Dzięki Tak graliśmy (znacznik usuwany), ale wolałem być pewny.yosz pisze:Tak - nie można. Tego nie napisaliśmy wyraźnie w instrukcji ale jak kupi się górnika za 8 to znacznik schodzi z toru i nie można w danej fazie wynająć więcej górników. Niektórzy grali że można w nieskończoność kupować za 8 - to nie jest jakiś straszny błąd bo to i tak kupa kasy - nie zepsuje to gry.
Magnum Sal (Marcin Krupiński, Filip Miłuński)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: Magnum Sal
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Magnum Sal
Bardzo dobrze rozumiesz Tycjanie. Przy dwóch graczach jest do kupienia trzech górników na fazę czyli 9 na całą grę.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Magnum Sal
No i Magnum Sal poleci do Toma Vasela do recenzji - to jakaś totalna abstrakcja dla mnie Ciekawe czy grę zrzuci z dachu No ale jako autor gry planszowej musi uważać na różne ustawy i paragrafy... poza tym znam jego adres
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Magnum Sal
No, w koncu udalo się zagrać.
Niesamowite, ze tak proste rozwiązania dają tak dobry efekt. Mam tu na mysli mnogosc strategii i mozliwosc zdrowego pomóżdżenia. Na które już nie miałem siły, bo nad planszami spędziłem wcześniej 8 godzin.
Dobra robota chlopaki
Niesamowite, ze tak proste rozwiązania dają tak dobry efekt. Mam tu na mysli mnogosc strategii i mozliwosc zdrowego pomóżdżenia. Na które już nie miałem siły, bo nad planszami spędziłem wcześniej 8 godzin.
Dobra robota chlopaki
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Magnum Sal
Miałem wczoraj interesującą rozgrywkę, która zepsuła trochę moje wrażenia z gry. Otóż nowi gracze, po poinformowaniu za instrukcją, że białe kostki to najcenniejsza sól występująca na poziomach 2 i 3 od razu uderzyli na sam dół kopalni. Miało to dwa efekty:
1) nikt nie realizował zamówień królewskich, bo były na brązową sól, której nikt nie miał
2) skończyły się natychmiast białe kostki (a graczy było tylko troje) i trzeba było je zastępować niebieskimi;
Strategia ta jest dość opłacalna, ale psuje grę: jako jedyny realizowałem zamówienia w pierwszej fazie, by ciągnąć rozgrywkę, patrząc jak przeciwnicy wybierają białą sól. Do tego trzecia faza ograniczała się do sprzedawania tego, co kto miał i los miał duże znaczenie - osoba, która była pierwsza w kolejce gdy pojawiały się najdroższe zlecenia miała fory. No i ogólnie cała kopalnia była rozkopana i gra sprawiała znacznie mniej frajdy niż podczas rozgrywek, w których eksploatacja jest stopniowa.
1) nikt nie realizował zamówień królewskich, bo były na brązową sól, której nikt nie miał
2) skończyły się natychmiast białe kostki (a graczy było tylko troje) i trzeba było je zastępować niebieskimi;
Strategia ta jest dość opłacalna, ale psuje grę: jako jedyny realizowałem zamówienia w pierwszej fazie, by ciągnąć rozgrywkę, patrząc jak przeciwnicy wybierają białą sól. Do tego trzecia faza ograniczała się do sprzedawania tego, co kto miał i los miał duże znaczenie - osoba, która była pierwsza w kolejce gdy pojawiały się najdroższe zlecenia miała fory. No i ogólnie cała kopalnia była rozkopana i gra sprawiała znacznie mniej frajdy niż podczas rozgrywek, w których eksploatacja jest stopniowa.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Magnum Sal
Skoro nikt nie realizowal zamowien, to skad mieliscie kase na wypompowywanie wody i transport surowca?
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Magnum Sal
Z targu, i od siebie nawzajem. Jeśli dwoje graczy ma tyle samo górników w szybie, to przy transporcie płacą sobie nawzajem w zamkniętym kole.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Magnum Sal
Czy aby na pewno graliście zgodnie z zasadami? Średnio to widzę że kasę mieliście z targu jeśli można sprzedać tylko dwie białe bryłki soli. Z tego co rozumiem tylko tą wydobywaliście.schizofretka pisze:Z targu, i od siebie nawzajem. Jeśli dwoje graczy ma tyle samo górników w szybie, to przy transporcie płacą sobie nawzajem w zamkniętym kole.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Magnum Sal
Ale za wode juz placisz do banku.schizofretka pisze:Z targu, i od siebie nawzajem. Jeśli dwoje graczy ma tyle samo górników w szybie, to przy transporcie płacą sobie nawzajem w zamkniętym kole.
