Strona 84 z 181
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 17 mar 2010, 10:33
autor: Cirrus
Cóż zatem z dziś dniem? Spotykamy się o 17 (?) i gramy czy nie?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 17 mar 2010, 11:38
autor: Parmenides
Jeśli chcecie się dziś spotkać to musicie szybko dać znać. Z tego co widzę dzisiejsze spotkanie raczej nie wypali, chyba bezpieczniej jest umówić się na jutro, a w przyszłym tygodniu umówić się na dodatkowe spotkanie z wyprzedzeniem, możemy ustalić to jutro.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 17 mar 2010, 17:44
autor: Van
Aba laptopa nie zapomnij

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 18 mar 2010, 14:26
autor: Parmenides
O której zaczynamy dzis SC? W klubie powinienem być około 17.00
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 18 mar 2010, 14:32
autor: Pastorkris
Raczej nie pokrzyżuję nikomu planów jeśli się dziś nie zjawię... Ale widzimy się za tydzień

Do tego czasu powinienem pomalować wszystkie figurki do War of the Ring
Pozdrawiam i życzę miłej gry!
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 18 mar 2010, 14:38
autor: Aba
@ Oskar - 17 to tak na styk mi się wydaje - wcześniej wszystko rozłożę i tylko wylosujemy rasy i tyle.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 18 mar 2010, 14:45
autor: Parmenides
To dobrze, że zapytalem... W takim razie kończę szybko pismo i zmywam się z pracy

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 01:28
autor: Van
<chaos_wypowiedzi> Soł: w starcrafta na szczęście szybko się uwinęliśmy, bo krucho wyglądała moja sytuacja pod koniec gry

była to interesująca rozgrywka, kilka wniosków z niej wyciągnąłem i ogólnie rzecz biorąc wyleczyłem się z kupowania brooda. Sama podstawka w zupełności mi wystarcza. I nie chodzi o to, że się gubiłem w zasadach, możliwościach itd jak to zwykle bywa

. Ba, zasady miałem obczajone bardzo dobrze i wiedziałem co gdzie i jak. Ale no za mało czasu jest na wykorzystanie tego wszystkiego i moim zdaniem niepotrzebnie niektóre rzeczy są pozmieniane, komplikowane i udziwniane.
Chciałbym zagrać sobie kiedyś tak na samej podstawce. Może z tą grupą co chce się nauczyć w to grać? Albo w dzisiejszym składzie? Chociaż pewnie Cirrus nie będzie chciał już ze mną więcej grać
(nie rozumiejąc dlaczego mając do wyboru pozostać na mojej jedynej planecie i tam sobie siedzieć i się bunkrować albo przemieścić się i jechać protosami na terran, na terran albo na zergów wybrałem właśnie tą ostatnią opcję)</chaos>
Potem dwa razy w wypaczoną wersję dixita

. Całe szczęście, że Gregorius nie traktuje tego wszystkiego co mówimy na poważnie bo pewnie byśmy mieli spalone domy na następny dzień

ogólnie cuda się działy i żadne słowa tego nie opiszą.
I na koniec kilka (3 albo 4) wyścigów w pitchcara. Śmiech na sali. Jak ja lubię tą grę

chociaż dzisiaj grałem jak dupa wołowa przemieszczająca się pomiędzy latarniami metodą brachiacji.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 07:30
autor: ORK
Jeżeli kiedyś będzie zbierała się grupa "starcraft dla początkujących", to ja się piszę na nią.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 08:59
autor: Cirrus
Van pisze:(nie rozumiejąc dlaczego mając do wyboru pozostać na mojej jedynej planecie i tam sobie siedzieć i się bunkrować albo przemieścić się i jechać protosami na terran, na terran albo na zergów wybrałem właśnie tą ostatnią opcję)</chaos>
Zaskoczyłeś mnie, wszak to był mój homeland
Van wręcz przeciwnie. Tym razem będę daleko od Ciebie i poczekam aż znajdziesz sobie lebensraum na innej planecie
A co do gry- ogroooooomny niedosyt (głównie dzięki V) - chętnie zagram już w weekend. Ale plan zrobiony- zasady przypomniałem

