Niestety taki wniosek wysnułam z wprowadzenia zmienionych zasad. Stop. W zasadzie to nie zmienione zasady tylko ich zaniechanie. Dla mnie to jak: Olejcie zasady, grajcie czym chcecie. Naprawdę martwię się o balans takiej gry. A jeśli faktycznie lokacje produkcyjne w ogóle nie podejdą? Póki co gra się całkiem dobrze, ale kart będzie coraz więcej.Bary pisze:Bea, postawiłaś tezę o chaotycznym projektowaniu gry na podstawie niesłusznej uwagi o niekonsekwencjach w instrukcji. To trochę nie fair.
Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Ale skąd Twoje zmartwienie? Martwi Cię, że ktoś w domu zagra z drugą połówką, mieszając wszystkie karty, i gra będzie niezbalansowana? Jeśli tak, to masz złote serce.Bea pisze:Niestety taki wniosek wysnułam z wprowadzenia zmienionych zasad. Stop. W zasadzie to nie zmienione zasady tylko ich zaniechanie. Dla mnie to jak: Olejcie zasady, grajcie czym chcecie. Naprawdę martwię się o balans takiej gry. A jeśli faktycznie lokacje produkcyjne w ogóle nie podejdą? Póki co gra się całkiem dobrze, ale kart będzie coraz więcej.Bary pisze:Bea, postawiłaś tezę o chaotycznym projektowaniu gry na podstawie niesłusznej uwagi o niekonsekwencjach w instrukcji. To trochę nie fair.
Na turniejach, jak sądzę, gra się taliami 30 kart.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Sęk w tym, że zasad nie zmieniono, co już wytłumaczył Tomb. Po prostu błędnie je zinterpretowałaś.Bea pisze:Niestety taki wniosek wysnułam z wprowadzenia zmienionych zasad. Stop. W zasadzie to nie zmienione zasady tylko ich zaniechanie. Dla mnie to jak: Olejcie zasady, grajcie czym chcecie. Naprawdę martwię się o balans takiej gry. A jeśli faktycznie lokacje produkcyjne w ogóle nie podejdą? Póki co gra się całkiem dobrze, ale kart będzie coraz więcej.Bary pisze:Bea, postawiłaś tezę o chaotycznym projektowaniu gry na podstawie niesłusznej uwagi o niekonsekwencjach w instrukcji. To trochę nie fair.
Mam wrażenie, że jesteś trochę zła na grę, bo coraz bardziej opiera się na deck buildingu, za którym nie przepadasz. Oczywiście, w miarę dochodzenia dodatku, od budowania talii nie uciekniesz i grając talią frakcyjną złożoną z 60 kart będzie bardzo ciężko. Myślę jednak, że koniec końców miłość do Osadników zwycięży i dla nich zaczniesz nawet budować talie.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Jeśli o mnie chodzi to deckbuilding mi nie przeszkadza. Gorzej jak będę chciała zagrać z kimś nowym, kto jeszcze nie zna gry. Przecież mu nie dam setki kart do ręki i nie każę wybierać. Wybrać za niego? Kontrowersyjne. Dać podstawowe trzydzieści kart? Nie będą kompatybilne z Atlantydami na przykład. Macie na to jakiś pomysł?Bary pisze: Mam wrażenie, że jesteś trochę zła na grę, bo coraz bardziej opiera się na deck buildingu, za którym nie przepadasz. Oczywiście, w miarę dochodzenia dodatku, od budowania talii nie uciekniesz i grając talią frakcyjną złożoną z 60 kart będzie bardzo ciężko. Myślę jednak, że koniec końców miłość do Osadników zwycięży i dla nich zaczniesz nawet budować talie.
Tak, masz rację, jestem rozczarowana, że gra zmierza w kierunku bycia grą typu LCG.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Tak, ja mam pomysł: daj mu 30 kart z podstawki i sobie też weź 30 kart z podstawki. Koniecznie musiałabyś z taką osobą grać Atlantydami?Bea pisze:Jeśli o mnie chodzi to deckbuilding mi nie przeszkadza. Gorzej jak będę chciała zagrać z kimś nowym, kto jeszcze nie zna gry. Przecież mu nie dam setki kart do ręki i nie każę wybierać. Wybrać za niego? Kontrowersyjne. Dać podstawowe trzydzieści kart?
