Strona 9 z 62
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 30 mar 2017, 20:55
autor: kamilpr
Ja w koncu zagrałem na 6 inżynierów - poszedłem w budynki i osiągnąłem 104 punkty i wygrałem. Kowboje to nie jedyna droga do zwycięstwa, choć rzeczywiście chyba najprostrza dla początkujących graczy. Tak czy siak ta partia udowodniła mi, ze jest balans. Fajnie jest wygrywać nowymi taktykami.
Do do długości gry to my na 4 osoby gramy jakieś półtorej godziny, ja wrecz chciałbym żeby porwała trochę dłużej.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 30 mar 2017, 22:54
autor: Yavi
A na jakich "ustawieniach" gracie? Bo patrzę na nasze wyniki (średnio 60-80 punktów) i powiem szczerze, bez sporej dawki szczęścia trudno mi sobie wyobrazić 100+ punktów w każdej partii.
Wydaje mi się, że układ budynków odgrywa tutaj sporą rolę. Pytanie też na ile chętnie dokładacie na tor ludzi? U nas gdzieś tak przez pierwszą połowę gry postacie są dokładane w pierwszej kolejności, dopiero pod koniec widać, że niektórym zależy na spowolnieniu partii i wybierają w miarę możliwości inne znaczniki.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 07:57
autor: kamilpr
To nie ma znaczenia bo grajac na 4 osoby i tak wylozycie wszystkie znaczniki. A ustawienia standardowe takie jak podaje instrukcja. Losowa kolejnosc budynkow szarych i losowa strona naszych budynkow.
Na jakies 6 gier tylko 2 wyniki byly ponad 100 pkt 104 i 108 wiec to nie takie proste.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 14:53
autor: htomek
Trolliszcze pisze:Tak się składa, że historia zna wiele "wygrywających strategii" odkrytych po czterech (a czasem i po dwóch) rozgrywkach.
Na szczęście zna jeszcze więcej graczy, którzy przegrali, stosując te strategie.
Piękne, piękne słowa. Język iście literacki. Najlepszy chyba "frazal" tego forum

Ponadczasowy i jednoczesnie BAT na niektorych graczy !
Wracając, nie lubie na siłę szukania wygrywającej strategi i nigdy tego nie robie, bo wtedy granie, wogóle posiadanie gier nie ma sensu. Grasz to graj a nie proboj rozwiklac tylko wygrywajacej strategi ... idac tym tropem i brnac w to mozna "zepsuc" kazda gre i kazda partie zabic, rowniez obedezec z emocj, glowkowania, radosci.
Siadasz do stolu z nowymi graczami, pytasz Gramy? OK Gramy ! i sru wygrywajaca strategia - ale mi tu zabawa
Planszówki maja to do siebie, ze nie sa liniowe - tak to nazwijmy. Gry po to maja wg mnie spektrum roznego punkotwania, zeby wlasnie bawic sie tym i kombinowac a nie na sile zabijac ducha tej zabawy, szuka sie klimatu w grach po co? skoro czesc graczy zabija go swoim biegiem za punktami i szukaniem tego "klucza" gry. Kupowanie krow tutaj to przeciez podstawa bo gra o krowach logiczne. Logiczne jest to, ze buduje sie silniczek i gra "na punkty" chyba z zmiarem gry i zabawy a nie z zamiarem i nastawieniem jak do zadania matematycznego??
Przeprszam jesli kogos urazilem, nie mialem takiego zmaiaru. Wyrazilem tylko swoja opinie o "wygrywajacych" strategiach i juz mi torche lzej
a GWT daje wiele drog do zwyciestwa. Czesto jak chcemy sprobowac nowego pomyslu, po prostu przegrywamy ale sama proba takiej drogi zwyciestawa sprawia ogroma radosc jak np poprzeczka po pieknym strzale z pieknej kontry - gola nie ma ale jaki ladunek emocjonalny i zachwyt nad samym faktem tego, ze po dordze wszystko szlo piaknie i bylo piekne ale ...bramki, zwyciestwa nie ma za to jest fun

i IMHO o to w tym chodzi

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 15:26
autor: tomb
Ogłaszanie co i rusz strategii wygrywających jest tak śmieszne, jak irytujące jest zaprzeczanie istnieniu takowych.
Zaś ogrywanie tytułu na różne sposoby daje przyjemność, póki nie podejmuje się ścieżek, o których wiemy, że nie są ścieżkami najlepszymi. Każda gra, nawet ta, która daje możliwość wyboru spośród całej masy opcji, do pewnego stopnia wymusza na nas pewne działania. Uparte podążanie własną ścieżką, "bo chcemy się dobrze bawić a nie obliczać matematyczne zadania", potrafi innym zepsuć grę tak samo, jak zamulanie chorobliwych optymalizatorów.
Okrywać nowe strategie, badać ich potencjał - oczywiście tak. Ale nie wyciąganie wniosków, nie uczenie się gry - to już słabe.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 15:34
autor: dominGeS
'When playing a game, the goal is to win, but it is the goal that is important, not the winning'
Reiner Knizia - nic dodać nic ująć

