GRY-PLANSZOWE.pl

Mam pod ręką tylko angielską instrukcję i w niej: There is no limit to the number of coins a player can accumulate during a game.

a w polskiej wersji: "Gracz może zebrać dowolną ilość monet w ciągu gry".

Banan2 pisze: już trzykrotnie zdarzyło się, że w banku zabrakło monet - dzieciaki lubią iść w kasę

Niby intuicję mają dobrą, ale chyba nie do końca zrozumiały jaki jest cel gry

Można też przenominować większe monety z 3 na 5, powinno pomóc.

albo powiedzieć że monety ustawione na jakiejś karcie liczą się za 10 szt.

mi też się kiedyś skończyły monety, ale kojarzę tylko jedna taką partię

Grałem 30+ razy i jeszcze mi nigdy mi nie zabrakło monet.

W dodatku mają dać monety o nominale 9, ale będą też liderzy i 6 kasy na początku, więc nie wiem czy to się nie będzie zdarzało.

Atamán pisze:a w polskiej wersji: "Gracz może zebrać dowolną ilość monet w ciągu gry".

Wszystko się zgadza, tylko, że zazwyczaj w instrukcjach jest dokładnie napisane co należy zrobić jak czegoś zabraknie (jak nie ma to już nie ma albo, że trzeba użyć zamienników np. guzików ). Krótko mówiąc trzeba będzie dorobić monety albo sprawdzić wariant z zmianą nominałów.

Atamán pisze:

Banan2 pisze: już trzykrotnie zdarzyło się, że w banku zabrakło monet - dzieciaki lubią iść w kasę

Niby intuicję mają dobrą, ale chyba nie do końca zrozumiały jaki jest cel gry

Może nie wszystkie, ale bardzo szybko zrozumiały cel gry. Te z kasą miały bardzo dobre wyniki (inwestowały też w inne zdobycze punktowe).
Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam

Mam pytanie do kart BAZAR i WINNICA: ta karta jest warta 1 monetę za każdą brązową
kartę w mieście gracza, który ją zbudował ORAZ w obu sąsiadujących miastach.
Wyjaśnienie: Brązowe karty wybudowane w sąsiadujących miastach w
tej samej turze co Winnica są liczone do ogólnej sumy monet. (cytat z instrukcji)

Czy dobrze rozumiem?
Kiedy zagram tę kartę mogę pobrać jeden raz z banku tyle monet ile u mnie i sąsiadów jest kart brązowych np. u lewego gracza jest 3, u prawego 4 a u mnie 3, czyli pobieram aż 10 monet z banku?

Tak.

Do gry nastawiłem się bardzo pozytywnie po przeczytaniu recenzji w Świecie Gier Planszowych. Dziś miałem okazję rozegrać cztery partie w wariancie trzyosobowym i pozytywne wrażenie pozostało. Gra się łatwo lekko i przyjemnie, a jednocześnie rozgrywka zachowuje wrażenie złożonej. Bardzo podoba mi się motyw przekazywania kart przeciwnikowi, dodaje to grze dynamizmu. Dzięki temu nie brakuje interakcji z pozostałymi graczami. Zmusza to do rozważania, czy lepiej zagrać coś co pomoże zdobyć punkty czy lepiej pozbyć się czegoś aby nie wykorzystał tego inny gracz. Dodajmy do tego lekkie ryzyko i domyślanie się, jaką kartę zagrał przeciwnik, a dostaniemy kolejną emocjonującą karciankę.

Z drugiej zaś strony to taki trochę interaktywny pasjans z elementami ryzyka i złośliwości

Jakieś opinie o dodatku? Czy dodaje coś ciekawego, czy tylko komplikuje grę?

