GRY-PLANSZOWE.pl

13thcaesar pisze: i tą playmatę Countless Terrors na 4 graczy.

To 4 graczy to tak trochę chyba na siłe napisali, ja się czasem nie mieszcze nawet grając w 2 osoby...

A ja czasem nawet grając w jedną :)

Bo ta mata to jest chyba tylko na mapę + karty spotkań (tylko wtedy patrząc na to w ten sposób, powinni pisać, że nie jest na 4 graczy tylko na tyle ile gra aktualnie ^^)
Nigdy nie kładę tam kart gracza grajac w tę grę, rozkładam 3 maty (2 customowe gracza z BGG drukłem) i niestety wielkością stołu przypomina mi rozłożenie Mage Knight prawie. A niby tylko karcianka huh

Dlatego używam maty tylko do wywołanego Mage Knighta
Kiedyś zrobiłem sobie projekt maty do WP, z zarysowanymi miejscami na poszczególne obszary gry, ale jak sobie zacząłem analizować, to okazało się, że pojawiają się pytania:
- "a co jeśli będę miał 10+ sprzymierzeńców na stole?"
- "a co jeśli będę miał 4 bohaterów?"
- "a co jeśli strefa przeciwności się rozrośnie?"
- itp.
Dlatego ostatecznie postawiłem na matę-grubą-szmatę z której się wygodnie podnosi karty, a jednocześnie nie zadzierają się one o materiał.

Maty z "miejscami na karty" są ogólnie rzecz biorąc lamerskie - w grach karcianych zawsze będą sytuacje, gdzie te wyrysowane miejsca sie nie sprawdzą. W LOTR i AH trzon scenariusza stanowi act, agenda, talia przeciwnosci - wiec akurat to mogli na matach wyrysować, bo to jest stałe. Ale wszystko inne - to czym gra gracz, jak rozklada sie scenariusz, lokacje, itd - się zmienia.

Karit pisze:

13thcaesar pisze: i tą playmatę Countless Terrors na 4 graczy.

To 4 graczy to tak trochę chyba na siłe napisali, ja się czasem nie mieszcze nawet grając w 2 osoby...

Szczerze mówiąc to na 4 graczy nie mam nawet zamiaru grać w AH LCG (do gry na więcej osób zakupiłem The Others i mam w planach zakup Posiadłość Szaleństwa 2 edycje), AH LCG zakupiłem głównie do gry solo, ewentualnie na 2 graczy, jednak pozostałe "mniejsze" playmaty wydały mi się trochę małe, nawet do gry solo, dlatego pomyślałem że zakupie tą większą, ale z tego co piszecie to wygląda, że nawet ona może nie pomieścić "całej" gry nawet w trybie solo.

Wiecie może jak ta "4"-osobowa mata ma się jakościowo do mat z serii Legendary Encounters?

Duża mata bez najmniejszych problemów mieści grę solową - nie wiem, jak się rattkin rozkładał, że mu miejsca zabrakło. Ostatnio miałem na stole 12 assetów pod koniec i wszystko się mieściło. W scenariuszach z dużą mapą olewam tylko te nadrukowane miejsca na talię mitów itd. (dla mnie mogłyby nie istnieć) i daję te rzeczy z boku, a całą górną część zajmują lokacje - dzięki temu jest więcej przestrzeni na dodatkowe karty dokładane do lokacji.

Mi ta mata starcza do gry solo, wszystko się mieści. Jak gra na więcej osób to gramy przez neta / telefon wiec też mi się wszystko mieści . Ale faktycznie na 3-4 osoby fizycznie nie ma na niej miejsca aby wszystkie karty pomieścić.

Dzisiaj dotarła paczka z mythos packs ( The Miskatonic Museum , Blood on the Altar , Undimensioned and Unseen i Where Doom Awaits), więc mogłem zbudować sobie talię z znajdujących się w nich kart graczy. Zbudowałem talię na Rolandzie, i rozegrałem dwa pierwsze scenariusze z podstawowej kampanii, a potem przeskoczyłem do Curse of the Rougarou. Na ostatniej Agendzie utknąłem w jednej Lokacji, za sprawą pewnej karty Treachery, gdybym ją opuścił poległbym od ran, a testy na pozbycie się jej jak na złość zawalałem. W końcu padłem od nadmiaru Horroru. Zero zdobytych punktów doświadczenia, do tego 3 Traumy, raczej trzeci scenariusz sobie odpuszczę.

Jak 3 traumy?
Chcesz powiedzieć, że Rolandem oba scenariusze z podstawki skończyłeś z powodu przerażenia?

Tak. W pierwszym dostalem za "wybór" (wiadomo czego ), w drugim za nie spelnienie warunku "startowego" weakness Rolanda.

W najnowszym mythosie jest fajna karta leczaca przerazenie. Roland jako guardian ma tez dostep do if it bleeds...
Ostatnio grajac Zoey jako sojusznika zaczynam brac Xaviera zamiast Beat copa wlasnie z uwagi na dodatkowa wole i mozliwosc przyjecia sporej liczby obrazen.

Btw na fb jest aktywna grupa dot. HwA LCG

If it bleeds miałem dwie kopie w talii, a nawet jedna na rece, co z tego skoro działa tylko po zabiciu monster, a w tym scenariuszu trafialy mi sie same creatures.

Polecam dla Rolanda Moment of Respite. Generalnie wolę Liquid Courage, bo nie kosztuje expa, ale niestety Roland nie ma do niej dostępu.

