This War of Mine: Gra planszowa / The Board Game (M. Oracz, J. Wiśniewski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: This War of Mine: The Board Game
Rozpatrujesz tę zasadę dopiero od tego momentu. Na logikę można to wytłumaczyć tak, że co prawda pogrzebałeś nie tam gdzie powinieneś, ale jeszcze wtedy nie spotkałeś osób, którym by to o przeszkadzać i Cię na tym nie przyłapali
Na przyszłość, jest osobny wątek dotyczący zasad gry
Na przyszłość, jest osobny wątek dotyczący zasad gry
- maciejo
- Posty: 3374
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 129 times
- Been thanked: 132 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Pytania w kwestii zasad gry proszę zadawać w odpowiednim dzialeMuncher pisze:Pytanie natury technicznej. Sytuacja w trakcie wyprawy na poszukiwanie:
1. Sprawdzam i rozpatruję dobrane karty przeszukiwania.
2. Natrafiam na kartę "prywatne", postanawiam w efekcie dobrać i rozpatrzyć kartę z tali znalezisk (czyli tak jakby kradnę w tym momencie chyba?; przedmioty lądują do stosu znalezisk).
3. W trakcie tej samej wyprawy, w dalszej kolejności dochodzi do spotkania, ciągnę kartę mieszkańców. Wylosowałem, np.:
3a. "cywile", opis: Umieść tę kartę na Polu Przeszukiwania: Jeśli podczas tej wyprawy zabierzesz cokolwiek z karty przeszukiwania z oznaczeniem "prywatne", rzuć czarną kością i porównaj wynik z empatią wszystkich postaci na wyprawie. Przy wyniku równym lub niższym podnieś depresję danej postaci o 1
lub 3b. "włóczędzy", opis: Jeśli podczas przeszukiwania zabierzesz cokolwiek z karty przeszukiwania z oznaczeniem "prywatne", rzuć czarną kością. Przy wyniku 1-5 rozpoczyna się starcie.
I tu mam zagwostkę. Czy skoro miałem wcześniej lepkie łapki na prywatne przedmioty, to czy po wyciągnięciu kart mieszkańców np. "cywile" (3a) lub "włóczędzy" (3b) z automatu rozpatruję negatywne skutki decyzji z przeszłości, czy negatywne skutki będą obowiązywać dopiero od tego momentu, jeżeli postanowię znowu kraść? W grupie osób, z którymi gram zdania są podzielone, a argumenty na oba stanowiska niby sensowne... Czy ta kwestia została gdzieś oficjalnie rozwiana z wątpliwości?

Ułatwi to wszystkim życie

Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: This War of Mine: The Board Game
Dzięki za szybką odpowiedź, chociaż sam podchodzę sceptycznie do tej wersji.
Jednocześnie proszę mi wybaczyć umieszczenie pytania w niewłaściwym topiku, jestem tu FNG (f***ing new guy)
. Najlepiej to będzie to powycinać, zmoderować i przenieść gdzie trzeba.
Jednocześnie proszę mi wybaczyć umieszczenie pytania w niewłaściwym topiku, jestem tu FNG (f***ing new guy)

- Gothik
- Posty: 501
- Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 38 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Et Voilla! Jak niestety wszyscy wiemy, figurki do TWoM nie są najlepszej jakości (przynajmniej te plastikowe). Postanowiłem trochę je ochlapać, zawsze będą trochę lepiej wyglądać niż szare PVC. Bez żadnego cyzelowania - tylko kolory bazowe, jakieś washe, jeden drybrush tu i tam i na koniec kąpiel w Quickshade. 2-3 figurki całkowicie zrobione w jeden wieczór, a nie - jak się człowiek stara i napina - w dwa tygodnie
Aha, jak sami widzicie żaden ze mnie profesjonalista, ale jak figurka nie ma twarzy (dzieciaki, strażak itp.), to nie kwestia grubego zalania detali farbą - one nie miały twarzy już wcześniej
P.S. Sorry za marne zdjęcia 


Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:

