Strona 9 z 9

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 08 gru 2024, 11:54
autor: Suseł23
Też skuszony dobrą ceną porwałem się na zakup nie wiedząc nawet, że gra ma takie babole.
Przeglądając posty wcześniej wychodzi mi zbiorczo na to, że czytając już poprawioną instrukcję, błędy które dalej istnieją są następujące:

Karty:
  • Bioróżnorodność - Poprawne działanie karty opisane jest w instrukcji, gdzie karta widnieje jako Różnorodność Biologiczna
Instrukcja:
  • Źle opisana specjalna akcja adaptacji. Podmieniany zasób wciąż bierze się z planszy, a nie z woreczka
Plansza:
  • Błędny tor punktacji, który powinien kończyć się na 6+
Jeśli coś pominąłem lub były już gdzieś te błędy zebrane do kupy to przepraszam.

Najbardziej szkoda tej karty, którą trzeba najlepiej spamiętać. Tabelki na planszy też szkoda, ale można przy rozkładaniu ją czymś przysłonić albo spreparować naklejkę.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 24 sty 2025, 18:16
autor: Argue
To będą swoiste pierwsze wrażenia, po jednej rozgrywce dwuosobowej.

Od dawna miałem na radarze Dominant Species, ale z racji, że gramy z żoną stricte dwuosobowo, a syn jeszcze na ten tytuł za mały to objuczyłem się w aleplanszówkach przy okazji niedawnej promocji w swojsko brzmiących Władców Oceanu. Żona przeczytała instrukcję, wspólnie obejrzeliśmy materiał u Barolka i Gandalfa i zagraliśmy.

Gra tematycznie i klimatycznie jest bardzo fajna, tak naprawdę trudność wynika wyłącznie z konieczności przyswojenia co robią dane akcje, więc na pewno kilka rozgrywek będzie potrzebnych, w których będzie trzeba wertować w tę i nazad kartę pomocy (oczywiście ta karta pomocy działa jak pendrive i port USB, za pierwszym razem nie widzisz, na drugiej stronie nie ma, wracasz z powrotem na pierwszą i jest!)

W naszej partii totalnie pominięta była akcja tektoniki, jakoś nie widzieliśmy sensownej możliwości jej wykorzystania. Zastanawiam się czy to kwestia gry dwuosobowej, bo jednak trudniej do obrzeży planszy dojść w takim wariancie, czy może z nami coś nie tak :D

Co do negatywnej interakcji, to tutaj pomimo partii "rozgrzewkowej" miałem poczucie, że w pewnych sytuacjach, żeby przetrwać po prostu muszę użyć akcji "rywalizacji" i wygryźć drugi gatunek z gry, aby mieć szansę przeżyć.

Największym minusem gry jest dla mnie sposób jej zakończenia, miałem to szczęście, że karta asteroidy przypadła właśnie mi, uważam to za totalnie anty-klimatyczne, że to gracz, któremu akurat asteroida wypadła decyduje gdzie asteroida ląduje, gdyż daje to możliwość przejęcia terytoriów i generuje różnice na poziomie kilkudziesięciu punktów, co w grze dwuosobowej jest niemalże równoznaczne z wygraną, pomimo jakichś błędów zrobionych po drodze.

Tak jak świetnie bawiłem się w trakcie, tak miałem spory niesmak po jej zakończeniu, gdyż wygrana wydawała się nie w pełni zasłużona, bo wynik był w okolicach 170:140, a gdyby to żona miała do wyboru asteroidę, to mogłoby być równie dobrze 140:170, bo zająłem sporo najcenniejszych lądów.

