko nie usłyszę anielskich chórów - 2/10 ) Tylko to, że jedna gra jest lepsza od drugiej, nie oznacza zaraz, że ta druga jest kompletnym szajsem. Piszę z perspektywy człowieka, który nie jest jakoś strasznie ograny, nigdy nie grał w inne boss battlery (KDM czy ATO). I bawię się przednio.tommyray pisze: ↑26 lip 2023, 11:04Tak, przykre ale tak. Wczoraj po finale śmialiśmy się z tandety i fikcji wyboru - tak chyba nie powinien wyglądać efekt końcówki "epickiej" historii... Jakby zrobić porównanie to jest finalnie taki wiedźmin netflixowy.
Jeśli chodzi o zasady, walka nie jest zbyt skomplikowana. Ale to czy jest łatwa, to już zależy od umiejętności grającego. Ja nie miałem tak łatwo jak ty, walk nie kończyłem w 3 rudny, bohaterowie ginęli. Cóż, pewnie brak mi umiejętności i doświadczenia. W grach nastawionych na klimat nie lubię ekstremalnego zmóżdżania (od tego mam eurosucharki). I podobnie jak większość użytkowników na BGG (complexity 3,56), nie zgodzę się z tym, że Oathsworn to prostacka turlanka na poziomie Talizmana (2,16). Fabuła to rzecz gustu - jak dla mnie fajna. Wykreowany świat uważam za bardzo ciekawy, klimat jest.
Proszę cię. To tak jakby napisać, że ktoś celowo podchwytuje i wyszukuje negatywne komentarze o grze, żeby uzasadnić przed sobą "mądrą decyzję" o jej nie kupieniu, a tak naprawdę go zwyczajnie na grę nie stać. Ludzie serio tak podchodzą do KS-owych gier? Zachwalają coś, co im się nie podoba? Jak mi się jakaś gra nie podoba, to przyjmuję to do wiadomości i ją zwyczajnie sprzedaję.
Dlaczego rzetelna? Ile ludzi tyle opini - ja np. nie podzielam az tak zachwytow ATO jak tommyray i dla mnie te gry, pomimo roznicy w zlozonosci moga stac prawie obok siebie, bo daja mi mniej wiecej tyle samo frajdy z gryjediwolf pisze: ↑26 lip 2023, 10:14 Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Może jedna czy dwie negatywne opinie to też nie jest pełna prawda? Nie wierze w duży wpływ syndromu utopionych środków bo gry planszowe nie są przypisane do konta. Można sprzedać i zapomnieć. Do tego ludzie, którzy tak zrobią często wystawia ocene ocierająca się o hejt. Większy wpływ przypisałbym ograniu tylko 2-3 partii przez oceniających przez co ocena może miec duży wpływ efektu nowosci. Sam sprzedałem ok połowy wspartych gier bo albo mi się znudziły albo nie spodobały. Każda jedna sprzedałem drożej niż zapłaciłem za wsparcie więc nie mogę powiedzieć, że żałuje wsparcia. Z pewnością bym się nie oszukiwał..Jeszcze nie grałem w Oathsworn ale troche dziwi mnie jak szybko skreslasz tytuł. Szczególnie, że tak wiele opinii jest pozytywnych(o Darkest Dungeon zresztą tez). Może o jakieś jeszcze grze chcesz negatywna opinie, coś wygenerujemy i zaoszczędzisz kasejediwolf pisze: ↑26 lip 2023, 10:14Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
negatywnych opinii jest więcej niż dwie. A syndrom utopionych środków działa bardzo prosto, jak się wyda, że gra jest słaba to mam marne szanse, że uda się sprzedać za takie pieniądze, żeby się chociaż zwróciło. Ale zrobiliśmy offtop i zaraz będą usuwać posty Się cieszę, że gry nie wsparłem, zresztą gry tego typu jakoś nigdy mi nie podchodziłybrazylianwisnia pisze: ↑26 lip 2023, 16:41Może jedna czy dwie negatywne opinie to też nie jest pełna prawda? Nie wierze w duży wpływ syndromu utopionych środków bo gry planszowe nie są przypisane do konta. Można sprzedać i zapomnieć. Do tego ludzie, którzy tak zrobią często wystawia ocene ocierająca się o hejt. Większy wpływ przypisałbym ograniu tylko 2-3 partii przez oceniających przez co ocena może miec duży wpływ efektu nowosci. Sam sprzedałem ok połowy wspartych gier bo albo mi się znudziły albo nie spodobały. Każda jedna sprzedałem drożej niż zapłaciłem za wsparcie więc nie mogę powiedzieć, że żałuje wsparcia. Z pewnością bym się nie oszukiwał..Jeszcze nie grałem w Oathsworn ale troche dziwi mnie jak szybko skreslasz tytuł. Szczególnie, że tak wiele opinii jest pozytywnych(o Darkest Dungeon zresztą tez). Może o jakieś jeszcze grze chcesz negatywna opinie, coś wygenerujemy i zaoszczędzisz kasejediwolf pisze: ↑26 lip 2023, 10:14Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Dlaczego mało krytycznych opini przy nienajlepszej grze? Widzę kilka przyczyn, które się na to składają.brazylianwisnia pisze: ↑26 lip 2023, 23:52 Dobrych opinii jest multum. To raczej nie jest przypadek. Zagram to ocenie ale nie może być to kupsztal bo jednak grom np od Steamforged games gracze nie szczedza słabych ocen to dlaczego tu jest ich tak mało?
