GRY-PLANSZOWE.pl

Czacha Games pisze:Witam,

odniosę się do cytatu użytkownika Kisun, który napisał do nas maila, a który wkleja wyrwane z kontekstu zdania naszej odpowiedzi

Proszę nie kłamać. Wkleiłem całego maila. Nic nie wyrwałem, jest wszystko tak jak dostałem. Nie wkleiłem tylko podpisu osoby która mi odpowiedziała. W następnym mailu chcąc pozbyć się natręta proponujecie zwrot kasy. Fajnie, tylko to nie rozwiązuje problemu. A tak, przecież nikt nie zgłaszał problemu. Czyli go nie ma. Tylko na forum się czepia te 10 osób, pewnie z nudów. Skoro tak to zapomnijmy o sprawie. Sorry. Już kosteczki są śliczne, przekonała mnie pani.

Czacha Games pisze:Dlaczego użytkowniku Kisun sprowadzasz jakość wydania gry do kostek, skoro było kilka innych celów. Znaczniki drewniane są wysokiej jakości, woreczek na komponenty również, pierwszy raz w historii wspieram daliśmy jako cel koszulki na karty (nie znalazłam żadnej kampanii, w której miałoby to miejsce w przeszłości). Dostaliście dodatkową postać i bossa oraz ścieżkę dzwiękową do gry, choć się nie ufundowała. Większość z kilkuset wspierających raczej dziękowało nam za takie wydanie, a nie zarzucało niską jakość komponentów. Dlatego podkreślamy raz jeszcze, w naszym odczuciu cele które dołożyliśmy są na przynajmniej dobrym poziomie.

Pracuję deweloperce i w branży budowlanej czy remontowej wykonawca, który w obronie krzywo położonych kafli w łazience mówiłby, że przecież zrobił ładnie panele w salonie, osadził szczelnie okna i z dachu nie cieknie, zostałby dosłownie wyśmiany.

Macie spoko kampanie, ale reagowanie na potknięcia argumentem "oj tam oj tam" jest niepoważne.

Idąc tym tropem rozumowania, skoro transparentne kości były "darmowym gratisem" - gdzie są właściwe, "podstawowe" kości?

A co, nie były dostarczane? W takim razie, zgodnie z logiką Czachy, wszyscy wspierający dostali wybrakowane gry (nie otrzymali podstawowego elementu: zwykłych kości) i powinni zwrócić się do wydawcy o ich dosłanie... Dziwna logika, sami w ten sposób pakują się na minę.

TomaszB pisze:Idąc tym tropem rozumowania, skoro transparentne kości były "darmowym gratisem" - gdzie są właściwe, "podstawowe" kości?

No przecież sami zasugerowali takie rozwiązanie.

Możemy przesłać komplet kości z podstawowej gry - wersji sklepowej - czyli wersji, z dla jakiej startowała kampania

Ponieważ drewienka są OK, to nie ma co siać fermentu na forum tylko uderzać do Czachy po podstawowe kostki.

Mnie natomiast - bez złośliwości - interesuje najbardziej ten fragment:

Kości transparentne NIE SĄpodstawowym elementem tej gry, a jedynie darmowym gratisem, który finansuje wydawca, a gratisy jesli już posługujemy się prawem, nie podlegają reklamacji.

Patrzę na stronę kampanii i nigdzie przy którymkolwiek progu nie jest napisane, że jakieś elementy są gratisami. Widzę jedynie, że płacąc pewną kwotę otrzymuję - w świetle prawa 'kupuję' - wymienione rzeczy.

Jeżeli w sklepie internetowym jest prowadzona przedsprzedaż lub jakaś akcja promocyjna wtedy załączony jest zazwyczaj regulamin określający co kupuje, a co otrzymuję w tzw. 'gratisie'. Na stronie kampanii natomiast takiego regulaminu czy też innej formy uszczegółowienia znaleźć nie potrafię.

Tak więc warto by się zastanowić czy rzucanie takich stwierdzeń o 'zgodności z prawem' nie jest na wyrost. Tylko zaznaczam, że to nie jest przytyk do Czachy tylko bardziej ogólne stwierdzenie, bo jak dotąd kampanie różnych wydawnictw na wspieram.to miały podobną strukturę/organizację.

Może ktoś ze Wspieram.to będzie w stanie wyjaśnić jak to faktycznie wygląda w świetle prawa?

