Strona 87 z 103

Re: This War of Mine: The Board Game

: 19 kwie 2018, 10:42
autor: Grzeju
Ja mam wtasowanych "farmerów" i "Serce miasta". Często korzystam z "kanałów". Nie grałem jeszcze z "taktyką" i "sierotami".
"Kanały" ułatwiają zdobycie surowców, ale strasznie wydłużają grę (dwa razy wyprawa podczas jednego dnia).
"Farmerzy" dodają nowe sprzęty do domu. niby bardzo atrakcyjne, ale jakoś mi się nie przydawały. Dodatkowo o ile dobrze pamiętam to do talii Intruzów dodają "pozytywniejsze" spotkania, więc jest troszkę łatwiej.
"Serce miasta" zawsze może się przydać aby przehandlować wartościowe i niepotrzebne przedmioty wracając z wyprawy.
"Wspomnienia".. takie małe bonusiki i dodatkowy klimat i historia poszczególnych postaci.

Scenariusze dodatkowe są bardzo fajne (a szczególnie nagrody z kopert)

Ja odkupiłem wersję KS od kogoś i kostki gruzowej nie mam. Była w każdym egzemplarzu czy dodatkowo płatna?

Re: This War of Mine: The Board Game

: 19 kwie 2018, 10:48
autor: Lothrain
Grzeju pisze: 19 kwie 2018, 10:42 Była w każdym egzemplarzu czy dodatkowo płatna?
Była dodatkowo płatna.
Ja gram tylko z dodatkowymi scenariuszami - jest szybciej i ciekawiej. Choć "Krew na śniegu" przeszliśmy wyjątkowo spokojnie i bez stresu.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 27 kwie 2018, 15:38
autor: Acererak
http://galakta.pl/epizody-czesc-i/

Ciąg dalszy wieści o dodatku. No to dam głowę, że dwa z pozostałych nieujawnionych scenariuszy to będą te z add-onów, choć być może też lekko odświeżone tak jak epidemia(graficznie i np więcej kart). A więc dalej niezbyt fajnie wygląda stosunek zawartości nowego do starego jak dla mnie. Zobaczymy jeszcze jaka cena będzie, ale obstawiam że zbyt mało nowości będzie, żeby mnie zachęcić drugi raz do kupna tego samego.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 27 kwie 2018, 20:19
autor: uyco
słabe to.
mogli podzielić kontent, zrobić dodatek z płatnych add-onów (fair enough - czekaliśmy co prawda dłużej na grę i zapłaciliśmy słono) i drugi z zupełnie nowym materiałem. jeśli to powtórka, zaprawiona jedynie szczyptą czegoś nowego to także wysiadam...

Re: This War of Mine: The Board Game

: 16 maja 2018, 09:17
autor: wirusman
To jest norma, że umieram już trzeciego dnia?

Re: This War of Mine: The Board Game

: 16 maja 2018, 09:18
autor: veljarek
wirusman pisze: 16 maja 2018, 09:17 To jest norma, że umieram już trzeciego dnia?
Zwykle drugiego ;)

Re: This War of Mine: The Board Game

: 16 maja 2018, 09:30
autor: p_olo86
veljarek pisze: 16 maja 2018, 09:18
wirusman pisze: 16 maja 2018, 09:17 To jest norma, że umieram już trzeciego dnia?
Zwykle drugiego ;)
A przy naprawdę dużym pechu to i drugiego można nie doczekać:)

Re: This War of Mine: The Board Game

: 16 maja 2018, 10:18
autor: wirusman
Parszywa wojna

Re: This War of Mine: The Board Game

: 17 maja 2018, 21:56
autor: Argue
Jesteśmy w trakcie pierwszej rozgrywki, wczoraj graliśmy z dobre dwie, trzy godziny, dzisiaj też parę tur z doskoku, gdyż gra cały czas rozłożona na stole.
Open and play - świetna sprawa, co prawda jest parę momentów, w których gra jest podatna na interpretacje, ale staramy się zgodnie z zaleceniami autorów iść z duchem gry i traktować to tak, jakby to było na wojnie.

