(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 05.09.2014 r.

Gdy przyszedłem do klubu Mirek już sobie siedział i studiował instrukcję do Colosseum. Hmm… Pewnie będą grać – pomyślałem. Ale z kim? Zobaczymy. Następnie w klubie pojawił się Adam. Pocałunkom, uściskom i innym czułościom nie było końca ;) Przecież nie widzieliśmy się chyba ze trzy tygodnie. W międzyczasie minęła 16.30 i cisza. Nikogo więcej. Czyżby frekwencyjna katastrofa? Hehe… Nic z tego. W ciągu następnych kilkunastu minut pojawiło się jeszcze 7 osób i osiągnęliśmy piękną i równiutką, frekwencyjną dziesiątkę :)

No dobra, ale jak się podzielić i w co zagrać? Spoko. Dżentelmen Mirek miał już w głowie plan. Zaprosił do stołu Olę i wraz z dwoma innymi dżentelmenami – Kacprem i Wojtkiem, zagrali... W co? Oczywiście w Colosseum. A dlaczego tacy z nich dżentelmeni? Ano dlatego, że po dżentelmeńsku pozwolili wygrać Oli. Oj, przepraszam. To był żart ;) Podobno wygrała z przewagą ponad 30 punktów, a dżentelmeni robili co mogli, lecz nie dali rady. Chłopaki, wstyd :)

Pozostali, czyli Alek, Kuba, Michał i Przemek, po krótkiej dyskusji rozłożyli Russian Railroads i…
Najpierw powoli jak żółw ociężale… bo nie znali zasad…
Ruszyła drużyna po szynach ospale… Adam zaczął im tłumaczyć…
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem… jak już poznali, to złapali się za głowy…
I kręci się, kręci się koło za kołem… bo to trochę skomplikowana i mózgożerna gra jest…
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej… Stop!
Oni chyba jednak nie przyspieszyli i nie gnali, bo ta jedna partia zajęła im prawie całe spotkanie ;) Wygrał Przemek, którego witamy w klubie :) Hehe... Po drodze… przepraszam, po torach... było jeszcze przy tym stole mnóstwo gorących i zażartych dyskusji :D

Hmm… Pozostali? 4+4=8, a wspominałem na początku o 10 osobach. Tak, tak... Bo zostało jeszcze nas dwóch, czyli Adam i ja. My usiedliśmy sobie cichutko w kąciku i rozłożyliśmy… to! Dłuuugie i świeeetne :) Ale graliśmy nie tak długo jak koledzy kolejarze obok i starczyło nam jeszcze czasu na jedną partyjkę w małą Agricolę z dwoma dodatkami w jednym ;)

A przy pierwszym stole… Ola i dżentelmeni zagrali jeszcze w jednak nieśmiertelne, a może zmartwychwstałe 7 Cudów. Tym razem Mirek nie zdobył się na dżentelmeński gest i wygrał :) Na koniec, w oczekiwaniu na kolejarza Kubę, rozłożyli moją ulubioną zgadywankę – Dixit. Nie skończyli, ale gdy przerwali, na czele byli Ola z Mirkiem – o ile dobrze pamiętam.

Piątkowe granie skończyliśmy we czwórkę w Warce nad planszą z średniowiecznym miasteczkiem Troyes, na które uparł się Mirek. A chciałem zagrać we Władców, ale cóż… Uparł się i tyle ;) Ależ to była partia. Niesamowicie zakręcona. Michał poszedł w same czerwone kości i łupił wrogów na potęgę, Przemek w pewnym momencie został prawie bez kości. Mirek nie bił Michała, chociaż miał kupę kasy z którą nie miał co zrobić. A ja mieszałem w zasadach, bo już dawno nie grałem. Heh… Trzeba było zagrać we Władców…
Aaa... I jak się w Troyes rozstrzyga remisy? Bo nie wiemy kto wygrał :D

Pozdroofka :)

