Re: Ziemia / Earth (Maxime Tardif)
: 10 maja 2023, 11:07
To ja dla odmiany pochwalę Ziemię.
Gra oferuje bardzo przyjemne, taktyczne kminienie nad tym, jak w każdej decyzji odnośnie wyboru akcji i wyboru karty jak najlepiej spełnić naprawdę multum warunków (punkty na samej karcie, ściganie się z innymi graczami o nagrody z kart fauny, spełnianie warunków 3 różnych kart punktowania, spełnienie warunków pod kątem kart posiadanych w swoim tableau i dodatkowo trzeba brać pod uwagę jakie akcje będziemy odpalać my i nasi współgracze i pod tym kątem ocenić funkcje samej karty odpalane przy poszczególnych akcjach). Jak się gra kompetetywnie i stara się kontrolować wszystko, to czasem mózg potrafi przyparować, a wszystko w sosie przyjemnych obrazków i tematu natury, do zamknięcia spokojnie poniżej 2h. Nie powiedziałbym, że gra jest elegancka, mechanicznie jest dość żmudna, nie jest to jakiś odkrywczy tytuł, ale mi to nie przeszkadza a wszystko fajnie działa. Ogólnie dla mnie bomba. A do tego temat ułatwia wciągnięcie niegeeków do rozgrywki i oni też sobie mogą zagrać jak w pasjansa, bez minmaxowania. I raczej będą się też bawić w czasie gdy Ty będziesz całkował kolejny ruch.
Przy czym zaznaczam, że grałem na razie kilka razy, tylko na 2 osoby i nie wiem czy odważę się kiedyś na rozgrywkę 4 osobową.
Dla kontekstu, z uważanych za podobne gry do TM - samej Terraformacji Marsa jestem fanem, podobnie jak Podwodnych Miast, mam stosunek obojętny do Ark Nova (ot przyjemna gra, której nie mam nic do zarzucenia, ale która nie oferuje nic co by powodowało, żebym grał w to ponownie), niezbyt lubię Na Skrzydłach.
Gra oferuje bardzo przyjemne, taktyczne kminienie nad tym, jak w każdej decyzji odnośnie wyboru akcji i wyboru karty jak najlepiej spełnić naprawdę multum warunków (punkty na samej karcie, ściganie się z innymi graczami o nagrody z kart fauny, spełnianie warunków 3 różnych kart punktowania, spełnienie warunków pod kątem kart posiadanych w swoim tableau i dodatkowo trzeba brać pod uwagę jakie akcje będziemy odpalać my i nasi współgracze i pod tym kątem ocenić funkcje samej karty odpalane przy poszczególnych akcjach). Jak się gra kompetetywnie i stara się kontrolować wszystko, to czasem mózg potrafi przyparować, a wszystko w sosie przyjemnych obrazków i tematu natury, do zamknięcia spokojnie poniżej 2h. Nie powiedziałbym, że gra jest elegancka, mechanicznie jest dość żmudna, nie jest to jakiś odkrywczy tytuł, ale mi to nie przeszkadza a wszystko fajnie działa. Ogólnie dla mnie bomba. A do tego temat ułatwia wciągnięcie niegeeków do rozgrywki i oni też sobie mogą zagrać jak w pasjansa, bez minmaxowania. I raczej będą się też bawić w czasie gdy Ty będziesz całkował kolejny ruch.
Przy czym zaznaczam, że grałem na razie kilka razy, tylko na 2 osoby i nie wiem czy odważę się kiedyś na rozgrywkę 4 osobową.
Dla kontekstu, z uważanych za podobne gry do TM - samej Terraformacji Marsa jestem fanem, podobnie jak Podwodnych Miast, mam stosunek obojętny do Ark Nova (ot przyjemna gra, której nie mam nic do zarzucenia, ale która nie oferuje nic co by powodowało, żebym grał w to ponownie), niezbyt lubię Na Skrzydłach.