Szkoda tylko słabej "ostrości" figurek w wydaniu Galakty, ale cała reszta trzyma poziom, jeżeli chodzi o wykonanie. Ciekaw jestem jak będzie się grało gdy pozna się już większość skryptów.
Póki co pozostaje chłonąć klimat i przetrwać tę wojnę :)

Re: This War of Mine: The Board Game

: 17 maja 2018, 23:20
autor: Kisun
W każdym wydaniu są te same figurki. Lepsza jakość była tylko figurek żywicznych, za które trzeba było zapłacić dodatkowo.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 27 maja 2018, 16:04
autor: Curiosity
Wczoraj przekonałem się, ile ta gra mówi o ludziach w nią grających.
Graliśmy we troje, w tym dwie osoby po raz pierwszy. Przed grą poradziłem im, żeby przy podejmowaniu decyzji nie patrzyli na to co im się "mechanicznie" opłaca, tylko robili tak, jak postąpiliby sami.

I właśnie koleżanka tak grała. Bardzo empatycznie. Gdy była opcja pomocy - pomagała. Raz jakieś oprychy chciały kogoś skrzywdzić. Decyzja - "To nie nasza sprawa", czy "Ej, zostawcie ich w spokoju!" - oczywiście to drugie. Ktoś z NPC-ów wdepnął na minę, oderwało mu nogi - odejść, czy dobić? Przy tym była najdłuższa debata. Wkurzała się, że nie ma opcji żeby spróbować pomóc. Pytała, ile człowiek może żyć po czymś takim, czy to kwestia godzin czy minut.

Takich kwestii było sporo i pomyślałem, że jak będę chciał lepiej poznać jakimi ludźmi są moi znajomi, to rozłożę dla nich TWoM.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 27 maja 2018, 18:37
autor: zakwas
Curiosity pisze: 27 maja 2018, 16:04 Wczoraj przekonałem się, ile ta gra mówi o ludziach w nią grających.
Graliśmy we troje, w tym dwie osoby po raz pierwszy. Przed grą poradziłem im, żeby przy podejmowaniu decyzji nie patrzyli na to co im się "mechanicznie" opłaca, tylko robili tak, jak postąpiliby sami.

I właśnie koleżanka tak grała. Bardzo empatycznie. Gdy była opcja pomocy - pomagała. Raz jakieś oprychy chciały kogoś skrzywdzić. Decyzja - "To nie nasza sprawa", czy "Ej, zostawcie ich w spokoju!" - oczywiście to drugie. Ktoś z NPC-ów wdepnął na minę, oderwało mu nogi - odejść, czy dobić? Przy tym była najdłuższa debata. Wkurzała się, że nie ma opcji żeby spróbować pomóc. Pytała, ile człowiek może żyć po czymś takim, czy to kwestia godzin czy minut.

Takich kwestii było sporo i pomyślałem, że jak będę chciał lepiej poznać jakimi ludźmi są moi znajomi, to rozłożę dla nich TWoM.
U nas każda partia w której grały baby była uwalona. Faceci czasem ryzykowali i pomagali, ale nie każdemu po kolei - kobiety każdemu chciały pomoc. Taka u nas zasada wyszła. :)

Re: This War of Mine: The Board Game

: 28 maja 2018, 13:24
autor: Pastorkris
Curiosity pisze: 27 maja 2018, 16:04 Wczoraj przekonałem się, ile ta gra mówi o ludziach w nią grających.
Graliśmy we troje, w tym dwie osoby po raz pierwszy. Przed grą poradziłem im, żeby przy podejmowaniu decyzji nie patrzyli na to co im się "mechanicznie" opłaca, tylko robili tak, jak postąpiliby sami.

I właśnie koleżanka tak grała. Bardzo empatycznie. Gdy była opcja pomocy - pomagała. Raz jakieś oprychy chciały kogoś skrzywdzić. Decyzja - "To nie nasza sprawa", czy "Ej, zostawcie ich w spokoju!" - oczywiście to drugie. Ktoś z NPC-ów wdepnął na minę, oderwało mu nogi - odejść, czy dobić? Przy tym była najdłuższa debata. Wkurzała się, że nie ma opcji żeby spróbować pomóc. Pytała, ile człowiek może żyć po czymś takim, czy to kwestia godzin czy minut.