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 10:45
autor: Aba
@ Van - co do Brooda nie zgodzę się z Tobą - wprowadza choćby jedną ważną rzecz - Defensive Module, który prostuje trochę za dużą przewagę atakującego z podstawki. Dla mnie karty Leadershipu też są genialne bo granie zawsze do 20 pnt zwycięstwa bo jeden protek ma taki właśnie specjał też nie było zawsze potrzebne. No i nowe jednostki - dla każdego komputerowego napaleńca SC są niezbędne

bo np dają szansę Zergowi w powietrzu i ogólnie zwiększają liczbę manewrów. Jedyne zastrzeżenie mam do tego nowego rozkazu - pozwala za bardzo się zbunkrować i bronić przewagi w ostatniej turze/dwóch.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 11:00
autor: Parmenides
Rozgrywka w S.C. jak zawsze obfitowała w emocje, nawet pomimo przygniatającego zwycięstwa Kamila, uzyskanego głównie dzięki zachowawczej grze Aby i fatalnych (noobwskich) błędów Gregoriusa
Wnioski po ostatniej grze. Potwierdzają się moje wcześniejsze spostrzeżenia – dodatek wprowadza zbyt wiele jednostek i technologii przy zbyt krótkim czasie rozgrywki. Wykorzystamy może 25% - 30% z naszego arsenału.
Rozwiązania są 2 – albo stosujemy taktykę szybkiej ekspansji ograniczając się do kilku podstawowych jednostek i technologii, albo wydłużamy rozgrywkę do odpowiednio 20pkt. / 25pkt. w przypadku specjalnej umiejętności Protosa.
Niestety, największym minusem tej gry jest promowanie szybkiego ataku i bunkrowania punktów, z rozkazem obrony jest to teraz jeszcze prostsze, jeśli wyciągniemy kartę obrony z wydarzeń, to już nikt nas nie pojedzie. Rasy, które pójdą w rozwój jednostek i technologii siłą rzeczy w pierwszych turach muszą odpuścić zdobywanie punktów, kiedy na planszy pojawią się już nasze Cariery itp. najczęściej mamy tylko 1 turę ataku by się nimi nacieszyć... Jeśli gramy do 15pkt. to nie ma sensu produkować droższych jednostek. Wydłużenie rozgrywki do 20/25ptk. wyrówna szanse graczy idących w pełen rozwój jednostek i technologii, ograniczy bunkrowanie i pozwoli na pełniejsze wykorzystanie całego arsenału jaki oferuje dana rasa, niestety obecnie duża część jednostek nie jest i raczej nigdy nie będzie wykorzystywana, są zwyczajnie za drogie w stosunku do czasu, który musimy poświęcić na ich wyprodukowanie, czasu, którego przy tak krótkiej rozgrywce w zasadzie nigdy nie ma...
Teranami grało się bardzo fajnie, myślę, że taktyka Marines + Firebat + Medic + Kulka jest warta rozważenia. Super tanie jednostki i technologie, umiejętnie połączone np. StimPack + Medic robi ze zwykłego Marina prawdziwego kozaka! Do tego musimy zbudować tylko 3 budynki i mamy w rezerwie możliwość tworzenia jednostek latających do zajmowania kluczowych pól.
Cirrus, w Stara trzeba trochę pograć, popełniłeś najgorszy błąd – dałeś się na początku zepchnąć do defensywy. Przecież wystarczyło wyprodukowanie 1 transportera na planetę Vana. Jego planeta stała pusta, co z tego, że zjechał ci bazę, trzeba było olać to pole i wjechać mu do domu. Protek produkuje po 2, 3 jednostki, które nie wystarczyły by mu nawet na obronę wszystkich pól na swojej planecie i zmusiło go do cofnięcia się ze swojej. To jest najczęstszy błąd początkujących, koncentrują się na obronie bazy, jakby jej utrata oznaczała koniec gry. Grając Zergiem trzeba być ciągle w natarciu, nawet jeśli twój system jest zagrożony zawsze można przecież zjechać i przenieść się na inny

