Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 kwie 2020, 17:17
Dodatek zapowiedziany . Więc Laws of the Lion będzie na pewno .
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Kupiłem zwykłą polską wersję jakieś 1,5 mc temu bez plakaciku i
Postaci nie mają kopert tylko dwa pudełka. Koperty są oznaczone literami.chemik22 pisze: ↑19 kwie 2020, 18:13 Jedna rzecz mnie zastanawia. Zaczynamy grę dopiero i w celach życiowych czasem jest napisane aby otworzyć kopertę z danym symbolem a czasem żeby otworzyć pudełko z tym samym symbolem.. To jest jakiś błąd tłumaczenia czy na serio pudełek z postaciami i kopert do nich nie otwiera się parami ?
Wszystko jest ok, jak zrobisz ten cel życiowy otwierasz kopertę i pudełko z figurką, czyli to co ma zdjęciu.
Pudełko z kartami postaci ma kształt i zamknięcie podobne do koperty, stąd zapewne takie tłumaczenie.
Instrukcja mówi "Tylko jeden przedstawiciel danej klasy może brać udział w scenariuszu" ("Only one copy of each character class can be played in any given scenario.") - strona 6, trzecie zdanie.
To już bardzo wiele zależy od charakteru dziecka. Akurat klimatem martwił bym się najmniej, ja nawet pięcioletnie dziecko mam wychowane, że nie zabijamy potworów, tylko rzucamy zaklęcia na złe stwory, żeby zniknęły i temat brutalności jest zamknięty (bez krwi, zabijania i rozczłonkowywania) i czasem patrzy jak gram (ale max 10 minut, potem się nudzi, co w tym wieku raczej dotyczy wszystkiego). Gloomhaven będzie dla wielu osób - nie tylko dzieci - zwyczajnie zbyt długie, nużące i monotonne - dwie postaci i jeden scenariusz (jedna rozgrywka) to zależnie od szczęścia i dodatkowych zasad od godziny do dwóch zabawy (przebierać karty z ręki względem obecnej sytuacji, ustalić kolejność, wykonać ataki, dodać modyfikatory, przesunąć wszystko na planszy, uwzględnić wszelkie pozytywne/negatywne efekty, przesunąć żywioły, zagrać przeciwnikami, posprzątać na koniec rundy, przygotować nowe pomieszczenie). Nawet jeśli dziecko wytrzyma jedną grę, może odpuścić kolejne (zawsze można grać potem solo tymi samymi postaciami - u mnie brak chętnych na tę grę ale ja się bawię wyśmienicie). Ta gra szybko daje w kość i nawet dorosły może czuć frustrację (ile razy moje cudowne taktyki zabiła jakaś jedna karta moja lub przeciwnika, przez co niemal pewna wygrana zamieniła się w sromotną porażkę dwie rundy dalej), ale to jest właśnie fajne, że się czuje to wyzwanie (i im dłużej się gra, tym z tych samych kart wynajduje się ciekawsze rozwiązania) i widać swój własny progres.
Właśnie, przy 50 stronach instrukcji i tak naprawdę dopiero reszcie zasad/możliwości na kartach i w księdze scenariuszy, to może wyjść tak, że starszy gra a młodszy tylko przesuwa pionkiem po planszy. Mi po kilkunastu grach jeszcze zdarza się popełnić błędy, więc z tym ogarnianiem też nie jest tak hop-siup, żadnej planszówki nie uczyłem się tak długo. To nie będzie satysfakcjonująca zabawa, gdy nie zna się większości zasad, nawet mimo tony zawartości która czeka do odblokowania co kolejne 1-2 godziny. Gloomhaven rozgrywany codziennie jest jak kalendarz adwentowy ale na cały rok a nie tylko 4 tygodniez dorosłym (który np ogarnia zasady i trudniejsze mechaniki)
To jest za długie dla dziecka. To jest za zmudne nawet dla wiekszosci dorosłych.shuji pisze: ↑04 maja 2020, 22:29 Drodzy gracze,
A ja mam pytanie odnośnie grania z dzieckiem. Niby jest od 10 lat, ale zakładając że nie przejmuje się klimatem i zabijaniem potworów i dzieciak gra z dorosłym (który np ogarnia zasady i trudniejsze mechaniki) to od ilu lat można próbować ? Ma ktoś może jakieś doświadczenia ?