Strona 9 z 27

Re: Pandemic

: 25 cze 2008, 00:09
autor: Odi
No, jestem po pierwszej partii Pandemica - wreszcie.

Graliśmy w trzy osoby - wrażenia mam pozytywne, a jedna z koleżanek (z krótkim stażem planszówkowym) była wręcz zachwycona.
Błędów nie popełniliśmy - no, może poza stwierdzeniem "No to właściwie wygraliśmy...", kiedy trzeba było tylko doczekać do tury koleżanki, mającej na ręce pięć żółtych kart do wynalezienia ostatniej szczepionki.
Niestety - epidemia w zapomnianym przez nas nieco Madrycie, ostatni outbreak i... koniec :(

Ale nie powiem - emocje były spore :)
Może faktycznie brakuje trochę Pandemicowi zakończenia z jakimś 'przytupem', jak w Draculi (walka z wampirem) czy Arkhamie (walka z przedwiecznym). Za to Pandemic jest prostszy, krótszy i bardziej przejrzysty. Faktycznie, idealna gra do szkoleń i teambiuldingu

Re: Pandemic

: 25 cze 2008, 10:28
autor: ja_n
blazej pisze:A ja korzystając z chwili wolnego... otworzyłem dziś Pandemica :D Jestem pod wrażeniem jakości wykonania. Perfekcja w każdym calu:
A nie zauważyłeś beznadziejnej wkładki tekturowej do trzymania kart, która kart trzymać nie ma najmniejszych szans? A policzyłeś wszysktkie karty z obu talii i sprawdziłeś że masz po jednej z każdego miasta? Bo niepoprawna segregacja kart nie świadczy dobrze o jakości wykonania niestety, a zdarza się nagminnie.

Re: Pandemic

: 25 cze 2008, 19:49
autor: BloodyBaron
ja_n pisze:
blazej pisze:A ja korzystając z chwili wolnego... otworzyłem dziś Pandemica :D Jestem pod wrażeniem jakości wykonania. Perfekcja w każdym calu:
A nie zauważyłeś beznadziejnej wkładki tekturowej do trzymania kart, która kart trzymać nie ma najmniejszych szans? A policzyłeś wszysktkie karty z obu talii i sprawdziłeś że masz po jednej z każdego miasta? Bo niepoprawna segregacja kart nie świadczy dobrze o jakości wykonania niestety, a zdarza się nagminnie.
I z tego powodu poczekam na:
a) kolejną edycję - bo zdaje się że wyprzedano na pniu tą bieżącą
b) edycję rodzimą - i tak mam w co grać, mogę poczekać :)

Re: Pandemic

: 28 cze 2008, 15:17
autor: IceManEk
czy pandemic na dwie osoby jest równie fajny jak przy większej liczbie graczy?

Re: Pandemic

: 28 cze 2008, 16:35
autor: LostLukas
IceManEk pisze:czy pandemic na dwie osoby jest równie fajny jak przy większej liczbie graczy?
Uważam, że w dwie osoby jest tak samo dobrze jak w więcej osób. Fakt, że jest mniej postaci i przez to specjalnych zdolności. Trzeba więcej kombinować i planować co zrobić nie tylko w aktualnej turze, ale i w następnych.

użytkownicy BGG polecają jednak głównie grę w 4 osoby.

Błąd sumermedyka

: 29 cze 2008, 01:07
autor: Zero
Przeszukałem cały wątek w celu znalezienia odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. I niestety muszę wylecieć z tym jako pierwszy. Otóż na samym początku grając medykiem, idąc za polskim tłumaczeniem instrukcji dostarczonym wraz z grą, ilekroć gdy pionek medyka znajdował się w mieście gdzie znajdowały się kostki choroby, na którą zostało już wynalezione lekarstwo, usuwałem wszystkie kostki w tymże kolorze. Oczywiście czyniło to każdą grę z udziałem medyka - zwycięską. W angielskiej instrukcji (jak i w polskim tłumaczeniu zamieszczonym na bgg) jest mowa o usuwaniu wszystkich kostek w kolorze choroby, na którą zostało wynalezione lekarstwo ale tylko z miasta, w którym medyk się znajduje. Wtedy różnica w wyniku wynalezienia lekarstwa polega na niepoświęcaniu przez medyka akcji na uleczanie miasta i możliwość uleczania w turach współgraczy (i oczywiście tandem medyk-logistyk wciąż konkretnie odkurza choroby z mapy).