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 12:38
autor: Aba
Wiem że wy patrzycie na to bardziej jak grę planszową a ja patrze na to jak grę planszową na podstawie gry komputerowej.
Dlatego też osobiście uwielbiam w tej grze to że nie ma czasu tutaj zbudować całego plastyku albo bez problemu zbudować najlepsiejsze i później zacząć się naparzać - wszystko jak w przypadku gry komputerowej, w której np taki Terran na Protka robi praktycznie tylko voltury plus siege i jakieś goliaty. Podobieństw można wymieniać miliony i dlatego ta gra jest taka wspaniała - i także dokładnie jak w komputerowym odpowiedniku np taki Zerg powinien bez przerwy atakować i się odbudować i znowu - bo ma najtańsze i najsłabsze jednostki - no i supply jest po jego stronie.
Co do rozkazu obrony to trzeba pamiętać że nie sumuje się że z karta eventa która dodaje plus do obrony ale zawsze można wykorzystać jedno w pierwszym czyimś ataku a drugie w następny - i w ten sposób mieć +2 hp w każdej z walk i ciężko wejść.
Z całego dodatku jest to jedyna rzecz, która wydaje mi się trochę burzyć całą mechanikę i tempo gry SC.
Natomiast co do zwiększenia punktów zwycięstwa do 20 czy 25 to jestem przeciwny gdyż wtedy każdemu będzie się bardziej opłacało skupić na swoich warunkach specjalnych zwycięstwa w I etapie gry.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 13:19
autor: Gregorius
Ja osobiście proponuje nieco osłabić rozkaz obrony i zamiast +2 niech będzie +1. Wiem że zrobiłem niewybaczalny błąd mimo że miałem wszystko przygotowane to całkowicie zapomniałem o transporcie, ale tak to już bywa jak gra się w coś raz na 2 lata, dlatego proponuje zagrać jeszcze raz w ten czwartek a tą poprzednią grę potraktować jako "test". Po przeczytaniu instrukcji musiałem jeszcze wszystko zobaczyć "w praniu" i nie spodziewałem się ze gra może być aż tak szybka. To że jeden błąd może przekreślić grę to już wiem, wiem też jakie inne błędy zrobiłem w trakcie gry, wiem już na czym muszę się skupić. Dlatego mam nadzieję że poprzecie moja propozycje odnośnie tego czwartku.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 13:42
autor: Aba
Ja i Mody za Starcraftem jak najbardziej.
Co do rozkazu obrony to jakoś się dogadamy - można go wywalić, można go osłabić (np +2 obrony bez możliwości ruchu, albo +1 obrony i ruch albo coś tędy).
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 14:02
autor: Cirrus
Parmenides pisze:Cirrus, w Stara trzeba trochę pograć, popełniłeś najgorszy błąd – dałeś się na początku zepchnąć do defensywy. Przecież wystarczyło wyprodukowanie 1 transportera na planetę Vana. Jego planeta stała pusta, co z tego, że zjechał ci bazę, trzeba było olać to pole i wjechać mu do domu. Protek produkuje po 2, 3 jednostki, które nie wystarczyły by mu nawet na obronę wszystkich pól na swojej planecie i zmusiło go do cofnięcia się ze swojej. To jest najczęstszy błąd początkujących, koncentrują się na obronie bazy, jakby jej utrata oznaczała koniec gry. Grając Zergiem trzeba być ciągle w natarciu, nawet jeśli twój system jest zagrożony zawsze można przecież zjechać i przenieść się na inny

Muszę Ci przyznać dużo racji i drugą w kolejności planetą podbitą przez moje hordy miała być właśnie baza Vana, ale cóż- uprzedził mój atak i zniszczył bazę- nie mogłem zbudować tego transportera. A gdy już podnosiłem się z upadku na jego planecie wylądowali Twoi Terranie - odpusciłem.
Następny czwartek- si si

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 19 mar 2010, 18:43
autor: Van
Aba pisze:@ Van - co do Brooda nie zgodzę się z Tobą - wprowadza choćby jedną ważną rzecz - Defensive Module, który prostuje trochę za dużą przewagę atakującego z podstawki. Dla mnie karty Leadershipu też są genialne bo granie zawsze do 20 pnt zwycięstwa bo jeden protek ma taki właśnie specjał też nie było zawsze potrzebne. No i nowe jednostki - dla każdego komputerowego napaleńca SC są niezbędne