Poza tym bardzo sie dziwie, ze skoro wszyscy rzucili sie na wydobycie bialej soli i pchanie jej na targ, nikt nie wzial sie za wydobycie soli tanszej, realizacje zamowien krolewskich i podkupowanie bialej soli z targu na koncowe zamowienia.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Magnum Sal
Pójście na II poziom kopalni w 1 fazie czy na III w 2 fazie jest jak najbardziej dobrą strategią. Trzeba uważać żeby nie przeinwestować. Ale w 1 fazie wejście na III poziom jest bardzo trudne.schizofretka pisze:Miałem wczoraj interesującą rozgrywkę, która zepsuła trochę moje wrażenia z gry.
To że obaj gracze płacili sobie nawzajem nic im nie dawało - mieli zamknięty obieg pieniędzy. Ja przy takiej grze współgraczy spokojnie wydobywałbym to co mi się przyda do zamówień i pieniądze wydawał na narzędzia i górników. Ponieważ na początku gracze mają mało górników i jeżeli Twoi współgracze nie mogli na niższych poziomach wydobywać wszystkiego z komnaty za jednym razem - wówczas bym się przyczaił i pojedynczymi górnikami wydobywał to co zostawiali inni i dziękował że wypompowali wodę
Z chęcią bym zagrał albo zobaczył taką rozgrywkę. Podczas testów próbowaliśmy psuć grę na różne sposoby - sądzę, że po prostu więcej cwaniactwa z Twojej strony, podkradania im soli, a także pewnie doświadczenia dałoby Ci spokojnie zwycięstwo.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Magnum Sal
Jestem po dwóch rozgrywkach czteroosobowych. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Ale mam jedno pytanie - czy to normalne, że narzędzia tak szybko schodzą? Dwie pierwsze tury każdej fazy i nic nie zostaje w warsztacie, przez co sens kładzenia tam robotnika wydaje się wątpliwy.
Może coś źle robimy?
Może coś źle robimy?
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Magnum Sal
Watpliwy? Wlasnie to jest piekna opcja - koles zarabia na siebie w dwie tury, a potem mozna go zwolnic do innych dzialan. A i tak wiecej niz 7 kasy nie zarobi, bo narzedzi jest skonczona ilosc.Ryslaw pisze:Jestem po dwóch rozgrywkach czteroosobowych. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Ale mam jedno pytanie - czy to normalne, że narzędzia tak szybko schodzą? Dwie pierwsze tury każdej fazy i nic nie zostaje w warsztacie, przez co sens kładzenia tam robotnika wydaje się wątpliwy.
Może coś źle robimy?
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Magnum Sal
To tez zalezy od kolejnosci wychodzenia narzedzi - jak wyjda same glejty czy prowiant może nie schodzić tak szybko.
Fakt ze pomocnik zarobi szybko ale może lepiej go wysłać na pierwsze pola szybu albo już iść wydobywać. Wszystko "zależy" od tego co inni robią
Fakt ze pomocnik zarobi szybko ale może lepiej go wysłać na pierwsze pola szybu albo już iść wydobywać. Wszystko "zależy" od tego co inni robią
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Magnum Sal
Pytanie odnośnie narzędzi:
czy gracz w jednej akcji może skorzystać z większej niż 1 ilości narzędzi tego samego typu? W instrukcji jest to zaznaczone tylko przy linie. Np.
1. akcja: dwoma czerpakami wyrzucam 2 kostki wody do sąsiedniej komnaty
2. akcja: z komnaty mając jednego górnika przy użyciu trzech kilofów wydobywam cztery kostki soli i przy pomocy 2 wózków pomijam czterech górników przy wydobywaniu soli i nic im nie płacę za wydobycie
Tak gram ale chciałem się upewnić.
czy gracz w jednej akcji może skorzystać z większej niż 1 ilości narzędzi tego samego typu? W instrukcji jest to zaznaczone tylko przy linie. Np.
