Scamander pisze: ↑14 lis 2024, 14:27
"DLC" ze standeesami to już jest dojenie level 200. Nie chcę takich trendów w tej branży.
To jest ŚWIETNY trend w planszówkach, mam nadzieję, że się przyjmie, zwłaszcza na rakowym crowdfoundingu. Stationfall rozwiązuje temat niemal wzorcowo - wersja podstawowa, z drewnianymi pionkami, jak najbardziej nadaje się do komfortowego grania. Jeśli chcesz sobie zrobić wersję premium, to dokup standeesy. Wersja deluxe? Ładuj figuraski i matę. Cudowne, każdemu według potrzeb, a nie, że zalejemy gracza falą plastiku i wywindujemy cenę o kilka stówek (na ciebie patrzę, GMOŃ ).
Sama gra po pierwszej partii mnie zauroczyła. Chcę więcej, standeesy sobie pewnie też sprawię, ale dopiero po rozgrywce z docelową grupą.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 14 lis 2024, 14:51
autor: Scamander
Plastik ok, ale nie wiem od kiedy tektura to premium. Może w mokrych snach wydawców papier ma stać się złotem, ale póki co nie jest
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 14 lis 2024, 16:19
autor: Langus
Zagraliśmy trzy razy. Dwie rozgrywki 5 osobowe i jedna w 6 osób. Żaden z 11 graczy, którzy przewinęli się przez te rozgrywki nie narzekał czytelność drewnianych pionków graczy.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 14 lis 2024, 17:34
autor: Apos
Grałem z podstawowymi znacznikami oraz wydrukowanymi w 3D standees. Podstawowe znaczniki są najczytelniejsze i najpraktyczniejsze. Standy - pod kątem 90 stopni nic nie widać, zasłaniają pomieszczenia, a gdy jest dużo postaci w jednej lokacji jest jeszcze gorzej. Zostaję przy podstawowych znacznikach, tylko zaopatrzyłem się w kolorowe gumku-recepturki do oznaczania oficerów.
Też jestem fanem podejścia podstawowa wersja + opcjonalne dodatki typu figurki 3D. Tylko obecnie, w dobie kickstarterów, sprzedaje się szary plastik za miliony monet, zamiast ciekawej rozgrywki. Na szczęście Stationfall taki nie jest
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 14 lis 2024, 21:16
autor: HorribleNick
W wątku o insertach wrzucałem swoje rozwiązanie, również bardzo polecam wszelkiego rodzaju insert.
Zaś w kwestii czytelności pionków, też się zastanawiałem, ale widzę dość jednogłośnie mówicie, że nie ma po co.
HorribleNick pisze: ↑10 lis 2024, 13:28
[...]
Chodzą mi po głowie podstawki do pionków z nazwami, poniżej prototyp.
Czekam do faktycznej rozgrywki żeby zobaczyć czy faktycznie to problem czy tylko mój wymysł.
Roboty na szaro/srebrno.
Ludzi na zielono.
Cyborga pół na pół
Możesz też kolorem zaznaczyć oficerów (i to akurat bym polecał), chodzenie przez kanały wentylacyjne i naprawianie statku. Generalnie każdą cechę, która powtarza się na dwóch-trzech kartach.
Więcej grzechów nie pamiętam
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 16 lis 2024, 13:05
autor: adm1004a
zagrałem ze standardowymi pionkami jest spoko, aż się zdziwiłem, jednak te handmade robią robotę. figurki czy te standy to pomyłka w mojej ocenie w tej grze. mam jeszcze jedno pytanie o bomby zapalające - czy one niszczą pomieszczenia w których nie ma powietrza - jest trójkąt. w instrukcji jest napisane, że nie wybuchają, a jak nie wybuchają to nie niszczą. dobrze rozumiem, chociaż to trochę dziwne. gra jest bardzo fajna
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 16 lis 2024, 13:21
autor: vinnichi
Bomba sama w sobie nie niszczy niszczy ogień a więc jesli się nie rozprzestrzenia to nie niszczy ta bomba to taki koktajl Mołotowa
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 16 lis 2024, 15:19
autor: Kajak
Poważnie te drewniane kołeczki się wam bardziej podobają od figurek?