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
A dlaczego nie? Ja zrozumiałem, że w Atlantydach będzie podstawowy deck 30-kartowy, który jest zrównoważony względem frakcji z podstawki.Bea pisze:Dać podstawowe trzydzieści kart? Nie będą kompatybilne z Atlantydami na przykład.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Grając z kimś nowym wprowadzanie go od razu w świat dodatków i związanych z nimi mechanik to na ogół kiepski pomysł. Wystarczy przejrzenie kart i odrzucenie części, czyli zagranie samą podstawką. Zanim pojawi się narzekanie, że to zbyt czasochłonne - można zawsze kupić drugą podstawkę i wykorzystywać ją do uczenia innych . Swoją drogą jakoś nie dostrzegam kontrowersji w daniu komuś dobrze złożonej (samodzielnie) talii kart, szczególnie jeśli to nowy gracz, nie mający pojęcia o Osadnikach.Bea pisze:Jeśli o mnie chodzi to deckbuilding mi nie przeszkadza. Gorzej jak będę chciała zagrać z kimś nowym, kto jeszcze nie zna gry. Przecież mu nie dam setki kart do ręki i nie każę wybierać. Wybrać za niego? Kontrowersyjne. Dać podstawowe trzydzieści kart? Nie będą kompatybilne z Atlantydami na przykład. Macie na to jakiś pomysł?Bary pisze: Mam wrażenie, że jesteś trochę zła na grę, bo coraz bardziej opiera się na deck buildingu, za którym nie przepadasz. Oczywiście, w miarę dochodzenia dodatku, od budowania talii nie uciekniesz i grając talią frakcyjną złożoną z 60 kart będzie bardzo ciężko. Myślę jednak, że koniec końców miłość do Osadników zwycięży i dla nich zaczniesz nawet budować talie.
Tak, masz rację, jestem rozczarowana, że gra zmierza w kierunku bycia grą typu LCG.
Przy okazji, poziom robienia problemów z niczego w tym temacie osiąga szczyty. O ile początkowo dziwiła mnie decyzja Trzewika o opuszczeniu forum (nie podobało mi się takie zachowanie), to im dłużej siedzę np. w temacie Osadników, tym bardziej go rozumiem i popieram .
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Hmm, myślę że dla początkującego gracza nie będzie miało znaczenia, czy dasz mu talię podstawową, czy zbudujesz mu coś alternatywnego. On poznaje grę, więc raczej nie nastawia się na zoptymalizowaną talię, która rozjedzie wroga. Jeśli chodzi zaś o kompatybilność z Atlantydami, to pamiętajmy, że dodatkowe karty dla pozostałych frakcji umożliwią im jedynie używanie w ograniczonym stopniu technologii. Nawet z podstawową talią będzie można dać łomot Atlantydom.Bea pisze:Gorzej jak będę chciała zagrać z kimś nowym, kto jeszcze nie zna gry. Przecież mu nie dam setki kart do ręki i nie każę wybierać. Wybrać za niego? Kontrowersyjne. Dać podstawowe trzydzieści kart? Nie będą kompatybilne z Atlantydami na przykład. Macie na to jakiś pomysł?
Tak, masz rację, jestem rozczarowana, że gra zmierza w kierunku bycia grą typu LCG.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Dlatego ja nastawiam się na kupowanie tylko dodatków z nowymi frakcjami i mam nadzieję, że będą one w przyszłości składać się z podstawowych 30tu kart dla nowej frakcji i kart neutralnych, bez powiększania puli innych kart frakcyjnych.
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Hmm... podsumujmy. Dajecie dużo za szerokie pudełko i nieco zbyt krótkie pudełko, bo za duże pudełka pozwalają lepiej zorientować się w zawartości (zawsze myślałem, że cenę i zawartość oceniamy na podstawie no... spisu elementów/zawartości) i dlatego wzięliście rozmiar pudełka z dużych dodatków LCG, które żadnych planszetek nie zawierają i zwyczajnie nie potrzebują być ani mm dłuższe?Osadnicy: Narodziny Imperium od początku wydawani są w formacie znanym z gier typu LCG. Pudełko gry podstawowej jest tej samej wielkości co pudło takich gier jak Netrunner, Warhamer Inwazja etc., tak samo wygląda sprawa pakietów imperialnych. Dzięki temu łatwiej jest się zorientować w zawartości i oszacować wstępną cenę - potencjalni gracze wiedzą za co płacą. Pakiety z nowymi frakcjami będą wydawane w ten sam sposób co duże dodatki LCG, z tego samego powodu. Z tego powodu planszetka frakcyjna została zaprojektowana w formie puzzla, oczywiście puzzle będzie miał ząb który będzie łączył obie części planszy. Warto mieć też na uwadzę, że wspomniana plansza będzię leżała na stole przez całą rozgrywkę.
