[W-wa] Poniedziałki w Smoczym Gnieździe (na Koszykowej)

[awojdi]

To ja chętnie zagram w Luisa...

[Micelius]

ja zagram w co popadnie

Czytałeś nieuważnie... tego nie oferują

Witam, jakaś nadzieja na TtA?
Pozdrawiam.

Jak ktoś przyniesie, to w każdym razie mogę tłumaczyć zasady... ale nie wiem, czy się zbierze trójka...


Jak się można domyślić z powyższego, raczej przyjdę - luźny co do planów, bo najbardziej, to bym chciał w Szoguna - lecz nie wiem, czy się zbierze ekipa.

Jeśli się nie zmieszczę np. w trójce do After the Flood, a za to w czymś innym, to płakał nie będę.

(Tak w ogóle, to od dawna mam smaczek na CoH - może by Jax zabrał na wszelki razek?)

Ale najpewniej skończy się na kolejnych obrzędach ku czci Wallace'a, pod przewodem Wielkiego Marudnego Pechowego (już on wie dlaczego, he he ) Kapłana... Najmniej chętnie w Książęta Renesansu, bo na to już na pt. ustawka jest...

[Inermis]

Witam, jakaś nadzieja na TtA?
Pozdrawiam.

Jak ktoś przyniesie, to w każdym razie mogę tłumaczyć zasady... ale nie wiem, czy się zbierze trójka...

Ja bym chętnie się załapał na 3ciego, w końcu chciałbym zagrać w TtA, ale w ten i w następny poniedziałek nie dam rady

[elayeth]

Czy gracie od 17? Ja bym chętnie wpadł. Mogę przynieść Agricolę, Szoguna, Dominion lub cos innego z mojej kolekcji. Chętnie pograłbym w RftG, Small World, Filary Ziemi. Znajdzie się wolne miejsce?

[jax]

Czy gracie od 17? Ja bym chętnie wpadł. Mogę przynieść Agricolę, Szoguna, Dominion lub cos innego z mojej kolekcji. Chętnie pograłbym w RftG, Small World, Filary Ziemi. Znajdzie się wolne miejsce?

Tak, gramy od 17:00 i oczwyście znajdzie się wolne miejsce.

[Keleno]

Hej, pojawię się o 17 i chętnie w coś zagram

[kminkie_orsky]

Hej, pojawię się o 17 i chętnie w coś zagram

I ja

[samur]

Tez sie dzisiaj pojawie. Mialem miec spotkanie, ale zrezygnowali Tylko, ze w zwiazku z tym nic nie mam przy sobie, zadnych gier. Licze na to, ze sie gdzies przylacze

[elayeth]

Byłem ... i pozytywnie się zaskoczyłem.

Dzięki za możliowść pogrania w Książęta Florencji. Przyznam, że gra zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Wprawdzie prawie do końca rozgrywki nie znałem wszystkich zasad to jednak nie było tak źle...

Zachęcony ... wpadnę pewnie gdzieś i w przyszłym tygodniu.

[Keleno]

Dzięki za wczorajszą rozgrywkę w Ludwika XIV Gra bardzo mi się podoba, jest klimatyczna i ładnie wykonana. Ciekawa jestem jak wygląda rozgrywka na 2 osoby, jak to wtedy z tymi licytacjami wygląda; podejrzewam że jest mniej emocjonująco i bardziej przewidywalnie niż w przypadku 4 graczy.

[staszek]

dziękuje Łukaszowi i Adamowi za After the Flood.Niestety nie zdążylismy-graliśmy jakieś 2.5 godziny plus tłumaczenie zasad.
Wallace moim zdaniem zrobił lepsze gry,ale zrobił też gorsze.Połączenie optymalizacji zasobów z teritory control,teoretyczne bitwy są dość specyficzne,niemniej jednak gra ciekawa.nietypowa liczba graczy(3) sprawia,że na szczęście nie czeka się długo na swój ruch.

[Micelius]

Byłem ... i pozytywnie się zaskoczyłem.

A czego się spodziewałeś???

Zaś do trójki Wallace'owskiej - pragnę wyraźnie podkreślić, że ja nie byłem jednym z zaledwie 3 graczy, którzy w ciągu trzech godzin nie zdołali skończyć gry

[staszek]

tłumaczenie zasad zajęło z pół godziny,więc graliśmy mniej niż 3 godziny,raczej tak jak mówiłem 2,5.fakt,że nie byłeś jednym z tych trzech graczy spowodował,ze zagraliśmy 5 z 6 możliwych tur,zamiast np.3 czy 4 z 6.

[Smerf Maruda]

AtF to bardzo przyjemna, choć nieporywająca, gra. Ma ode mnie solidną siódemką i chętnie zagram raz jeszcze, a potem jeszcze raz, choć może nie w najbliższym czasie (dlatego siedem jedynie, nie osiem ).