Takich kwestii było sporo i pomyślałem, że jak będę chciał lepiej poznać jakimi ludźmi są moi znajomi, to rozłożę dla nich TWoM.
Świetne spostrzeżenia. W TWOMa grywam tylko z ukochaną i zauważyłem, że zwykle podejmujemy identyczne decyzje. Z reguły można je zdefiniować jako "Pomóż jeśli możesz, o ile nie wpakujesz się w kłopoty", z drobną przewagą ryzyka w moją stronę.
Sam jestem ciekaw gry ze znajomymi i ich decyzji :) ale obawiam się, że w 4 osoby przy stole byłoby zbyt dużo śmiechów i relaksu by móc wczuć się w role i odpowiedni nastrój by decyzje były tymi rzeczywistymi, a nie tylko podejmowanymi na potrzeby rozrywki/rozgrywki.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 28 maja 2018, 20:18
autor: Argue
My z żoną zaliczyliśmy w niedzielę 6-godzinną partię, ale niestety zginęliśmy po koniec drugiego rozdziału :(

Jedynie co, to osobiście ciężko jest mi wykazać się empatią, jak gram w tę grę to staram się jednak oddać zachowanie wojenne i mając dziennik w dłoni raczej kieruje się wszystkim aby przetrwać nie zważając na to, co dzieje się za mną i wokół mnie.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 11:03
autor: Gatherey
ja tylko tak to zostawię tutaj:

https://boardgamegeek.com/thread/200404 ... elation-ks

ale galakta chyba chyli sie ku upadkowi z tkaimi akcjami.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 11:45
autor: Daetorian
Gatherey pisze: 08 cze 2018, 11:03 ja tylko tak to zostawię tutaj:

https://boardgamegeek.com/thread/200404 ... elation-ks

ale galakta chyba chyli sie ku upadkowi z tkaimi akcjami.
AR...

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 12:04
autor: seki
Gatherey pisze: 08 cze 2018, 11:03 ja tylko tak to zostawię tutaj:

https://boardgamegeek.com/thread/200404 ... elation-ks

ale galakta chyba chyli sie ku upadkowi z tkaimi akcjami.
Galakta wydaję dodatek, usprawnia grę. Nie widzę w tym nic złego. Nie mają zobowiązań wobec wspierających. To AR dała ciała pozwalając na powielanie SG z KSa.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 12:38
autor: wirusman
Jak umowę tak skonstruowali ro tak mają:)

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 13:08
autor: Skywarden
Lekcja jest prosta - omijać AR szerokim łukiem. Mam tylko nadzieję, że ludzie z kolejnych kampanii otrzymają wszystko w odpowiedniej jakości. Mnie to nie dotyczy, gdyż Ci Państwo nie zobaczą ode mnie żadnej złotówki. Szkoda mi tylko wydanych na te wszystkie dodatki pieniędzy.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 13:15
autor: pan_satyros
Skywarden pisze: 08 cze 2018, 13:08 Lekcja jest prosta - omijać AR szerokim łukiem. Mam tylko nadzieję, że ludzie z kolejnych kampanii otrzymają wszystko w odpowiedniej jakości. Mnie to nie dotyczy, gdyż Ci Państwo nie zobaczą ode mnie żadnej złotówki. Szkoda mi tylko wydanych na te wszystkie dodatki pieniędzy.
Ano trochę smutne, bo już w momencie wydania KS pamiętam poruszenie, gdy okazało się, że te SG to dość niewielka garść elementów.
Teraz dochodzi kwestia, że poza sporą ceną SG względem liczby elementów, są one dodatkowo uboższe treściowo względem dodatku retail (osoba z KS, chcąc mieć lepszą edycję dodatków płaci drugi raz i raczej starych SG już nie użyje).
No nic zobaczymy, co z tego będzie.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 13:20
autor: rattkin
Te SG były naprawdę mierne, nie ma co po nich płakać. Ta gra jest w porządku w swojej bazowej formie, dodatki ją tylko rozmywają i wybijają gracza z prowadzonej narracji. Owszem, ruch to (czy Galakty, czy AR, już mi się nie chce wnikać) iście bucowski, ale akurat w przypadku tej gry, można spokojnie machnąć ręką.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 13:40
autor: pan_satyros
rattkin pisze: 08 cze 2018, 13:20 Te SG były naprawdę mierne, nie ma co po nich płakać. Ta gra jest w porządku w swojej bazowej formie, dodatki ją tylko rozmywają i wybijają gracza z prowadzonej narracji. Owszem, ruch to (czy Galakty, czy AR, już mi się nie chce wnikać) iście bucowski, ale akurat w przypadku tej gry, można spokojnie machnąć ręką.
Patrząc czysto merytorycznie, pewnie tak. Dla mnie również podstawka jest sama w sobie świetna, tylko czy wspierałem by przepłacić hehe?

