Strona 9 z 115
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 04 sie 2016, 22:59
autor: AkitaInu
Nie ma za co

gralo sie bardzo przyjemnie a klimat jest niesamowity
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 09:20
autor: Banan2
pan_satyros pisze:
PS. pewnie i tak coś pominąłem ...
No pewnie
Mnóstwo zachwytów nad apką. Jak rozumiem skradła całe show? Czy w związku z tym cała papierowa reszta jest tylko małym dodatkiem do apki?
Pozdrawiam
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 09:25
autor: Eremita
Banan2 pisze:pan_satyros pisze:
PS. pewnie i tak coś pominąłem ...
No pewnie
Mnóstwo zachwytów nad apką. Jak rozumiem skradła całe show? Czy w związku z tym cała papierowa reszta jest tylko małym dodatkiem do apki?
pzodrawiam
Papierowę resztę już nieraz widzieliśmy bardzo dobrą i się zachwycaliśmy. A taka apka wśród fanów Arkham Horror Files pojawia się po raz pierwszy więc trzeba się nad nią pozachwycać trochę więcej.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 09:26
autor: AkitaInu
Banan2 pisze:pan_satyros pisze:
PS. pewnie i tak coś pominąłem ...
No pewnie
Mnóstwo zachwytów nad apką. Jak rozumiem skradła całe show? Czy w związku z tym cała papierowa reszta jest tylko małym dodatkiem do apki?
pzodrawiam
Nie do końca

Według mnie obie warstwy - papierowa i apkowa bardzo dobrze współgrają i mają rację bytu.
Dzięki apce rzeczywiście pozbywamy się tych niewygodnych tasowań, przekładań kart itp itd.
Ale bez apki ta gra nie byłaby taka fajna

I nadal miałem odczucie że gram w planszówkę, tym z fajnie napisanym scenariuszem, ścieżką dzwiękową z lektorem, muzyką i ukrytym celem dla wszystkich

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 11:27
autor: pan_satyros
Moje wrażenia, ale w nieco bardziej składnej formie:)
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2016/08 ... zalenstwa/
Co do apki - ona przenika każdy element mechaniki, ale jest dla niego tłem i raczej potęguje klimat. Nie gapimy się w monitor cały czas.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 11:33
autor: Gambit
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię teraz nienawidzę...

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 11:44
autor: karawanken
Niedługo kończymy kolejną kampanie w Descenta i zastanawiałem się czy nie kupić czegoś nowego. Mój problem jakoś tak sam się rozwiązał

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 11:54
autor: Gambit
Czas na wyprzedaż planszówek. Blisko cztery stówki same się nie znajdą

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 12:04
autor: crsunik
U mnie się znalazły. Tylko nie mówcie mojej żonie
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 12:06
autor: Gambit
crsunik pisze:U mnie się znalazły. Tylko nie mówcie mojej żonie
Dzień dobry.
Czy chce Pani wiedzieć na co mąż wydał ostatnio blisko 400 złotych?
Życzliwy.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 12:15
autor: crsunik
Gambit pisze:crsunik pisze:U mnie się znalazły. Tylko nie mówcie mojej żonie
Dzień dobry.
Czy chce Pani wiedzieć na co mąż wydał ostatnio blisko 400 złotych?
Życzliwy.
A podesłać Ci nowe wiaderko kickstarterów do wsparcia?

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:29
autor: aryann
No i koniec. Przeczytałem wyrażenia i decyzja o kupieniu drugiej edycji już zapadła. Pozostaje jeszcze kwestia czy jest po co trzymać pierwsza edycję.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:36
autor: Eremita
aryann pisze:
No i koniec. Przeczytałem wyrażenia i decyzja o kupieniu drugiej edycji już zapadła. Pozostaje jeszcze kwestia czy jest po co trzymać pierwsza edycję.
Żeby pokazywać nowym graczom jak wiele zostało poprawione w drugiej edycji.