Czacha Games pisze:Znaczniki drewniane są wysokiej jakości, woreczek na komponenty również, pierwszy raz w historii wspieram daliśmy jako cel koszulki na karty (nie znalazłam żadnej kampanii, w której miałoby to miejsce w przeszłości). Dostaliście dodatkową postać i bossa oraz ścieżkę dzwiękową do gry, choć się nie ufundowała. Większość z kilkuset wspierających raczej dziękowało nam za takie wydanie, a nie zarzucało niską jakość komponentów. Dlatego podkreślamy raz jeszcze, w naszym odczuciu cele które dołożyliśmy są na przynajmniej dobrym poziomie. Sami wspieramy wiele gier i po otrzymaniu każdej z nich moglibyśmy mieć pretensje do wydawców, że żetony źle przycięte, karty o różnych odcieniach, błędy w tłumaczeniu, ale tego nie robimy. Cieszymy się, że możemy zagrać w polską edycję, a nie siedzimy godzinami porównując komponenty ze zdjęciami użytymi w kampanii, żeby niepotrzebnie nakręcać fora.

Faktycznie zabrzmiało trochę arogancko, ale rozumiem, że taka była intencja. Osobiście tego nie kupuję, że skoro część komponentów wyszła dobrze + poprzednie gry wyszły nam dobrze + mamy znajomych, którzy mogą za nas poręczyć, to w wydanej przez nas grze jeden komponent może być słaby i nikt nie powinien się nas czepiać. Ja wsparłem dlatego, że zaimponowała mi wizja całego produktu, ze ślicznymi żetonami, kostkami itp. Gdybym wiedział, że kostki będą wadliwe, niejednolite, z "różnych parafii" (jak ktoś to ładnie wcześniej ujął), to pewnie bym nie wsparł. Z tego punktu widzenia trudno jest nie czuć się zrobionym w konia. Nie wiem, czy wydawnictwo wiedziało, że zamawia takie kostki, czy okazało się to po otrzymaniu dostawy z fabryki, ale prawdę mówiąc na tym etapie mnie to nie obchodzi, pozostaje uczucie rozczarowania, a ton odpowiedzi wydawnictwa to uczucie jeszcze umacnia.

Raczej żyjemy w takich czasach, że hobby planszówkowe prosperuje, wychodzą tysiące różnych gier, wydawnictwa wyprzedzają się w produkowaniu pięknych gier, z pięknymi komponentami, wybór jest ogromny, a kontakt z klientem też jest dla wydawnictw bardzo ważny. Możliwe, że współczesny konsument jest trochę rozpieszczony, czy to dobre, czy złe, to nie wiem, ale tym bardziej razi taka odpowiedź, gdzie wydawnictwo nie jest nawet w stanie przyznać, że te kostki wyszły poniżej oczekiwań i zamiast tego atakuje zawiedzionych wspierających.

Trolliszcze pisze:A co, nie były dostarczane? W takim razie, zgodnie z logiką Czachy, wszyscy wspierający dostali wybrakowane gry (nie otrzymali podstawowego elementu: zwykłych kości) i powinni zwrócić się do wydawcy o ich dosłanie... Dziwna logika, sami w ten sposób pakują się na minę.

+1 Pomyślałem dokładnie tak samo.

Ja chciałem napisać, że kostki może nie są idealne ze względu na to że mają różne te ściany 1 i 2 oczkowe, ale poza tym ja nie mam im nic do zarzucenia.

Gromb pisze:

Trolliszcze pisze:A co, nie były dostarczane? W takim razie, zgodnie z logiką Czachy, wszyscy wspierający dostali wybrakowane gry (nie otrzymali podstawowego elementu: zwykłych kości) i powinni zwrócić się do wydawcy o ich dosłanie... Dziwna logika, sami w ten sposób pakują się na minę.

+1 Pomyślałem dokładnie tak samo.