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 20:28
autor: dominGeS
...z innej beczki,
Powiedzcie jakiej jakości są karty. Chcę na dniach zamówić GWT i zastanawiam się czy od razu zakoszulkować, czy raczej nie ma takiej potrzeby (o ile karty są mocne jak w TTR)
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 22:28
autor: Yavi
dominGeS pisze:...z innej beczki,
Powiedzcie jakiej jakości są karty. Chcę na dniach zamówić GWT i zastanawiam się czy od razu zakoszulkować, czy raczej nie ma takiej potrzeby (o ile karty są mocne jak w TTR)
Karty są cienkie. Jako że najwięcej mielona jest talia startowa, to swoje po pierwszej partii zakoszulkowałem.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 31 mar 2017, 22:32
autor: htomek
Karty nie sa na pewno tak grube jak w TTR. Z drugiej strony nie sa tez tak meczone jak w TTR ale to prawda, ze talia stsetowa bedzie w ruchu non stop wiec warto kupic.
Wysłane z mojego HTC One_M8 dual sim przy użyciu Tapatalka
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 01 kwie 2017, 15:41
autor: dominGeS
Czy ktoś miał już do czynienia z koszulkami rebela? Bardziej przypominają grubością MAYDAY czy FFG. Dodam, że koszulek Mayday nie uznaję, są zbyt cienkie, foliowate.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 01 kwie 2017, 16:27
autor: Yavi
dominGeS pisze:Czy ktoś miał już do czynienia z koszulkami rebela? Bardziej przypominają grubością MAYDAY czy FFG. Dodam, że koszulek Mayday nie uznaję, są zbyt cienkie, foliowate.
Mayday Premium są spoko

W temacie planów wydawniczych Rebela była chyba rozmowa o koszulkach i ich grubościach (gdzieś na ostatnich stronach).
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 01 kwie 2017, 17:48
autor: dominGeS
dzięki, poczytam
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 01 kwie 2017, 19:31
autor: dominGeS
Chyba faktycznie spróbuję tych mayday premium, bo zarówno rozmiarowo jak i cenowo najbardziej podchodzą.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 02:04
autor: htomek
Koszulki rebela sa OK nie sa takie jak Mayday ani takie jak FFG czy tez Pro. Sa bardzo przezroczyste ale nie usztywniaja tak kart jak FFG czy Ultra Pro. Nawet po zakoszulkowaniu pozostaje moim zdaniem nadmierna gibkosc

i sa takie tak jakby przyklejajace sie, klejace taki w dotyku dziwne troche. Ja osobiscie gry mam albo w FFG albo w Ultra Pro ze wzgledu na to zeb dobrze usztywniaja karty...
Dodam jeszcze ze dzis gralismy we dwojke i wyniki 108:107 ... i tu nie mam mowy o bledach w liczeniu punktow, albo w przebiegu gry. Jeden zapunktowal krowami drugi celami i kasa. Pozniej wrzuce fotke punktacji. Mega wyniki przy roznych strategich
Wysłane z mojego HTC One_M8 dual sim przy użyciu Tapatalka
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 11:09
autor: Yavi
To w takim razie GWT oficjalnie zostaje grą, w którą nie potrafię grać, albo też współgracze za szybko zawsze biegają do tego Kansas i nie zdążę zrobić wszystkiego, co chcę.
Wczoraj wyniki 62-69 we dwoje, partia trwała jakieś 50 minut (bez rozkładania).
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 11:54
autor: Pan_K
Yavi pisze:To w takim razie GWT oficjalnie zostaje grą, w którą nie potrafię grać, albo też współgracze za szybko zawsze biegają do tego Kansas i nie zdążę zrobić wszystkiego, co chcę.
Wczoraj wyniki 62-69 we dwoje, partia trwała jakieś 50 minut (bez rozkładania).
Zagraliście bez rozkładania?
To jak szachy w pamięci

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 12:19
autor: Yavi
Pan_K pisze:Yavi pisze:To w takim razie GWT oficjalnie zostaje grą, w którą nie potrafię grać, albo też współgracze za szybko zawsze biegają do tego Kansas i nie zdążę zrobić wszystkiego, co chcę.
Wczoraj wyniki 62-69 we dwoje, partia trwała jakieś 50 minut (bez rozkładania).
Zagraliście bez rozkładania?
To jak szachy w pamięci


Przecież wszyscy recenzenci tak grają - siadamy, umawiamy się w co gramy, ustalamy kto wygrał i tyle