GROTEKA
GRADKI
GROPOZYCJE
GROLOGIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
GRALERIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PS. Jakieś te zdjęcia szerokaśne teraz wyszły. Chyba ktoś mi majstrował w telefonie przy aparacie ;)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Zdjęcia super, opis extra :) . Co do Coloseum no umówiliśmy się że Ola ma wygrać 8) :wink: 8) , lubię tę grę choć jest nieprzewidywalna. Cuda źle wytłumaczyliśmy Oli i nie miała szans , dżentelmenów oszukiwałem w zasadach i wygrałem 8) . Dixita wszyscy znali i było ciężko bo niełatwa gra to jest :) . A w Warce stwierdziłem a niech sobie inni wygrają :roll: a mogli być władcy. Za tydzień przyniosę Pana lodowego ogrodu myślę że dobrze przygotowanego.
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Hehe... Widzę, że ostro się przygotowujesz. A nuż, widelec... i łyżeczka. Wiemy ło so chodzi... :D
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

A jutro CZYNIĆ będziemy a czyny nasze złe będą :)
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 12.09.2014 r.

Heh… Smutno, choć było wesoło… Tak wesoło, że aż się popłakałem ze śmiechu… Chyba nawet trochę za wesoło, bo z sąsiednich stolików dostrzegałem od czasu do czasu lekko zdziwione spojrzenia. Sorrki… :wink:

Dzisiaj tylko tyle, bo nie chce mi się więcej pisać…

Pozdroofka :)

GROTEKA
GRADKI
GROPOZYCJE

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GRALERIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 19.09.2014 r.

Krótko, bo wyjeżdżam w góry, żeby… grać oczywiście :D
Dwa stoliki po jednej partii, a po drodze dużo tłumaczenia i czekania :)

Przy jednym Adam, Alek, Krzysiek i Michał zagrali w Pana Lodowego Ogrodu. Oj, chyba się tam działo, bo Alek pod koniec rozgrywki był cały rozpalony. Nawet chyba troszkę się zagapił i przed 20.00 rozdzwonił się mu telefon przypominający o czasie ;) Jednym słowem, gra chyba siadła i wywołuje bardzo pozytywne emocje ;) Udany zakup :) Co prawda nie skończyli, ale najbliższy wygranej był właśnie Alek, co skrupulatnie odnotowano w annałach…

Przy drugim stoliku rozłożyłem Tournay i… czekałem na Mirka tłumaczącego chłopakom zasady Pana Lodowego oraz na Tomka, który zapowiedział się Adamowi i podążał do nas z odległych Żor ;) Nie pamiętam czy był już u nas w klubie. Poznaliśmy się w innym miejscu, oczywiście nad planszą, dlatego w klubie witam go bardzo serdecznie i zapraszam ponownie :) We trójkę zagraliśmy jedną partyjkę w przygotowane przeze mnie Tournay. Troszkę mieszałem w zasadach, bo okazało się, że za pierwszym razem graliśmy źle, ale co tam... Jakoś szczęśliwie i zgodnie dobrnęliśmy do końca. Wygrał Mirek. Fajnie wykorzystał możliwości wykorzystania kart postaci, które wcześniej źle interpretowaliśmy. Jednak chyba gra się im nie spodobała. Szkoda, bo ja chętnie bym jeszcze zagrał.
I to tyle… Lecem...

Pozdroofka :)

GROTEKA
GRADKI
GROPOZYCJE
GROLOGIA:
Obrazek Obrazek
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Tournay no nie żeby mi się nie podobało zagrałbym jeszcze.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2014, 21:02 przez grymir, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Uff uda mi się jutro przybyć :) .No niestety tyko do 19 mogę. Ale za to mogę przybyć przed 16 do klubu czy ktoś dotrzyma mi kroku od szesnastej ?
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 26.09.2014 r.