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:38
autor: pan_satyros
aryann pisze:
No i koniec. Przeczytałem wyrażenia i decyzja o kupieniu drugiej edycji już zapadła. Pozostaje jeszcze kwestia czy jest po co trzymać pierwsza edycję.
Ja swoją sprzedałem, bo już raczej nigdy bym w nią nie zagrał, a to jednak kilkaset zł leżące na półce, ponadto:
a) mechanika jedynki jest podatna na błędy, które potrafią zepsuć grę
b) mechanika jedynki jest baaardzo "fiddly" (masa zasad, przekładania komponentów itd.)
c) klimat jedynki jest baaardzo ograniczony przez niewiele tekstów fabularnych i odkrytą od początku mapę.
d) i tak pewnie wyjdą dodatki z tymi postaciami, a wraz z dodatkiem nowe przygody - pytanie jak to rozwiążą dla graczy z CK? Opłata tylko za scenariusz?
e) póki co potwory z jedynki średnio pasują do klimatu misji dwójki (inna okolica)
Niemniej jeśli nie zależy ci na odzyskaniu $, to możesz poczekać, do pierwszych dodatków, by przekonać się jaką drogę obiorą.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:41
autor: szczudel
Ja 1ED trzymam bo będzie lepsza do grania z rodziną (Żona, synowie). Bede mógł lepiej kontrolować poziom trudności tak aby nie kończyło się porazką za każdym razem.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:42
autor: sirafin
pan_satyros pisze:d) i tak pewnie wyjdą dodatki z tymi postaciami, a wraz z dodatkiem nowe przygody - pytanie jak to rozwiążą dla graczy z CK? Opłata tylko za scenariusz?
Wyjdą najprawdopodobniej dwa pakiety uzupełniające dla graczy, którzy nie mają plastiku/kafli z pierwszej edycji.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:54
autor: Toudi
A ja sie tylko zastanawiam czy czekac na polska wersje. Angielski znam bdb i wiekszosc gier staram sie kupowac po anfielsku, ale jednak w Eldritch Horror klimat mi latwiej zlapac jak opisy sa po polsku.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 13:59
autor: janekbossko
Ciekawe na ile roznych mozliwosci apka prowadzi dany scenariusz
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:04
autor: AkitaInu
jutro powinniśmy rozegrać pierwszy scenariusz jeszcze raz i zobaczymy jak to będzie.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:05
autor: Dwntn
Toudi pisze:A ja sie tylko zastanawiam czy czekac na polska wersje. Angielski znam bdb i wiekszosc gier staram sie kupowac po anfielsku, ale jednak w Eldritch Horror klimat mi latwiej zlapac jak opisy sa po polsku.
Wiem że kopię w mrowisko, ale klimatu w EH nie doszukałem się wcale. W Arkham Horror klimat był bardzo wyczuwalny, przepełniał każdy element gry. To samo mogę powiedzieć o pierwszej edycji PSz czy nawet kościanym Elder Sign. W EH grałem trzy razy i poprzysiągłem sobie w duchu że więcej nie zasiądę do tej rozwodnionej, zdefragmentaryzowanej wersji oryginalnego AH.
To powiedziawszy, we wszystkie powyższe gry grałem zawsze w polskich wersjach językowych. Pomimo iż znam bdb j. angielski, uważam że wczucie się w klimat w tym wypadku w dużej mierze zależy od jego znajomości wśród całej grupy grających. Aplikacja może tutaj tylko dopomóc, ale bez znajomości języka tekst odczytywany przez lektora będzie miał tyle samo sensy (a przez to wpływał na poczucie "klimatu") dla gracza nie znającego języka co dla nas słuchanie prozy Lovecrafta czytanej w Suahili
Pozdrawiam,
- K.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:09
autor: Helga
Z tego co się orientuje, ma być polski lektor przy wydaniu Galakty, więc chyba problem z głowy.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:19
autor: pan_satyros
Dwntn pisze:Toudi pisze:A ja sie tylko zastanawiam czy czekac na polska wersje. Angielski znam bdb i wiekszosc gier staram sie kupowac po anfielsku, ale jednak w Eldritch Horror klimat mi latwiej zlapac jak opisy sa po polsku.
Wiem że kopię w mrowisko, ale klimatu w EH nie doszukałem się wcale. W Arkham Horror klimat był bardzo wyczuwalny, przepełniał każdy element gry. To samo mogę powiedzieć o pierwszej edycji PSz czy nawet kościanym Elder Sign. W EH grałem trzy razy i poprzysiągłem sobie w duchu że więcej nie zasiądę do tej rozwodnionej, zdefragmentaryzowanej wersji oryginalnego AH.
- K.
Myślę, że zarzucanie braku klimatu EH jest podobne do zarzucania braku klimatu Star Wars LCG. Kwestia spoglądania na całość z dalszej perspektywy. Dni, miesięcy a nie minut/godzin i tu i teraz.
Faktem jest, że HPL pisał wiele małych, klaustrofobicznych wręcz opowiadań, lecz jest całe gro historii o ekspedycjach w dalekie regiony, podróżach do zakazanych miejsc itd. Po prostu obie gry uderzają w inne części prozy Mistrza.
Ja bardzo lubiłem klimat jednego miasta, ale mechanika AH męczyła mnie i po latach turalnia garściami kości w tych samych testach walki, zostałem przy EH.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:34
autor: Dwntn
pan_satyros pisze:Dwntn pisze:Toudi pisze:A ja sie tylko zastanawiam czy czekac na polska wersje. Angielski znam bdb i wiekszosc gier staram sie kupowac po anfielsku, ale jednak w Eldritch Horror klimat mi latwiej zlapac jak opisy sa po polsku.
Wiem że kopię w mrowisko, ale klimatu w EH nie doszukałem się wcale. W Arkham Horror klimat był bardzo wyczuwalny, przepełniał każdy element gry. To samo mogę powiedzieć o pierwszej edycji PSz czy nawet kościanym Elder Sign. W EH grałem trzy razy i poprzysiągłem sobie w duchu że więcej nie zasiądę do tej rozwodnionej, zdefragmentaryzowanej wersji oryginalnego AH.
- K.
Myślę, że zarzucanie braku klimatu EH jest podobne do zarzucania braku klimatu Star Wars LCG. Kwestia spoglądania na całość z dalszej perspektywy. Dni, miesięcy a nie minut/godzin i tu i teraz.
Faktem jest, że HPL pisał wiele małych, klaustrofobicznych wręcz opowiadań, lecz jest całe gro historii o ekspedycjach w dalekie regiony, podróżach do zakazanych miejsc itd. Po prostu obie gry uderzają w inne części prozy Mistrza.
Ja bardzo lubiłem klimat jednego miasta, ale mechanika AH męczyłą mnie i po latach turalnia garściami kości w tych samych testach walki, zostałem przy EH.
Proza HPL jest mi znana od ponad 20 lat, gdyż pierwszy raz zetknąłem się z nim z polecenia szkolnej bibliotekarki w podstawówce i fakt jest bardzo rozległa pod kątem materiału, choć IMO nieco wtórna, ale nie wykluczam że mój odbiór Mistrza może być skażony przez wielokrotne czytanie jego dzieł.
To powiedziawszy (tudzież napisawszy) nie uważam EH za dobrą grę. Posiadam podstawkę AH i jeden mały dodatek i jak dotąd po kilkudziesięciu rozgrywkach nigdy mi się nie znudził; za każdym razem dobrze spędzałem czas przy tej grze, odczuwając klimat i czując zagrożenie dla moich postaci, które przemierzały ulice Arkham jak i Inne Światy w celu powstrzymania grozy próbującej przeniknąć do naszego świata. W Eldritchu kompletnie brakowało mi tego uczucia. Zmysł estetyki także zapalał czerwone światełko, gdyż IMHO na planszy jest zbyt wiele pustej przestrzeni, nie wykorzystanej, ale wynika to z faktu iż plansza przedstawia mapę świata podczas gdy w AH uświadczamy mapę kilku dzielnic jednego miasta. Obserwując także grupę widziałem że jedni bawili się lepiej inni gorzej, ale sama rozgrywka za każdym razem nie budziła ogółu emocji jak przy AH.
Zaznaczę tutaj iż nie dywaguję nad tym która gra jest lepsza mechanicznie. Dużym plusem EH są pewne usprawnienia w mechanice, które przyspieszają grę i co do tego nie mam złudzeń - AH to starszy tytuł z czasów gdy nie panowała ogólna moda na gry typu shake'n'play z czasem rozgrywki 30-90min. Grupa z którą grywam jest przyzwyczajona do gier nad którymi spędza się 3-6h i być może ten krótszy czas rozgrywki połączony z mocnym okrojeniem zawartości EH w porównaniu do AH wpływa poniekąd na tą ocenę, gdyż gdzieś zalega poczucie okradzenia z emocji jakie buduje kilkugodzinna walka z potworami w celu odbycia ostatecznej konfrontacji z finalnym bossem