Osobiście wolałbym, żeby był jakiś mechanizm losowy, gdzie asteroida ląduje, co miałoby też sens tematycznie, bo żaden gatunek nie wie przecież, gdzie asteroida walnie. wiec pola mogłyby być ponumerowane, do tego odpowiednia kostka i gotowe, przynajmniej gracz nie miałby takiej przewagi nad drugim.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 24 sty 2025, 18:32
autor: majami
co do asteroidy, wydaje mi się, że jak się już zna jej działanie to można jej trochę zapobiegać i nie gniazdować w jednym skupisku.
Myślę, że właśnie dlatego ona powstała, przeciwko graczom, którzy obwarowują się w rogu mapy i tak kisną przez większość gry ;)

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 24 sty 2025, 22:13
autor: Argue
W naszej partii nie było obwarowywania się, praktycznie cały czas kontrola terenu się zmieniała i byliśmy nieźle wymiksowani, ale na koniec akurat tak się złożyło ze mogłem zaatakować w taki sposób asteroidą, że miało to zbyt duży wpływ na grę, a przynajmniej takie było moje odczucie tego.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 02 kwie 2025, 00:01
autor: Lailonn
Za mną pierwsza rozgrywka 2os. Za mało aby "trafić" na błędy w instrukcji/kartach ale wystarczająco, by mieć ogląd na gameplay.

Wbrew pozorom zasady są proste. Waga na BGG przestrzelona chyba przez snobów, co to chcą być elitą.

Graficznie ładnie i schludnie. Jakość elementów wysoka. Bardzo szybki setup. Na pewno zaskakują siłą karty wydarzeń i to one zdecydują o punktacji a nie nasza idealna strategia. Mając to na uwadze jest szansa się przygotować/dostosować.

Osoby nienawidzące losowości dostaną tu jednak szału.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 02 kwie 2025, 12:30
autor: Morgon
Jeszcze nie grałem, ale patrząc na główne zmiany w stosunku do Władców Ziemi, czyli akcję wykonujemy natychmiast i karty zsuwamy w dół a kolejną dokładamy na górze to jest to gra bardziej taktyczna a mniej strategiczna. Czytałem cały ten wątek i np. ciężko zgodzić się z zarzutem, że z powodu pojawiających się natychmiast kart nie można się przygotować, ponieważ druga osoba nie może już zagrać karty z 5 pola, trzecia z 5 i 4 itd. Czyli pojawiają się nowe karty natychmiast ale i tak dopiero w następnej rundzie będzie można je zagrać, po prostu możemy szybciej się z nimi zapoznać a więc szybciej zacząć się dostosowywać, gdzie we Władcach Ziemi nowe karty pojawiają się dopiero na początku następnej rundy wszystkie naraz, ale tu z kolei też można się przygotować tylko trudność jest taka, że trzeba zaplanować wszystko naraz co czyni grę trudniejszą od Władców Oceanu, zwłaszcza, że akcje takie jak migracja czy rywalizacja są mocniejsze we Władcach Ziemi. Na pewno napiszę coś więcej po pierwszej rozgrywce. Władcy Ziemi bardzo mi się podobają, ale liczenie dominacji jest uciążliwe przy ciągłych zmianach. Mam nadzieję, że tutaj gra będzie mniej uciążliwa w tej kwestii a wykonywanie akcji natychmiast uczyni ją bardziej przystępną dla osób, które nie lubią planowania kilku ruchów naprzód. No i na koniec - myślę, że w temacie Władców Oceanu pojawiło się krzywdząco dużo narzekania i krytyki i niektórzy oczekiwali Władców Ziemi 2.0 a to jest po prostu gra nieco inna, czy lepsza czy gorsza jeszcze nie wiem, ale to też przecież sprawa indywidualnych preferencji. Jedyny plus jaki z tego wyszedł to taki, że dzięki tym narzekaniom udało mi się kupić nowy egzemplarz w bardzo dobrej cenie ;)

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 02 kwie 2025, 13:12
autor: ave.crux
Morgon pisze: 02 kwie 2025, 12:30 Jeszcze nie grałem, ale
Well..
Morgon pisze: 02 kwie 2025, 12:30 Czytałem cały ten wątek i np. ciężko zgodzić się z zarzutem, że z powodu pojawiających się natychmiast kart nie można się przygotować, ponieważ druga osoba nie może już zagrać karty z 5 pola, trzecia z 5 i 4 itd.
Przecież nikt nie będzie szedł na pole 5 jeżeli chce robić ewolucję więcej niż raz, bo możesz umieszczać piony tylko na prawo/w dół od poprzedniego. Mało tego, nawet jak ktoś pójdzie na pole z 5 to kolejna osoba jeżeli ma pion specjalny to może ci wypchnąć twój z zajętego pola.
Morgon pisze: 02 kwie 2025, 12:30Czyli pojawiają się nowe karty natychmiast ale i tak dopiero w następnej rundzie będzie można je zagrać, po prostu możemy szybciej się z nimi zapoznać a więc szybciej zacząć się dostosowywać,...
No właśnie nie można się przygotować

