[W-wa] Poniedziałki w Smoczym Gnieździe (na Koszykowej)

[staszek]

to jak każdy coś bierze,to i ja wezme Szoguna

[Geko]

Wziąłem Steam i Przez Pustynię. Jak Steam nie wyjdzie, to w Szoguna też bardzo chętnie zagram.

[samur]

Tez sie dzisiaj pojawie! Mam ze soba tylko 2 de Mayo. Przylacze sie do czegokolwiek, byle bylo grywalne Bede o 17:30.

[Keleno]

Ja też się pojawię, mam nadzieję że uda mi się przyłączyć do jakiejś rozgrywki a jak nie to się poprzyglądam

[kminkie_orsky]

To i ja się pojawię:)

[Inermis]

łaaa.. szogun.. to moze ja też się dziś pojawie
Sam wezmę coś lekkiego cytadele, czerwony pazdziernik, banga.. moze ktoś będzie chciał zagrać. Chyba ze ktoś chciałby coś po prośbie

[samur]

łaaa.. szogun.. to moze ja też się dziś pojawie
Sam wezmę coś lekkiego cytadele, czerwony pazdziernik, banga.. moze ktoś będzie chciał zagrać. Chyba ze ktoś chciałby coś po prośbie

Ja to bym w Mare Nostrum zagral, ale nie znam gre, aczkolwiek szybko sie ucze

[Geko]

Mare to bardzo dziwaczna gra. Powiedziałbym, że z założenia niezbalansowana, balansować mają ją gracze przez sojusze przeciwko silniejszym w danym momencie. I trzeba się od początku pocić przy handlu, bo inaczej wygrywa Egipt. Ja w każdym razie na rozgrywkę nie dam się namówić

[Inermis]

Na Mare tez sie nie pisze, bo to na cały wieczór z tłumaczeniem. Ale jesli kiedyś zbierze się ekpia to mogę przynieść i zagrać
Choć dobrze by było jakby ktoś dodatek wziął, wtedy większy balans jest.

[staszek]

przykro mi,ale nie dam rady jednak wziąc Szoguna

[marg]

Ja będę dopiero po 18, wezmę Tantrix na wypadek gdyby wszyscy już grali z coś innego.

[Micelius]

przykro mi,ale nie dam rady jednak wziąc Szoguna

Hm... czyli na czym stoimy? czy ktokolwiek zamierza przynieść Szoguna, TtA, Mare Nostrum lub CoH (w tej kolejności)?

[Inermis]

Jesli miałbym przytaszczyć coś dużego to już wolałbym Age Of Empires 3, do tego przynajmniej lepiej pamiętam zasady niż do Mare Nostrum Jacyś chętni?

[Geko]

Hm... czyli na czym stoimy? czy ktokolwiek zamierza przynieść Szoguna, TtA, Mare Nostrum lub CoH (w tej kolejności)?

W takiej kolejności, to mi by się nie chciało taszczyć CoH, bo szanse na zagranie marne. A co ważniejsze, gry zabieram ze sobą do pracy, więc o tej porze to mam, to co wziąłem

[Smerf Maruda]

Piękny wieczór. Dostałem bęcki w San Marco. Dziękuję za grę

[Keleno]

Dzięki za super rozgrywkę w Shoguna Gra początkowo wydawała mi się trudna, ale teraz jak już wiem o co chodzi będzie mi się grało o wiele łatwiej

[staszek]

grałem w Steama-wydaje mi się,że dla mnie jednak mechanizm dokładania kafelków z czekaniem na swój ruch mniej więcej 15-20 minut jest jednak zbyt nużący i chyba na razie zaoszczędze te 170 parę złotych
jak na razie na poznane trzy gry Wallace'a Steam jest ostatnim miejscu-za PotR i Periklesem

[Smerf Maruda]

jak na razie na poznane trzy gry Wallace'a Steam jest ostatnim miejscu-za PotR i Periklesem

Ohoho, odważne stwierdzenie

[Geko]

grałem w Steama-wydaje mi się,że dla mnie jednak mechanizm dokładania kafelków z czekaniem na swój ruch mniej więcej 15-20 minut jest jednak zbyt nużący i chyba na razie zaoszczędze te 170 parę złotych
jak na razie na poznane trzy gry Wallace'a Steam jest ostatnim miejscu-za PotR i Periklesem

