GRY-PLANSZOWE.pl

Czołem,

rozumiem, że 2 core sety żeby był komplet kart możliwych do składania talii ?
Jest jakieś forum dedykowane dla tego LCGa ?

Dla wszystkich, którzy liczyli na poważne potraktowanie przez Galaktę zamieszczam jej odpowiedź na pytanie, czy i kiedy można się spodziewać choćby pliku do samodzielnego wydruku poprawionych kart:

xxxxx, na naszej stronie pojawiła się już errata do tego tytułu. Można ją także otrzymać w wersji wydrukowanej w sklepie, w którym zakupiłeś grę. Wszystkie błędy w samym produkcie zostaną oczywiście poprawione w przyszłym dodruku.

Hurra! Można nas jak zwykle wodzić za nos! Ciekawe ile jeszcze razy nas przewiozą. Moja ochota na kupno kolejnych dodatków do AH LCG stopniała niemal do zera.

Za bardzo nie czaje, co jest zlego w erracie? Albo w tym ze poprawia w nastepnym dodruku?
Plik z kartami do druku to chociazby prawa autorskie, wiec nie moga go sobie ot tak zamieszczac.
Jak ktos nie chce miec bledow to niech nie kupuje pierwszego wydania, albo niech kupuje po ang. Przeciez to nie pierwszy ani ostatni raz.

A nie mogli by po prostu sprzedawać na sztuki te poprawione karty z drugiego wydania ? Za kilka złociszy chętnie bym wymienił te felerne.

markus74 pisze:A nie mogli by po prostu sprzedawać na sztuki te poprawione karty z drugiego wydania ? Za kilka złociszy chętnie bym wymienił te felerne.

Zapytaj o to FFG.

Nikt nie wydrukuje kart na sztuki; marzenie ściętej głowy...

Ja poczekam na dodruk podstawki i wtedy kupię drugie podełko. W perspektywie porzednich lcg wydanych przez galaktę, jak długo trzeba czekać na dodruk? Pół roku, rok???

No dobrze. Czy można w takim razie kupić podstawkę i dodatek z błędami, a potem jak nadejdzie nowy druk, upomnieć się o wymianę kart na poprawione?

ChlastBatem pisze:No dobrze. Czy można w takim razie kupić podstawkę i dodatek z błędami, a potem jak nadejdzie nowy druk, upomnieć się o wymianę kart na poprawione?

Upomnieć się możesz zawsze

kilka postów wyżej:

Skywarden pisze:Dla wszystkich, którzy liczyli na poważne potraktowanie przez Galaktę zamieszczam jej odpowiedź na pytanie, czy i kiedy można się spodziewać choćby pliku do samodzielnego wydruku poprawionych kart:

xxxxx, na naszej stronie pojawiła się już errata do tego tytułu. Można ją także otrzymać w wersji wydrukowanej w sklepie, w którym zakupiłeś grę. Wszystkie błędy w samym produkcie zostaną oczywiście poprawione w przyszłym dodruku.

To trochę takie pocieszenie jakbym kupił np. telewizor z wadą fabryczną i producent na moje uwagi odpowiedział, że wadę już usunięto i w kolejnych egzemplarzach jest już OK. więc przyszli nabywcy będą zadowoleni

Wysłane z mojego IdeaTab A2107A-H przy użyciu Tapatalka

FFG nie wydało filmików o grze? Set up i How to play?

pattom pisze:FFG nie wydało filmików o grze? Set up i How to play?

Niestety nie wydali. Tylko film z prezentacji gry z imprezy Arkham Nights.

markus74 pisze:To trochę takie pocieszenie jakbym kupił np. telewizor z wadą fabryczną i producent na moje uwagi odpowiedział, że wadę już usunięto i w kolejnych egzemplarzach jest już OK. więc przyszli nabywcy będą zadowoleni

No ale karcianki są trochę specyficzne pod tym względem. Jak wychodzi errata dla kart, to karta A działa jak zerratowana karta A. Jak samsiung wypuści erratę, że ich telewizory od tej pory latają w kosmos i walą z laserów, to niestety nic takiego nie będzie miało miejsca. Pewnie, że to trochę droga na łatwiznę i że wolelibyśmy być rozpieszczeni indywidualnym drukiem poprawionych kart, pewnie że błędy w tłumaczeniu wołają o pomstę do nieba, ale tak to już jest z karciankami. Jak wyjdzie w którymś faq nerf dla zgiętych kart, to też będzie lament, że nie przysłali nam poprawionych wersji?