Zgodzę się, że wygląd planszetki gracza to kwestia raczej mało znacząca i jakakolwiek by nie była nie wpłynie na decyzje na odbiór dodatku, po prostu dalej nie potrafię za diabła ogarnąć logiki tego. Może chociaż normalne planszetki dla pedantów do kupienia osobno w sklepiku?
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
To by było idealne wyjście! Tylko czy będzie się tak dało? Bo jeśli każda nowa talia będzie potrzebowała kilkudziesięciu kart do wyrównania czegoś tam z poprzednio wydanych frakcji, to obawiam się że nie.mat_eyo pisze:Dlatego ja nastawiam się na kupowanie tylko dodatków z nowymi frakcjami i mam nadzieję, że będą one w przyszłości składać się z podstawowych 30tu kart dla nowej frakcji i kart neutralnych, bez powiększania puli innych kart frakcyjnych.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Jedyny sensowny powód, jaki przychodzi mi do głowy, to kwestia ceny pudełek.Ayaram pisze:po prostu dalej nie potrafię za diabła ogarnąć logiki tego. Może chociaż normalne planszetki dla pedantów do kupienia osobno w sklepiku?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Słowo klucz "będzie potrzebowała". Ja osobiście nie umrę, jeśli frakcja z dodatku będzie posiadała 30 kart zbalansowanych tak jak frakcje z podstawki. Wyrównywać liczbę kart mogą wyrównywać w małych dodatkach.Bea pisze:To by było idealne wyjście! Tylko czy będzie się tak dało? Bo jeśli każda nowa talia będzie potrzebowała kilkudziesięciu kart do wyrównania czegoś tam z poprzednio wydanych frakcji, to obawiam się że nie.
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
W pudełku z grą nie znajdziemy tylko plansza + kart, ale również żetony które występują na arkuszach. Arkusz w tym kształcie pozwala nam na rozlokowanie większej ilości żetonów.Ayaram pisze:Hmm... podsumujmy. Dajecie dużo za szerokie pudełko i nieco zbyt krótkie pudełko, bo za duże pudełka pozwalają lepiej zorientować się w zawartości (zawsze myślałem, że cenę i zawartość oceniamy na podstawie no... spisu elementów/zawartości) i dlatego wzięliście rozmiar pudełka z dużych dodatków LCG, które żadnych planszetek nie zawierają i zwyczajnie nie potrzebują być ani mm dłuższe?Osadnicy: Narodziny Imperium od początku wydawani są w formacie znanym z gier typu LCG. Pudełko gry podstawowej jest tej samej wielkości co pudło takich gier jak Netrunner, Warhamer Inwazja etc., tak samo wygląda sprawa pakietów imperialnych. Dzięki temu łatwiej jest się zorientować w zawartości i oszacować wstępną cenę - potencjalni gracze wiedzą za co płacą. Pakiety z nowymi frakcjami będą wydawane w ten sam sposób co duże dodatki LCG, z tego samego powodu. Z tego powodu planszetka frakcyjna została zaprojektowana w formie puzzla, oczywiście puzzle będzie miał ząb który będzie łączył obie części planszy. Warto mieć też na uwadzę, że wspomniana plansza będzię leżała na stole przez całą rozgrywkę.
Zgodzę się, że wygląd planszetki gracza to kwestia raczej mało znacząca i jakakolwiek by nie była nie wpłynie na decyzje na odbiór dodatku, po prostu dalej nie potrafię za diabła ogarnąć logiki tego. Może chociaż normalne planszetki dla pedantów do kupienia osobno w sklepiku?
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Niemożliwe, kwadratowe pudełko to spisegPortal Games pisze:W pudełku z grą nie znajdziemy tylko plansza + kart, ale również żetony które występują na arkuszach. Arkusz w tym kształcie pozwala nam na rozlokowanie większej ilości żetonów.