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 13:39
autor: htomek
Nie no wiadomo, ze mozna przeskakiwac po 3 pola, nie budowac nic, nie brac misji i gra naprawde szybko sie skonczy

sporo zalezy od rywala czy gra byle grac czy dorownuje nam "poziomem" wtedy mozna mowic o ladnych wynikach
Wysłane z mojego HTC One_M8 dual sim przy użyciu Tapatalka
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 13:49
autor: Yavi
htomek pisze:Nie no wiadomo, ze mozna przeskakiwac po 3 pola, nie budowac nic, nie brac misji i gra naprawde szybko sie skonczy

sporo zalezy od rywala czy gra byle grac czy dorownuje nam "poziomem" wtedy mozna mowic o ladnych wynikach
Wysłane z mojego HTC One_M8 dual sim przy użyciu Tapatalka
No właśnie na ogół wszyscy gramy tak, żeby wyszło jak najlepiej. Wiadomo, że osoby idące w krowy wolą lecieć do końca i szybko je sprzedawać.
Kilka razy cierpiałem już przez układ budynków, bo założyłem sobie z góry strategię, która okazywała się mało skuteczna właśnie przez ułożenie budynków neutralnych.
Najlepiej pewnie łapać wszystkiego po trochu, ale cholera, brakuje na to zawsze czasu albo kasy

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 17:16
autor: ENDryu
ENDryu pisze:ja gralem dzisiaj na 4 graczy i nabiłem powyżej 100pkt., a wszyscy czytali wczesniej zasady, wiec sadze, ze dobrze gralismy. Wyniki były takie: 113-84-70-64.
Nie pamietam co do jednego punktacji, ale mialem tak:
- 29 za krowy
- 27 za dyski w miastach
- 26 za misje
- 3 za odblokowane chodzenie o 7 pól
- 7 za usunięte przeszkody
- 8 za kasę
- 5 za budynki
- 2 za jedną stację
- 6 za kafelek ze stacji, w którym spełniłem dwukrotnie warunek (2x3)
O, i jednak nawet mi się zsumowało po spisaniu do dobrej liczby

Zagrałem drugi raz i tym razem w 4-osobowym składzie udało się uzyskać wyniki 121-66-64-60. Rozklad moich punktow:
- 24 za krowy
- 51 za dyski w miastach
- 13 za misje
- 3 za odblokowane chodzenie o 7 pól
- 8 za usunięte przeszkody
- 12 za kasę
- 2 za budynki
- 0 za stacje
- 8 za max kowbojów
Czekam na pytania i komentarze "na pewno dobrze misje graliście?", "niemozliwe jest miec powyzej 100 pkt w tej grze!" itp.

Jak widac w obu 4-osobowych partiach mi się udało idac taktyka na krowy i czeste wycieczki do Kansas. Dodatkowo pozostali gracze probowali troche mi w tym przeszkodzic po pierwszej partii, ale chyba byli zbyt malo zdecydowani w tych dzialaniach...
Sam sie zastanawiam czy taktyka z krowami nie jest w jakis sposob przegieta... Jeszcze pewnie zagram pare razy i moze ktos mi wybije z glowy takie mysli

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 17:31
autor: tomb
Ile razy obróciłeś w tej partii, że masz 51 pkt. za miasta?
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 18:20
autor: ENDryu
8 razy:
3x San Francisco, 4 poprzedzajace SF miasta i Colorado Springs
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 18:28
autor: Pan_K
Yavi pisze:Pan_K pisze:Yavi pisze:To w takim razie GWT oficjalnie zostaje grą, w którą nie potrafię grać, albo też współgracze za szybko zawsze biegają do tego Kansas i nie zdążę zrobić wszystkiego, co chcę.
Wczoraj wyniki 62-69 we dwoje, partia trwała jakieś 50 minut (bez rozkładania).
Zagraliście bez rozkładania?
To jak szachy w pamięci


Przecież wszyscy recenzenci tak grają - siadamy, umawiamy się w co gramy, ustalamy kto wygrał i tyle

I dlatego nie zostanę recenzentem. Ja - nawet jak gram samotnie - potrzebuję przynajmniej planszy i komponentów. Czasem nawet reguł...

Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 18:47
autor: tomb
ENDryu pisze:8 razy:
3x San Francisco, 4 poprzedzajace SF miasta i Colorado Springs
To dużo, zważywszy, że inni mówili w tym wątku o 4-6 obrotach. Może jest tak, że nie Ty grasz dobrze, lecz Twoi przeciwnicy źle tzn. rywalizacja powinna polegać na kombinowaniu wyłącznie w ramach Twojej strategii?
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 02 kwie 2017, 19:01
autor: elayeth
ENDryu pisze:Czekam na pytania i komentarze "na pewno dobrze misje graliście?", "niemozliwe jest miec powyzej 100 pkt w tej grze!" itp.


Wypraszam sobie

... ja pisałem, że niemożliwe imo jest uzyskanie ponad 150 punktów w pierwszych partiach, jak niektórzy tu raportowali...
Powyżej 120 jest trudno więc szacun!