Kijem rzeki nie zawrócimy.

Ciekawe, że takiego szumu nie było gdy Galakta wypuszczała babole chociażby do Netrunnera. Karciankowe towarzystwo łykało erratę i grało dalej. W AH gra chyba więcej typowych planszówkowiczy, którzy przyzwyczajeni są do innego traktowania i miauczą (słusznie? niesłusznie?) na takie rzeczy.

ChlastBatem pisze:No dobrze. Czy można w takim razie kupić podstawkę i dodatek z błędami, a potem jak nadejdzie nowy druk, upomnieć się o wymianę kart na poprawione?

Np Eldritch Horror gdzie skopali tłumaczenie mocno jednej postaci w reprintach też z błędem. Nie licz, że Galakta coś zrobi, oni są fatalni pod tym względem. Miejmy nadzieję, że Asmodee w końcu ich "zwolni"

donmakaron pisze:Ciekawe, że takiego szumu nie było gdy Galakta wypuszczała babole chociażby do Netrunnera. Karciankowe towarzystwo łykało erratę i grało dalej. W AH gra chyba więcej typowych planszówkowiczy, którzy przyzwyczajeni są do innego traktowania i miauczą (słusznie? niesłusznie?) na takie rzeczy.

Wszystko ma swoje granice. Patrząc na ilość błędów w książce scenariuszy do DH można śmiało stwierdzić, że pewien poziom został przekroczony. Za chwilę w kolejnym dodatku zabraknie dwóch kart i przyślą pdf do samodzielnego druku.

markus74 pisze:To trochę takie pocieszenie jakbym kupił np. telewizor z wadą fabryczną i producent na moje uwagi odpowiedział, że wadę już usunięto i w kolejnych egzemplarzach jest już OK. więc przyszli nabywcy będą zadowoleni

Jeszcze instrukcja jak samemu rozłożyć TV i wymienić komponenty. Trafione.

Nie można np reklamować produkty żądając zwrotu kasy? Ja sam kupuję angielskie wersje, wiec się nie orientowałem, z powodu braku potrzeby. Ale może gdyby ludzie żądali zwrotu kasy, to może by zaczęli inaczej reagować i więcej uwagi do tego przykuwać.

Sarseth pisze:Nie można np reklamować produkty żądając zwrotu kasy? Ja sam kupuję angielskie wersje, wiec się nie orientowałem, z powodu braku potrzeby. Ale może gdyby ludzie żądali zwrotu kasy, to może by zaczęli inaczej reagować i więcej uwagi do tego przykuwać.

O to to! Problem w tym, że ludzie pewnie chcą grać (po polsku) już teraz, a nie czekać nie wiadomo ile na poprawną wersję. Dlatego posypią solą i żarem na forach, ale nie zwrócą, a potem i tak kupią kolejne paczki z błędami i postawią je na półce.

Tym bardziej warto zareagować, jeśli granice zostały przekroczone.

donmakaron pisze: Ciekawe, że takiego szumu nie było gdy Galakta wypuszczała babole chociażby do Netrunnera. Karciankowe towarzystwo łykało erratę i grało dalej.

Czy łykali, to można dyskutować. Ostatecznie pośrednio chyba jednak zagłosowali portelem, skoro sprzedaż była tak słaba, że zrezygnowano z wydawania.

rattkin pisze:Czy łykali, to można dyskutować. Ostatecznie pośrednio chyba jednak zagłosowali portelem, skoro sprzedaż była tak słaba, że zrezygnowano z wydawania.

Ale takiego płaczu nie było Dobra uwaga. Niby gracze AH mogą wziąć to jako przykład, ale woleliby pewnie mieć polską wersję, a nie żeby Galakta całkiem odpuściła, bo się nie sprzedaje.

A mną tak zawładnął horror, że mimo błędów mam zamiar w najbliższym czasie kupić dodatek i grać, grać, grać, gr...

Maciej_Cz pisze:A mną tak zawładnął horror, że mimo błędów mam zamiar w najbliższym czasie kupić dodatek i grać, grać, grać, gr...