Ostatnio zmieniony 15 mar 2018, 23:04 przez Gothik, łącznie zmieniany 1 raz.
- DarkSide
- Posty: 3095
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 621 times
- Been thanked: 252 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Gothik, wrzuć zdjęcia jako [sojler] żeby zainteresowani sobie rozwijali zdjęcia, bo inaczej osoby czytające forum na telefonach lub z niższym transferem zlinczują Cię 

W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%, Gry bez prądu -5%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%, Gry bez prądu -5%
Re: This War of Mine: The Board Game
Mi się podoba. I niestety, nie umiem tak pomalować, a chciałbym 

Instrukcja PL dla
Welcome To...: Collector's Edition
Welcome To...: Collector's Edition
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Super! Jedyne co mi się ne podoba to dobór kolorów dla strażaka. Poza tym - świetnie się to prezentuje.
Re: This War of Mine: The Board Game
Witajcie. Mam dwie sprawy. Czy wspierający, którzy kupili płatne dodatki (przedmioty wyposażenia, kota, dioramę, kostkę gruzu) już te przedmioty otrzymali? Druga rzecz: może ktoś byłby chętny coś z tej listy mi odsprzedać, bo wszędzie szukam i nic, a niestety przegapiłem zbiórkę
Będę wdzięczny za pomoc 