Oczywiście kwestia gustu. Z tymże mnie ta przeraża.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 16 lis 2024, 15:21
autor: vinnichi
To nie kwestia gustu a użyteczności to gra gdzie przepływ informacji ma być szybki i przejrzysty a standy figurki to utrudniają.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 16 lis 2024, 16:54
autor: Kajak
Mam figurki bez standów ,w związku z tym nie zauważyłem osłabionego przepływu informacji a wręcz przeciwnie.
Nie uzurpuję sobie prawa do nieomylności ale według mnie kołeczki nadają się jedynie do montowania mebli i to niektórych tylko.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 17 lis 2024, 00:14
autor: adm1004a
vinnichi pisze: ↑16 lis 2024, 13:21
Bomba sama w sobie nie niszczy niszczy ogień a więc jesli się nie rozprzestrzenia to nie niszczy ta bomba to taki koktajl Mołotowa
też tak do tego podchodzę, chociaż może być też napalm który się pali bez tlenu
mam jeszcze pytanie o media nigdzie w instrukcji nie mogę się doszukać jaki jest cel po upadku stacji dostarczania danych do mediów - myślałem że antagonistyczny do władz - nie jest to jednak wyszczególnione.
a w trakcie gry media powodują tylko utratę żetonu i tyle.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 17 lis 2024, 00:29
autor: Zerthin
adm1004a pisze: ↑17 lis 2024, 00:14
też tak do tego podchodzę, chociaż może być też napalm który się pali bez tlenu
mam jeszcze pytanie o media nigdzie w instrukcji nie mogę się doszukać jaki jest cel po upadku stacji dostarczania danych do mediów - myślałem że antagonistyczny do władz - nie jest to jednak wyszczególnione.
a w trakcie gry media powodują tylko utratę żetonu i tyle.
Część postaci punktuje jeśli media mają/nie mają danych
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 06 gru 2024, 10:55
autor: adm1004a
no to zagrałem w nemesisa i stationfall i powiem, że przy obu grach bawiłem się przednio (grałem w tym samym składzie). Która lepsza nie wiem, ale w obu jest dużo złośliwości, co mi się baardzo podobało, nie ma jak to kogoś ogłuszyć i pożreć. nawet te paskudne pionki dały radę, myślałem, że będzie trudniej. sama punktacja w SF po drugiej grze to 3,2 i 1 punkt było ostro. gra stationfall jest podatna na lag (ja potrzebowałem czasu na opracowanie strategii - koledzy szybciej myśleli). 3 osoby to jedna gra to 2h. na koniec gry tylko 4 postacie nie były ogłuszone 4 zjedzone przez roślinę.... rewelacja!!!
Stationfall ma dużo strategii i kombinowania. Mojego mikrobiologa mi dwa razy ogłuszyli i musiałem go do kapsuły wsadzić nieprzytomnego, a i tak ktoś mi go wytargał. Nemesis w mojej ocenie jest mniej strategiczny, ale równie fajny. Stationfall na 2 osoby to pomyłka jest, gra jest od 3 osób, w nemesis na dwie osoby można zagrać i jest przyjemnie. wydaje mi się że SF ma potencjał na bardziej złośliwą grę. tylko ta jakość wykonania w stosunku do ceny.... dobrze że kupiłem używkę i ktoś karty zalaminował, a plansza się porysowała (odgniotła, nie wiem jak to nazwać) od leżenia w kartonie.
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 23 sty 2025, 11:29
autor: AmdyPL
Kajak pisze: ↑16 lis 2024, 16:54
Mam figurki bez standów ,w związku z tym nie zauważyłem osłabionego przepływu informacji a wręcz przeciwnie.
Nie uzurpuję sobie prawa do nieomylności ale według mnie kołeczki nadają się jedynie do montowania mebli i to niektórych tylko.
Skad masz takie figurki proejktow X?
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 23 sty 2025, 11:51
autor: Kajak
Druk3d.
Na BGG można znaleźć pliki projektów.
