Re: Podcast - 2 pionki
: 25 gru 2013, 11:17
Dziękuję i gratuluję;-)
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
OK. Dzięki. Już ściągam
Ja z kolei serdecznie bym sobie życzył, żeby tej soczystości już nie było nigdy, bo trąci niepotrzebnym infantylizmem, który mi przeszkadza. Naprawdę są lepsze miejsca w internecie, jak ktoś koniecznie takiego contentu potrzebuje. Od Merry i Trzewika natomiast oczekuję czegoś faktycznie związanego z grami planszowymi (skoro już oddaję im swoją godzinę czasu), ale nie z pozycji zwykłego ludzia, tylko osób które z grami żyją od dawna, jedna gry projektuje i wydaje, a druga sprzedaje, organizuje konwenty - to są unikalne pozycje, które można dobrze wykorzystać i mało kto jest w stanie do tego doskoczyć. Zamiast tego mamy to nieporzebne wiecznie mitygowanie się, nie mówienie o Portalu, nie mówienie o sklepie, bo może ktoś słucha itdeitepe - i w ten sposób zarzyna się najciekawszą, cechującą treść. Czemu, u licha, w podcaście mówi się kto co wydaje, chociaż to większość słuchających i tak wie wcześniej z internetu, a nie o tym np. jak wygląda projektowanie gier, jak wygląda wydawanie gier, jakie są tendencje sprzedażowe, jak zmieniają się gusta z czasem i ... uch, dziesiątki pewnie jeszcze dobrych tematów.mig pisze:Wyjątkowo zabrakło też tego co (dla mnie) było siłą podcastu, czyli soczystych rozmów między Merry i Trzewikiem.
Na hasło mikrofon w wazonie zawsze przypomina mi sie genialna scena z "ukrytym gestapowskim mikrofonem" z Allo AlloMerry pisze:Mamy jeden wspólny mikrofon, usadowiony w wazonie.
Ja lubię część dotyczącą nowości wydawniczych, bo ich na bieżąco nie śledzę w necie i często są to dla mnie nowe informacje. Odnośnie proponowanych przez Ciebie tematów - pełna zgoda. Myślę, że możesz je podrzucić do Merry lub Trzewika w ramach inspiracji. Wysłanie maila czy napisanie postu w tym temacie nic nie kosztuje.rattkin pisze:Czemu, u licha, w podcaście mówi się kto co wydaje, chociaż to większość słuchających i tak wie wcześniej z internetu, a nie o tym np. jak wygląda projektowanie gier, jak wygląda wydawanie gier, jakie są tendencje sprzedażowe, jak zmieniają się gusta z czasem i ... uch, dziesiątki pewnie jeszcze dobrych tematów.
Ja tam nie mam nic przeciw przedstawianiu sytuacji w której prowadzacy podcast maja przeciwne zdania i je właściwie przedstawiają. Jestem natomiast przeciw "zabiajniu wewnetrznego dziecka" - jak ktoś jest twórcą gier (poza kilkoma bardzo specyficznymi gatunkami) musi mieć wyobraźnię i specyficzny sposób myślenia postrzegany czasami jako niepoważny. Z drugiej strony bycie rodzicem kilkorga dzieci i praca w edukacji pomaga radzić sobie z "infantylizmem" partnera ( a także po częsci własnym).rattkin pisze:Ja z kolei serdecznie bym sobie życzył, żeby tej soczystości już nie było nigdy, bo trąci niepotrzebnym infantylizmem, który mi przeszkadza.mig pisze:Wyjątkowo zabrakło też tego co (dla mnie) było siłą podcastu, czyli soczystych rozmów między Merry i Trzewikiem.
Polecam dokładne słuchanie 2 Pionków ponieważ te wszystkie elementy już są. Jeśli tego mało to jest sporo zagranicznych pozycji podejmujacych ten temat specyficznie - Boardgame University(wywiady w ciekawymi osobami), Ludology(analiza gier z naukowym podejściem), Plaid Hat Podcast(nagrywany przez osoby współpracujące z Plaid Hat Games) i WIELE innych.Naprawdę są lepsze miejsca w internecie, jak ktoś koniecznie takiego contentu potrzebuje. Od Merry i Trzewika natomiast oczekuję czegoś faktycznie związanego z grami planszowymi (skoro już oddaję im swoją godzinę czasu), ale nie z pozycji zwykłego ludzia, tylko osób które z grami żyją od dawna, jedna gry projektuje i wydaje, a druga sprzedaje, organizuje konwenty - to są unikalne pozycje, które można dobrze wykorzystać i mało kto jest w stanie do tego doskoczyć.