Nie wiem. Być może tylko ja uważam polską instrukcję za niedoprecyzowaną w tym szczególe i może właśnie teraz jestem w błędzie. Tak czy siak myślę, że część z grających w Pandemica w odmienny od pozostałych sposób wykorzystuje rolę medyka.

Co do gry...no jak dla mnie super. Choć zazwyczaj udaje się wygrywać to jednak praktycznie zawsze "na styk" . Wasze uwagi na temat trudniejszej rozgrywki w więcej osób dodatkowo motywują mnie do dalszych gier, gdyż do tej pory grałem tylko dwa razy w trzy osoby (1 porażka , 1 zwycięstwo) a tak to zazwyczaj we dwie, co zazwyczaj kończyło się zwycięstwem. :)

Re: Błąd sumermedyka

: 29 cze 2008, 01:30
autor: Mazoku
Zero pisze:Otóż na samym początku grając medykiem, idąc za polskim tłumaczeniem instrukcji dostarczonym wraz z grą, ilekroć gdy pionek medyka znajdował się w mieście gdzie znajdowały się kostki choroby, na którą zostało już wynalezione lekarstwo, usuwałem wszystkie kostki w tymże kolorze.
Wszystkie klocki danego koloru z planszy? Fakt, rebelową instrukcję można tak zrozumieć, ale to oczywiście błąd. W ten sposób medyk jednym ruchem powodowałby eradykację choroby, co jest sporym przegięciem.

Zastanawia mnie, co takiego magicznego jest w tej instrukcji do Pandemica. Zdaje się, że każdy, kto próbował w to zagrać po raz pierwszy ma jakieś bugi :)

Re: Błąd sumermedyka

: 29 cze 2008, 01:52
autor: LostLukas
Mazoku pisze: Zastanawia mnie, co takiego magicznego jest w tej instrukcji do Pandemica. Zdaje się, że każdy, kto próbował w to zagrać po raz pierwszy ma jakieś bugi :)
jax już wcześniaj starał się to nam wyjaśnić:
jax pisze:Normalnie jakaś epidemia panuje, gdy ktoś czyta zasady Pandemika. Nie wiem czy wtedy jakieś fragmenty tekstu w instrukcji tajemniczo znikają czy też plączą się i mieszają przed oczami czy znikają z pamięci czy jeszcze coś innego. To musi być jakaś epidemia(...)
:wink:

Re: Pandemic

: 29 cze 2008, 08:22
autor: grucha
Otóż na samym początku grając medykiem, idąc za polskim tłumaczeniem instrukcji dostarczonym wraz z grą, ilekroć gdy pionek medyka znajdował się w mieście gdzie znajdowały się kostki choroby, na którą zostało już wynalezione lekarstwo, usuwałem wszystkie kostki w tymże kolorze.
Ja tez tak gralem. A mimo to przzegralismy :P

Re: Błąd sumermedyka

: 29 cze 2008, 09:26
autor: kolderek
Zero pisze:Przeszukałem cały wątek w celu znalezienia odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. I niestety muszę wylecieć z tym jako pierwszy. Otóż na samym początku grając medykiem, idąc za polskim tłumaczeniem instrukcji dostarczonym wraz z grą, ilekroć gdy pionek medyka znajdował się w mieście gdzie znajdowały się kostki choroby, na którą zostało już wynalezione lekarstwo, usuwałem wszystkie kostki w tymże kolorze. Oczywiście czyniło to każdą grę z udziałem medyka - zwycięską. W angielskiej instrukcji (jak i w polskim tłumaczeniu zamieszczonym na bgg) jest mowa o usuwaniu wszystkich kostek w kolorze choroby, na którą zostało wynalezione lekarstwo ale tylko z miasta, w którym medyk się znajduje. Wtedy różnica w wyniku wynalezienia lekarstwa polega na niepoświęcaniu przez medyka akcji na uleczanie miasta i możliwość uleczania w turach współgraczy (i oczywiście tandem medyk-logistyk wciąż konkretnie odkurza choroby z mapy).
a to nie to samo? :)

Re: Pandemic

: 29 cze 2008, 09:49
autor: siepu
No, to średnio to samo - pierwszy cytat mówi o usuwaniu WSZYSTKICH kostek danej choroby, nieważne gdzie się znajdujących, a drugi standardowo, o usuwaniu wszystkich kostek danej choroby z obecnego miasta :)

Re: Pandemic

: 29 cze 2008, 10:20
autor: kolderek
ja to zrozumiałem tak:
ilekroć gdy pionek medyka znajdował się w mieście gdzie znajdowały się kostki choroby, na którą zostało już wynalezione lekarstwo, usuwałem wszystkie kostki w tymże kolorze.
usuwałem wszystkie kostki danego koloru na polu na którym stoję - więc dla mnie to to samo się wydało - bo nie napisano, że wszystkie kostki danego koloru ze wszystkich pól danego koloru :p

