Android: Netrunner (Richard Garfield, Lukas Litzsinger)

[mat_eyo]

Adamowi pewnie chodziło o to, że nie ma możliwości odpalenia tzw. interruptów, czyli dosłownie przeszkadzania w podejmowanych akcji. Np runner mówi "w trzecim kliku robię skok na HQ" na co korp zagrywa kartę z ręki, która ten run anuluje. Możliwość działania w turze przeciwnika oczywiście jest, ale w ramach już zagranych kart i możliwość tą ma wyłącznie jedna strona. Poza tym jeśli dwóch graczy chce odpalić zdolności płatne to zawsze aktywny gracz wybiera kolejność, więc nie jest to taka udręka.

[melee]

Nie tyle wybiera kolejność, ile ma możliwość zareagować pierwszy. Później gracze mogą odpalać różne płatne zdolności.

[Andy]

Adamowi pewnie chodziło o to, że nie ma możliwości odpalenia tzw. interruptów, czyli dosłownie przeszkadzania w podejmowanych akcji.

To ja chyba czegoś nie rozumiem, albo może gram źle. Co np. z kartą Awakening Center?

Whenever the Runner passes all of the ice protecting this server, you may rez a piece of ice on Awakening Center, lowering the rez cost by 7, to force the Runner to encounter it.

To nie jest interrupt po pokonaniu przez runnera wszystkich lodów, a przed uzyskaniem przez niego dostępu do kart na serwerze?

Albo Tyr's Hand:

If the Runner is about to break a subroutine on a piece of bioroid ice protecting this server, you may rez Tyr's Hand.

[poświęć kartę]: Prevent a subroutine from being broken on a piece of bioroid ice protecting this server.

[mat_eyo]

Jest, ale ja napisałem przerwanie poprzez zagranie nowej karty z ręki. Takiej sytuacji nie ma. Doświadczony runner widząc kilka kart zainstalowanych kart na serwerze powinien się spodziewać niespodzianek, zwłaszcza grając przeciwko HB Stronger Together poza tym Awakening Center to już zupełnie inna bajka bo musi być zrezowana żeby zainstalować na niej lód więc runner od razu widzi co na niego czeka.

Poza tym podałeś przykład dwóch kart z C&C, może po prostu satyros pisał ten teks w oparciu o CS i Genesis?

[Andy]

OK, trochę się uspokoiłem.

Poza tym podałeś przykład dwóch kart z C&C, może po prostu satyros pisał ten teks w oparciu o CS i Genesis?

Genesis? Proszę bardzo: Ash 2X3ZB9Cy (Co niesie przyszłość):

Whenever there is a successful run on this server, trace4– if successful, the Runner cannot access any cards other than Ash 2X3ZB9CY for the remainder of this run.

[mat_eyo]

Ash (btw jedna z moich ulubionych kart, silna ze świetną grafiką) nie uniemożliwia runnerowi działania tylko, hmm..., utrudnia i zmienia efekt tak samo jak Red Herrings. Jedyną (?) kartą, która może zmusić runnera do przerwania czynności (skoku) jest Nisei MK II.

[donmakaron]

Generalnie chodzi o to, że w turze przeciwnika gramy tylko stołem (ewentualnie czasem pozwala to na podmianę karty ze stołu na kartę z ręki - Midori). W takiej Inwazji na przykład w odpowiedzi na jakąś akcję przeciwnika możemy zagrać z ręki kartę, która anuluje czy zmienia akcję przeciwnika lub wprowadza następną akcję, na którą za to może zareagować przeciwnik, tworzą się jakieś magiczne łańcuchy akcji i ogólnie jest jedno wielkie zamieszanie. To tak jakby w netrunnerze runner zagrywał Stimhacka, korporacja zareagowała zagraniem operacji, która zmniejsza o połowę kasę ze stimhacka, a w odpowiedzi na to runner zagrał kartę, którą można zagrać tylko jak korporacja odpali operację w turze runnera... i tak dalej. Przykład i karty wyssane z palca, niech nikt się nie zastanawia o jakich kartach piszę
Przez to w Inwazji jest dużo niejasności, sporów, interpretacji zasad i ogólnie zamieszania. Netrunner w miarę sprawnie i elegancko z tego wybrnął i niejasności, sporów, interpretacji i zamieszania jest dużo mniej.