Art student jeszcze robi robote. Jest tania, zgarniasz wskazowke a jak juz zrobi swoje to mozna na nia przyjac przerazenie i wystawic nowego sojusznika. Na taka gre Rolandem Charyzma jest dobra.

Zorak pisze:Art student jeszcze robi robote. Jest tania, zgarniasz wskazowke a jak juz zrobi swoje to mozna na nia przyjac przerazenie i wystawic nowego sojusznika. Na taka gre Rolandem Charyzma jest dobra.

Nie mam jeszcze Dunwich Legacy, a widze ze fajne karty tam sa, do tego nowi Badacze, nie wspominajac ze mimo posiadania czterech mythos pack z tej kampanii nie moge nawet sobie w nie pograc. Sklep w którym sie zaopatruje na pytanie kiedy beda mieli Dunwich Legacy odpisal " Hopefully in a week or two", wiec moze w tym miesiacu wpadnie mi w rece.

Warto czekac, pomijajac same karty dla badaczy to kampania jest mega, o wiele lepsza niz z podstawki. Za miesiac koniec cyklu. Na grupie fb mozna tez sie umowic na wspolna gre online, dziala to bardzo fajnie i emocje o wiele lepsze niz solo.

Kogo polecacie z "podstawowych" Badaczy do scenariusza Curse of the Rougarou z uwzględnieniem kart tylko z podstawki i 4 Mythos Packs ( The Miskatonic Museum , Blood on the Altar , Undimensioned and Unseen i Where Doom Awaits)?

Najłatwiej mi to szło Agnes ale miałem karty z Dunwich. Teoretycznie Rite of seeking z tego dodatku możesz zastapić Rite of seeking lvl 4 z Undimensioned and Unseen. Trochę to overkill ale zawsze coś. Ew Drawn to flame i look what i found pomoże ci w badaniu zamiast rite of seeking.

Zorak pisze:Najłatwiej mi to szło Agnes ale miałem karty z Dunwich. Teoretycznie Rite of seeking z tego dodatku możesz zastapić Rite of seeking lvl 4 z Undimensioned and Unseen. Trochę to overkill ale zawsze coś. Ew Drawn to flame i look what i found pomoże ci w badaniu zamiast rite of seeking.

Dzięki za rady, jutro spróbuje Agnes, może w trybie standalone (Rite Of Seeking lvl 4 zmieści się w przedziale punktów doświadczenia, tak żeby nie grać z dodatkowym weakness).

Przed chwilą skończyłem podejście Skid" O'Toole'm do tego scenariusza (tym razem już po ukończeniu pierwszego scenariusza z podstawowej kampanii, a raczej ucieczki - wybrałem Resign) wyruszyłem do Nowego Orleanu. Niestety, znowu liczba żetonów Horror osiągnęła przytłaczający poziom (jeden więcej i bym poległ), za sprawą weakness z tego scenariusza, więc zdecydowałem się uciekać - Resign z dwoma punktami doświadczenia i....

A więc wróciłem do Arkham żeby kontynuować podstawową kampanię.

Twój pech polega na tym, że najlepsze karty do leczenia poczytalności znajdują się w Dunwich Legacy: Liquid Courage i w tym przypadku jeszcze lepszy Peter Silvestre. Silvestre na koniec rundy automatycznie leczy 1 poczytalność, więc z nim w grze klątwy w ogóle się nie odczuwa (bo na szczęście nie ma na niej direct horroru, tylko zwykły, co IMHO nie pasuje fabularnie, ale co tam).

Trolliszcze pisze:Twój pech polega na tym, że najlepsze karty do leczenia poczytalności znajdują się w Dunwich Legacy: Liquid Courage i w tym przypadku jeszcze lepszy Peter Silvestre. Silvestre na koniec rundy automatycznie leczy 1 poczytalność, więc z nim w grze klątwy w ogóle się nie odczuwa (bo na szczęście nie ma na niej direct horroru, tylko zwykły, co IMHO nie pasuje fabularnie, ale co tam).

No to mój pech się skończy - dostałem odpowiedź od sklepu że jutro dostaną Dunwich Legacy

Czyli w najpóźniej w poniedziałek będę mógł zacząć nową kampanię, nowymi Badaczami z świetnymi kartami, które wymieniliście

Przypomniałem sobie, ze nie mam jeszcze The Essex County Express (podobno jeden z lepszych scenariuszy?), trochę lipa, bo będę mógł pociągnąć drugą kampanię tylko do The Miskatonic Museum ( czy da się może "przeskoczyć" ten dodatek i kontynuować kampanię dalej?).

Możesz spokojnie pociągnąć bez. W takim przypadku ściągasz sobie ze strony FFG arkusz tego scenariusza i po muzeum rozpatrujesz z arkusza brakującą przygodę tak, jakbyś ją przegrał (no resolution reached). Generalnie wiąże się to z utrudnieniem w kolejnych scenariuszach, ale kto by się tam przejmował
Pamiętaj też, żeby przeprowadzić "symulację" przygotowania do takiego scenariusza, bo czasem w instrukcjach przygotowania są opisane pewne zmiany, które dotyczą później całej kampanii (np. w Essex County Express w setupie dodaje się do worka nowy żeton na całą resztę kampanii).

Tu masz całą książeczkę kampanii:
https://images-cdn.fantasyflightgames.c ... elease.pdf