GRY-PLANSZOWE.pl

Spokojnie, nie podniecać się Przecież to będzie ta sama gra tak naprawdę

japanczyk pisze: ↑22 gru 2020, 11:23 Metalowe monety potwierdzone, podwójna tektura, dodatki, figurki - nie liczyłbym na 300 zł (to rozumiem bez przesylki, bo z przesylka cena nierealna )

Z metalowymi monetami cena 100USD jest ok, bez nich robi się 300 mniej więcej jak pisałem. Na pewno nie 500, bo wychodziłoby, że to cena tego, co oferuje Eagle Gyphons, a w przypadku Zamków nie będzie przecież tony drewna i plastiku. Pożyjemy, zobaczymy. Zamykam ten offtopic.

edit: dopiero teraz obejrzałem zwiastun i zgadzam się, all in będzie 100 USD jak nie więcej

Najbardziej mnie irytuje fakt, że Ted nie pozwolił Planszóweczce na wydanie dodatku Secrets z ilustracjami Anez.
>:[

Trzeba sprzedać wersje polska i szykowac 5 stowek. Pamieta ktos czy oplacalo sie brac kilka kopii Suburbii?z jakiegoś powodu zamawiałem sam.

vojtas pisze: ↑22 gru 2020, 15:20 Najbardziej mnie irytuje fakt, że Ted nie pozwolił Planszóweczce na wydanie dodatku Secrets z ilustracjami Anez.
>:[

Ciekawe, czy teraz się dogadali ?

krzyss pisze: ↑22 gru 2020, 16:49

vojtas pisze: ↑22 gru 2020, 15:20 Najbardziej mnie irytuje fakt, że Ted nie pozwolił Planszóweczce na wydanie dodatku Secrets z ilustracjami Anez.
>:[

Ciekawe, czy teraz się dogadali ?

A ja mam nadzieje że nie... albo inaczej, mam nadzieje że jednym z tych nowych dodatków nie będzie po prostu Secrets z nową grafiką bo.... ten dodatek był średni i wydawał się zobiony na... powiedzmy kolanie, by nie być wulgarnym.

Także jeśli już o coś mieć nadzieje to że faktycznie pochylili się nad tymi nowymi dodatkami, i nawet jeśli jednym z nich będzie Secrets, którgo ogólny pomysł jest fajny, to będzie to mocno poprawione/dopracowane Secrets.

krzyss pisze: ↑22 gru 2020, 16:49Ciekawe, czy teraz się dogadali ?

Planszóweczka to teraz Lacerta, a jej szef, Michał pracuje w AR - nie sądzę, by w ogóle rozmawiali. Poza tym po tylu latach druk dodatku, który by kolorystycznie pasował do polskiej podstawki jest mało realne.

brazylianwisnia pisze: ↑22 gru 2020, 15:39Trzeba sprzedać wersje polska i szykowac 5 stowek.

Serio? Nawet jeśli nowa edycja kosztowałaby 100 zł, to nie chciałbym się pozbywać wersji PL. Masz Polskie zamki? Ten minidodatek nigdy nie pojawi się w wydaniu międzynarodowym. Poza tym na wewnętrznej stronie pudełka mam autograf Anez z karykaturą króla.

Bardziej mi chodziło o to czy dogadali się co do ilustracji na kafelkach nowej edycji. Bo skoro przypominają te z polskiej edycji top chyba jakieś rozmowy były prowadzone? Czy tak po prostu takie sobie dają bo są ładniejsze
Również bym nie sprzedał starej polskiej edycji. Mam edycję wspieram.to.

Mam wersje bez mini dodatku wiec nie mam wiele do stracenia.

krzyss pisze: ↑22 gru 2020, 23:34Bardziej mi chodziło o to czy dogadali się co do ilustracji na kafelkach nowej edycji. Bo skoro przypominają te z polskiej edycji top chyba jakieś rozmowy były prowadzone? Czy tak po prostu takie sobie dają bo są ładniejsze Również bym nie sprzedał starej polskiej edycji. Mam edycję wspieram.to.

Nie mam pojęcia - wszystko zależy od tego, kto miał autorskie prawa majątkowe do ilustracji Anez. Jeśli prawa miała Planszóweczka/Lacerta, to oczywiście Ted musiał się z nimi dogadać (o ile oczywiście chciał użyć grafik Agnieszki). Jeśli prawa do ilustracji od samego początku miał Bezier, to w ogóle nie było tematu.