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 02 kwie 2025, 17:44
autor: Morgon
ave.crux pisze: 02 kwie 2025, 13:12 Przecież nikt nie będzie szedł na pole 5 jeżeli chce robić ewolucję więcej niż raz, bo możesz umieszczać piony tylko na prawo/w dół od poprzedniego. Mało tego, nawet jak ktoś pójdzie na pole z 5 to kolejna osoba jeżeli ma pion specjalny to może ci wypchnąć twój z zajętego pola.
A może wcale nie chce robić więcej niż raz, może ma inne akcje, które chce wykonać, może postawił specjalny biały pionek na tym polu i go nie wypchniesz. A może przeciwnik już użył białego pionka a ma jeszcze zwykłe i nie chce robić jeszcze odnowienia. Argumentujesz tak jak jest Ci wygodnie. We Władcach Ziemi tylko raz w całej grze dominowałem podwójnie, bo pionków jest mało a akcji dużo, często pola są też zwyczajnie zajęte. To, że jeszcze nie grałem nie oznacza, że nic nie wiem a jedynie, że mam takie przemyślenia na sucho, ale oczywiście musiałeś być uszczypliwy.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 02 kwie 2025, 20:22
autor: ave.crux
Morgon pisze: 02 kwie 2025, 17:44 A może wcale nie chce robić więcej niż raz, może ma inne akcje, które chce wykonać, może postawił specjalny biały pionek na tym polu i go nie wypchniesz. A może przeciwnik już użył białego pionka a ma jeszcze zwykłe i nie chce robić jeszcze odnowienia. Argumentujesz tak jak jest Ci wygodnie.
Podważyłem twoje stwierdzenie, że karty wejdą od następnej rundy, bo nikt ich nie weźmie. Nie tylko ja tak uważam, bo sam stwierdziłeś, że to się w tym wątku przejawia.
Morgon pisze: 02 kwie 2025, 17:44 We Władcach Ziemi tylko raz w całej grze dominowałem podwójnie, bo pionków jest mało a akcji dużo, często pola są też zwyczajnie zajęte.
Dlatego też mamy to forum aby między innymi dowiedzieć się jak to wygląda u innych graczy. W mojej bańce w każdej grze we władców ziemi są gracze, którzy biorą dwie, a czasem i trzy akcje dominacji na rundę.
Morgon pisze: 02 kwie 2025, 17:44 To, że jeszcze nie grałem nie oznacza, że nic nie wiem a jedynie, że mam takie przemyślenia na sucho, ale oczywiście musiałeś być uszczypliwy.
Nie ma nic złego w gdybaniu przed rozgrywką, ale masz tu pełno stron wątków graczy, którzy grali i wyszło im inaczej niż wynikałoby z samej instrukcji.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 02 kwie 2025, 22:19
autor: Lailonn
Pytanie co złego w tym, ze karty wprowadzają losowość? Mam wrażenie, że za dużo osób na forum żyje w bańce. Wy byście tylko grali w Lacerdę albo TS na 10godzinną sesję. Realnie jednak większości takie rzeczy nie przeszkadzają.

Przecież losowość tych kart dotyczy KAZDEGO gracza na równi. Pogodziłem się z faktem, że Panowie z Koszalina nie akceptują losowości i OK maja prawo a ja biorę poprawkę na ich "fetysz" ;) Wypadałoby aby druga strona też zaakceptowała.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 03 kwie 2025, 11:28
autor: Morgon
ave.crux pisze: 02 kwie 2025, 20:22 Dlatego też mamy to forum aby między innymi dowiedzieć się jak to wygląda u innych graczy. W mojej bańce w każdej grze we władców ziemi są gracze, którzy biorą dwie, a czasem i trzy akcje dominacji na rundę.