Z ogólnych opisów wynika, że dużo się nie zmienia, po prostu więcej kart i tyle.
Ale z innej paki cena dodatku to skandal
porównywalny tylko z ceną dodatku do Shoguna

sipio pisze:Z ogólnych opisów wynika, że dużo się nie zmienia, po prostu więcej kart i tyle.
Ale z innej paki cena dodatku to skandal
porównywalny tylko z ceną dodatku do Shoguna

Porównywalna z cena gry

Imo dużo się zmienia, bo wygląda na to, że się będzie grało pod liderów bardzo. Ale to tak wstępnie.

sipio pisze:Z ogólnych opisów wynika, że dużo się nie zmienia, po prostu więcej kart i tyle.
Ale z innej paki cena dodatku to skandal
porównywalny tylko z ceną dodatku do Shoguna

Repos poszedł niestety tą samą ścieżką chciwości co Fred Distribiution. Ta fota pokazuje wszystkie komponenty gry: http://boardgamegeek.com/image/1014859/gruescher. Naprawdę koszty produkcji, niezwykłe walory artystyczne i radość z rozgrywki nie uzasadniają ceny 75 pln/20 euro.

Mi się i jako graczowi i jako autorowi takie praktyki sztucznego windowania ceny bardzo nie podobają.

Filippos pisze:

sipio pisze:Z ogólnych opisów wynika, że dużo się nie zmienia, po prostu więcej kart i tyle.
Ale z innej paki cena dodatku to skandal
porównywalny tylko z ceną dodatku do Shoguna

Repos poszedł niestety tą samą ścieżką chciwości co Fred Distribiution. Ta fota pokazuje wszystkie komponenty gry: http://boardgamegeek.com/image/1014859/gruescher. Naprawdę koszty produkcji, niezwykłe walory artystyczne i radość z rozgrywki nie uzasadniają ceny 75 pln/20 euro.
Mi się i jako graczowi i jako autorowi takie praktyki sztucznego windowania ceny bardzo nie podobają.

Mnie co prawda cena też się baardzo nie podoba, ale dodatek pewnie kupię. Natomiast cały czas zastanawiam się jak będę moim 9-10 letnim kółkowiczom tłumaczył zasady działania Gildii Kurtyzan ... Bo to, że padnie pytanie kto to jest kurtyzana to mam jak w banku.
Pozdrawiam

Bardzo lubię 7 cudów, przecyztałem instrukcję do liderów - i bardzo chętnie kupiłbym ten dodatek. Za 40 zeta - maksymalnie za 50. moze beda uzywane na allegro?

Dla 9-10 latków można wymyślić jakąkolwiek bajkę. Masz jeszcze trochę czasu.

Np. Kurtyzana ... hmm, co to było. Aaaa wiem. Dawno, dawno temu jak kobiety chodziły na bale i tam tańczyły z panami. I było tych pań dużo to zbierały się w takie grupy i to były gildie kurtyzan Aaaa i dużo rozmawiały i przez to często posiadały dużo różnych informacji. No ale to było dawno temu. Wróćmy do reguł.


Aaa jeśli chodzi o dodatek. To ja nie mam zamiaru go kupować. Cena zaporowa. Gra fajna ale osobiście wolę dołożyć i powiększyć kolekcję o coś innego (na pewno nie dodatek).

Banan2 pisze:Natomiast cały czas zastanawiam się jak będę moim 9-10 letnim kółkowiczom tłumaczył zasady działania Gildii Kurtyzan ... Bo to, że padnie pytanie kto to jest kurtyzana to mam jak w banku.
Pozdrawiam

Miałem taką samą myśl . Moje dziewczyny stanowczo protestują też przy obrazku do Areny z zabitym gladiatorem - zaś obrazek do Ołtarza wywołuje szczęśliwie drwiny (ktoś sobie dość banalnie wyobraża szczęście...). Jak na grę rodzinną, to jakby słabo przemyślane. Pociesz się, że mogli przecież jeszcze wpaść na kartę "Dom Publiczny" i "Gildię Alfonsów" .

Jaki problem wyjąć jedną kartę z talii?

Jak na 9-10 latków to dziwne, że nie wiedzą. Z tego co widzę to obecnie młodziki są lepiej obeznane w tych sprawach niż ja jak byłem w tym wieku

Czy poza problemem zdzierstwa i kurtyzany ma ktoś jakieś opinie o dodatku? Grał ktoś w toto? Czy to czyni rozgrywkę bardziej ksobną - mniej się patrzy na to, co robią sąsiedzi a bardziej pilnuje swoich kombosów - czy też mniej? A może nie ma różnicy? Jak się wydłuża czas gry? Czy losowość raczej wzrasta, czy maleje?