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Dobra, taki test na to, czy ktoś jest zainteresowany gadaniem o grze, a nie o jakości wydania:
1. Czy grając w podstawkę lub w wersję z dodatkiem na 30 kart przerabiacie (prawie) wszystkie karty frakcyjne?
Wczoraj zaryzykowałem grę Japonią na karty zwykłe tzn. chciałem ugrać wysoki wynik, wykorzystując karty commonowe, które dają punkty za jabłka i dodatkowo wykorzystywałem karty, które dają bonus za wybudowanie karty w określonym kolorze (tu: różowy i złoty). Rezultat - porażka. Niestety ustawka na kilka początkowych kart, bez zorientowania się na dociąg i bez dobrych kart produkcyjnych na starcie, uniemożliwiła rywalizację z rozpędzonym Egiptem, bo ani nie uruchomiłem obłędnej maszynki punktowej, ani nie miałem czym walczyć z samonapędzającymi się Egipcjanami. Wiem, że dociąg kart to podstawa (oł ryli???), ale czy można dobrze zagrać na powiedzmy połowie talii frakcyjnej?
2. Nie umiem grać Japonią, nie lubię grać Japonią, więc męczę ją i męczę, ale co i rusz coś jest nie tak.
Co sądzicie o możliwości podpisywania umów z kartami przeciwnika, skoro trzeba dla tego poświęcić swoją losową kartę frakcyjną? Wczoraj nie dość, że grałem przeciwko Barbarzyńcom (nic ciekawego w polach umowy), to jeszcze kartą, która trafiła jako znacznik umowy, była ta lokacja, na której można odkładać surowce - miałem odłożone 12 jabłek i przekopałem cały deck, a tu taki pech!
Jakieś rady? Spostrzeżenia?
1. Czy grając w podstawkę lub w wersję z dodatkiem na 30 kart przerabiacie (prawie) wszystkie karty frakcyjne?
Wczoraj zaryzykowałem grę Japonią na karty zwykłe tzn. chciałem ugrać wysoki wynik, wykorzystując karty commonowe, które dają punkty za jabłka i dodatkowo wykorzystywałem karty, które dają bonus za wybudowanie karty w określonym kolorze (tu: różowy i złoty). Rezultat - porażka. Niestety ustawka na kilka początkowych kart, bez zorientowania się na dociąg i bez dobrych kart produkcyjnych na starcie, uniemożliwiła rywalizację z rozpędzonym Egiptem, bo ani nie uruchomiłem obłędnej maszynki punktowej, ani nie miałem czym walczyć z samonapędzającymi się Egipcjanami. Wiem, że dociąg kart to podstawa (oł ryli???), ale czy można dobrze zagrać na powiedzmy połowie talii frakcyjnej?
2. Nie umiem grać Japonią, nie lubię grać Japonią, więc męczę ją i męczę, ale co i rusz coś jest nie tak.
Co sądzicie o możliwości podpisywania umów z kartami przeciwnika, skoro trzeba dla tego poświęcić swoją losową kartę frakcyjną? Wczoraj nie dość, że grałem przeciwko Barbarzyńcom (nic ciekawego w polach umowy), to jeszcze kartą, która trafiła jako znacznik umowy, była ta lokacja, na której można odkładać surowce - miałem odłożone 12 jabłek i przekopałem cały deck, a tu taki pech!
Jakieś rady? Spostrzeżenia?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
1. Rzadko zdarza mi się sytuacja, że jakiekolwiek karty frakcyjne nie zostaną wykorzystane w grze. Na połowie talii frakcyjnej raczej nie ugrasz dużego wyniku. Grając konkretnie Japonią poluj na karty ogólne dające bonusy dla czerwonych (podstawowy kolor Japonii). Natomiast maszynkę punktową Egiptu możesz szybko ściąć Garnizonem.tomb pisze:Dobra, taki test na to, czy ktoś jest zainteresowany gadaniem o grze, a nie o jakości wydania:
1. Czy grając w podstawkę lub w wersję z dodatkiem na 30 kart przerabiacie (prawie) wszystkie karty frakcyjne?
Wczoraj zaryzykowałem grę Japonią na karty zwykłe tzn. chciałem ugrać wysoki wynik, wykorzystując karty commonowe, które dają punkty za jabłka i dodatkowo wykorzystywałem karty, które dają bonus za wybudowanie karty w określonym kolorze (tu: różowy i złoty). Rezultat - porażka. Niestety ustawka na kilka początkowych kart, bez zorientowania się na dociąg i bez dobrych kart produkcyjnych na starcie, uniemożliwiła rywalizację z rozpędzonym Egiptem, bo ani nie uruchomiłem obłędnej maszynki punktowej, ani nie miałem czym walczyć z samonapędzającymi się Egipcjanami. Wiem, że dociąg kart to podstawa (oł ryli???), ale czy można dobrze zagrać na powiedzmy połowie talii frakcyjnej?