1. akcja: dwoma czerpakami wyrzucam 2 kostki wody do sąsiedniej komnaty
2. akcja: z komnaty mając jednego górnika przy użyciu trzech kilofów wydobywam cztery kostki soli i przy pomocy 2 wózków pomijam czterech górników przy wydobywaniu soli i nic im nie płacę za wydobycie
Tak gram ale chciałem się upewnić.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Magnum Sal
Dobrze graliscie (o ile w punkcie 2 w komnacie nie ma wody to 4 kostki)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Magnum Sal
Tak - ktos na tym nie zarabia Taka opcje zagral Krzysiek, na 4 osoby wykupil 3 narzedzia w I fazie, ja jedno. Niestety, nie udalo sie na koniec miec 3x wiecej punktow niz on , ale generalnie dalo sie wygrac zdecydowanie z 3 narzedziami - kazde uzyte raz - ale dobrze Jestem pod coraz wiekszym wrazeniem MS - gra podaza za graczami, a zwycieza ten kto najlepiej odczyta w ktora stroneRyslaw pisze:Jestem po dwóch rozgrywkach czteroosobowych. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Ale mam jedno pytanie - czy to normalne, że narzędzia tak szybko schodzą? Dwie pierwsze tury każdej fazy i nic nie zostaje w warsztacie, przez co sens kładzenia tam robotnika wydaje się wątpliwy.
Może coś źle robimy?
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Magnum Sal
Jestem niemal pewien że musieliście pomylić jakieś zasady gry.schizofretka pisze:Miałem wczoraj interesującą rozgrywkę, która zepsuła trochę moje wrażenia z gry. Otóż nowi gracze, po poinformowaniu za instrukcją, że białe kostki to najcenniejsza sól występująca na poziomach 2 i 3 od razu uderzyli na sam dół kopalni. Miało to dwa efekty:
1) nikt nie realizował zamówień królewskich, bo były na brązową sól, której nikt nie miał
2) skończyły się natychmiast białe kostki (a graczy było tylko troje) i trzeba było je zastępować niebieskimi;
Strategia ta jest dość opłacalna, ale psuje grę: jako jedyny realizowałem zamówienia w pierwszej fazie, by ciągnąć rozgrywkę, patrząc jak przeciwnicy wybierają białą sól. Do tego trzecia faza ograniczała się do sprzedawania tego, co kto miał i los miał duże znaczenie - osoba, która była pierwsza w kolejce gdy pojawiały się najdroższe zlecenia miała fory. No i ogólnie cała kopalnia była rozkopana i gra sprawiała znacznie mniej frajdy niż podczas rozgrywek, w których eksploatacja jest stopniowa.
W całej kopalni można zdobyć maksymalnie 17 białych kostek podczas gdy w pudełku jest ich, o ile się nie mylę 15. Więc aby zabrakło białych kostek musielibyście wyeksploatować praktycznie całe poziomy 2 i 3 nie realizując żadnych zamówień, co wymaga olbrzymich nakładów finansowych. Ze startowymi 4 meeplami na gracza i 10 groszami na wynoszenie soli i płacenie za pompowanie wody jest to niemożliwe. Nawet jeśli dwóch graczy płaci sobie ciągle nawzajem za wynoszenie to jeśli nie mieliby już pieniędzy na pompowanie wody zajęłoby im to wieczność. W tym czasie trzeci gracz zdążyłby sam zrealizować wszystkie zamówienia z fazy 1 co dałoby mu minimum 50 groszy zarobku (a przy pomyślnym układzie do 70). Kupując kilka dobrych narzędzi bez problemu urwałby też ze dwa, trzy z zamówień z kolejnych faz kupując białą sól na targu i realizując zamówienia bez białej soli w drugiej fazie. Suma sumarum bez większego trudu powinien wyciągnąć przez całą grę (+wartość narzędzi i pomocnicy) jakieś 130 groszy, co przy grze trzyosobowej jest wynikiem masakrującym.
Czy aby na pewno kładliście sól na jeden kafelek tylko raz w momencie odkrywania go? Czy nie płaciliście za mało za pompowanie wody? Czy nie płaciliście za mało za wynoszenie soli?
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Magnum Sal
Czy na pewno odwiedzacie warsztat tylko raz na turę?Ryslaw pisze:Jestem po dwóch rozgrywkach czteroosobowych. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Ale mam jedno pytanie - czy to normalne, że narzędzia tak szybko schodzą? Dwie pierwsze tury każdej fazy i nic nie zostaje w warsztacie, przez co sens kładzenia tam robotnika wydaje się wątpliwy.