EDIT: Zostaną użyte zmodyfikowane ilustracje Anez, więc przypuszczam, że szacowna autorka bierze udział w pracach nad nową edycją. Zmiany dotyczą zwiększenia czytelności. A zatem pod względem graficznym będzie to coś pośredniego między oryginałem, a polską edycją.

a na SM 80% komentarzy to wycie radości, że "Janusze nie zarobiom"...taki mamy klimat...

krzyss pisze: ↑22 gru 2020, 11:40 Spokojnie, nie podniecać się Przecież to będzie ta sama gra tak naprawdę

i to pozwala mi zachować spokój, bo 100pln za średniaka to deal ale 100$ to delirium

rastula pisze: ↑23 gru 2020, 01:33 a na SM 80% komentarzy to wycie radości, że "Janusze nie zarobiom"...taki mamy klimat...

SM?

rastula pisze: ↑23 gru 2020, 01:33 i to pozwala mi zachować spokój, bo 100pln za średniaka to deal ale 100$ to delirium

Mozna nie lubić tej gry, ale nazwanie tej gry średniakiem to potwarz - mechanicznie jest bardzo dobra

sasquach pisze: ↑23 gru 2020, 10:53

rastula pisze: ↑23 gru 2020, 01:33 a na SM 80% komentarzy to wycie radości, że "Janusze nie zarobiom"...taki mamy klimat...

SM?

Social Media

japanczyk pisze: ↑23 gru 2020, 10:55

rastula pisze: ↑23 gru 2020, 01:33 i to pozwala mi zachować spokój, bo 100pln za średniaka to deal ale 100$ to delirium

Mozna nie lubić tej gry, ale nazwanie tej gry średniakiem to potwarz - mechanicznie jest bardzo dobra

Ale ja ją lubię - tylko że 10 razy bardziej wolę Suburbię i mając obie do Zamków zasiądę tylko ze względu na piękne (i niefunkcjonalne) grafiki Polskiej edycji . Wiem , że wielu zachwyca się mechanizmem wyceny i on faktycznie jest dobry i oryginalny , tyle że robi duży downtime a osoby , które słabiej kalkuluję wręcz odstrasza i praliżuje. Niestety dziś "dobre" (bez "bardzo" imho) to tylko przeciętne.

Dla mnie Suburbia i Zamki zajmują to samo miejsce w serduszku.
Suburbia wiadomo jest bardziej rozbudowana, przede wszystkim ze wzgledu na ciekawe dodatki. Grafiki w polskiej edycji zamków rzeczywiscie są malo funkcjonalne, a co do licytacji - nie wiem, może gralem w takich ekipach, ale nie uswiadczylem paralizu decyzyjnego w działaniach graczy, z którymi grałem ¯\_(ツ)_/¯ ale moze to kwestia ekipy

Ja czekam na Collector's Edition, przede wszystkim na cenę

Dla mnie Suburbia niczym się nie wyróżnia. Jest typowym kafelkowym budowaniem miasta. Koncepcja znana z wielu gier. Wg mnie Capital robi to lepiej. Zamki szalonego króla Ludwika są dla mnie tytułem wybitnym. Mimo prostoty zasad oferuje zaangażowanie wszystkich graczy w każdym momencie rozgrywki, świetny system wyceny i decyzje taktyczne związane z maksowankem naszego zamku, ale nie tylko pod kątem ekonomii i punktów jak większość takich kafelkowych gier ale tu mamy też liczne ciekawe bonusy, które w zależności od sytuacji każdy z nich może być przydatny i dać istotną przewagę. Wszystko rozgrywane pod zamek, cele wspólne i cele ukryte. Duża interakcja między graczami w ramach wyceny kafli ale też trzeba mocno analizować co przeciwnicy potrzebują w swoim zamku, podbierać, analizować ich możliwości zakupu. No nie. Suburbia dla mnie nawet nie dorasta do pięt Zamkom. Takie jest moje zdanie na ten temat

Akurat porządny city building (taki sim city a nie carcasonne) to naprawdę w niewielu grach się pojawia - a już w dobrych grach to w ogóle ze świecą... reszta to oczywiście rzecz gustu - bo tylko w takich kategoriach przecież tu dyskutujemy.

seki pisze: ↑23 gru 2020, 11:12Dla mnie Suburbia niczym się nie wyróżnia. Jest typowym kafelkowym budowaniem miasta. Koncepcja znana z wielu gier. Wg mnie Capital robi to lepiej.