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
: 16 cze 2025, 20:26
autor: bdm
Ta gra super chodzi na każdą ilość graczy. Nawet jak nie udało się wygrać to ja nie czułem się przeorany a losowość mi zupełnie nie przeszkadzała. Aha... i zerknąłem przy okazji na Stationfall i sama plansza mnie odrzuciła choć chętnie bym spróbował zagrać - grał ktoś solo? Jak to chodzi? Czy to raczej gra, że im więcej graczy - jak w The Thing tym lepiej?
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
: 16 cze 2025, 21:34
autor: Pomnik
bdm pisze: ↑16 cze 2025, 20:26
Ta gra super chodzi na każdą ilość graczy. Nawet jak nie udało się wygrać to ja nie czułem się przeorany a losowość mi zupełnie nie przeszkadzała. Aha... i zerknąłem przy okazji na Stationfall i sama plansza mnie odrzuciła choć chętnie bym spróbował zagrać - grał ktoś solo? Jak to chodzi? Czy to raczej gra, że im więcej graczy - jak w The Thing tym lepiej?
Ja gralem na 3 i sprzedałem, ta gra może by i kiedyś dojrzała ale nie chce mi się jej tyle dawać. Na mniejszą ilość graczy działałby pewnie jeszcze słabiej.
Nie wiem jak Stationfall miałby super działać na każdą ilość graczy. Solo nie grałem, z relacji znajomych im więcej tym lepiej (więc nie działa super na każdą ilość graczy?)
Re: Stationfall - Chaos na orbicie (Matt Eklund)
: 16 cze 2025, 21:51
autor: bdm
Pisałem o Nemesis w wątku Nemesis. Ktoś przeniósł mój wpis.
Przeniosłem Twój wpis, bo tu bardziej pasuje. Ale zostawiłem tytuł, żeby było wiadomo, że był pisany w temacie o Nemesis - dopisek Curiosity
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
: 16 cze 2025, 22:39
autor: azazelmo
Pomnik pisze: ↑16 cze 2025, 21:34
Ja gralem na 3 i sprzedałem, ta gra może by i kiedyś dojrzała ale nie chce mi się jej tyle dawać. Na mniejszą ilość graczy działałby pewnie jeszcze słabiej.
Nie wiem jak Stationfall miałby super działać na każdą ilość graczy. Solo nie grałem, z relacji znajomych im więcej tym lepiej (więc nie działa super na każdą ilość graczy?)
Co, nie działa na trzy? Tego się obawiałem. Grałem na 5 czy sześć osób i strasznie mi się podobało. Kusi mnie, żeby kupić, ale w domu max. trzy osoby zagrają, a w klubie mamy egzemplarz.
Co do porównania do Nemesisa, to w Stationfall’u jest jak w Paxach: manipulujesz małymi ruchami całą planszą, żeby wyszło na twoje. A w Nemesis chyba grasz swoją postacią i tyle.
Pomnik pisze: ↑16 cze 2025, 21:34
Ja gralem na 3 i sprzedałem, ta gra może by i kiedyś dojrzała ale nie chce mi się jej tyle dawać. Na mniejszą ilość graczy działałby pewnie jeszcze słabiej.
Nie wiem jak Stationfall miałby super działać na każdą ilość graczy. Solo nie grałem, z relacji znajomych im więcej tym lepiej (więc nie działa super na każdą ilość graczy?)
Co, nie działa na trzy? Tego się obawiałem. Grałem na 5 czy sześć osób i strasznie mi się podobało. Kusi mnie, żeby kupić, ale w domu max. trzy osoby zagrają, a w klubie mamy egzemplarz.
Co do porównania do Nemesisa, to w Stationfall’u jest jak w Paxach: manipulujesz małymi ruchami całą planszą, żeby wyszło na twoje. A w Nemesis chyba grasz swoją postacią i tyle.
Stationfall to gra o tworzeniu epickich akcji oraz chaosu na podstawie akcji graczy oraz próbie owładnięcia tego. Im mniej graczy, tym bardziej statyczna rozgrywka. Raz grałem na 3 osoby i było średnio, ale nadal ciekawiej niż w Nemesis.
Sweet spot graczy w Stationfall to 5 osób, a z ogranymi bardzo chętnie zagram w 6 osób. Gra wtedy nie trwa dłużej niż 2h i to też duża zaleta.