Re: Viticulture
: 16 wrz 2016, 12:34
jeśli będzie takie info ja też od razu sprzedaję swoją wersję
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
AD1.Apos pisze:Cześć,
zastanawiam się nad zakupem Viticulture z racji że często grywam z dziewczyną, ale zdarzają się też sytuacje że potrzeba tytuły na 6 osób:
- Czy Viticulture EE dobrze działa na 2 i 6 osób?
- Czy przy pełnym składzie nie czuć przestojów tzw. downtime'u?
ps. jest jakaś dalsza informacja o dodruku oraz edycji PL? Zdaje się że wiele osób chciałoby nabyć nową wersję w przystępniejszej cenie.
A wiecie czy w przyszłym roku będzie taka możliwość np: wespół z innymi wydawnictwami?ozy pisze:Niestety PHALANX nie wyda Viticulture w tegorocznym dodruku.
A sprzedałem angielską wersję licząc na Was, ech... Temat odpuszczacie, czy do niego wrócicie?ozy pisze:Niestety PHALANX nie wyda Viticulture w tegorocznym dodruku. Na szczęście edycja angielska dalej jest dostępna i to w dobrej cenie.
Kiedy potencjalny wydawca mówi "kupujcie wersję angielską, jest w niezłej cenie" to nie wróży to dobrze.Jabberwocky pisze:Temat dla Was jest definitywnie zamknięty?
Od 200 zł w i-szopie, może ze zniżkami trochę mniejdariuszkoziel pisze:A co to jest dobra cena?
Głównym zarzutem wobec tej gry jest duża losowość spowodowana przez dociąg kart. Można to próbowac modyfikować home rulami. Mi to bardzo nie przeszkadza, bo przy Viticulture dobrze się bawię, a jeszcze lepiej na rozszerzonej planszy z Tuscany, więc nie muszę zawsze wygrywaćelayeth pisze:Tak sobie myślę, że Viticulture to jedna z lepszych gier w jakie grałem, zwłaszcza w gronie rodzinnym. Ma świetną tematykę, proste zasady, jest pięknie wydana. Z dodatkiem Tuscany po prostu błyszczy. Choć teraz pewnie lepiej kupić wersję essential. Z kim tylko bym nie grał to jest zachwycony.
Z kolei na naszym forum jest mało znana i bardzo rzadko polecana. Ja ją od czasu do czasu polecam, bezskutecznie... ciekawe (kwestia ceny?). W każdym razie na BGG się wspina... to dobrze.
Powiem więcej - łatwiej tu nawet znaleźć narzekania (losowość jak widać wyżej). Z jednej strony lekko ponad 200zł to sporo jak na grę rodziną. Z drugiej jednak - ile kosztuje takie (tfu!) Monopoly? A gry w grze jest wielokrotnie więcej.elayeth pisze:Tak sobie myślę, że Viticulture to jedna z lepszych gier w jakie grałem, zwłaszcza w gronie rodzinnym. Ma świetną tematykę, proste zasady, jest pięknie wydana. Z dodatkiem Tuscany po prostu błyszczy. Choć teraz pewnie lepiej kupić wersję essential. Z kim tylko bym nie grał to jest zachwycony.
Z kolei na naszym forum jest mało znana i bardzo rzadko polecana. Ja ją od czasu do czasu polecam, bezskutecznie... ciekawe (kwestia ceny?). W każdym razie na BGG się wspina... to dobrze.
Jeśli inny wydawca nie weźmie jej po drodze, to do tego wrócimy przy następnym dodruku. Ale nie wiadomo kiedy taki będzie.Lothrain pisze:A sprzedałem angielską wersję licząc na Was, ech... Temat odpuszczacie, czy do niego wrócicie?
No jeśli jest teraz, to w 2017 wątpliwa sprawa że będzie.ozy pisze:Jeśli inny wydawca nie weźmie jej po drodze, to do tego wrócimy przy następnym dodruku. Ale nie wiadomo kiedy taki będzie.Lothrain pisze:A sprzedałem angielską wersję licząc na Was, ech... Temat odpuszczacie, czy do niego wrócicie?
Macie racje z tym dociągiem. Sam nie lubię losowości zbyt dużej. Mam jednak wrażenie (zakładając, że traktujemy ją jako średnio-trudną grę rodzinną), że ta losowość nie jest wcale aż taka wielka... POZA kartami budynków (pomarańczowe), gdzie sam myślę, nad zrobieniem home-rule - np: ciągniesz 2-3 i wybierasz jedną... ale czy to nie będzie za mocne? Jednak dobra pomarańczowa karta może akurat ustawić grę.rafaelus pisze: Głównym zarzutem wobec tej gry jest duża losowość spowodowana przez dociąg kart. Można to próbowac modyfikować home rulami. Mi to bardzo nie przeszkadza, bo przy Viticulture dobrze się bawię, a jeszcze lepiej na rozszerzonej planszy z Tuscany, więc nie muszę zawsze wygrywaćGra nie jest tania, ale myślę, że jest warta tych 200 zł, bo jest też bardzo ładnie wydana.