Ja mam podobnie, trochę mnie te błedy kłują w oczy ale nie są w stanie przesłonić frajdy z gry dlatego nie zwróciłem wydania PL ani nie 'przesiadłem' się na ENG.
Wiadomo, że czułbym się lepiej bez tych błedów ale co zrobić, gram w to co mam i czerpię przyjemność z gry.

premek pisze:

Maciej_Cz pisze:A mną tak zawładnął horror, że mimo błędów mam zamiar w najbliższym czasie kupić dodatek i grać, grać, grać, gr...

Ja mam podobnie, trochę mnie te błedy kłują w oczy ale nie są w stanie przesłonić frajdy z gry dlatego nie zwróciłem wydania PL ani nie 'przesiadłem' się na ENG.
Wiadomo, że czułbym się lepiej bez tych błedów ale co zrobić, gram w to co mam i czerpię przyjemność z gry.

Jak wyczytałem w erratach to tylko dwie karty mają błąd w podstawce i cztery z Dziedzictwa w Dunwich, tak?
Reszta błędów jest w instrukcjach/księgach.
Tragedii nie ma Byle Galakta wydawała dalej

ps.
W sumie to ciekawe jak się sprzedaje AH lcg PL (?)

Proszę osoby o pozytywnym podejściu do sprawy o wypowiedź. Jak się czyta ten wątek, to można pomyśleć, że przez te błędy wszyscy pochowali karciochy po pudełkach...
Zazwyczaj osoby, którym błędy nie przeszkadzają nie czują potrzeby się wypowiedzieć, przez co wątek jest nasycony negatywnymi opiniami i odczuciami, które zacierają obraz czerpanej zabawy z gry.
Wręcz może to przestraszyć ludzi przed kupowaniem polskiej wersji, co może w przyszłości skutkować
przerwaniem wydawania linii HwA LCG PL!

pattom pisze: Jak wyczytałem w erratach to tylko dwie karty mają błąd w podstawce i cztery z Dziedzictwa w Dunwich, tak?
Reszta błędów jest w instrukcjach/księgach.
Tragedii nie ma

Tak, nie mam porównań do innych LCG bo jestem "karcianym świeżakiem" ale temat, mechanika i klimat mnie kupiły.
Gdyby nie brak czasu na granie to "wszedłbym" we Władcę Pierścieni ale na tę chwilę jeden LCG musi wystarczyć bo przecież są jeszcze Feldy, Wojna Narodów oraz 7 Cudów Świata do ogrywania w rodziną.

Maciej_Cz pisze:Proszę osoby o pozytywnym podejściu do sprawy o wypowiedź. Jak się czyta ten wątek, to można pomyśleć, że przez te błędy wszyscy pochowali karciochy po pudełkach...
Zazwyczaj osoby, którym błędy nie przeszkadzają nie czują potrzeby się wypowiedzieć, przez co wątek jest nasycony negatywnymi opiniami i odczuciami, które zacierają obraz czerpanej zabawy z gry.
Wręcz może to przestraszyć ludzi przed kupowaniem polskiej wersji, co może w przyszłości skutkować
przerwaniem wydawania linii HwA LCG PL!

Tak pochowałem karciochy, że kupiłem drugi CS
Błędy są trochę rażące, ale nie uniemożliwiają gry po wprowadzeniu erraty czy wręcz włączeniu myślenia. W grupie FB jako pierwszy wychwyciłem kilka błędów w Dziedzictwie Dunwich, ale sam szybko umiałem sobie z nimi poradzić (o dziwo zagrałem zgodnie zasadami, których nie było w księdze przygód ani na kartach ).

Zdumiewa mnie to nienaturalnie eskalujące narzekanie na błędy. Owszem może to irytować, ale mi osobiście w żaden sposób nie utrudniło to rozgrywki.
W LCG błędy i erraty to niejako chleb powszedni. Przy tak dużej ilości tekstu nie sposób czegoś nie pominąć.

Przyznam, że w innych grach by mnie to odrzucało, ale w LCG do pewnego stopnia toleruję taki stan rzeczy.
Niemniej jednak wysłałem do Galakty swoje 3 grosze. Niech mają świadomość, ma być jakość a nie "jakoś", a klienci ostatecznie zapamiętują nie cenę, nie obsługę czy szybką wysyłkę, ale właśnie jakość.