Nie ma nic złego w gdybaniu przed rozgrywką, ale masz tu pełno stron wątków graczy, którzy grali i wyszło im inaczej niż wynikałoby z samej instrukcji.
Po pierwsze to jak jest 5 pól przewagi a 6 graczy i komuś pozwala się dominować 3 razy na rundę - czyli de facto wszystkimi pionkami to jest tak jakby reszta mówiła "nie dzięki nie potrzebujemy PZ, weź je sobie". No chyba, że grasz na 2 albo 3 osoby...

Po drugie to mam kilka stron narzekania, że nie można sobie wszystkiego zaplanować jak we Władcach Ziemi, na wszystko przygotować i dlaczego tu trzeba na bieżąco się dostosowywać. A to, że przeciwnik może mi walnąć kartą, której przed chwilą nie było jest już nie do przeżycia, bo oczywiście pomija się fakt, że ja też mogę tak zrobić koledze/koleżance przy stole. We Władcach Ziemi też nie da się wszystkiego przewidzieć, może się zdarzyć, że pionek się zmarnuje bo w momencie jego aktywacji ta akcja nie będzie już miała sensu, szczególnie jak mieliśmy dominować ale ktoś nas po drodze pozbawił zarówno przewagi jak i dominacji. Tutaj jest ten plus, że jak stawiasz pionek to akcję wykonujesz tak jak chcesz na znanych warunkach. Do tego np. wypychanie pionków daje korzyść przeciwnikowi, bo może zagrać więcej pionków przed odzyskaniem. Trochę odnoszę wrażenie, że mówi się tylko o jednej stronie medalu.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 03 kwie 2025, 11:54
autor: Zet
Morgon pisze: 03 kwie 2025, 11:28 Po pierwsze to jak jest 5 pól przewagi a 6 graczy i komuś pozwala się dominować 3 razy na rundę...
ILU graczy??? Albo mylisz gry, albo nie wiem nic o super tajnym dodatku dla piątego i szóstego gracza. Może w wersji pl był? :wink:
Edit: ok, widzę już, że rozmowa dotyczy obu gier i mi się to wymieszało.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 03 kwie 2025, 11:58
autor: ave.crux
Morgon pisze: 03 kwie 2025, 11:28 Po pierwsze to jak jest 5 pól przewagi a 6 graczy i komuś pozwala się dominować 3 razy na rundę - czyli de facto wszystkimi pionkami to jest tak jakby reszta mówiła "nie dzięki nie potrzebujemy PZ, weź je sobie". No chyba, że grasz na 2 albo 3 osoby...
Teoretycznie masz racje, ale w praktyce czasem masz plany na coś kompletnie innego, bardziej potrzebnego ci w danej rundzie, a może też spróbujesz popsuć dominację temu kto tam ustawia większość swoich pionów.
Na 6 graczy raczej się to nie zdarza, bo mając 3 pionki robić 3x dominacje to jest mega niekorzystne zagranie. Też są sytuacje, w których ktoś dominuje, bo chce parę kart, a punktów nie zdobywa maksimum z kafla i wice wersa.
Morgon pisze: 03 kwie 2025, 11:28
Spoiler:
W obu grach trzeba się dostosowywać na bieżąco i w obu akcje mogą okazać się pustymi akcjami/niemożliwymi do zagrania. Nie mniej jednak we władcach ziemi na starcie rundy masz wszystkie informacje podane i żadna nowa nie wejdzie w czasie wykonywania rundy. Tutaj już nowa informacja ma prawo się pojawić (wymieranie/dominacja/karta), jest to oczywiście spowodowane zmianą mechanik i trzeba przyjąć na klatę, że tu to tak działa.
Żeby było jasne, ja nie uważam, że ta gra i jej rozwiązania są złe czy popsute. Tutaj na forum też trzeba wziąć trochę poprawkę na to jak się pisze o czymś co się nie podoba, bo wydźwięk niektórych tekstów może być bardzo negatywny, a rzeczywiście przy stole nie było to aż tak denerwujące jakby mogło się wydawać. Ta reimplementacja poza plusem lepszego działania na mniejszą liczbę graczy w moich oczach mocno odbiega klimatem i elegancją mechanik od pierwowzoru. W mojej bańce growej gracze zagrali raz we władców oceanu, a we władców ziemi chcą grać częściej, od lutego władcy ziemi byli praktycznie co tydzień na stole rozłożone i dla mnie jest to też pewien wyznacznik dobrej gry kiedy ludzie z klubu chętniej do niej siadają i proponują rozgrywkę. Gdybym grał tylko w domowym zaciszu to sam wolałbym władców oceanu na stole, ale że mam dość liczną grupę fajnych graczy to wybieram to co bardziej się podoba.

