Strona 9 z 181
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 07 lip 2008, 19:26
autor: Zonkul
Przyjedź, nie marudź:P
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 08 lip 2008, 10:24
autor: Parmenides
ARKHAM12 do klubu można bez problemu wpaść 2 razy, poznać ludzi, zobaczyć czy atmosfera mi odpowiada itp. Nasze grono w żadnym wypadku nie jest zamknięte, wręcz przeciwnie stale się powiększa

więc oczywiście zapraszamy!
W ten czwartek przyniosę Blackbeard

Tak więc wszyscy chętni do gwałtów, palenia i plądrowania: niewiast, portów i statków (nie koniecznie w tej kolejności

) na Karaibach niech stawią się na pokładzie najpózniej o 17.25 Wtedy zacznę tłumaczyć zasady... Jest to gra GMT Games, więc zajmie to pewnie z 30min. ale gra jest bardzo intuicyjna. Podczas ostaniej gry znajomi mieli strach w oczach gdy tłumaczyłem im zasady, ale po 15min. gry wszystko było już jasne i bardzo intuicyjne
Oprócz mnie jest jeszcze miejsce dla 4 innych szubrawców, awanturników i wszelkiej maści mącicieli
Ps. Do gry niestety nie został dołączony zapas rumu... ale mam nadzieję, że po 2 - 3h gry (tyle trwa) ładownie naszych statków będą go miały w nadmiarze
Jestem też chętny na Agricolę!
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 08 lip 2008, 12:48
autor: Cirrus
ARKHAM12 pisze:Gra o Tron , Runebound? Bardzo chetnie bysmy sprobowali!
To mozna tam do was wpasc ? Czy to jakies zamkniete spotkania sa dla waszego grona ? Jezeli nie zyczycie sobie przyjezdnych/nie ma miejsca to prosze mi napisac bo nie wiem czy mam namawiac znajomego.
Wpadaj koniecznie, każda osoba chętna na Grę (o Tron!) tą czy inna jet na wagę złota
Parmenides pisze:
Oprócz mnie jest jeszcze miejsce dla 4 innych szubrawców, awanturników i wszelkiej maści mącicieli
Ja jestem chętny na własną łajbę w czwartkowe popołudnie

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 08 lip 2008, 16:45
autor: IceManEk
Ha. właśnie miałem do Ciebie pisać czy byś nie zabrał Blackbearda. Jeśli tak to ja bardzo chętnie się piszę na plądrowanie i proszę mi zarezerwować miejscówkę.
Dziś się zapisałem do klubu. Niejaka Magda wypisała mi legitymację:) Ah ta kobieca ręka...

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 09:17
autor: Silent
Witam
Chętny na Blackbeard, mimo nie powalającej szaty graficznej, tysiąca żetoników i miliona modyfikatorów. Ze względu na tematykę jeśli nie zagram to na pewno wysłucham zasad.
A poza tym chętny na Agricole w 4 albo 5
I pytanie, czy w nie dalekiej przyszłości miałby ktoś ochotę zagrać w takie tytuły jak: Mystery of the Abbey, Warrior Knights z dodatkiem.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 10:24
autor: Parmenides
Z tytułami GMT Games tak już jest - nie powalają graficznie, na ich instrukcjach można złamać sobie wszystkie zęby, ale jak już zaczynamy grać... Blackbeard pomimo zastosowania wielu modyfikatorów i tabelek, do których trzeba od czasu do czasu zaglądać jest grą bardzo intuicyjną. Oczywiście nie jest to pozycja dla początkujących graczy, ale bardziej doświadczeni już po kilku rundach mogą spokojnie grać bez pomocy.
Świetne w tej grze jest to, jak odtwarza historię tamtych czasów. W swojej turze gracz kieruje swoim Piratem, pozostali gracze wykonują zaś akcje anty-pirackie. Dzięki temu każde posunięcie Pirata jest obarczone ogromnym ryzykiem. Od razu zapowiadam - to NIE jest gra o Kapitanie Sparrowie