[melee]

Ale jednocześnie widać, że Netrunner też zmierza w stronę coraz większych "niewiadomych". Płatne zdolności są wykorzystywane do czynności normalnie przewidzianych do zużywania click'ów. Personal Workshop, Clone Chip itp. Nie jestem fanem tych rozwiązań, właśnie dużą zaletą Netrunner'a była jawność i czytelność sytuacji na stole.

[Rafal_Kruczek]

Nie jestem fanem tych rozwiązań, właśnie dużą zaletą Netrunner'a była jawność i czytelność sytuacji na stole.

Jawność po stronie runnera będzie do czasu jak FGG zdecyduje się wykorzystać mechanike hidden resource

[waffel]

Ale jednocześnie widać, że Netrunner też zmierza w stronę coraz większych "niewiadomych". Płatne zdolności są wykorzystywane do czynności normalnie przewidzianych do zużywania click'ów. Personal Workshop, Clone Chip itp. Nie jestem fanem tych rozwiązań, właśnie dużą zaletą Netrunner'a była jawność i czytelność sytuacji na stole.

Co leży na PW jest jawne, karty kładzie się na nim klikami, zawartość heapa z którego czerpie Clone Chip też jest jawna więc nie wiem co tu jest niejawne i nieczytelne. Zresztą obydwie karty generalnie odpala się podczas swojej tury. Wyjątkiem może być wykupienie kart z PW w najbliższym okienku po zagraniu przez korpa efektu tagującego, ale też nie jest to magicowo-inwazjowy stos na zasadzie LIFO.

Żeby nie było: ja uwielbiam ten magicowy stos LIFO i nie uważam, żeby to były jakieś "magiczne łańcuchy" i "zamieszanie". Samą mechanikę uwielbiam, niestety nie lubię całych gier które ją wykorzystują.

[melee]

Po prostu ogromnie zwiększają ilość możliwych zagrań, wg mnie do przesady. Pozwalają na pojawienie się na stole nowych kart już w czasie run'u (akurat PW nie, ale na jedno wychodzi, gdy się wrzuci na niego 10 kart).

[Brylantino]

Totalnie nie rozumiem tej umiejętności. Brzmi jakoś dziwnie...

[yosz]

To znaczy, że korporacji będzie ciężej rezować lody.

Robisz włam, korpo rezuje lód pierwszy w tej turze -> musi zapłacić o jeden więcej. Kolejne są już w normalnej "cenie".
W kolejnej rundzie robisz włam i koro musi coś zrezować? -> znowu płaci więcej.

[Bea]

Edit, ciemna masa ze mnie, już wiem

[donmakaron]

Tak jak >Mac< obniża o 1 koszt pierwszego zainstalowanego hardware'u lub programu w turze, tak Reina Roja podwyższa koszt rezowania pierwszego ice'u w turze o 1 (oczywiście wpływa to na korporację, nie runnera).

Reina Roja zwiększa korporacji wydatki. Jest to opłacalne jeśli będzie się wymuszać rezowanie ice'ów, a więc dużo biegać. Jeśli dorzuci się inne karty zwiększające koszt rezowania i dające runnerowi korzyści gdy korporacja rezuje ice'y albo karty wymuszające rezowanie - można nieźle napsuć korporacji krwi. Ile wart jest jeden kredyt na turę? Wystarczy przypomnieć sobie jak miło się gra HB Engineering the Future. Do tego na pewno dostanie te swoje magiczne szachowe programy (caissa), które będą się combić z jej zdolnością. Sądzę, że będzie grana.

[Brylantino]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

[donmakaron]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

W Twoim przykładzie - jakiego pierwszego lodu? Pierwszego zainstalowanego? Pierwszego jakiego corpo dobierze? Pierwszego z brzegu? Kate po angielsku też obniża koszt instalacji pierwszego zainstalowanego w turze hardeware'u lub programu. Jest to doprecyzowanie.

[Bea]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

To mogłoby znaczyć "pierwszego" czyli najbliższego, mogłoby być niejednoznaczne.

[Brylantino]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

W Twoim przykładzie - jakiego pierwszego lodu? Pierwszego zainstalowanego? Pierwszego jakiego corpo dobierze? Pierwszego z brzegu? Kate po angielsku też obniża koszt instalacji pierwszego zainstalowanego w turze hardeware'u lub programu. Jest to doprecyzowanie.

Szczerze mówiąc nawet przez sekudnę by mi nie przyszło do głowy, aby myśleć o innym "pierwszym" lodzie, aniżeli tym akurat teraz rezowanym... Jak dla mnie to brzmi słabo i jest totalnie zbędne to drugie słowo.

