GRY-PLANSZOWE.pl

seki pisze:

Fiacik pisze:One są marnej jakości, ale nie wiem co trzeba zrobić, żeby zetrzeć z nich farbę

Potwierdzam. Nie wiem jak trzeba by grać by zdzierać farbę z tych kostek. Mam pierwszy dodruk i nie zauważyłem by kostki matowiały czy traciły farbę. Są drobne stłuczenia od nowości ale przy normalnym użytkowaniu farba trzyma się mocno.

Od grania to się nie ściera. Raczej od noszenia. Jak kostki uderzają o siebie, to się czasami uszkadzają. Nie jest to jednak jakoś wielce widoczne, ani problematyczne. Zresztą, to nie jest gra dla estetów.

W moim egzemplarzu kostki trzymają się bardzo dobrze, mimo że czasem bawią się nimi dzieci. Nie zauważyłem żeby ich stan się pogarszał (być może złote zaczęły delikatnie ciemnieć - ale to efekt małych paluszków )

Ja trzymam kostki w plastikowym organizerze. Mają twardo i się odbijają mimo to nie zauważyłem wzrostu uszkodzeń.

Korporacja Aronek jednak uzyskała spokojny status grywalnej. Nie jest zbyt mocna.

Z tymi ścierającymi się kostkami to jakiś kolejny mit do obalenia. Komuś się dwie tu i ówdzie obtarły i wielkie halo na cały Internet.

zakwas pisze:Z tymi ścierającymi się kostkami to jakiś kolejny mit do obalenia. Komuś się dwie tu i ówdzie obtarły i wielkie halo na cały Internet.

Dokładnie. Mój egzemplarz z 1 druku ma prawie 50 gier za sobą i wszystko jest ok.

Czyli u was się nie ścierają, więc problem nie może istnieć?

U mnie na wielu kostkach były odpryski od samego zakupu.

Kogo to wszystko obchodzi. Grajcie jakimi są, a nie jałowe wątki o niczym. Można widelcami grać z zastawy albo tymi kostkami od wydawcy i jest ok.

Ja tam też problemu nie widzę, na kostkach małe odpryski bez znaczenia. Gra cały czas chętnie ląduje na stole, i tylko Wenus wyczekiwany.

Panie i Panowie powiedźcie mi czym różni się wersja gry "gra roku" od innych edycji?

Z tego co wiem to dołożyli na pudle kilka nagród.

No i wszystkie karty już są w porządku; nie trzeba się kłopotać z tym, żeby rebel dosłał poprawione.

Wenus dotarł:) Nie zdążyłem jeszcze nowych map ograć, a tu już cała masa nowych kart. Przyjemny weekend się zapowiada!

Mój egzemplarz czeka w paczkomacie, czas wyjść z roboty

manieek pisze:Panie i Panowie powiedźcie mi czym różni się wersja gry "gra roku" od innych edycji?

Jedną przeredagowaną kartą względem pierwszego dodruku.

Kurcze, a w 3T "Wenus" wciąż wisi w przedsprzedaży, a tu czytam że już niektórzy mają w swoich łapkach

DarkSide pisze:Kurcze, a w 3T "Wenus" wciąż wisi w przedsprzedaży, a tu czytam że już niektórzy mają w swoich łapkach

Mało tego, miałbym już grę za sobą gdyby nie chroniczny brak czasu a tak pozostaje czekać na weekend

Bary pisze:

manieek pisze:Panie i Panowie powiedźcie mi czym różni się wersja gry "gra roku" od innych edycji?

Jedną przeredagowaną kartą względem pierwszego dodruku.

... i kilkoma względem pierwszego wydania.

Dziś dostałem swoje wenus...

Nie będzie to miły post, bo dziś odebrałem dwa swieże produkty rebela (wenus, oraz paczki urodzinowe do 7 cudów - o czym w wątku o cudach). Jestem rozgoryczony jakością komponentów jakie zaserwował mi rebel... Zacznę od tego, że po grafice pudełka oczekiwałem pudła w rozmiarze RftG, a dostałem jakiś taki kartonik... no właśnie w którym wszystko lata. Mały karton a w środku paczuszka kart (wygięta w banan), planszetka i znacznik terraformacji który wygląda jakby go pogryzły myszy. Autentycznie! Wszystkie krawędzie są nieobrobione, nie zgradowane, poszarpane. Karty są wydrukowane na innym papierze niż podstawka. Na szczęście lewe strony są tak ciemne, że nawet jeżeli są różnice w kolorze to nie do zauważenia.

Może miałeś pecha (karty w banan to by nie przeszło u mnie). Mój egzemplarz właśnie wtasowany z wszystkim i po pierwszej rozgrywce. Niesamowita świeżość, spodziewam się dobrego odświeżenia, dostałem genialne. Wariant ze wsparciem rządu światowego, identyczny czas, jak zwykle. Rozgrywka bardzo intensywna, normalnie gram mało kart niebieskich, ale tu dostałem nową korporację i miałem 10 kart niebieskich do zarządzania, niesamowicie kombując nowe rozwiązania. Tego oczekiwałem. Kapitalny produkt, mechanicznie "szapoba".

Jeszcze nie grałem (dopiero weekend). Po zakoszulkowaniu nie wyginają się, ale w pudle to to lata jak żyd po pustym sklepie. Oby rozgrywka osłodziła minusy.

Mój egzemplarz nie odbiega od jakości podstawki, także można odwołać alarm.

Pytanie z kategorii mocno cebulowej, więc proszę od razu mi nie wytykać słomy w butach...

Są gdzieś dostępne skany plansz z dodatków? Ostatnio już miałem dodatek w koszyku, ale koniec końców go usunąłem, bo tak w rozmowie wyszło, że w sumie ciężko sobie wyobrazić, by rozgrywka miała się urozmaicić po zmianie planszy. Pomyślałem, że "poświęce" 4 kartki a4 na wydruk, zagram raz na takim byle czym i będzie łatwiej podjąć decyzję. Ktoś w ogóle próbował takich fikołków?

Ja kupiłem. Za 30 kilka zł - warto. Na nowych planszach inaczej są rozłożone lokacje oceanów, zasobów i jest kilka nowych (drobnych) pomysłów. Jak dla mnie sporo TO urozmaica rozgrywkę.