Aczkolwiek muszę przyznać, że gra jest bardzo fajna i chętnie spróbuję jeszcze raz
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
U nas było równie przykre doświadczenie i niemal równie szybko.Rigidigi pisze:Wczoraj miałem okazję po raz pierwszy zagrać w TWoM i gra wydaje się być ekstremalnie trudna. Wiem, że to pierwsza rozgrywka, ale nie wiem, co mogliśmy zrobić inaczej, żeby poszło lepiej. Wszystkie postaci zginęły na koniec pierwszego rozdziału. Może los nam nie sprzyjał..?
Aczkolwiek muszę przyznać, że gra jest bardzo fajna i chętnie spróbuję jeszcze raz
To i tak chyba dobry wynik.RunMan pisze:Nie przejmujcie się, przy pechu z rozpatrywaniem intruzów + niekorzystne zderzenia z rzeczywistością niektóre partie wydają się skazane na porażkę. U mnie obecnie 4 zwycięstwa na 10 partii.
jak ktoś ma tendencje bardziej do złośliwego mistrza gry niż byciem troskliwym opiekunem swoich postaci to tak się kończywalkingdead pisze:U nas było równie przykre doświadczenie i niemal równie szybko.Rigidigi pisze:Wczoraj miałem okazję po raz pierwszy zagrać w TWoM i gra wydaje się być ekstremalnie trudna. Wiem, że to pierwsza rozgrywka, ale nie wiem, co mogliśmy zrobić inaczej, żeby poszło lepiej. Wszystkie postaci zginęły na koniec pierwszego rozdziału. Może los nam nie sprzyjał..?
Aczkolwiek muszę przyznać, że gra jest bardzo fajna i chętnie spróbuję jeszcze raz
Jestem przekonana, że w naszym przypadku to kwestia lepszego planowania.![]()
Kolejna gra będzie już rozegrana z większą świadomością konsekwencji i przy większym skupieniu się na potrzebach naszych bohaterów.
Dobra, dobra przynajmniej coś się dzieje.Sroczka pisze:
jak ktoś ma tendencje bardziej do złośliwego mistrza gry niż byciem troskliwym opiekunem swoich postaci to tak się kończy
Jeśli średnia ocen się utrzyma to ma szanse na ok 15 miejsce. Wszystko zależy jeszcze od popularności. Temat ma chwytliwy więc czemu nie...josiu pisze:Właśnie rozegrałem kolejne trzy godzinki i zalogowałem się żeby napisać: ależ ta gra jest dobra! Ciężko się oderwać. Moim zdaniem bije Robinsona na głowę. Macie takie same odczucia? Wątpię żeby chciało mi sie rozkładać jeszcze kiedyś Robinsona (same przypomnienie sobie zasad po kilku miesiącach nie grania mnie przeraża). Myślicie,że TWOM ma szansę na pierwszą 30 w bgg?
Znajomy z którym grałem również przyrównał grę do Robinsona. Tylko znacznie ciekawszego fabularnie dzięki księdze skryptów. I chyba również się do tego stwierdzenia przychylam.josiu pisze:Właśnie rozegrałem kolejne trzy godzinki i zalogowałem się żeby napisać: ależ ta gra jest dobra! Ciężko się oderwać. Moim zdaniem bije Robinsona na głowę. Macie takie same odczucia? Wątpię żeby chciało mi sie rozkładać jeszcze kiedyś Robinsona (same przypomnienie sobie zasad po kilku miesiącach nie grania mnie przeraża). Myślicie,że TWOM ma szansę na pierwszą 30 w bgg?
Świetna recenzja, bardzo się z nią zgadzam. Również wg. mnie gra najlepiej działa w wariancie 2 osobowym i również uważam, że w tej grze przeżywanie historii jest zdecydowanie ważniejsze niż wygranie gryBary pisze:Jeśli macie ochotę na poranną lekturę, to zapraszam do recenzji poświęconej TWoM.
Oj jak mi się podobają te Wasze opisy już się nie mogę doczekać aby samemu poszperać po mieście.Czekam na swój egzemplarz i coraz bardziej się jaram,stary a gupizakwas pisze:Wczoraj zakończyliśmy partię trzyosobową i udało się zakończyć w pełnym składzie, który zaczynał grę plus czwarta pozyskana w trakcie!Ostateczny wynik wyniósł 37 punktów!
Nie będę ukrywał, że mieliśmy szczęście na początku i dobrze się ustawiliśmy dzięki specjalnemu znalezisku na resztę gry.
Aż trochę jestem zawiedziony, że tak gładko poszło, bo nagadałem znajomemu, że gra nie bierze jeńców, a tu taki spacerek...Spoiler:
Testerzy, recenzenci. Wersja recenzencka i prototyp to nie są jednak zamienne pojęcia. Twój wpis może sugerować, jakoby recenzenci dostali do swoich materiałów lepszą finalną wersję, niż inni gracze, co mogłoby przekłamać wiarygodność recenzji. Tym samym uważam, że zasługuje na powyższą korektę, aby przekaz pod zdjęciem był jednoznaczny.Curiosity pisze:A prototyp po co był zrobiony i kto w niego grał?
Ten wpis tego nie sugeruje, ten wpis stwierdza, że tak było. To, że wersja ze wspieraczki czy sklepowa jest dużo gorsza, widać gołym okiem. Jeśli ktoś przy zakupie gry kierował się wideorecenzjami, mógłby się poczuć oszukany.Bary pisze:Twój wpis może sugerować, jakoby recenzenci dostali do swoich materiałów lepszą finalną wersję, niż inni gracze, co mogłoby przekłamać wiarygodność recenzji.
Z jednej strony masz rację, z drugiej takie porównanie wersji prototypowej i sklepowej sugeruje czego można oczekiwać przy Lords of Hellas czy Nemesis, a zakładam że tam figurek będzie więcej i będą odgrywały ważniejszą rolę.zakwas pisze:A figurki w tej grze to tak ważne, że wcale. Jakby były zwykłe żetony z ryjami z kart, to by nawet wygodniej było.
A to ten sam wydawca?gringos pisze:Z jednej strony masz rację, z drugiej takie porównanie wersji prototypowej i sklepowej sugeruje czego można oczekiwać przy Lords of Hellas czy Nemesis, a zakładam że tam figurek będzie więcej i będą odgrywały ważniejszą rolę.zakwas pisze:A figurki w tej grze to tak ważne, że wcale. Jakby były zwykłe żetony z ryjami z kart, to by nawet wygodniej było.