Ja traktuję 2 Pionki jako idealne źródło informacji o POLSKIM rynku - świeże plotki, systematycznie omawiane nowości. I tak w Polsce wychodzi 30 razy mniej gier niż w USA( lub całym świecie) więc wymienienie tych 100-200 tytułów rocznie(szacuję na podstawie listy gier nominowanych do gry Gra Roku) nie zajmuje tyle czasu(wychodzi od 5 10 tutułow na odcinek). A nawet jak wychodzi po polsku gra która już wyszła wcześniej w innym jezyku to taka informaja jest zapowiedzia " renesansu: gry i lepszej jej dostępności.Zamiast tego mamy to nieporzebne wiecznie mitygowanie się, nie mówienie o Portalu, nie mówienie o sklepie, bo może ktoś słucha itdeitepe - i w ten sposób zarzyna się najciekawszą, cechującą treść. Czemu, u licha, w podcaście mówi się kto co wydaje, chociaż to większość słuchających i tak wie wcześniej z internetu, a nie o tym np. jak wygląda projektowanie gier, jak wygląda wydawanie gier, jakie są tendencje sprzedażowe, jak zmieniają się gusta z czasem i ... uch, dziesiątki pewnie jeszcze dobrych tematów.
rattkin pisze:Ja z kolei serdecznie bym sobie życzył, żeby tej soczystości już nie było nigdy, bo trąci niepotrzebnym infantylizmem, który mi przeszkadza. Naprawdę są lepsze miejsca w internecie, jak ktoś koniecznie takiego contentu potrzebuje. Od Merry i Trzewika natomiast oczekuję czegoś faktycznie związanego z grami planszowymi (skoro już oddaję im swoją godzinę czasu), ale nie z pozycji zwykłego ludzia, tylko osób które z grami żyją od dawna, jedna gry projektuje i wydaje, a druga sprzedaje, organizuje konwenty - to są unikalne pozycje, które można dobrze wykorzystać i mało kto jest w stanie do tego doskoczyć. Zamiast tego mamy to nieporzebne wiecznie mitygowanie się, nie mówienie o Portalu, nie mówienie o sklepie, bo może ktoś słucha itdeitepe - i w ten sposób zarzyna się najciekawszą, cechującą treść. Czemu, u licha, w podcaście mówi się kto co wydaje, chociaż to większość słuchających i tak wie wcześniej z internetu, a nie o tym np. jak wygląda projektowanie gier, jak wygląda wydawanie gier, jakie są tendencje sprzedażowe, jak zmieniają się gusta z czasem i ... uch, dziesiątki pewnie jeszcze dobrych tematów.mig pisze:Wyjątkowo zabrakło też tego co (dla mnie) było siłą podcastu, czyli soczystych rozmów między Merry i Trzewikiem.
Szkoda.
Od pięciu minut wymyślam sposoby wytknięcia bezsensu Twojego rozumowania w tym przypadku. Mogę podejść od strony, że podcast chyba Cię nie absorbuje tak, że siedzisz i nic nie robisz przy okazji, albo od strony, że Trzewik i Merry oddają Ci na godzinny podcast pewnie ze 4h nagrywania, montowania etc, a do tego dochodzi czas konieczny do przygotowania się do nagrania - zebranie newsów etc. Sam możesz zbierać newsy, nikt Ci nie broni. Idę o zakład, że zajmie Ci to niewiele mniej czasu niż wysłuchanie części newsowej. Wena mi się tu nie kończy, ale wystarczy rozwodzenia sięrattkin pisze:Od Merry i Trzewika natomiast oczekuję czegoś faktycznie związanego z grami planszowymi (skoro już oddaję im swoją godzinę czasu),
+1Yavi pisze:telefon komórkowy strasznie przeszkadza. Co jakiś czas słychać buczenie. W przyszłości jeśli możecie przenieście go do drugiego pokoju, lub chociaż połóżcie trochę dalej od komputera.