2. Nie umiem grać Japonią, nie lubię grać Japonią, więc męczę ją i męczę, ale co i rusz coś jest nie tak.
Co sądzicie o możliwości podpisywania umów z kartami przeciwnika, skoro trzeba dla tego poświęcić swoją losową kartę frakcyjną? Wczoraj nie dość, że grałem przeciwko Barbarzyńcom (nic ciekawego w polach umowy), to jeszcze kartą, która trafiła jako znacznik umowy, była ta lokacja, na której można odkładać surowce - miałem odłożone 12 jabłek i przekopałem cały deck, a tu taki pech!
Jakieś rady? Spostrzeżenia?
2. Nie graj więc Japonią. A co do podpisywania umów z kartami przeciwnika, to w moim odczuciu jest to straszne marnotrawstwo kart frakcyjnych.
3. Rzuć okiem na poniższe linki, mogą trochę podpowiedzieć:
http://planszowki.blogspot.com/2015/05/ ... -grac.html
http://planszowki.blogspot.com/2015/05/ ... gracz.html
Ostatnio testuję grę Japonią w pełnym decku. Karty dość rozmyte, ale jak się przyfuksi i podejdą odpowiednie na początku (szczególnie bonusy za umowy) to frakcja dostaje niezłego kopa.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Akurat Japonia może okazać się frakcją, która zyska na graniu pełną talią (umowy, umowy, więcej umów!).
Sam kiedyś osiągałem niezłe wyniki Japonią, a teraz nie potrafię ich powtórzyć, to chyba frakcja, którą gra mi się najgorzej/najtrudniej.
Na ogół mam problem, czy inwestować w umowy, czy lepiej bawić się w przetwórstwo jabłek. Jak uda się Wam coś sensownego zdziałać Japonią, to się pochwalcie i powiedzcie, jak to zrobiliście
Sam kiedyś osiągałem niezłe wyniki Japonią, a teraz nie potrafię ich powtórzyć, to chyba frakcja, którą gra mi się najgorzej/najtrudniej.
Na ogół mam problem, czy inwestować w umowy, czy lepiej bawić się w przetwórstwo jabłek. Jak uda się Wam coś sensownego zdziałać Japonią, to się pochwalcie i powiedzcie, jak to zrobiliście
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
W teorii to prawda, wiecej kart, więcej umów. W praktyce zazwyczaj rozmycie kart strasznie spowalnia mi rozrost przemysłu frakcji. Po iluś tam partiach, na razie najlepiej sprawdziła mi się taktyka grania talią 30 i polowania na commonowe karty z bonusami dla czerwonych. Jak na początku się nam trafi karta +1złota & pz za czerwoną, a jeszcze póżniej bonus za każdą zbudowaną czerwoną, to 150 pz mamy w kieszeni (Japońce mają karty, które umożliwiają wyławianie poszczególnych kolorów z kart ogólnych, co bardzo pomaga:) ). Nie poddaję się jednak i tak, jak pisałem, próbuję szczęścia także z pełnym deckiem. Przy optymalnym dociągu 200 pz jest osiągalne.Yavi pisze:Akurat Japonia może okazać się frakcją, która zyska na graniu pełną talią (umowy, umowy, więcej umów!).
Sam kiedyś osiągałem niezłe wyniki Japonią, a teraz nie potrafię ich powtórzyć, to chyba frakcja, którą gra mi się najgorzej/najtrudniej.
Na ogół mam problem, czy inwestować w umowy, czy lepiej bawić się w przetwórstwo jabłek. Jak uda się Wam coś sensownego zdziałać Japonią, to się pochwalcie i powiedzcie, jak to zrobiliście
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Mnie gra Japonią niszczy układ nerwowy - groźba, że za wcześnie coś wyłożę i mi to zniszczą jest torturą.
Co prawda Japonia może ukręcić najbardziej spektakularne wyniki z pojedynczej karty (Kapliczka za surowce, Brama za karty - zwykle mi ich szkoda, ale wczoraj zostało mi 5 na ręce i Brama była jak znalazł; bonus za czerwone też może być potężny), ale mam wrażenie, że jest dość wrażliwa na dociąg kart frakcyjnych - często robi mi się nadprodukcja jabłek, czasem bardzo brakuje robotników.