Ostatecznie możemy żyć w naszej niezgodzie i jestem ciekaw twojego zdania już po rozgrywce we Władców Oceanu.

Re: Władcy Oceanu / Dominant Species: Marine (Chad Jensen)

: 16 kwie 2025, 12:11
autor: Morgon
ave.crux pisze: 03 kwie 2025, 11:58 Ostatecznie możemy żyć w naszej niezgodzie i jestem ciekaw twojego zdania już po rozgrywce we Władców Oceanu.
Rozegrałem testową grę na dwie ręce w celu przyswojenia zasad.
Zacznę od karty pomocy - przy akcji regresji opis rozkładania ma zbyt duży skrót myślowy, z którego wynika, że można odrzucić żeton dowolnego rodzaju a nie tego samego rodzaju jak w tej sekcji.
Instrukcja - pomijając błędny spis komponentów i opis działania karty bioróżnorodność przyczepię się do ostatniej strony instrukcji. Z prawej strony (Koniec rozgrywki) jest napisane, że rozgrywka kończy się gdy zostanie rozegrane kolejne wydarzenie Rozkładanie, natomiast z lewej (Rozkładanie), że nie ma potrzeby wykonywania poniższych czynności jeśli jest to ostatnia runda. Uważam, że tutaj jest również zbyt duży skrót myślowy bo oczywiście nie ma sensu wykonywania większości tych czynności, jednak jestem zdania, że należy rozpatrzyć Regresję, ponieważ może to mieć istotny wpływ na końcową punktację. W przeciwnym wypadku mamy tu sprzeczność w zapisie.
Karty cech - fajna sprawa, ryby miały kanibalizm, gady latanie, zdecydowanie na plus. W ostatniej rundzie już po asteroidzie zamieniłem kanibalizm na żywą skamieniałość, można pokombinować.
Karty ewolucji - mamy 34 karty, w tym 8 z przetrwaniem i tyle samo z wymieraniem. Teoretycznie średnio co druga karta powinna zawierać jeden z tych efektów, w praktyce zależy, które 10 kart nie będzie brało udziału w rozgrywce. Jednak ta niepewność nie pozwala na wkraczanie na obszary do których nie jesteśmy przystosowani o obawie przed wymarciem. Dodatkowo, jeśli punktujemy kafel na którym jesteśmy zagrożeni wymarciem to nie możemy rozpatrzyć karty ewolucji. Do przetrwania odniosę się za chwilę. Nowością są efekty stałe lub natychmiastowe w dolnej części karty gdy wchodzi na stół lub leży na torze. Usuwanie surowców trochę miesza, trzeba też pamiętać o stałych efektach.
Obszar akcji - jest tu kilka zmian względem starszego brata, odniosę się tylko do wybranych:
1. Odkrywanie - punkty dostajemy teraz za sąsiadujące kafle tego samego rodzaju. Sprawia to, że obszary tworzą większe biomy i wygląda to na planszy bardziej realistycznie niż u poprzednika, dodatkowo fajnie pokazuje to jak życie wyszło z oceanu na ląd (w wodzie możemy namnażać najwięcej gatunków).
2. Tektonika - tutaj duża zmiana bo kafle erupcji kładziemy głównie na obrzeżach (ale nie tylko) co sprawia, że już nie tak chętnie uciekamy, żeby zabunkrować się w jakimś rogu. Więcej dzieje się na środku planszy, gra jest bardzo interaktywna. Jednocześnie mechanizm ten nie jest już tak destruktywny. Wciąż warto być na kaflach erupcji, zarówno dla przetrwania, efektów niektórych kart jak i akcji Ewolucji.
3. Rywalizacja - jeśli myślicie, że ta akcja jest teraz słabsza to jesteście w błędzie. Na dwóch graczy jednemu zostało 8 gatunków, drugiemu 5 na koniec gry. Oczywiście na więcej osób nie będzie to wyglądało tak drastycznie, ale potencjał jest.