Dwie drobne uwagi co do samego wydania dodatku.
Po pierwsze informacja "Wydanie: polskie" w opisie gry na rebel.pl jest nieprawidłowa. To jest wydanie międzynarodowe z polską instrukcją i angielskimi kartami. Większość nazw kart to imiona własne więc to nie ma znaczenia, poza nazwami gildii.
I własnie z gildiami jest powazniejszy problem. Tyły kart gildii powinny byc identyczne jak tyły innych kart z III ery. Niestety różnica kolorów miedzy polskim wydaniem Rebela ,a dodatkiem jest duża, Gildie z dodatku można rozróznic na rece graczy z drugiej strony stołu, bez żadnego problemu/
Podobnie karta losowania cudu dla "Rome" jest bezuzyteczna.
Sam dodatek jest długo oczekiwanym zakupem, pierwsze kilka partii potwierdziło przypuszczenia ze jest w stanie przedłuzyc grywalność podstawki o kolejne kilkadziesiąt partii.
Co do czasu rozgrywki to rozdanie i wydraftowanie 4 liderow przed partia przedluza gre o jakies 2-4 minut (w zaleznosci od znajomosci nowych kart). Samo zagrywanie liderów to są 3 decyzje (zazwyczaj uprzednio zaplanowane), które większość graczy jest w stanie podjac gdy sa tasowane i rozdawane karty budynków do nastepnej ery , czyli czas ktory i tak do tej pory byl nieuzyty.(Zeby nie było watlipwosci to lidera trzeba zagrać ZANIM się zobaczy karty budynków).
Pod wzgledem strategii gry (piszę po rozegraniu 2 partii) liderzy moga pomóc z zaplanowaniu rozgrywki, lub wyciągnieciu super kombinacji. W jednej partii trzyosobowej po zagraniu lidera, który obtania zielone karty ("ARCHIMEDES") bylem w stanie zdominować naukę zagrywając 11 z 12 kart z talii. W drugiej rozgrywce majac "Euclida" (daje cyrkiel) byłem w stanie zaplanować wystawienia serii naukowych budynków i skonczyc z 5 cyrklami. Podbne kombinacje sa takze w innych kolorach.
Co do interakcji, liderze sa draftowani w prawo, czyli przekazuje się karty liderow graczom od których będzie się otrzymywać katy przez wiekszość gry ( I i III era), czyli wpływ tych pierwszych 2 minut na rozgrywka jest znaczący. Z drugiej strony liderów draftuje sie tylko 4 więc przy większej liczbie graczy wpływ tego draftu jest bardzo lokalny.

Rafal_Kruczek pisze:I własnie z gildiami jest powazniejszy problem. Tyły kart gildii powinny byc identyczne jak tyły innych kart z III ery. Niestety różnica kolorów miedzy polskim wydaniem Rebela ,a dodatkiem jest duża, Gildie z dodatku można rozróznic na rece graczy z drugiej strony stołu, bez żadnego problemu/
Podobnie karta losowania cudu dla "Rome" jest bezuzyteczna.

To nie jest problem tylko polskiej edycji - ta była drukowana razem z angielską, w tej samej drukarni. Ja grając w Leaders przedwczoraj w ogóle nie zauważyłem problemu, o którym mówisz - ale możliwe, że specjalnie się nie przyglądałem - partyjka 7C była tylko wstępem przed Cywilizacją

A sam dodatek przypadł mi do gustu. Nie jestem specjalnie fanem 7 Cudów, ale grało się bardzo fajnie, liderzy dodali jakiś kolejny wymiar budowania kombosów i długofalowego planowania. Można budować swoją cywilizację pod lidera, którego pozostali gracze nie widzą (nie jest jeszcze wystawiony) - i to mi się podoba.

Nataniel pisze:

Rafal_Kruczek pisze:I własnie z gildiami jest powazniejszy problem. Tyły kart gildii powinny byc identyczne jak tyły innych kart z III ery. Niestety różnica kolorów miedzy polskim wydaniem Rebela ,a dodatkiem jest duża, Gildie z dodatku można rozróznic na rece graczy z drugiej strony stołu, bez żadnego problemu/
Podobnie karta losowania cudu dla "Rome" jest bezuzyteczna.