Tutaj starcie z dowolnym Okrętem Wojennym Korony jest potwornie niebezpieczne, oprócz tego musimy pilnować naszej załogi, uważać na bunty, a nawet tak "przyziemne" problemy jak szkorbut.
GMT jak zwykle odwaliło kawał dobrej roboty posiłkując się najnowszymi badaniami dotyczącymi piractwa w tamtym okresie, które rzucają nowe światło min. obnażając bliską współpracę Piratów z lokalnymi gubernatorami itp. Będzie szansa opowiedzieć o tym w trakcie gry. Dla mnie osobiście takie detale nadają grze smaczku i nie powtarzalności, nie odbierając nam jednocześnie radochy z gwałtów, palenia i plądrowania, czyli tego co tygryski lubią najbardziej

Wszak w grze chodzi o to by zostać nie najbogatszym, najdzielniejszym czy dobrodusznym, ale przerażającym Piratem w dziejach. W praktyce oznacza to - napchać kieszenie czym tylko się da i ulotnić nim zadyndamy na sznurze

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 10:45
autor: Silent
I tylko dlatego chętnie zagram, dlatego że lubię te klimaty.
A po drugie trzeba by dobić do 100 nowo poznanych gier w tym roku

, choć grając w Gliwicach z mst jest to do wykonania z palcem w nosie

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 10:53
autor: mst
Ciekawe ile kompletów reguł do tych 100 nowopoznanych gier będziesz pamiętał 1.01.2009

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 11:00
autor: Silent
To wszystko zależy od naszego poczciwego Trzewika

, ale już jest tego trochę

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 11:09
autor: mst
No fakt, jeśli części gier nauczy Cię Ignacy wtedy do zapamiętania będziesz miał jakieś 130-150 kompletów reguł.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 lip 2008, 16:45
autor: IceManEk
ja byłbym chętny na mystery of the abbey bo bym sobie chciał dzwoneczkiem podzwonić:) Ale nie wiem czy damy radę jutro bo pewnie blackbeard zajmie ponad 3 godziny a potem chyba będę musiał lecieć do domu.
Ale w kolejny czwartek bardzo chętnie.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 10 lip 2008, 22:07
autor: IceManEk
dzisiejsze spotkanie bardzo udane. Dawno się tak nie uśmiałem:) Blackbeard to bardzo fajna gra ale nie da się w nią grać nie przeczytawszy wcześniej instrukcji. I to najlepiej ze dwa razy. Bardzo chętnie w nią jeszcze zagram ale właśnie po zapoznaniu się wszystkich graczy z rulbukiem. No i chyba trzeba grac tylko jednym piratem, bo drugiego i tak nikt nie używał a tylko się gra bardziej gmatwała.
Widzę potencjał, ale z tego co już udało mi się zauważyć, potwierdza się wada, o której piszą ludzie na BGG. Zbyt łatwo walczy się z warshipami i KC. No ale może tak ma być. W każdym razie bardzo podoba mi się interakcja między graczami i to że wszyscy sobie próbują przeszkadzać:)
Aha, a cóż to była za dziewczyna, która później przyszła? Czy będzie chodzić częściej? Bo planuję małżonkę wziąć i zapowiedź każdej innej kobiety na miejscu na pewno doda mi +3 do perswazji
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 11 lip 2008, 17:45
autor: IceManEk
czy jutro sie ktos wybiera? jeśli tak to byłbym chętny parę godzinek w coś pograć
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 11 lip 2008, 19:52
autor: Cirrus
IceManEk pisze:czy jutro sie ktos wybiera? jeśli tak to byłbym chętny parę godzinek w coś pograć
O, właśnie miałem zapytać o to samo
Ja chętnie, jutro klub jest ogólnodostępny od 11 i od tej 11 by mi odpowiadało.
Jeśli nikt inny z forumowiczów nie przybędzie to zawsze możemy kogoś skaptować w klubie.
No i jeśli ktoś jest chetny i przybędzie
na pewno to prosiłbym o wiadomość na tel. kom. 791240087 (do jutra juz nie wejdę do sieci)
A chętnie zagram w "1960..." i "Twilight struggle..."
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 15 lip 2008, 20:45
autor: IceManEk
jak tam czwartkowe spotkanie? wybiera się ktoś?
Chętnie zagrałbym w mystery of the abbey, ale jak nie to każda gra będzie dobra:)
Mogę przynieść samoróbkę Twilight Struggle - nie chwaląc się wygląda lepiej niż oryginał:)
Jeśli ktoś chętny na grę to ja chętnie chociaż to około 3h gry.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 16 lip 2008, 21:53
autor: kolderek
ja po raz drugi Was odwiedzę