[Smerf Maruda]

Aha, zapomniałem.

Czy na przyszły poniedziałek ktoś przyprowadziłby Syllę? Chciałbym spróbować tej gry.

[kminkie_orsky]

Dzięki za możliwość zagrania w Ludwika:)

[Geko]

Aha, zapomniałem.

Czy na przyszły poniedziałek ktoś przyprowadziłby Syllę? Chciałbym spróbować tej gry.

Ale to nie jest Wallace

[jax]

Dzięki za możliwość zagrania w Ludwika:)

Proszę bardzo

Cieszę się, że mogłem zaprezentować Louisa XIV czterem nowym osobom. Gra bardzo fajna i warto żeby zdobywała nowych zwolenników. A drugi skład mógł się zapoznać z Książętami Florencji (3/5 zapoznać, 2/5 odświeżyć) - też warto oswajać ludzi z tą grą

A trzeci skład grał w After the Flood, które lubię i nawet tęga głowa Safariego nie dostrzegła i potępiła niby-broken zasad tej gry (nie wiem która już rozgrywka, w której nie wystąpił nadmiernie problem mikro-ruchów).

[melee]

A trzeci skład grał w After the Flood, które lubię i nawet tęga głowa Safariego nie dostrzegła i potępiła niby-broken zasad tej gry (nie wiem która już rozgrywka, w której nie wystąpił nadmiernie problem mikro-ruchów).

Nie dam się sprowokować
Po prostu kiedyś zagramy

[Smerf Maruda]

Aha, zapomniałem.

Czy na przyszły poniedziałek ktoś przyprowadziłby Syllę? Chciałbym spróbować tej gry.

Ale to nie jest Wallace

Ale chyba równie ciekawe. Chcę ocenić

[Smerf Maruda]

A trzeci skład grał w After the Flood, które lubię i nawet tęga głowa Safariego nie dostrzegła i potępiła niby-broken zasad tej gry (nie wiem która już rozgrywka, w której nie wystąpił nadmiernie problem mikro-ruchów).

Co więcej - gra pokazała swoje drugie oblicze. Wbrew pozorom to nie jest gra wojenna - w gruncie rzeczy bowiem armia to również zasób, jak i wszystko inne w tej grze. Ograniczony i cenny, podobnie, jak wszystkie pozostałe.

Ja chętnie zagram jeszcze raz. Ale za jakiś czas

[jax]

Nie dam się sprowokować
Po prostu kiedyś zagramy

Jasne.

[Micelius]

tłumaczenie zasad zajęło z pół godziny,więc graliśmy mniej niż 3 godziny,raczej tak jak mówiłem 2,5.fakt,że nie byłeś jednym z tych trzech graczy spowodował,ze zagraliśmy 5 z 6 możliwych tur,zamiast np.3 czy 4 z 6.

Hm... kiedyś grałem z Jaxem i Marudą i chyba w trzy godziny się udało skończyć - a nie spieszyliśmy się wcale

Syllę w pon. mogę przynieść.

[Micelius]

tłumaczenie zasad zajęło z pół godziny,więc graliśmy mniej niż 3 godziny,raczej tak jak mówiłem 2,5.fakt,że nie byłeś jednym z tych trzech graczy spowodował,ze zagraliśmy 5 z 6 możliwych tur,zamiast np.3 czy 4 z 6.

Sorki, ale też zapomniałem dodać - Maruda był o 17.30, więc jak byście się sprężali, to mielibyście 3 godziny na samą grę

Tak gardłuję, bo nikt nie chciał grać w to, co ja, pod pretekstem braku czasu (co, prawda nie głównie z Waszego składu), a potem i tak nie skończyło się. Acz nie żałuję, że w miłym towarzystwie (tudzież przy motywujących docinkach Jan_sa ) poznałem Książęta (z renesansowej Florencji, ale nie Renesansu ) Mam tylko obawy, czy ludzie będą w to chcieli jeszcze raz w niedalekiej przyszłości zagrać??? Dosyć mam sytuacji, kiedy tylko poznaję jakś grę, po czym następna partia w nią wypada po pół roku...

[jax]

Tak gardłuję, bo nikt nie chciał grać w to, co ja, pod pretekstem braku czasu (co, prawda nie głównie z Waszego składu),

Jeśli masz na myśli 5-osobowego Szoguna, to pewnie nie byłoby szans na skończenie.

poznałem Książęta (z renesansowej Florencji, ale nie Renesansu ) Mam tylko obawy, czy ludzie będą w to chcieli jeszcze raz w niedalekiej przyszłości zagrać??? Dosyć mam sytuacji, kiedy tylko poznaję jakś grę, po czym następna partia w nią wypada po pół roku...

Ja mogę grać