To był przebój ostatniego spotkania. Gdy przyszedłem do klubu Dominik z Mirkiem byli już po dwóch partyjkach. Później w to grali jeszcze Kacper, Kuba, Michał i Wojtek. Pewnie w trakcie spotkania umknęła mi jakaś rozgrywka, bo to ciągle pojawiało się na stole i ktoś sobie pstrykał. To zawładnęło umysłami prawie wszystkich. A to jest to to - Loopin’ Louie i jego latający samolot. Ratuuunku, ja nie chcę… :) Dominiku, nie przynoś tego więcej do klubu ;)

W międzyczasie zagraliśmy w kilka głupich i leciutkich gierek ;) Mirek z Kubą i Wojtkiem zagrali w Fabrykę Traumy, Adam wraz z Alkiem, Dominikiem i Wojtkiem w nasz nowy klubowy nabytek – Legendy Andoru, a ja z Michałem i Kacprem w mój ulubiony ostatnio Lodowy Ogród. Heh… Zajefajny ten ogródek. Bardzo mi się spodobał :) Traumatyczni panowie skończyli swoją rozgrywkę trochę wcześniej od innych i pyknęli sobie jeszcze partyjkę Ra.

Później Mirkowi zadzwonił telefon przypominający i… błyskawicznie się ulotnił, Alek zrobił to samo – tym razem telefon nie musiał mu o tym przypominać ;) Wojtek czmychnął razem z nimi i zostało nas siedmiu. Podczas lekkiego zamieszania przeplatanego pstrykaniem w samolocik, my z Adamem rozłożyliśmy sobie Tournay, a pozostali - gdy już sobie popstrykali - usiedli przy okrągłym stole i rozpoczęli blefowanie w Avalonie. I tak sobie łgali, ściemniali i oszukiwali chyba ze cztery razy. Nie mam pojęcia kto z kim i kogo… Być może w trakcie jeszcze pstrykali? ;)

Pozdroofka :)

GROTEKA
GRADKI
GROPOZYCJE

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GRALERIA:
Obrazek Obrazek Obrazek
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

.. ale za tydzień miąły być mistrzostwa klubowe w Loopin Louie ;)
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
wis
Posty: 1231
Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 59 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: wis »

Jak zepsujecie, to on Was znajdzie
Obrazek
Glory: A Game of Knights - nasza pierwsza gra Kickstarter / FB / Gamefound
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Należało by dodać że lodowy ogródek zastał upiększony dodatkowymi wypasionymi modelami przyniesionymi przez Alka.
Jutro telefon nie będzie mi niczego przypominać [mam nadzieje].
Przyniosę Szoguna z dodatkiem.
Tak wiele gier a tak mało czasu
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

A jutro mam niewiele czasu a tu szoguna przynoszą :(
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Podsumowanie miesiąca
Miesiąc: WRZESIEŃ
Rok: 2014
Liczba rozegranych partii: 27
Liczba zagranych tytułów: 15
Liczba spotkań: 4
05.09.2014 - 10 osób, 7 partii, 7 tytułów
12.09.2014 - 11 osób, 6 partii, 5 tytułów
19.09.2014 - 7 osób, 2 partie, 2 tytuły
26.09.2014 - 10 osób, 12 partii, 7 tytułów
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 03.10.2014 r.

Wojna… Wojna przy dwóch stołach… Zażarta, straszliwa i krwawa… Pełna emocji i dyskusji...

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek

GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 10.10.2014 r.

Artykuł sponsorowany ;)

Miałem nic nie pisać, ale Michał stwierdził, że ostatnio napisałem za mało i poprosił o więcej. Heh, wydaje mi się, że zeszłotygodniowy opis spotkania był krótki, ale bardzo wymowny. Całe cztery, niepełne zdania, ale jakże dosadne i oddające klimat tego co działo się nad planszami. Permanentna naparzanka i regularne mordobicie ;) No dobra, może za dużo było tych kropek… :) Hehe, nawiasem pisząc, miło się dowiedzieć, że oprócz Mirka ktoś jeszcze czyta te moje bazgroły, bo już od dłuższego czasu mam wrażenie, że piszę sobie a muzom. Nic to, jeszcze trochę popiszem, bo to lubiem, choć ciągle wydaje mi się, że nie umiem, dlatego nadal się uczem :)

Pierwszy w klubie był Adam. Gdy weszliśmy z Mirkiem, siedział sobie cichutko i chyba coś czytał. Albo tylko sobie myślał? Nie pamiętam już. W każdym razie siedział i czekał na nas. Później doszedł Alek, a na samym końcu Michał.