Ciężko powiedzieć. Być może to kwestia gustu a o tych ciężko dyskutować
Swoją drogą, Adam, jestem coraz bliższy zakupu PSz 2.0 po twoich relacjach, mimo iż także nie jestem fanem gier hybrydowych wykorzystujących elektronikę jako medium prowadzenia rozgrywki. Tutaj jednak faktycznie może to mieć większy sens.
Pozdrawiam,
- K.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:50
autor: kwiatosz
Ja sobie jedynkę zostawię, ale tylko dlatego, że upolowałem za 130 złotych w folii i szkoda mi się rozstawać. Zdecydowanie wolę klimatowe gry po polsku, bo jak się gra samemu to angielski jest spoko, ale jak się gra z innymi to jednak inaczej to działa. Być może ktoś powie, że trzeba się uczyć angielskiego. Więc ja temu mojemu chochołowi odpowiadam, że angielski to ja znam dobrze, ale klimatyczne czytanie tekstów po angielsku na głos pierwszy raz widząc tekst na oczy idzie mi jednak słabo - a po Polsku mam bardzo dużą wprawę.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 05 sie 2016, 14:57
autor: pan_satyros
@ Dwntn Masz 100% racji, że AH bliższe jest prozie HPL niż EH. EH to trochę, jak mix HPL z Indianą Jonsem
AH było moją pierwsza planszówką po 3 letniej przerwie i pewnie na zawsze zostanie w pamięci jako ta iskra na stos (w sumie dzięki pogmatwanym regułom tu trafiłem). Neguję w nim tylko toporność mechaniki (szczególnie walki), która jak wspominasz wydłużała całą grę.
Niech Cthulhu błogosławi twoją bibliotekarkę, gdziekolwiek przebywa