[donmakaron]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

W Twoim przykładzie - jakiego pierwszego lodu? Pierwszego zainstalowanego? Pierwszego jakiego corpo dobierze? Pierwszego z brzegu? Kate po angielsku też obniża koszt instalacji pierwszego zainstalowanego w turze hardeware'u lub programu. Jest to doprecyzowanie.

Szczerze mówiąc nawet przez sekudnę by mi nie przyszło do głowy, aby myśleć o innym "pierwszym" lodzie, aniżeli tym akurat teraz rezowanym... Jak dla mnie to brzmi słabo i jest totalnie zbędne to drugie słowo.

Tobie może nie, ale są ludzie, którzy by się wykłócali. Runner (Reina Roja z pojedynczym rezowaniem w tekście - Koszt rezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1) robi skok na serwer z dwoma ice'ami. Korporacja nie rezuje pierwszego. Runner kontynuuje, korporacja rezuje drugi ice. Runner zgłasza, żeby zwiększyć koszt rezowania o 1, a korporacja się broni - przecież to nie pierwszy ice w tej turze, pierwszym był poprzedni - miał podniesiony koszt rezowania, więc korporacja zrezygnowała. Drugi ice nie ma już podniesionego kosztu, więc korporacja go rezuje.
Trochę naciągane, ale pokazuje jedno - prezcyzja musi być. Bo "pierwszy ice w każdej turze" nic nie znaczy.

[Ink]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

W Twoim przykładzie - jakiego pierwszego lodu? Pierwszego zainstalowanego? Pierwszego jakiego corpo dobierze? Pierwszego z brzegu? Kate po angielsku też obniża koszt instalacji pierwszego zainstalowanego w turze hardeware'u lub programu. Jest to doprecyzowanie.

Szczerze mówiąc nawet przez sekudnę by mi nie przyszło do głowy, aby myśleć o innym "pierwszym" lodzie, aniżeli tym akurat teraz rezowanym... Jak dla mnie to brzmi słabo i jest totalnie zbędne to drugie słowo.

Ale w tekstach na kartach chodzi o to, żeby było precyzyjnie i bez wątpliwości, a nie "mocno" albo ładnie. Tobie do głowy nie przyszło, ale komuś przyszło, skoro użył takiego sformułowania.

[zedd]

To po co jest użyte słowo "zrezowanego" dwa razy? Jeżeli chodziłoby tylko o zwiększenie kosztu, to po prostu by napisali "koszt zrezowania pierwszego lodu w każdej turze jest zwiększony o 1".

Szczerze mówiąc nawet przez sekudnę by mi nie przyszło do głowy, aby myśleć o innym "pierwszym" lodzie, aniżeli tym akurat teraz rezowanym... Jak dla mnie to brzmi słabo i jest totalnie zbędne to drugie słowo.

Ale w tekstach na kartach chodzi o to, żeby było precyzyjnie i bez wątpliwości, a nie "mocno" albo ładnie. Tobie do głowy nie przyszło, ale komuś przyszło, skoro użył takiego sformułowania.

Jak dla mnie powinno po prostu być:
W każdej turze koszt pierwszego zrezowania lodu jest zwiększony o 1.

Jeśli rezuję pierwszy lód to koszt mam większy o 1, jesli nie stać mnie to nie rezuję, wtedy warunek "pierwszy" przechodzi na kolejny rozpatrywany lód.

[Borek224]

W każdej turze koszt pierwszego zrezowania lodu jest zwiększony o 1.

Tym tłumaczeniem zmieniasz znaczenie karty. Twoje tłumaczenie mówi: pierwsza akcja zrezowania w turze kosztuje 1$ więcej.

Treść karty mówi że pierwszy zrezowany lód w turze ma koszt rezowanie +1$ - co może wpłynąć na inne karty które coś robią z tym kosztem, a twoje tłumaczenie tego nie uwzględnia.

EDIT:
I uważam że jakbym w danej turze pierwszy ICE zrezował za darmo jakim efektem innej karty to następny (rezowany juz "normalnie") nie miałby zwiększonego kosztu - koszt zwiększony miałby ten pierwszy.

[Epyon]

Czy w TiK każda karta będzie w trzech egzemplarzach, czy podobnie jak w podstawce niektóre x3, x2 i x1?

[Andy]

Wszystkich po trzy. Kart tożsamości też

Tymczasem informacje i trochę kart z czwartego Data Packu drugiego cyklu: http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=4289