Czy to oznacza, że mogę poprosić Czachę o dosłanie tych kostek oryginalnych? Bo na pewno się na to chętnie piszę, tylko nie chcę ich spamować, jeśli napisali to niechcący

Czacho zamiast wdawać się w dyskusje i polemiki wystarczyło napisać: "Zdajemy sobie sprawę że kostki nie są najwyższej jakości, ale (nie są przecież aż takie złe i gra się nimi przyjemnie, itp). Jeżeli komuś bardzo przeszkadzają to możemy, gratis, wysłać zwykle. Niestety nie mamy możliwości zaoferowania wymiany na transparentne gdyż (za drogie, brak na stanie itp) jednak przy następnej kampanii obiecujemy przycisnąć dostawcę i zadbamy by były jeszcze ładniejsze i miały jeszcze lepszą jakość. Jednocześnie każdy kto wesprze drugą część gry będzie miał możliwość (jeżeli ufunduje się odpowiedni próg) dokupić dodatkowy komplet kości w bardzo przystępnej cenie. Zapewniamy jednak że nie będzie to konieczne gdyż w drugiej części gry będzie taki sam komplet kości i będzie można nimi grać w obie gry. Jeszcze raz przepraszamy i zapraszamy do wspierania innych naszych kampanii, które właśnie dzięki wam i informacjom które nam przesyłacie, stoją na coraz lepszym poziomie. Jeżeli ktoś w swoim zestawie ma wyjątkowo złej jakości kostki, to prosimy o kontakt będziemy takie problemy rozwiązywać indywidualnie." Tak trudno coś w tym stylu napisać? Ewentualnie nawet bez sprzedaży kompletu - to tylko sugestia. Może warto czasem wczuć się w klienta, a nie obrażać się, ani tym bardziej dyskredytować rozmówców?
Dodam na koniec (bo nie zamierzam komentować już więcej ani wypowiedzi Czachy, ani sprawy kostek) że to powyższe nie jest wyssane z palca gdyż otrzymałem w mailu taką informację, uwaga cytat wyrwany z kontekstu: "możemy zapewnić, że przy kolejnych zamówieniach zmienimy dostawcę, a wczesniej zakupimy próbki takich komponentów, żeby nie narażać się znów na "ataki" ze strony forumowiczów". Koniec cytatu. Czyli przyszli wspierający mogą śmiało wspierać gdyż kostki, najprawdopodobniej, będą dużo ładniejsze (oczywiście jeżeli takie kostki będą też celem, a tego nie wiem).
Przez te ostatnie wymiany postów zapominamy że to wątek o grze, a ona sama jest super, jak na tak małą i w sumie prostą w obsłudze grę. Uczciwie powiem że warto i jeżeli rzeczywiście kosteczki miały by być ładniejsze to nie wykluczam wsparcia i tego dodatku. Mam nadzieję że tym razem obędzie się bez wpadek.

czy znajdę gdzieś instrukcję aktualną w pdf , bo moja się gdzieś zawieruszyła?

Niestety, znalazłem tylko na stronie kampanii, na wspieram.to, jest wersja beta. Tak przy okazji, to dosłali mi kostki które są w wersji zwykłej i o ile same kostki są ok, no są mniejsze niż te przezroczyste ale to drobiazg. Nie ma wśród nich różowych zamiast tego są czerwone, mimo że w instrukcji jest mowa o różowych. Profesjonalizm powala.

rastula pisze:czy znajdę gdzieś instrukcję aktualną w pdf , bo moja się gdzieś zawieruszyła?

Jeśli wchodzi w grę wersja angielska to na stronie producenta jest myślę najbardziej aktualna:
http://asmadigames.com/rules/ODD_Rules.pdf

Zapraszamy do naszej recenzji, sklepowej wersji gry:

http://dicelandblog.pl/recenzja-42-karciane-podziemia/

Jak interpretujecie opis "Minotaura"? Dokładnie chodzi mi o to, co podkładam pod "X"? Przy dosłownym tłumaczeniu (czyli podkładam tyle ile ma znaczników na karcie) jest nie do pokonania.

swiroff pisze:Jak interpretujecie opis "Minotaura"? Dokładnie chodzi mi o to, co podkładam pod "X"? Przy dosłownym tłumaczeniu (czyli podkładam tyle ile ma znaczników na karcie) jest nie do pokonania.

Dlaczego, jak zadajesz mu rany to kładziesz na minotaura serduszka i to one się liczą do X.
Ponadto jak nie jesteś wstanie zakryć pola to masz jeszcze 4 gdzie zadajesz mu rany.

Czy zszedł ktoś do podziemi w czteroosobowym składzie? W instrukcji nie wygląda to zachęcająco (trochę jak 2 równoległe gry), ale może to mylne wrażenie?