Ta partia była dość dziwna. Zephyr nas ładnie rozjechał, budując kolistą sieć w centrum. Pędził jak burza i trzaskał duże wysyłki jak pioruny. Ja słabo zacząłem i w ogóle jakoś mi się ciężkawo grało. Miałem średniofajną sieć i trzeba było się napocić, żeby z niej coś wycisnąć. Do tego mało snu w nocy zrobiło swoje i trochę się guzdrałem. W efekcie (i pewnie też w związku z poznawaniem zasad) trochę chyba przysypiałeś i stąd może wrażenie, że gra się ciągnie. Ja cały czas rozważałem co robić, więc mi czas szybko leciał.
W każdym razie myślę, że powinieneś jeszcze spróbować, bo ta partia była dość specyficzna.

[Sir-lothar]

Witam,
również dziękuję za partię w Shoguna, mam nadzieję że gra zachęciła do dalszych rozgrywek.

Następnie palce w pralce i wybijanie rytmu jednocześnie pokazując różnorodne, często podobne gesty. Mam wrażenie, że gra powstała z zamiarem rozwoju koordynacji ruchowo-wzrokowej u grających. Może po kilku partiach dojdziemy do wspólnego wybijania rytmu

Pozdrawiam.

[Geko]

Następnie palce w pralce i wybijanie rytmu jednocześnie pokazując różnorodne, często podobne gesty. Mam wrażenie, że gra powstała z zamiarem rozwoju koordynacji ruchowo-wzrokowej u grających. Może po kilku partiach dojdziemy do wspólnego wybijania rytmu

Nie było tak źle. Początkowe tury były wręcz trudne, ale zaraz łapaliśmy rytm i pod koniec było całkiem ładnie

[Micelius]

Dzięki za super rozgrywkę w Shoguna Gra początkowo wydawała mi się trudna, ale teraz jak już wiem o co chodzi będzie mi się grało o wiele łatwiej

No tak...to w końcu jednak Szogun się odbył... a takiego miałem smaka Mam tylko nadzieję, że po tej partii nie odłożycie gry na półkę. Gracze są tacy niestali... Co prawda i tak nie bardzo mogłem przyjść - tym razem praca mnie doścignęła, przewróciła i zaczęła po mnie skakać

[Inermis]

Jesli chodzi o szoguna to moje biedne małe prowincje wylądowały między młotem a kowadłem.
Ale przynajmniej się nawojowałem w obronie uciśnionych chłopów Dzięki za gre.

[Mustafa]

grałem w Steama-wydaje mi się,że dla mnie jednak mechanizm dokładania kafelków z czekaniem na swój ruch mniej więcej 15-20 minut jest jednak zbyt nużący i chyba na razie zaoszczędze te 170 parę złotych
jak na razie na poznane trzy gry Wallace'a Steam jest ostatnim miejscu-za PotR i Periklesem

Ta partia była dość dziwna. Zephyr nas ładnie rozjechał, budując kolistą sieć w centrum. Pędził jak burza i trzaskał duże wysyłki jak pioruny. Ja słabo zacząłem i w ogóle jakoś mi się ciężkawo grało. Miałem średniofajną sieć i trzeba było się napocić, żeby z niej coś wycisnąć. Do tego mało snu w nocy zrobiło swoje i trochę się guzdrałem. W efekcie (i pewnie też w związku z poznawaniem zasad) trochę chyba przysypiałeś i stąd może wrażenie, że gra się ciągnie. Ja cały czas rozważałem co robić, więc mi czas szybko leciał.
W każdym razie myślę, że powinieneś jeszcze spróbować, bo ta partia była dość specyficzna.

Wszystko była wina Zephira, który w każdej turze podczas twojego ruchu zrzucał żetony by obniżyć twój poziom percepcji A tak w ogóle to spoko gra jak na pierwszy raz odbieram pozytywnie , znacznie bardziej mi przypadło do gustu niż Railroad Tyccon , początkowe problemy z mechaniką sprawiły, że byłem 3, ale dobrze się bawiłem. Potem rewelacyjne Palce w pralce, do których brakowało jakiś procentów i większej liczby graczy udany wieczór.

[Geko]

Nawet widać na zdjęciu, jak szykuje się do zrzucenia na podłogę krążków - trzyma je w palcach