Może coś źle robimy?
Narzędzia są bardzo fajne i często szybko schodzą ale:
- kupując narzędzia nie masz kasy na nowe meeple i wynoszenie soli więc gdy wszyscy rzucają się na narzędzia dobrą strategią może być kupienie dwóch ludków, obstawienie kopalni i zarabianie w tej fazie na wynoszeniu, lub obstawienie w tym czasie pomocnikami zamku, pompy i targu.
- Ezekiel
- Posty: 240
- Rejestracja: 27 sty 2010, 23:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 92 times
Re: Magnum Sal
W ostatni weekend miałem przyjemność zagrać w końcu w najciekawiej zapowiadający się, jak dla mnie, polski tytuł tegorocznych targów Essen
Graliśmy w pełnym składzie i muszę przyznać, że jestem pod sporym wrażeniem całej rozgrywki. Zasady są zbalansowane i gra działa płynnie od początku do końca, nie zdarzały nam się większe przestoje, co się czasami w tego typu grach zdarza Mechanizm eksploracji kopalni moim zdaniem jest rewelacyjny, to coś, co wyróżnia tę grę od innych typu worker placement. Także narzędzia fajnie wpisują się w klimat, którego nie brakuje, człowiek po grze może mieć wstręt do solenia czegokolwiek przez jakiś czas.
Jedyne do czego można się przyczepić (ale tylko trochę) to jakośc wydania. Plansza jest rewelacyjna (choć jakaś taka blada), generalnie graficznie gra jest świetnie przygotowana, ale w egzemplarzu, w który grałem grosze były nierówno przycięte, miejscami sporo się rozjeżdżały (awers z rewersem). I mogłby być nieco większe, ale to już czepanie się Także karty narzędzi, choć grube, budzą pewien niepokój o ich trwałość, są jakoś dziwnie klejone i wydaje mi się, że brzegi mogą się szybko niszczyć. Nie mniej takie wady, to w sumie żadne wady, gdyby wszystkie gry miały tylko takie, to większość fanów planszówek byłba bardziej szczęśliwa.
Ekipa, z która grałem stwierdziła również, że na dwie osoby to jest zupełnie inna gra, rywalizacja w szybach jest znacznie mniejsza, a gra traci wtedy na atrakcyjności. Na czterech jest naprawdę sporo kombinowania nad opłacalnością kolejnych posunięć, czasami strach podejmować ryzyko, żeby ktoś nas nie ubiegł. Ciężko mi również powiedzieć jak będzie z regrywalnością, ale potencjał jest.
Podsumowując - gra robi naprawdę dobre wrażenie i jest to tytuł, do którego z przyjemnością jeszcze zasiądę
Graliśmy w pełnym składzie i muszę przyznać, że jestem pod sporym wrażeniem całej rozgrywki. Zasady są zbalansowane i gra działa płynnie od początku do końca, nie zdarzały nam się większe przestoje, co się czasami w tego typu grach zdarza Mechanizm eksploracji kopalni moim zdaniem jest rewelacyjny, to coś, co wyróżnia tę grę od innych typu worker placement. Także narzędzia fajnie wpisują się w klimat, którego nie brakuje, człowiek po grze może mieć wstręt do solenia czegokolwiek przez jakiś czas.
Jedyne do czego można się przyczepić (ale tylko trochę) to jakośc wydania. Plansza jest rewelacyjna (choć jakaś taka blada), generalnie graficznie gra jest świetnie przygotowana, ale w egzemplarzu, w który grałem grosze były nierówno przycięte, miejscami sporo się rozjeżdżały (awers z rewersem). I mogłby być nieco większe, ale to już czepanie się Także karty narzędzi, choć grube, budzą pewien niepokój o ich trwałość, są jakoś dziwnie klejone i wydaje mi się, że brzegi mogą się szybko niszczyć. Nie mniej takie wady, to w sumie żadne wady, gdyby wszystkie gry miały tylko takie, to większość fanów planszówek byłba bardziej szczęśliwa.
Ekipa, z która grałem stwierdziła również, że na dwie osoby to jest zupełnie inna gra, rywalizacja w szybach jest znacznie mniejsza, a gra traci wtedy na atrakcyjności. Na czterech jest naprawdę sporo kombinowania nad opłacalnością kolejnych posunięć, czasami strach podejmować ryzyko, żeby ktoś nas nie ubiegł. Ciężko mi również powiedzieć jak będzie z regrywalnością, ale potencjał jest.
