GRY-PLANSZOWE.pl

Jakieś propozycje na ten wtorek? Na COINy możemy po Bożym Ciele się umówić. Zabiorę Cuba Libre na początek i zobaczymy jak wam się spodoba.

Ja nie wiem jeszcze czy będę ale może bym spróbował w samolociki zagrać (Wings of Glory), bo jeszcze nie grałem a ponoć fajne. Jak nie, to w cokolwiek ciekawego

edit: Spojrzałem, że w pierwszym poście terminy najbliższych spotkań informują o marcu

Sytuacja się dzisiaj wyjaśni, ale niewykluczone, że nie będę mógł we wtorek przyjść. Nawet jeśli, to zajrzę do krolma choć na chwilkę i przyniosę Francję dla Maćka. Jeśli przyjdę, to wezmę samoloty


Od razu zapowiadam także, że we wtorek 20 czerwca nie przyjdę na 100%.

Odi pisze:Sytuacja się dzisiaj wyjaśni, ale niewykluczone, że nie będę mógł we wtorek przyjść. Nawet jeśli, to zajrzę do krolma choć na chwilkę i przyniosę Francję dla Maćka. Jeśli przyjdę, to wezmę samoloty
Od razu zapowiadam także, że we wtorek 20 czerwca nie przyjdę na 100%.

Oczywiście A Victory Denied też weź. A jeśli będzie tylko trzech, to i tak się pewnie przesiadka na T&T.

Jeśli chodzi o "No Retreat: Russia" to dyskusja się nie rozwinęła, ale dodam że zainwestowałem trochę czasu, doczytałem przepisy i patrzyłem jeszcze na tabelkę wyników walk. Tutaj też jest ciekawie, bo autor założył że Niemcy mogą dość swobodnie prowadzić działania ofensywne nawet mając stosunek sił 1:3, 1:2, 1:1.5. Wychodzi nawet że nie opłaca się atakować 1:1, bo szanse są podobne na 1:1.5. Za każdym razem Niemcy mają jedną szanse na sześć zniszczyć jednostkę Sowiecką ("EX") za cenę jednego swojego "stepu". Ewentualnie grozi im kontratak, ale wątpliwe czy Sowieci mieliby na niego ochotę (w ich tabelce ryzyko zniszczenia poprzez EX to aż 33%). Generalnie może pod tym kryje się jakaś myśl autora, ale trudno jest ją zrozumieć i się na taki sposób myślenia przestawić, bo trudno takie tabele walki spotkać w innych grach. W innych grach raczej jest promowane podejście, że do udanej ofensywy potrzebne jest punktowe skoncentrowanie przewagi sił 3:1 i więcej.
Możliwe że te tabele będą inaczej działać w drugiej połowie gry, gdy Sowieci mają już jednostki o dwóch step-ach.

Ja niestety jutro nie mogę więc moje skrzydła wojny odpadają. Za tydzień też raczej nie będę, bo praca. Potem będą wyjazdy wakacyjne...

To na razie wychodzie że będą 2 osoby (Guderian) lub 3 ( T&T).
Będę 17.30.

Drodzy,

Dzisiaj, niestety, nie zjawię się w Krolmie (tzn. zostawię tylko umówione gry dla Maćka i Janka).
Za tydzień też nie będę mógł przyjść (idę na mecz ME U-21 - bilet kupione już od dawna). Później jest jeszcze 27 czerwca, ale od lipca, jak co roku, planowałem przerwę w spotkaniach. Tzn Wy jak najbardziej możecie się umawiać, gry w Krolmie są do Waszej dyspozycji, ale ja będę wpadać incydentalnie, jeśli w ogóle.

Powrót do regularnego udziału w spotkaniach planuję na wrzesień.

Wiele razy mówiłem/pisałem już o nowych impulsach. Grupa popadła nam w pewną stagnację. Od września, jeśli wciąż będę pracować w Muzeum, te nowe impulsy już będą, bo być po prostu muszą, jeśli dalej chcemy się spotykać na granie wojenne.

Odi pisze:Od września, jeśli wciąż będę pracować w Muzeum, te nowe impulsy już będą, bo być po prostu muszą, jeśli dalej chcemy się spotykać na granie wojenne.

Ale mnie nie trzeba prądem razić, ja i bez tego chętnie przybędę Potrzeba nam nowego mięsa armatniego, może to tylko kwestia odpowiedniego marketingu? Może jakieś ogłoszonko a lepiej artykuł na portalu trojmiasto.pl? Plakaty w szkołach średnich/wyższych. Ostatecznie łapanka z ulicy
U mnie okres wakacyjny też jest nieregularny przez większe obowiązki rodzinne ale zapewne jakiś dzień uda mi się zagospodarować na wojenne spotkanie, może nawet te powojenne partyzanckie coiny uda się poznać i rozegrać.

Właśnie o nowym mięsie armatnim mówię i marketingu, związanym z eventami (np. pierwsza nocka gier w Muzeum).