Capital od Granny?

vojtas pisze: ↑23 gru 2020, 14:29

seki pisze: ↑23 gru 2020, 11:12Dla mnie Suburbia niczym się nie wyróżnia. Jest typowym kafelkowym budowaniem miasta. Koncepcja znana z wielu gier. Wg mnie Capital robi to lepiej.

Capital od Granny?

Tak. Lubię w Capitalu to jak w skondensowany sposób robi to co robią inne znane mi city buildery (np Suburbia czy Quadopolis). Jest draft, jest rozbudowa o różne typy obszarów miasta, jest ekonomia, są punkty w zależności od umiejscowienia różnych obszarów miasta. Capital robi to dobrze. Ale to off topic. Ma też wady.ale nie chcę się rozpisywać.

BartP pisze: ↑22 gru 2020, 10:16 Mając na uwadze cenę Suburbii deluxe, nastawcie się na 500 zł.

Wiadomo już, że bazowa cena to będzie ukochane $99. Plus przesyłka, może jeszcze VAT. I jak ktoś weźmie, to jeszcze dodatkowe pierdoły.

Przegięcie z taką ceną. Odgrzewane kotlety droższe niż pierwowzór.

Jeszcze nie spotkałem się z tańszym od pierwowzoru odgrzewanym kotletem. To absolutnie nie dziwi. Nie wiem czy to już trend (raczej nie) ale w ostatnim czasie było trochę odpicowanych nowych wydań nazywanych czymś w rodzaju deluxe np Brass, Zamki Burgundii, Suburbia, Rococo itp. Żadne z nich nie były tańsze od pierwowzoru. Stare wydania się odświeża, czasami tylko graficznie. Ludzie kupują oczami więc ten sam pomysł można sprzedać po raz drugi. Oczywiście, że drożej niż kiedyś. Przy okazji taka ciekawostka... Taki Glen More wydany w 2010 r to dla graczy statystycznie mocno przeciętna gra. Podobnie uważa kilku ogranych forumowiczów. A nowa wersja Glen More II nagle robi się gorącym hitem i świetną grą. Nie oceniam bo nie grałem. Będę się przyglądać. Ale jestem pewien, że sprzeda się dobrze bo gracze lubią nowe, odświeżone graficznie wydania, zwłaszcza gdy dochodzą nowe moduły, co też zostało zapowiedziane przy Zamkach szalonego króla Ludwika. Prosty przepis na sukces. Poprawić wizualnie, dodać jakiś dodatek na przynętę zachętę, odpicować wydanie i sprzedażowy hit murowany. Nie oceniam. Tylko zauważam, że to zupełnie normalne, że nowe wydanie będzie dużo droższe.

Glen More w swoim czasie nie był przeciętną grą. Zgarniał dobre recki, zwłaszcza w kategorii "czas gry vs komplikacja vs frajda". Do dziś ma wielu fanów. Na tym tytule, przypominam, wypłynął Crammer. Chyba za bardzo szukasz usprawiedliwienia dla niekupowania czegoś - acz to dość popularny trend na tym forum. Trochę jak oglądanie playmate'ek i powtarzanie sobie, że "fajna, ale głupia" - a potem powrót do szarej rzeczywistości dopasowanej do portfela.

Vester pisze: ↑15 sty 2021, 00:59 Glen More w swoim czasie nie był przeciętną grą. Zgarniał dobre recki, zwłaszcza w kategorii "czas gry vs komplikacja vs frajda". Do dziś ma wielu fanów. Na tym tytule, przypominam, wypłynął Crammer. Chyba za bardzo szukasz usprawiedliwienia dla niekupowania czegoś - acz to dość popularny trend na tym forum. Trochę jak oglądanie playmate'ek i powtarzanie sobie, że "fajna, ale głupia" - a potem powrót do szarej rzeczywistości dopasowanej do portfela.

Nie szukam. Nie doczytałes, że będę się przyglądać. Choć średnia ocena moich geek baddies na poziomie 6.12 nie zachęca.