Re: Pandemic

: 29 cze 2008, 12:55
autor: grucha
no niby wszystko jasne, ale z drugiej strony WSZYSTKIE kostki danego koloru to wszystkie kostki nie wazne gdzie sie znajduja :D

Re: Pandemic

: 29 cze 2008, 13:37
autor: Smoku
siepu pisze:No, to średnio to samo - pierwszy cytat mówi o usuwaniu WSZYSTKICH kostek danej choroby, nieważne gdzie się znajdujących, a drugi standardowo, o usuwaniu wszystkich kostek danej choroby z obecnego miasta :)
Pierwszy wariant to może jak masz w ekipie Kaszpirowskiego.Robisz transmisję telewizyjną:
-Smotritie w ekrany: adin,dwa ,tri......
i BACH.... 10 milionów uzdrowionych w całym kraju :lol:

Re: Pandemic

: 29 cze 2008, 19:02
autor: Zero
Hehe :D No właśnie takiego Kaszpirowskiego zamieścili w polskim tłumaczeniu instrukcji. Na szczęście w pudełku zawsze jest oryginał, który zazwyczaj rozwieje wszelkie wątpliwości.

Co do choroby na wynajdowanie błędów w grze, to myślę , że wykrywalność tych błędów w dużej mierze zależy od samej gry. tzn. mam na myśli, że konkretnie w Pandemicu każde najmniejsze przeinaczenie zasad gry wypacza wręcz wynik całej rozgrywki, natomiast w wielu grach często gęsto każdy z nas gra na zgoła odmiennych zasadach, ale wtedy gdy nie umniejsza to przyjemności z grania, błędy takie pozostają niewykryte. Dla przyjemności gry w Pandemica błędy takie są zabójcze. :)

Re: Pandemic

: 30 cze 2008, 01:46
autor: Charon
Zero pisze:Dla przyjemności gry w Pandemica błędy takie są zabójcze. :)
Zgadzam się całkowicie! Ta gra jest na prawdę wyważona tylko trzeba przestrzegać kilku prostych acz nie intuicyjnych reguł. Duży wpływ ma tu myślę też czynnik typu "no tak to jest deck...blabla bla... discard pile... bla bla bla... tak tak... yhh... dobra gramy!" czyli graliśmy w bazylion gier i wszystko wiemy bo wszystkie gry są do siebie podobne. Tu takie myślenie zawodzi. Od przygody z Pandemiciem zacząłem dokładnie czytać każdą instrukcję szczególnie zwracając uwagę na takie potencjalne pierdoły które maja znaczenie i to spore bo jeden błąd rozwala mechanikę którą, teoretycznie testowało wiele osób przez cholernie dużo godzin.

Pomijając te całe rozważania napisze sposobem jaki się już przyjął jak powinna wyglądać sprawa z Medykiem.

Medyk Wszechmogący
Błąd polega na tym: po wynalezieniu lekarstwa wysyła się medyka do pierwszego lepszego miasta które posiada kostki choroby na którą już mamy szczepionkę i zamiast usunąć wszystkich kostek z miasta usuwa się wszystkie kostki z mapy tym samym powodując eradykację.
Powinno być tak: Medyk będąc w mieście może użyć akcji "zaleczania" (treat). Poświęca jedną swoją akcję (z czterech) i usuwa wszystkie kostki jednego koloru z miasta w przeciwieństwie do pozostałych postaci które mogą w ten sposób usunąć tylko jedną kostkę na poświęconą akcję. Po wynalezieniu lekarstwa medyk wkraczając do miasta ( czy to o własnych siłach czy za pomocą dyspozytora, czy karty "airlift") automatycznie usuwa wszystkie kostki choroby lub chorób na które znane jest lekarstwo z miasta do którego wkroczył - czyli nie poświęca akcji na "zaleczanie" które dzieje się automatycznie. Pozostałe postaci po wynalezieniu lekarstwa będąc w mieście mogą wykonać "zaleczanie" poświęcając jedną swoją akcję aby usunąć wszystkie kostki choroby, na którą jest znane lekarstwo, w danym mieście. Innymi słowy. Medyk nie musi płacić akcją za usunięcie kostek choroby na którą jest już znane lekarstwo, to znaczy medyk zdejmuje kostki z planszy po prostu przechodząc, (lub "będąc przechodzonym" - dyspozytor) przez miasto. Czyli medyk może oczyścić maksymalnie 4 miasta idąc na piechotę, od miasta do miasta lub gdy w jakikolwiek sposób przemieszcza się lub jest przemieszczany po mapie.