-
- Posty: 2018
- Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 30 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Ma być wydany dodatek, ponoć w nim mają się znaleźć całkowicie nowa zawartość, przeplatana dodatkami z KS. Może lepiej poczekać.raj09 pisze:Witajcie. Mam dwie sprawy. Czy wspierający, którzy kupili płatne dodatki (przedmioty wyposażenia, kota, dioramę, kostkę gruzu) już te przedmioty otrzymali? Druga rzecz: może ktoś byłby chętny coś z tej listy mi odsprzedać, bo wszędzie szukam i nic, a niestety przegapiłem zbiórkęBędę wdzięczny za pomoc
Re: This War of Mine: The Board Game
Podobno Awaken Realms potwierdziło że nie będzie plastikowych przedmiotów. Podobno bardziej ma być nowa zawartość, którą da się połączyć z dodatkami z KS, a nie dosłowna kopia, bo to byłoby nieuczciwe wobec wspierających...
-
- Posty: 1180
- Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 53 times
Re: This War of Mine: The Board Game
... a tak uczciwie kupią drugi raz. ;)raj09 pisze:Podobno Awaken Realms potwierdziło że nie będzie plastikowych przedmiotów. Podobno bardziej ma być nowa zawartość, którą da się połączyć z dodatkami z KS, a nie dosłowna kopia, bo to byłoby nieuczciwe wobec wspierających...
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 431 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Przeczytałem sobie wiele stron wątku i zainteresowałem się grą (głównie dla celów edukacyjno-przygodowych w rozgrywkach z kimś lub fabularnych w rozgrywkach solo, bo podobno się nadaje). No i bardzo mi się podobała uproszczona rozgrywka z Grania w Chmurach. Czekając na dodruk, mam jednak wątpliwości co do losowości, czy możecie ten wątek porównać z jakąś inną grą? W pierwszej kolejności rzuca mi się Robinson - czy ta gra jest bardziej/mniej/podobnie losowa do Robinsona? Albo innych, jakie można przywołać? Bo czas gry (pełnej) jednak sugerowany jest jako duży, a wielu pisze o sporej losowości, więc nie chciałbym się zrazić, a przede wszystkim wydawać pieniędzy na przesadne "kostkowanie". Jest tu jakaś doza do sensownej optymalizacji czy raczej kiepsko? (pomijam inne zalety, a ciekawi mnie głównie poruszony aspekt).
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine: The Board Game
Kwestia losowości jest podobna do gry Eldritch Horror (masz zapytanie o ten tytuł w stopce więc takie porównanie powinno pomóc). Można trafić wyjątkowo prostą rozgrywkę, gdzie większość rzeczy układa się po naszej myśli (rzadkość) lub dostawać konkretne cięgi od gry (zdecydowana większość sytuacji). Robinson jest odczuwalnie bardziej policzalny/sterowalny przez gracza. Można wprawdzie w TWoM nieco pomóc losowi, ale to nie jest klucz do tej gry. Kluczem jest potraktowanie partii jako pewnej opowieści. Nie nastawianie się na wygraną/przegraną, a na samą głębię rozgrywki.kastration pisze:Czekając na dodruk, mam jednak wątpliwości co do losowości, czy możecie ten wątek porównać z jakąś inną grą? W pierwszej kolejności rzuca mi się Robinson - czy ta gra jest bardziej/mniej/podobnie losowa do Robinsona? Albo innych, jakie można przywołać? Bo czas gry (pełnej) jednak sugerowany jest jako duży, a wielu pisze o sporej losowości, więc nie chciałbym się zrazić, a przede wszystkim wydawać pieniędzy na przesadne "kostkowanie". Jest tu jakaś doza do sensownej optymalizacji czy raczej kiepsko? (pomijam inne zalety, a ciekawi mnie głównie poruszony aspekt).
Ostatnio zmieniony 22 mar 2018, 07:40 przez Bary, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- maciejo
- Posty: 3374
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 129 times
- Been thanked: 132 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Podpisuję się obiema rencami, dokładnie w taki sposób musisz podejść do tej gry a wtedy satysfakcja murowana.Bary pisze:Kluczem jest potraktowanie partii jako pewnej opowieści. Nie nastawianie się na wygraną/przegraną, a na samą głębię rozgrywki.kastration pisze:Czekając na dodruk, mam jednak wątpliwości co do losowości, czy możecie ten wątek porównać z jakąś inną grą? W pierwszej kolejności rzuca mi się Robinson - czy ta gra jest bardziej/mniej/podobnie losowa do Robinsona? Albo innych, jakie można przywołać? Bo czas gry (pełnej) jednak sugerowany jest jako duży, a wielu pisze o sporej losowości, więc nie chciałbym się zrazić, a przede wszystkim wydawać pieniędzy na przesadne "kostkowanie". Jest tu jakaś doza do sensownej optymalizacji czy raczej kiepsko? (pomijam inne zalety, a ciekawi mnie głównie poruszony aspekt).
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Eldrich nic mi nie mówi bo nie grałem, ale TWOM jest zdecydowanie bardziej losowy niż Robinson.
W grze Trzewiczka porażki, które ponosimy są małe (wcale nie mówię, że niebolesne i nieznaczące) - w imię zasady kropla drąży skałę. Dostajemy ranę, coś się popsuło, choroba zabrała nam 1 akcję. To wszystko w końcu się kumuluje i spektakularnie upada
Postaci są bardziej żywotne, do tego zebrane rany nie ograniczają naszych ruchów, nie tracimy akcji (poza morale oczywiście).
W TWOM mamy wydarzenia bardziej znaczące i radykalne, gdzie czasem jedna rana, albo zimna noc może całkowicie obrócić grę w serię zgonów
Zdarzało mi się zakląć siarczyście po przeczytaniu skryptu, lub po rzucie kostką nie raz i nie dwa. Sytuacje, w których tracimy wszystko co zbieraliśmy przez kilka dni, albo całkowicie zdrowa i silna postać staje na skraju śmierci w mgnieniu oka.
Niemniej, na końcu scenariusza zawsze mam taką chwilę rozterki nad życiem, że "pewnie tak by to wyglądało" i zastanawiam się pogodzony z wydarzeniami jakim wielkim szczęściem jest, że to tylko gra.
Jeśli nastawisz się na opowieść, a nie na wygrywanie to będziesz zadowolony, bo gra robi to niesamowicie. Żadna inna gra nie robi tego tak dobrze.
W grze Trzewiczka porażki, które ponosimy są małe (wcale nie mówię, że niebolesne i nieznaczące) - w imię zasady kropla drąży skałę. Dostajemy ranę, coś się popsuło, choroba zabrała nam 1 akcję. To wszystko w końcu się kumuluje i spektakularnie upada