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 14:11
autor: mauserem
Kurde, ale głupie posunięcie - po prostu nie mogę uwierzyć, że ktoś się decyduje na takie działanie.
Tym bardziej mi łyso, bo AR to był taki przykład, że można, że da się - jak się chce, mój sztandarowy "Polak potrafi".
Wizerunkowo we wszystkich ich projektach zaczynają leżeć i kwiczeć. Nie powinni byli Galakcie pozwolić na taki ruch.
Szkoda - mam wrażenie, że takie działania walnie przyczynią się do odpływu kolejnych wspierających w crowdfoundingu.
Sama gra jest rewelacyjna. Najlepsza obecnie gra ze złożonym storytellingiem. Podstawka, moim zdaniem, wypełnia kompletnie oczekiwania - nie brakuje mi w niej niczego.

Na razie dodatki nie są mi potrzebne - przetrwam w tym wrogim świecie.

myślę, że w końcu przyjdzie czas na opamiętanie i wyciąganie wniosków - oby nie za późno.

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 15:19
autor: walkingdead
zakwas pisze: 27 maja 2018, 18:37
Curiosity pisze: 27 maja 2018, 16:04 Wczoraj przekonałem się, ile ta gra mówi o ludziach w nią grających.
Graliśmy we troje, w tym dwie osoby po raz pierwszy. Przed grą poradziłem im, żeby przy podejmowaniu decyzji nie patrzyli na to co im się "mechanicznie" opłaca, tylko robili tak, jak postąpiliby sami.

I właśnie koleżanka tak grała. Bardzo empatycznie. Gdy była opcja pomocy - pomagała. Raz jakieś oprychy chciały kogoś skrzywdzić. Decyzja - "To nie nasza sprawa", czy "Ej, zostawcie ich w spokoju!" - oczywiście to drugie. Ktoś z NPC-ów wdepnął na minę, oderwało mu nogi - odejść, czy dobić? Przy tym była najdłuższa debata. Wkurzała się, że nie ma opcji żeby spróbować pomóc. Pytała, ile człowiek może żyć po czymś takim, czy to kwestia godzin czy minut.

Takich kwestii było sporo i pomyślałem, że jak będę chciał lepiej poznać jakimi ludźmi są moi znajomi, to rozłożę dla nich TWoM.
U nas każda partia w której grały baby była uwalona. Faceci czasem ryzykowali i pomagali, ale nie każdemu po kolei - kobiety każdemu chciały pomoc. Taka u nas zasada wyszła. :)
Moi koledzy znad planszy nie mogą powiedzieć o mnie tego samego :) Jako baba nie miałam problemu z podejmowaniem kontrowersyjnych decyzji o braku pomocy itd. Ba, sama też inicjowałam takie rozwiązania. I nie sądze, aby to mówiło wiele o mojej empatii- bo to tylko gra. :mrgreen:

Re: This War of Mine: The Board Game

: 08 cze 2018, 23:32
autor: Acererak
A ja jestem zdziwiony, że tyle zdziwienia w temacie tego dodatku. Owszem, mogę zrozumieć że niepolskojęzyczne osoby mogły nie do końca być świadome co znajduje się w zapowiedziach dodatku, ale po polsku to samo już dawno było powiedziane. Niefajna sprawa, gdzie można wyciągnąć np ceny którymi AR kusiło ("SG X: save 15 GBP!"). No ale przede wszystkim to po co osobom, które 4/5 tego w SG tylko z innymi grafikami i może nieco zmienionymi kartami? Generalnie dla AR powinno to się negatywnie odbić: po co kupować jakieś add-ony (o SG nie wspominając), skoro potem dostanie się to samo i tak? Dobrze, że gra nie jest wyłącznie na polski rynek, to może jakiś efekt będzie (a może nie będzie, bo ludzie tylko w sieci się nawkurzają a kupią i tak?). Można było wypuścić dodatek z samymi SG i to byłoby ok, bo w tego mniej więcej można było się spodziewać. Czy próba zjedzenia ciastka i posiadania ciastka (backerów oraz nowych klientów) się uda? Zobaczymy co to będzie.