Tym razem, oprócz zawsze bojowo nastawionego Michała, jakoś chyba nikt nie rwał się do wojenki na planszy. Adam zaproponował Pokolenia z dodatkiem Gospoda na co chętnie z Alkiem przystaliśmy. Michał jak to Michał próbował mimo wszystko przemycić coś konfrontacyjnego: „Andrzej, chodź dowalimy Mirkowi w Myrmes” ;) Mirek też chwilę się wahał, jednak ostatecznie wszyscy usiedliśmy przy planszy przedstawiającej wioskę z kościółkiem, ratuszem i paroma innymi budynkami. Od razu zrobiło się tak sielsko i anielsko. Dołożyliśmy do tego jeszcze gospodę i browar (to tak żeby było weselej) i rozpoczęliśmy umieranie poprzez wieki.

Bardzo fajna jest ta gra. Chyba drugi raz grałem z dodatkiem, który wprowadza do gry dodatkowe karty wspomagające niektóre akcje oraz karty punktujące na koniec gry. I tutaj nie wiem czy dobrze graliśmy. Z tego co dzisiaj wyczytałem w angielskiej instrukcji to najpierw jedną kartę chowamy pod spód, a następnie wybieramy z trzech dostępnych. Nie robiliśmy tego na odwrót? Prawie w ogóle nie korzystałem z tej akcji, dlatego nie pamiętam. I jeszcze jedno. Wybraną kartę bierzemy do ręki i możemy ją zagrać w dowolnej chwili swojej tury (i do tego nie tylko tę jedną, ale ile chcemy z tych, które mamy w ręku). O ile dobrze zrozumiałem, to nie trzeba zagrywać tych kart natychmiast. A tak chyba graliśmy.

Generalnie wydaje mi się, że te dodatkowe karty wprowadzają troszkę za dużo zamieszania do tej sielskiej rozgrywki jaką była gra w samą podstawkę. Niektóre karty są trochę przegięte, inne znowu niesamowicie słabe. Nie wiem, może w tej różnorodności jest metoda na zachowanie balansu w rozgrywce, ale na razie niezbyt mi się to podoba. Za mało grałem, by to jednoznacznie ocenić.

Wracając do naszej piątkowej partii, Michał, zamiast siedzieć swoimi chłopami w gospodzie, jak zapowiadał na początku, cały czas szlajał się po świecie, uzyskując z podróży maksymalną ilość punktów. Adam podobnie, głównie podróżował, od czasu do czasu korzystając z Ratusza. Ja tym razem ciągle handlowałem na targowisku, całkowicie ignorując podróże i gospodę. I to był błąd. Trza się było napić i zgarnąć przynajmniej jedną, może nawet nieprzegiętą kartę :) Mirek z Alkiem, o ile dobrze pamiętam, rozwijali się bardziej równomiernie - trochę tu, trochę tam. I co zabawne, po prawie trzygodzinnej partii, okazało się, że każda z tych strategii była dobra. Na tyle dobra, że różnice punktowe jakie osiągnęliśmy na koniec gry były minimalne. Wygrał Michał o jeden punkt przede mną, jeden punkt za mną Mirek z Adamem, a za nimi Alek - także o jeden punkcik :) Zajefajna partyjka. Ale karta, dzięki której wygrał Michał jest przegięta. Wyrzucić ją z talii!!! ;)

Pozdroofka :)