W TWOM mamy wydarzenia bardziej znaczące i radykalne, gdzie czasem jedna rana, albo zimna noc może całkowicie obrócić grę w serię zgonów

Niemniej, na końcu scenariusza zawsze mam taką chwilę rozterki nad życiem, że "pewnie tak by to wyglądało" i zastanawiam się pogodzony z wydarzeniami jakim wielkim szczęściem jest, że to tylko gra.
Jeśli nastawisz się na opowieść, a nie na wygrywanie to będziesz zadowolony, bo gra robi to niesamowicie. Żadna inna gra nie robi tego tak dobrze.
- Marx
- Posty: 2450
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 67 times
- Been thanked: 24 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Bardzo podobne wrażenia i wnioski,a This War of Mine wręcz zachwyciło moich współgraczy. Kapitalna narracyjna gra, klimat i immersja, a każda partia to pisanie nowej historii. Chciałbym doczekać się jakiejś większej kontynuacji tej gry 

Re: This War of Mine: The Board Game
Zacząłem malować swoje figurki, jest to pierwsza gra planszowa, którą maluje. Wcześniej ćwiczyłem na modelach od GW. Strasznie ciężko mi idzie malowanie twarzy. Wiem, że ładna twarz to wyższa szkoła jazdy, jednak zastanawiam się jak wam one wyszły? Gothic napisał, że TWoM ma gorsze figurki i malował na szybko. W sumie na zdjęciach nie wyglądają fatalnie chyba, że w rzeczywistości są gorsze niż na zdjęciach? 

- Gromb
- Posty: 2974
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 932 times
- Been thanked: 412 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Ja zostawiam tylko podkład+kolor skóry+sepię z citadela dla efektu shejda. Nie bawię się w oczy lub brwi. Na ogół to wystarcza i wygląda bardzo dobrze.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
-
- Posty: 2620
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Najprostsza metoda.stan29 pisze:Zacząłem malować swoje figurki, jest to pierwsza gra planszowa, którą maluje. Wcześniej ćwiczyłem na modelach od GW. Strasznie ciężko mi idzie malowanie twarzy. Wiem, że ładna twarz to wyższa szkoła jazdy, jednak zastanawiam się jak wam one wyszły? Gothic napisał, że TWoM ma gorsze figurki i malował na szybko. W sumie na zdjęciach nie wyglądają fatalnie chyba, że w rzeczywistości są gorsze niż na zdjęciach?
1. Pomalować twarz mocno rozjaśnionym białą farbką Citadel Layer - Kislev Flesh.
2. Odrobina Citadel Shade - Seraphim Sepia lub mieszanka Citadel Shade - Seraphim Sepia + Citadel Shade - Reikland Fleshshade (proporcje wedle uznania). Mniej na samej twarzy, więcej w oczodołach, na ustach, itd.
3. Na końcu delikatnie biały "suchy pędzel" po całości twarzy.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 mar 2018, 14:25 przez Banan2, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gothik
- Posty: 501
- Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 38 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Jak Banan napisał. Ja swoje malowałem bez pkt 3, tylko base color, shade i kąpiel w Quickshade
Aha, porada dla początkującego - daj sobie spokój z malowaniem oczu. Powyższa metoda daje dobre efekty i ładnie wygladające twarze, a dodawanie na siłę białek oczu, źrenic itp. tylko nadałoby im nienaturalny, "wytrzeszczony" obraz.

Re: This War of Mine: The Board Game
Kolejną figurkę pomalowałem cienką warstwą Vallejo dwarf skin, na to seraphin sepia i na koniec suchy pędzel z jaśniejszym kolorem. Faktycznie lepszy efekt bez robienia oczu i ust. Próbowałem zmyć farbę z poprzednich figurek zmywaczem do poznokci, ale wyszło gorzej niż było. Jak nigdy nie będę planował sprzedać tej gry to tragedii nie będzie. 