To nie jest problem tylko polskiej edycji - ta była drukowana razem z angielską, w tej samej drukarni. Ja grając w Leaders przedwczoraj w ogóle nie zauważyłem problemu, o którym mówisz - ale możliwe, że specjalnie się nie przyglądałem - partyjka 7C była tylko wstępem przed Cywilizacją

To ja tutaj czegoś nie rozumiem. To jednak jest (lub będzie) polska edycja dodatku "7 cudów swiata - Liderzy" (zawiarająca polskie karty itd.)? Bo to co kupiłem (i o czym pisałem) to jest edycja polsko-czesko-(bodajże)koreańska. Wydanie na pudełku ma napisane "7 Wonders -Leaders"to zawiera angielskie karty, angielskie nazwy są na obrazkach gildii w instrukcji(i francuskie na widoku ogólnym komponentów gry), plansza cudu "Roma" nie zawiera nazwy budynku, ani opisu zdolności( podobnie jak druga edycja 7W). Oczywiscie, że karty w dodatku były drukowane z wersją angielska, bo to SĄ angielskie karty.
Ale z drugiej strony wiadomo, że druga edycja miała problemy z kolorystka tyłow kart III Ery, i amerykański wydawca rozsyła całe zestawy kart do III ery do postawki. http://us.asmodee.com/ressources/articl ... rogram.php
Podejrzewam, ze problem kompatybilności dodatku z pierwszym wydaniem , nie ogranicza się tylko do polskiej wersji podstawki.
Nie mam pretensji do Rebel CG s.c. o tą niezgodność ponieważ ani instrukcja ani pudełko nie zawiera żadnej informacji o ich zaangażowaniu.
Ale na rebel.pl jest podana informacja "Wydanie:polskie,Instrukcja:polska", czyli można spodziewać się, że tak jak w podstawce karty będą po polsku, a nie są. Jak rozumiem Repos opłacało się wydrukować karty po angielsku i francusku ( i moze w innych językach), a polski nie znalazł się liście języków które opłaca się wydać. Z drugiej strony dobrze że załapaliśmy się na światową premierę. Chociaż też pewnie dlatego ze, taniej było wydać wszystkie wersje międzynarodowa razem.
Ze swojej strony chciałbym podziekowac Rebelowi za wysiłek włożony w wydanie polskiej podstawki do 7W, bo zarówno gra i dodatek bardzo mi sie podobają. Język wydania w tej grze ma ogromne znaczenie, ponieważ sprawdza się jako "gateway". Język obcy na kartach nawet gdy nie ma dużego znaczenia dla rozgrywki, stanowi jednak dla poczatkujących barierę psychologiczną.

A sam dodatek przypadł mi do gustu. Nie jestem specjalnie fanem 7 Cudów, ale grało się bardzo fajnie, liderzy dodali jakiś kolejny wymiar budowania kombosów i długofalowego planowania. Można budować swoją cywilizację pod lidera, którego pozostali gracze nie widzą (nie jest jeszcze wystawiony) - i to mi się podoba.

Zgadzam się w 95% (ja jestem fanem 7W).

Nie, nie ma osobnego "polskiego wydania" 7W - Liderzy. Niestety polski rynek jest za mały na wydawanie dodatków do gier - co widać po tym, co spotkało np. Dominiona czy Galacticę. Jedyną szansą są właśnie wielojęzyczne druki, które czasami niestety zawierają jakieś napisy po angielsku. Tak było w przypadku Ghost Stories (nazwy duchów po angielsku), tak samo jest z Liderami. Podstawkę udało nam się (cudem) zrobić w całości po polsku, dodatek ma polską instrukcję i jest w pełni grywalny, ponieważ istotnych nazw w nim nie ma (może poza nazwami 6 gildii).

Co do drukowania razem z angielską - mówiłem o podstawce - była drukowana razem z angielską edycją podstawki, w tej samej drukarni.

To jakaś lipa - podstawka po polsku, dodatek po angielsku.
Ohyda.
Gdybym wiedział, że tak będzie, pewnie kupiłbym podstawkę od razu po angielsku.