bo np dają szansę Zergowi w powietrzu i ogólnie zwiększają liczbę manewrów. Jedyne zastrzeżenie mam do tego nowego rozkazu - pozwala za bardzo się zbunkrować i bronić przewagi w ostatniej turze/dwóch.
No właśnie to mi się nie podoba, że brood zmniejsza przewagę jaką miał atakujący. Przez to w tej rozgrywce mało kto miał ochotę przeprowadzać jakieś większe ataki i całość prezentowała się dla niektórych jak na starcrafta zbyt statycznie. Karty leadershipu są ok, nowe jednostki jak dla mnie niepotrzebne - i tak nie ma szans wykorzystać je wszystkie przez co czuje się niedosyt. To jest planszówka i nie może być aż tak przekombinowana. To, że nie ma na wszystko czasu i nie da się wybudować wszystkich jednostek a potem dopiero naparzać jest jak najbardziej ok ale brood daje tego aż za dużo i zbyt mało zróżnicowane, żeby moc się tym nacieszyć.
Co do rozkazu obrony to imho wystarczająco mocne by już było samo przemieszczenie jednostek do aktywnego terenu poza kolejnością rozpatrywania zwykłych rozkazów.
O i jeszcze mi się nie podobają planety na określone jednostki latające/naziemne. Też niepotrzebne utrudnienie i udziwnienie.
Ogólnie rzecz biorąc dużo rzeczy, które podobają mi się w podstawce brood zmienia na gorsze. Takie jest moje zdanie i moje odczucia po byciu na świeżo zarówno w samą podstawkę jak i grę z dodatkiem.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 20 mar 2010, 01:41
autor: Aba
Akurat to że mało atakowano to była wina graczy i ich małego obeznania z grą - czemu? Bo tak naprawdę wspomniany moduł defense miał wybudowany tylko Mody ?? Ja pod sam koniec wybudowałem i kto jeszcze z niego skorzystał lub miał wybudowany ?? Nikt. Dlatego akurat ten jedyny aspekt ułatwiający ewentualną grę obrońcy nie był w ogóle wykorzystany.
Planety masz rację - można wywalić te stacje w czwartek i zagrać bez tych naziemno/latających stref.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 21 mar 2010, 22:02
autor: Cirrus
Czwartkowy Star Starem, ale może byśmy zagrali w weekend w TI?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 21 mar 2010, 22:08
autor: Aba
Ja odpadam - aktualnie mam co robić w weekendy, no i mam trochę dosyć TI na jakiś czas.
W czwartek SC w takim samym składzie??
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 21 mar 2010, 22:48
autor: Gregorius
Ja potwierdzam czwartkową gotowość do oczyszczenia wszechświata z plagi zergów i latających świetlików (patrz protosów)
P.S. Cały weekend spędziłem na przypomnieniu sobie wersji z kompa

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 21 mar 2010, 23:53
autor: Van
Ja jak najbardziej chętny na stara

. Zergami bym sobie pograł w końcu ehh
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 22 mar 2010, 11:33
autor: kruker
tym razem już się pojawimy. Przyniesiemy pitchcara z dodatkami i trochę cięższych tytułów. Nowe trasy są wypaśne. Van, skocznie są ok

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 22 mar 2010, 12:56
autor: Parmenides
Fajnie, w czwartek gramy już na poważnie, więc noobowskie błędy karzemy koniecznością przyjęcia standardowego skoku na kręgosłup
Podsumowując naszą ostatnią dyskusję. Zgadzam się, SC jest świetną grą i na każdą rasę powinniśmy budować określony typ jednostek, jednak po przeanalizowaniu poszczególnych ras doszedłem do oczywistego wniosku – przy tak krótkim czasie rozgrywki zwyczajnie nie opłaca się budować najdroższych jednostek.
Wiem, że wychodzi tu moje zboczenie zawodowe

ale np. Cariery są nie opłacalne w stosunku kosztów i czasu poświęconego na ich produkcję (nie wspominając o technologii) do ich siły i ilości tur, w których będziemy mogli je wykorzystać.
To właśnie jest moim największym zarzutem wobec tej gry. Jeśli poświęciłem tyle czasu i kasy na daną jednostkę niech przynajmniej poradzi sobie z bandą najzwyklejszych zerlingów, natomiast Cariery nie mają nawet bazowego splasha...
FFG popełniło znaczący błąd, a przecież wystarczyło dać najsilniejszym jednostką splasha, który niszczy podstawowe jednostki każdej rasy, nie dochodziło by już do idiotycznych sytuacji, w których 3 Cariery nie są w stanie pojechać pola z 4 zerlingami, gdyż zwyczajnie nie starcza im na to ataków...
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscó
: 22 mar 2010, 23:45
autor: lucky120
Witam was serdecznie. Chciałem zapytać czy spotykający w Katowicach są otwarci na nowych graczy, tzn. czy można po prostu przyjść i pograć z wami, czy to raczej zamknięte grono. Bardzo lubię gry planszowe, bywałem na konwentach, grywam w domu, ale nie znam wielu nawet popularnych tytułów w związku z czym jako "nowy" przysparzałbym drobne kłopoty m.in. przez konieczność poznawania zasad ogranych już gier. Także czekam na odpowiedź na to pytanie, jak i inne, w jakie gry głównie grywacie, co preferujecie (temat ma już wiele, wiele stron, żmudne byłoby przejrzenie wszystkiego). Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.