Te pięć punktów obrazuje perspektywę, której może nie podzielać większość graczy. Ja dla przykładu nie podzielam. Nie chodzi tu o Oathsworn, ale po prostu o ocenę dzieł kultury (w tym gier). Punkty 1 i 3 zakładają, że porównujemy gry w podkategoriach i ma dla nas znaczenie wynik tego porównania. Myślę, że sporo osób grających w Oathsworn nie wie nawet, że jest zaliczane do boss battlerów Jeśli chodzi o punkt 2, to przecież jest ogrom gier fantastycznie wydanych i niemalże żadna nie ma średnich ocen na bgg powyżej 9 (mojemu kochanemu CTG regularnie zarzuca się zbytnią dbałość o jakość komponentów). Punkt 4 jest z kolei - w moim odczuciu - zupełnie nietrafny. Jestem przekonany, że kupujący grę narracyjną oczekują właśnie dobrej jakości tekstów i interesującej, niebanalnej historii. Oceny gry sugerują, że najpewniej uważają, że to dostali (co zresztą potwierdzają komentarze przy ocenach na bgg). Nie chodzi tu więc o jakąś obiektywną jakość prozy i historii, ale o subiektywną ocenę graczy. Nie masz tak, że uważasz niektórych uznanych prozaików za literackich discopolowców i dziwisz się jak można ich czytać, a innych z kolei, poblażliwie traktowanych przez znajomych, bardzo lubisz? Ja tak mam Do tego dochodzi kontekst - to ma być literatura jako element gry podczas wieczornego relaksu i sądzę, że w takim kontekście jest zazwyczaj oceniana. Punkt piąty jest bardzo trudny do ocenienia, ale sądzę, że na tym forum większość z nas analitycznie podchodzi o designu gier, a i tak mamy zupełnie różne oczekiwania.tommyray pisze: ↑27 lip 2023, 10:35Dlaczego mało krytycznych opini przy nienajlepszej grze? Widzę kilka przyczyn, które się na to składają.brazylianwisnia pisze: ↑26 lip 2023, 23:52 Dobrych opinii jest multum. To raczej nie jest przypadek. Zagram to ocenie ale nie może być to kupsztal bo jednak grom np od Steamforged games gracze nie szczedza słabych ocen to dlaczego tu jest ich tak mało?
1) Efekt nowości - to pierwszy masowy, przystępny i tani boss battler na rynku.
2) efekt wow związany z jakością i wielkością figurek oraz wizualiów
3) brak porównania z innymi tytułami w tym gatunku
4) nie traktowanie światotworstwa i jakości literackiej w medium jakim są narracyjne gry planszowe jako istotnego aspektu
5) brak analitycznego podejścia do kwestii designu w grach
TANI xD
Jakos story w stosunku do innych gier jest tutaj naprawde niezla - co masz porownywalnego w tym temacie?
Po co mi ta wiedza? Serio?tommyray pisze: ↑27 lip 2023, 10:55 Po co ci ta wiedza? Spadek oceny był z gry na grę, początek to dla mnie 9. Potem coraz słabiej przy każdej kolejnej rozgrywce. Po zabrnieciu do nastego scenriusza bez sensu było nie kończyć. I już pisałem ja takie rzeczy bardzo lubię analizować, i potraktowałem ten tytuł jako materiał do sekcji.
Jak kogoś nie bawi analiza mechanik i ich funkcji i czemu mają one służyć to na pewno oceni wyżej.
ATO Core już bliżej do 1500 ale who cares right? Lepiej napisać ile kosztował all-in ATO + Herakless + masa addonów chociaż nawet to nie daje kwoty 6k.
A na zdrowie! Oby bawiło. Ale na śmietnik ? Nie przesadzajmy, to tylko słaba gragogovsky pisze: ↑27 lip 2023, 11:18 Podsumuje recenzje Tommiego kupcie kdm za 12 k albo ato za 6k, a OS wyrzućcie do śmietnika, pozdrawiam. Czyli jest szansa, że będę się dobrze bawił skoro nie grałem w innego boss battlera i nie przeszkadza mi zły desing (wg ekspertów) jeśli się dobrze bawie (coś jak krytycy i filmy)?:D
No powiedzmy, zaczal od:
Ja troche nie rozumiem jednak, bo skoro ejst to bardzo slabo zaprojektowana gra, to przebraniecie przez 22 sesje z nia... podziwiam, a tym bardziej przez cale story, ktore potrafi zajmowac u mnie do godziny na sesje...OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.