4. Ewolucja - tutaj największa zmiana. Możemy punktować tylko dostępne w danej rundzie tereny, dodatkowo są one zawsze układane w ściśle określonej kolejności - od najlepiej do najsłabiej punktującego. Jednocześnie zupełnie odwrotnie jest z dostępnością kart, które można zagrać. Czyli chcesz dużo punktów - OK - ale możesz zagrać tylko kartę z pola nr 1. Chcesz kartę z pola nr 5? Nie ma sprawy, ale musisz punktować najsłabszy kafel (i jeszcze być na nim niezagrożonym gatunkiem). We Władcach Ziemi można punktować najlepszy teren i jednocześnie zagrać najlepszą kartę - we Władcach Oceanu się to nie wydarzy.
Pionki - zwykłe zagrywamy po pionku, który już zagraliśmy (czyli po prawej albo niżej), specjalne gdzie chcemy (możemy wypchnąć pionek zwykły innego gracza). Daje to pole do ciekawych decyzji i kompromisów - nie możemy już na hurra zająć upatrzonego pola (no dobra, możemy białym pionkiem o ile nie stoi tam inny biały pionek), albo inaczej - możemy ale będziemy musieli szybciej zrobić Odzyskiwanie, więc stracimy akcję. Jeśli wypchniemy czyjś pionek swoim białym to damy przeciwnikowi dodatkową akcję. Dodatkowo gdy kończy się runda to nie zabieramy wszystkich swoich pionków, te które zostały nadal tam stoją i blokują pola dopóki nie zostaną odzyskane. To wszystko jest bardzo ciekawe i tworzy interesujące zależności. Jeżeli chodzi o pola specjalne przeznaczone tylko dla białych pionków to zdecydowanie Migracja wydaje mi się najmocniejsza po tej jednej rozgrywce. Używałem też Tektoniki i Rywalizacji, reszty nie miałem potrzeby. Nie wypychałem też innych pionków, ale na więcej graczy to może być bardziej kluczowe niż te pola specjalne.
Podsumowanie. Grało mi się tak samo przyjemnie jak we Władców Ziemi. Jest bardzo dynamicznie, punktowanie wydaje się być bardziej zbalansowane, świetnie chodzi na dwie osoby. Na kartę asteroidy można się przygotować i jest tylko delikatnie mocniejsza od wulkanu. Najbardziej podoba mi się zbalansowanie Ewolucji (Przewaga we WZ), gdzie zagranie karty z pola nr 5 wymaga najczęściej obecności na kaflu erupcji lub morza a są to najsłabiej punktujące kafle, więc coś za coś. Gra oczywiście nie przekona miłośników programowania akcji oraz pełnej informacji o kartach w danej rundzie. Niezmienna kolejność też na plus - nie trzeba się zastanawiać kto następny, nikt się nie myli ze swoim ruchem, nie trzeba tracić pionków w walce o inicjatywę. Ograniczona swoboda umieszczania pionków - mi się podoba - nie czuję żebym walczył z grą, raczej próbuję wypracować kompromis między tym co chcę a tym z czego mogę zrezygnować. Inni gracze są w tej samej sytuacji więc jak dla mnie to taka mini gra w grze. Oba tytuły stawiam na równi. Dodam tylko na koniec iż wydaje mi się, że we Władcach Ziemi dochodzi do brutalniejszych kombinacji, tutaj nadal jest przetrwanie ale bardziej stonowane, nikt nie odjeżdża nagle o jakieś kosmiczne ilości punktów (co wynika po części ze skrócenia tabeli punktacji do 6 pól - na planszy niestety jest błąd).