Chyba już wszystko jasne? :)

Re: Pandemic

: 05 lip 2008, 23:24
autor: Charon
Zastanawiałem się ostatnio nad wariantem zasad polegającym na zamianie ról... 8)

Tak. Mam tu na myśli, że gracze wcielają się w wirusy zaś gra jest ekipą do zwalczania epidemii :) Jest to nawet do zrobienia ale jeszcze tego nie doszlifowałem ani nie testowałem. Mam kilka pomysłów ale trzeba by je przetestować a chwilowo nie mam czasu :cry:

Co w ogóle sądzicie o takim pomyśle? :roll:

Re: Pandemic

: 05 lip 2008, 23:57
autor: kolderek
każdy pomysł może być dobry, albo do kitu :p zależy jak to będzie w praktyce działać i czy będzie interesujące itd. :)

Re: Pandemic

: 06 lip 2008, 10:13
autor: EstEst
Była chyba gra komputerowa (bodaj "Pandemia" się nazywała), która była oparta na tym pomyśle: grałeś wirusem, który chce zarazić cały świat, a ludzkość ci przeszkadza.

Re: Pandemic

: 06 lip 2008, 10:27
autor: Geko
Charon pisze:Zastanawiałem się ostatnio nad wariantem zasad polegającym na zamianie ról... 8)

Tak. Mam tu na myśli, że gracze wcielają się w wirusy zaś gra jest ekipą do zwalczania epidemii :) Jest to nawet do zrobienia ale jeszcze tego nie doszlifowałem ani nie testowałem. Mam kilka pomysłów ale trzeba by je przetestować a chwilowo nie mam czasu :cry:

Co w ogóle sądzicie o takim pomyśle? :roll:
Wydaje mi się niewykonalny, bez zmiany całej mechaniki gry. Ale jak masz pomysł i chęci... Jakby Ci się udało, to spróbuj wziąć się za Arkham Horror, który będzie wydany po polsku pod koniec roku (prawdopodobnie). Zrób wariant, że gracze wcielają się w potwory i chcą przejąć miasteczko a gra "wciela się" w badaczy i próbuje przeszkodzić potworom :mrgreen:

Re: Pandemic

: 06 lip 2008, 13:12
autor: lukaszkuch
Na BGG pojawił się dość ciekawy wariant Pandemica wprowadzający rolę dla 5 gracza - Bioterrorysty (który jest Pandemicowym odpowiednikiem zdrajcy z SoC). Na pierwszy rzut oka wariant robi dobre wrażenie - trzeba będzie potestować.

Re: Pandemic

: 17 lip 2008, 23:43
autor: Silent
Witam

Dzisiaj grając po raz kolejny w Pandemica, kumpel uświadomił mnie, że ułatwiam sobie rozgrywkę, gdyż gdy każdy z graczy wykona swoją akcję, następną turę rozpoczyna gracz po lewej od poprzednio rozpoczynającego. Poprzednio grałem bez zmiany kolejności rozpoczynania i teraz wg prawdziwych zasad jest o wiele trudniej i trzeba się jeszcze bardziej skupić.

A już myślałem, że gram od początku bez przekręcania zasad :). Tak to jest jak się omija punkt End of Turn :D

Re: Pandemic

: 18 lip 2008, 00:03
autor: Zero
A tutaj akurat Twój kolega nie ma racji, gdyż chodzi o turę jednego gracza :)
"...Your turn is over. The player to the left now begins his turn. "

Re: Pandemic

: 18 lip 2008, 06:24
autor: Silent
Ajj dzięki za przytoczenie tekstu, coś czułem, że to bez sensu :D, uwierzyłem na słowo zamiast sprawdzić :)

Re: Pandemic

: 29 lip 2008, 16:51
autor: Legun
Wczoraj pojawiła nam się nietypowa sytuacja - wylosowane zostały dwie karty epidemii jednocześnie. Są tu dwie możliwości:
1) Załatwiamy każdą po kolei:
- pierwsza działa normalnie,
- przy drugiej mamy do "potasowania" tylko jedną kartę infekcji, więc ją po prostu umieszczamy na górze stosu kart do losowania.
2) Załatwiamy obie jednocześnie:
- losujemy dwie karty infekcji,
- dopiero wtedy tasujemy stos zagranych kart infekcji.
Jak jest poprawnie, czy może sensownie?