W piątek stałem się szczęśliwym posiadaczem Karcianych Podziemi. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, nie spodziewałem się w tak małym pudełku aż tak regrywalnego tytułu.
Gra solo jest zdecydowanie trudniejsza i w niej tryb kampanii ma sens, natomiast gra we 2-kę jest zbyt prosta, przynajmniej wtedy gdy dobrane postacie się uzupełniają. Duetem paladyna i łotrzyka mieliśmy póki co tylko 1 falstart, w pozostałych 3 przygodach pokonaliśmy kolejno Smoka, Yetiego i Hydrę. Poza trybem kampanii pokonaliśmy też Licza i Minotaura, każdego za drugim razem.
Gra mimo sporej losowości, wymaga od graczy dobrego zarządzania znajdowanymi zasobami, dzięki czemu kostki można okiełznać przez dobór odpowiednich umiejętności. Warto też umiejętnie szacować nasze możliwości i nie podejmować zbędnego ryzyka.

Ze mną już z 10 rozgrywek solo i tylko dwa razy doszedłem do smoka i wytrwałem dwie rundy, ale ani razu jeszcze nie wygrałem. Czy ta gra solo jest faktycznie aż tak trudna czy ja źle buduję postać?
Jutro w duecie grać będziemy, sprawdzi się czy faktycznie idzie dużo łatwiej.
Sam robiłem sobie tłumaczenie z wersji angielskiej i nie do końca rozumiem umiejętność Wojownika Second Wind.
Gdy zginie to mam go uleczyć z dwóch ran i dalej nim grać?

Czytam i już się pogubiłem. Z jednej strony super z drugiej coś poszło nie tak. Jestem zainteresowany i teraz sie zastanawiam czy brać obecną wersję sklepową i w drugiej części będzie wszystko dograne jak trzeba czy czekać na jakaś wersję poprawioną ?

Aronowsky84 pisze:Czytam i już się pogubiłem. Z jednej strony super z drugiej coś poszło nie tak. Jestem zainteresowany i teraz sie zastanawiam czy brać obecną wersję sklepową i w drugiej części będzie wszystko dograne jak trzeba czy czekać na jakaś wersję poprawioną ?

Brać to co jest. Gra jest dobra. A jak będą poprawione karty to zwróć się do Czachy, który zapowiedział ich przesyłkę. Jeśli potrzebujesz szybkiej gry solo to naprawdę obecnie nic innego tak fajnego nie widzę w wersji PL.

Czy ma ktoś może link do polskiej instrukcji?

Dostępna jest tylko wersja beta z wspieram.to:
https://drive.google.com/file/d/0B40UKb ... lHaEE/view

Przekopałem się przez forum i inne strony i stwierdzam, że mimo iż chciałem grę kupić, to ilość baboli mnie przeraziła. Jak można było walnąć tyle błędów w tak małej grze? Tutaj na karcie jest zły tekst, tu brakuje ikonki miecza, tutaj do wymiany są cztery karty bohaterów, ale wydawca zapewnia, że wymieni trzy, po czym gdy ktoś mu zwrócił uwagę, stwierdza, że owszem wymienione zostaną cztery.... Błąd goni błąd. Czy w tym wydawnictwie ktoś ogarnia proces tłumaczenia, korekty i redakcji?

Gra wydaje mi się ciekawa i chciałbym ją kupić. Teraz tylko nie wiem, czy kupować tą wybrakowaną edycję i czekać na ewentualny dodatek, z którym mają przyjść poprawione karty, czy może jednak zainwestować w wersję angielską. Co sugerujecie?

I jeszcze jedno pytanie: Wydawca twierdzi, że wyda "drugą część" gry. Co to znaczy "druga część"? Czy przez "drugą część" mam rozumieć dodatek, czy samodzielną grę, która może być również dodatkiem? Z tego co zdążyłem ogarnąć,to raczej wygląda mi to na samoistną grę, która może być też dodatkiem. A pytam po pierwsze z ciekawości, a po drugie ze względu na te nieszczęsne kości. Swoją drogą przekazanie ludziom z kickstartera kości, które są po prostu jakimiś odrzutami/odpadami to czysta kpina. Nie dość, że sfinansowali kampanię, to dostają g... Dla mnie rzecz niedopuszczalna w roku 2017.

Z góry dzięki za odpowiedź od kogoś oblatanego.