GROLOGIA:
Obrazek

GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Ależ piękny opis Andrzeju :)
Generalnie zgadzam się z opisującym iż dodatek miesza w fajnej gierce ale zły nie jest , wszystkie strategie okazały się dobre, ja zrezygnowałem całkiem z podróżowania a chciałem dobrze umierać i handlować w czym Andrzej mi usilnie przeszkadzał a Michał prawie uniemożliwił mi idealny wpis w księdze oj nie zapomnę tego :evil: :wink:

Star trek właśnie wchodzi w nad świetlną i powinien dolecieć do wtorku, Kuba pisze do mnie że powinien w piątek teleportować się do nas z przeczytanym dziennikiem zasad ratowania planet.

Star Trek: Expeditions - nowa gra klubowa
Tak wiele gier a tak mało czasu
Iwanna.T
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2014, 15:09

Re: Odp: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Iwanna.T »

Wpadam tu z nowiną, że otwarliśmy w Jastrzębiu sklep z grami planszowymi i karcianymi :-)
Sklep nazywa się "Grajcarnia", jest na Piłsudskiego 40 (Google powinien podpowiedzieć) i na fejsbuku.

Zapraszamy w środy o 16 na granie w planszówki oraz tak ogólnie - na rozejrzenie się w ofercie.
Using Tapatalk
Awatar użytkownika
Krzysiaczek
Posty: 82
Rejestracja: 26 sty 2012, 15:52
Lokalizacja: Radlin
Has thanked: 9 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Krzysiaczek »

Powodzenia.Przyjdę(kiedyś).
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Nie obiecuję, że przyjadę, ale także życzę powodzenia i ogromniastej sprzedaży :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Ja Już byłem :)
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Al
Posty: 560
Rejestracja: 01 mar 2006, 14:22
Lokalizacja: Wodzisław Śl. ( Gorzyce )

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Al »

Ja tylko z taką małą korektą :-)

Nie wiem czy Tomek tu czasami zagląda ale należało mu się jeszcze 6 punktów za jego mnichów w świątyni a mi w sumie 10 (za mnicha 4 i za burmistrza w ratuszu 6).

Zapomnieliśmy podliczyć budynki :-/

Ale tak to jest gdy panicznie chce się zdążyć przed panią ze szmatą ;-)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Piontek, 17.10.2014 r.

Ludzie nie spóźniajcie się :) Albo przynajmniej dajcie znać, że się spóźnicie, bo Alek już nie będzie więcej tłumaczył jednej gry trzy razy ;)

No i zaczęło się. Pierwsza, gorąca premiera z Essen pojawiła się u nas w klubie. Na razie tylko dodatek, ale też gorący :) Miała być jeszcze jedna, ale Adam znowu nie otrzymał egzemplarza swojej najnowszej gry – Mr House. Nie napiszę, żeby był z tego zadowolony. Ja zresztą też…

Scenariusz piątkowego spotkania był wcześniej częściowo ustalony, bo jak pisał Mirek – Star Trek: Expeditions wszedł w nadświetlną i pojawił się zgodnie z planem w klubie. Kacper, Kuba, Marek oraz Mirek byli umówieni i przygotowani do wejścia na pokład okrętu flagowego Enterprise, aby w imieniu Zjednoczonej Federacji Planet rozwiązać jakiś problem na planecie Nibia. Żeby go rozwikłać musieli zagrać partyjkę w tę kooperacyjną grę, której autorem jest... dr Reiner Knizia. Szok! Pan doktor i klimatyczna gra w kosmosie? Ciekaw jestem jak mu to wyszło, bo plansza według mnie nie jest zbyt klimatyczna ;) Może uczestnicy wyprawy się wypowiedzą?