Maud - będziesz dziś?
pzdr

Podtrzymaliśmy z Jankiem tlący się kaganek spotkań wojenników, przy czym zwyczajowo w tej sytuacji przenieśliśmy zmagania na dogodną kwaterę na Strzyży obok koszar Huzarów Po razy drugi siedliśmy do planszy nad "A Victory Denied", czyli Smoleńsk 1941. Rozegraliśmy finalnie tylko jeden etap, ale była to bardzo emocjonująca i ciekawa rozgrywka, z dobrą podbudową pod kolejne etapy. Zagrałem agresywnie wystawiając się w kilku miejscach na kontrataki. I Janek od razu kontratakował, zadając mi lekkie straty ale było też ryzyko że rozwijający się znienacka kontratak Timoszenki zniszczy mi samotną dywizję pancerną. Tylko losowy rozkład chitów - który spowodował dojście dywizji piechoty spod Mińska - uratował Guderiana przed porażką wizerunkową.
Mam wrażenie że zasady lepiej ogarnęliśmy niż ostatnio, i w pierwszym etapie dużo więcej się działo.

Czy Timoszenko po udanym rozwinięciu do kontrataku skończy w kotle? Czy armia w Smoleńsku skończy jako drugi kocioł? Czy jeszcze ktoś się wymknie spod kotła w Mińsku? Tego się dowiemy jak wczytamy grę z "foto-save'a" w najbliższych tygodniach.





P.S. Dodatkowo w weekend rozegraliśmy sobie po 3 latach przerwy partyjkę "Wyścigu do Renu". Jak się zapomniało optymalne drogi ataku, to się okazało że gra znów daje radość.

Miło wreszcie jakieś tradycyjne żetonówki na stole

Chętnie bym sobie Denied czy nawet Lost przypomniał, bo to były bardzo emocjonujące rozgrywki, a nie udało się ani razu doprowadzić ich do końca.

Przypominam - za tydzień jestem na spotkaniu nieobecny.
27 czerwca ostatnie oficjalne spotkanie przed wakacyjna przerwą!

To był bardzo udany, emocjonujący pierwszy etap.
Z przyjemnością zasiądę z Odim do AVLa (ale chce zagrać Niemcami bo w ostatniej grze wyszedł problem strategiczny, który bardzo chce rozwiązać lub AVD (tu strona nieważna)
pzdr

Hejka - wyjazd rodzinny sprawił, że jestem w rejonie 3 miasta i mam ze sobą prototyp Epic Naval Battles - gdyby ktoś chciał chętnie zaprezentuję i udostępnie do grania (mam dwa egzemplarze) - będę do dyspozycji do soboty 17 czerwca jakby co dajcie znac na priw

Ja w tym tygodniu opadam kompletnie :/ mam dodatkową robotę i nie będę miał czasu na nic. Także za tydzień dopiero można się umówić na COINy lub coś innego. Może jeszcze 1 Churchill przed wakacjami?

Mnie również nie będzie ze względu na obowiązki rodzinne. Może uda mi się wpaść za tydzień, na pożegnalne spotkanie.

Patrząc na frekwencję, wychodzi na to że dziś spotkanie się nie odbędzie.

Drodzy,
przypominam, że w najbliższy wtorek ostatnie oficjalne spotkanie przed przerwą wakacyjną.
Nie wiem, czy jest sens "inwestować czas" w coś nowego/dużego. Ja bym chętnie zagrał w.... Quartermastera z dodatkiem (może nawet z tym drugim), albo może CC / CoH / War Stories...

Ja też planuję przybyć ale na 17:00 nie zdążę. Gdzieś tak bliżej 18:12 (chyba, że coś się zmieni przez te kilka dni, dam znać).

Ja najprawdopodobniej również się pojawię. Z tego co wiem Janek też będzie. Godnie i z pompą się pożegnamy

Byle nie przy QMG. Nie dość, że znam na pamięć, to jeszcze jest to euracz:)

Jan_1980 pisze:Byle nie przy QMG. Nie dość, że znam na pamięć, to jeszcze jest to euracz:)

no to damy ci wybór: QMG, Estoril czy Churchill?
Jeśli koncepcja samolocików wpisuje się w tryb lekkiego zakończenia sezonu to ja chętnie zagram. Ale mogę zgrać w cokolwiek.

A ja proponuję turniej T&T

Lista obecności:
a) Janek

Ja jeszcze - zależnie od frekwencji i konfiguracji osób - poważnie się zastanawiam nad odpaleniem France'40. Przygotowałem grę, bardzo mnie zaciekawiła. Wysoki standard wykonania, naprawdę świetny materiał edukacyjny nawet bez rozegrania.

Mirku,

no też myślałem o samolocikach, ale to by wymagało zabrania dużej torby z całym zestawem... Pomyślę.

To w sumie jest jakaś koncepcja: Janek i Maciek France'40, my w Wings of Glory.