Dojo też wydają się mocne, ale jeśli nie damy rady ustawić dobrze dociągu, to nic specjalnego z tego nie wyjdzie.
Chaos, no, chaos po prostu.
Co prawda Japonia może ukręcić najbardziej spektakularne wyniki z pojedynczej karty (Kapliczka za surowce, Brama za karty - zwykle mi ich szkoda, ale wczoraj zostało mi 5 na ręce i Brama była jak znalazł; bonus za czerwone też może być potężny), ale mam wrażenie, że jest dość wrażliwa na dociąg kart frakcyjnych - często robi mi się nadprodukcja jabłek, czasem bardzo brakuje robotników.
Dojo też wydają się mocne, ale jeśli nie damy rady ustawić dobrze dociągu, to nic specjalnego z tego nie wyjdzie.
Chaos, no, chaos po prostu.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
I udaje Wam się przemielić całą talię frakcyjną przy agresywnie grającym przeciwniku? To szacun, u nas wieże obserwacyjne/zamki dające karty zazwyczaj są niszczone w tej samej turze, w której wchodzą do gry. Jak nie podejdą na początku frakcyjne pozwalające dociągać\frakcyjne z dociągiem w umowie, to jest średnio.
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
U nas Wieża obserwacyjna wykładana jest tak późno, jak to możliwe, żeby przeciwnicy pozbyli się mieczyków. Ale najpóźniej na początku kolejnej tury jest niszczona, czasami nawet przez właściciela, żeby nie dać skorzystać rywalom, skoro i tak zapewne za chwilę zostanie złupiona.
A cały deck przemielić można też przy sporej pomocy ludzików.
A jak u Was z odrzucaniem lokacji frakcyjnych jako fundamentu pod nowe karty? Przyznaję, że wczoraj użyłem tej możliwości po raz pierwszy.
A cały deck przemielić można też przy sporej pomocy ludzików.
A jak u Was z odrzucaniem lokacji frakcyjnych jako fundamentu pod nowe karty? Przyznaję, że wczoraj użyłem tej możliwości po raz pierwszy.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Gramy w jawne dobieranie kart zwykłych, więc przecież wiem, kto ma wieżę, a kto nie (nie licząc tych dociągniętych na początku). Jeśli mam mieczyki, to je specjalnie trzymam, żeby tę wieżę puścić z dymem. Problem jest tylko wtedy, jak mi się szybciej kończą akcje i gracz z wieżą mnie przetrzyma.
[A najbardziej lubię grać barbarzyńcami i mieczyków ci u mnie dostatek.]
[A najbardziej lubię grać barbarzyńcami i mieczyków ci u mnie dostatek.]
Ostatnio zmieniony 10 cze 2015, 13:48 przez Trolliszcze, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
W mnie Wieża też utrzymuje się zazwyczaj do czasu, aż ktoś może wydać miecze na plądrowanie. Czyli najdłużej do początku kolejnej tury.tomb pisze:U nas Wieża obserwacyjna wykładana jest tak późno, jak to możliwe, żeby przeciwnicy pozbyli się mieczyków. Ale najpóźniej na początku kolejnej tury jest niszczona, czasami nawet przez właściciela, żeby nie dać skorzystać rywalom, skoro i tak zapewne za chwilę zostanie złupiona.
A cały deck przemielić można też przy sporej pomocy ludzików.
A jak u Was z odrzucaniem lokacji frakcyjnych jako fundamentu pod nowe karty? Przyznaję, że wczoraj użyłem tej możliwości po raz pierwszy.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, to nigdy nie używałem lokacji frakcyjnych jako fundamentu. Szczerze mówiąc założyłem a priori, że to się nie opłaca, bo zazwyczaj miałem jakieś słabsze commony lub zgliszcza po najazdach. Ale muszę się przyjrzeć takiemu rozwiązaniu.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Będzie na pewno bardzo popularne w talii AtlantydówRafalm pisze:Jeśli chodzi o drugie pytanie, to nigdy nie używałem lokacji frakcyjnych jako fundamentu. Szczerze mówiąc założyłem a priori, że to się nie opłaca, bo zazwyczaj miałem jakieś słabsze commony lub zgliszcza po najazdach. Ale muszę się przyjrzeć takiemu rozwiązaniu.