Podsumowując - gra robi naprawdę dobre wrażenie i jest to tytuł, do którego z przyjemnością jeszcze zasiądę
Re: Magnum Sal
Dobrze grali - z Krzyskiem nie da sie inaczej - z zasadami jest na pan bratFilippos pisze: Czy na pewno odwiedzacie warsztat tylko raz na turę?
Filippos pisze: Narzędzia są bardzo fajne i często szybko schodzą ale:
- kupując narzędzia nie masz kasy na nowe meeple i wynoszenie soli więc gdy wszyscy rzucają się na narzędzia dobrą strategią może być kupienie dwóch ludków, obstawienie kopalni i zarabianie w tej fazie na wynoszeniu, lub obstawienie w tym czasie pomocnikami zamku, pompy i targu.
targu niekoniecznie ale poza tym ta strategia dziala
Wlasnie jedyny zarzut jaki mozna miec do MS to stosunkowo nieduze znaczenie targu, zwlaszcza w 1 fazie. Praktycznie bez bunusow do niego sie nie wchodzi.
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Magnum Sal
Targ zaczyna grać w ostatniej fazie, a karczma gra w pierwszej i drugiej. Tak już jest, to żadna wada. Właśnie to jest fajne, że rola budynków zmienia się w czasie gry i trzeba dobrze wyczuć kiedy warto tam wstawić pomocnika, żeby na nim zarobić a się nie narobić (nie blokować go za długo).
Re: Magnum Sal
W poniedziałek rozegrałem dwie partie w Magnum Sal.
Tak jak na międzypionku byłem zachwycony, tak teraz jestem trochę rozczarowany. Ale chętnie zagram jeszcze.
Czy u was też w pierwszych chwilach nowej rundy gracze wykupują asortyment z warsztatu?
Czy u was także ostatnie kolejki są "martwe"? Np. gdy zrealizowano już 4 kontrakty a następne meeple są w kolejce.
Czy u was też taczka wymiata?
Tak jak na międzypionku byłem zachwycony, tak teraz jestem trochę rozczarowany. Ale chętnie zagram jeszcze.
Czy u was też w pierwszych chwilach nowej rundy gracze wykupują asortyment z warsztatu?
Czy u was także ostatnie kolejki są "martwe"? Np. gdy zrealizowano już 4 kontrakty a następne meeple są w kolejce.
Czy u was też taczka wymiata?
Re: Magnum Sal
tak, nie i nie Zwlaszcza ta ostatnia jest mocno zdradliwa
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Magnum Sal
To zależy, na początku gry narzędzia i górnicy są atrakcyjni, ale większy rush jest raczej na karczmę. W ostatniej rundzie już znacznie mniej. Jednak nie cały asortyment z warsztatu znika - często zostaje jakiś glejt handlowy (choć raczej nie w pierwszej rundzie).Cysorz pisze:Czy u was też w pierwszych chwilach nowej rundy gracze wykupują asortyment z warsztatu?
Zupełnie się nie zgadzam, może jedna, ostatnia kolejka jest mniej skomplikowana niż inne, ale glejty królewskie powodują, że emocje jednak są - nie wiadomo co kto komu podbierze, trzeba uważać żeby zdążyć sprzedać nadwyżki na targu. To zależy od rozgrywki, mogą się zdarzyć takie, w których będzie wszystko jasne i końcówka nie będzie tak napięta. To normalne w wielu grach.Cysorz pisze:Czy u was także ostatnie kolejki są "martwe"? Np. gdy zrealizowano już 4 kontrakty a następne meeple są w kolejce.
Tak, wózek jest jednym z najsilniejszych narzędzi. Ale podbierak, kilof, lina i chleb też mają swoje zalety. W pierwszej kolejności kupię wózek, zwłaszcza przy dużej liczbie graczy, ale pozostałe z wymienionych też chętnie kupię. Sprawa zmienia się przy dwóch graczach - w naszej rozgrywce sporo się musiałem nakombinować, żeby wymusić takie ustawienie górników w szybie, żeby wózek mi się nie marnował i żeby przeciwnik nie mógł efektywnie użyć swojego.Cysorz pisze:Czy u was też taczka wymiata?