Na drugim stole rozłożyliśmy sobie we trójkę z Adamem i Alkiem planszę trochę bardziej klimatyczną :) Pokolenia z dwoma dodatkami – Gospodą oraz jeszcze pachnącym świeżuteńką farbą drukarską, premierowym Portem. Gdy Alek kończył tłumaczyć nam zasady najnowszego dodatku w klubie pojawił się Jonasz i o dziwo miał ochotę zagrać. Alek powtórnie rozpoczął tłumaczenie – tym razem całej gry. My w tym czasie zagraliśmy z Adamem w Cappuccino – krótką grę logiczną o prostych zasadach i przerostem formy nad treścią ;) Taka gra w 64 kubki z cyklu pod którym kubkiem ukryty jest kamień :mrgreen: Żartuję, zasady są trochę inne, a wygrał oczywiście Adam. W tym czasie do klubu zawitał jeszcze Tomek i… Alek ponownie przystąpił do tłumaczenia. Od początku… :) Hehe, w piątkę nie dalibyśmy już rady skończyć, dlatego z Adamem wyciągnęliśmy Świat bez końca, zostawiając chłopaków w wielopokoleniowej wiosce z gospodą i portem. We trójkę chyba także nie rozegrali partii do końca, bo rozdzwoniły się telefony przypominające o czasie ;)

Po świetnym i zaciętym pojedynku bez końca Adam wyszedł, a ja wraz z Kacprem, Kubą i Mirkiem (Marek także nas opuścił) zagraliśmy jeszcze w Bossa. Wygrał Mirek, który ciągle powtarza, że nie umie w to grać. Też bym chciał tak nie umieć ;)

Zapomniałem o jeszcze jednej partii w Cappuccino, którą na początku spotkania rozegrali Kuba, Marek i Mirek w oczekiwaniu na Kacpra. Wygrał Kuba.

To już chyba wszystko…

Pozdroofka :)

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GRALERIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Dziennik floty odnotował; Umówiony byłem z załogantem Kubą na partyjkę a po przybyciu niespodzianka Romulanin Marek siedział już na stanowisku operacyjnym a w między czasie przyszedł komunikat z floty o nadlatującym Wolkaninie Kacprze. I tak zebrał nam się komplet załogi do wykonania misji na Nibi która to nie była do końca pewna czy chce się przyłączyć do federacji do tego rebelianci wspomagani przez Klingonów którzy to znowu łoili nas niemiłosiernie na orbicie a na dokładkę kryzys ekologiczny do zażegnania. Garstka akcji,sporo opcji, ratować statek, odkrywać,szykować załogę, wykonywać zadania główne które należy jeszcze robić szybko i odpowiednio jeśli się sprężymy to następne zadanie będzie łatwiejsze a inaczej trudniejsze. Trzy główne zadania rozdzielające się każde na cztery możliwe drogi. Mam słabość do uniwersum Star Trek może dlatego kooperacyjna gra bez zdrajcy mi się spodobała. Jest dobrze, jest klimat u dr.Knizia ? tak gra jest bardzo klimatyczna. Trzy poziomy trudności pierwszy zdecydowanie za łatwy, pisze że dla kadetów. Jest kostkologia ale dająca się modyfikować po rzucie. Czekam na kolejną partie i na opinie nie fana i nie ze słabością to STAR TREK.

"Żyj długo i pomyślnie."
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

To fajnie. Kolejny udany zakup klubowy :)
Przyznam się szczerze i bez bicia, że od momentu gdy zaproponowałeś tę grę, nigdy nie spojrzałem kto jest jej autorem. Dopiero Adam na spotkaniu zwrócił mi na to uwagę. I faktycznie byłem niesamowicie zaskoczony, bo po Knizi bym się tego nie spodziewał. Ale ja jeszcze mało wiem. A pan doktor produkuje tyle gier, że ho ho i niektóre są przecież bardzo dobre :)
Ja raczej nie potrzebuję innych opinii, bo jak Tobie podoba się kooperacja bez zdrajcy, to musi coś w niej być. Mów sobie co chcesz, toć to niepojęte, żeby Tobie... bez zdrajcy :D
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
ODPOWIEDZ