przyniosę MOTS'a (Match Of The Season). gra na 4 osoby. tematyka piłki nożnej. ktoś chętny?

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 07:51
autor: Silent
Witam
Dzisiaj oczywiście będę

, Wezmę dużo gierek, gdyż ostatnio był deficyt
Wezmę Tajemnice Opactwa, już będzie prawie rok jak ostatni raz grałem. Przydałoby się jakoś wczuć w tą gierkę

. Najlepiej jakby każdy się jakoś zwał i wczuł w postać, wtedy najlepiej się gra, a nie tylko nudne zadawanie pytań

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 09:40
autor: mst
Silent pisze:Przydałoby się jakoś wczuć w tą gierkę

.
Proponuję porozumiewanie się zaśpiewem liturgicznym z elementami chorału gregoriańskiego - jest jedna karta wydarzenia, która zmusza do tego przez jedną turę ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby rozciągnąć ten obowiązek na całą rozgrywkę.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 11:39
autor: Silent
Wiem, gdy wychodzi ta karta, tylko najodważniejsi dają radę

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 11:44
autor: mst
Planszówki w służbie przełamywania nieśmiałości.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 11:58
autor: Silent
Żebyś wiedział, że tak jest. Planszówki mnie zmieniły na +

,
3 lata temu, czyli przed planszówkami byłem bardzo nieśmiały(przez rok śledziłem forum i bałem się cokolwiek napisać), gry to zmieniają i dobrze. Jest ciągły kontakt z innymi ludźmi i to pomaga.
Jak dla mnie to jeden z większych plusów grania

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 13:10
autor: ronczi
A z RPG-ów zrezygnowałeś

, ja mam dwie niedawne rozgrywki w Tajemnice Opactwa za sobą, więc podziękuje. Co do dzisiejszego spotkania będę chciał dotrzeć, wszystko zależy od służby zdrowia z którą mam konfrontacje o godz. 17.10. Raczej pisałbym się na coś lub dwa cosie około godzinne (naturalnie jeżeli dotrę).
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 13:17
autor: Silent
No ostatnio mam powrót do RPG, po spotkaniu w ŚKF 2 tygodnie temu, gdy odbywała się sesja w D&D stolik obok. I od tego czasu już mieliśmy 2 sesje i będą kolejne i w dodatku Trzewik pożyczył mi podstawkę do Neuroshimy

.
Dzisiaj jestem chętny też na Agricolę albo Rails to Europe, max o 17 30 jestem
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 17 lip 2008, 13:48
autor: Parmenides
Witam,
Wezmę Rails Of Europe. Chętnie zagram w Tajemnice Opactwa.
Do zobaczenia!
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 18 lip 2008, 06:37
autor: Silent
Wrażenia później, teraz na szybko. Oskar aleś nas wkopał z tą zasadą do Pandemica, ten tekst, który mówi: że gracz po lewej zaczyna następną turę. To jest opis w instrukcji tury jednego gracza, więc wiadomo, że gracz po lewej jedzie następny.A dokładniej brzmi to tak:
"...
Your turn is over. The player to the left now begins his turn. "
Więc to nie jest opis tak jak mówiłeś. Tylko nam utrudniłeś, poprzez złą interpretację

. Ale wybaczam ci ^^
Wygralibyśmy przez to

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa