GRY-PLANSZOWE.pl

nimsarn pisze: ↑22 sie 2019, 09:05

donmakaron pisze: ↑21 sie 2019, 15:21 Nowoczesne gry area control bla bla bla.

Przepraszam to nie problem nowoczesności gry a nie zrozumienia jej tematu. Clou Duny to nie budowa ekonomii imperium ani symulacja wojenna, to gra polityczna o negocjacjach i zdradach. Sam kiedyś przeżyłem coś podobnego grając w Twilight Imperium [...]
Ale tak po prawdzie nie mam prawa narzekać na grę z tego powodu że nie jest tym za co ją mylnie brałem.

Z tymi grami negocjacyjno-politycznymi ze szkieletem strategicznym jest tak, że one dość wiernie symulują prawdziwe życie. W ten sposób, że są takim sandboxem, w którym każdy robi na co ma ochotę, co mu się wydaje słuszne. Jak mamy gracza, który pruje innych własnym kosztem, to nie koniecznie jest tak, że on nie zrozumiał. Na tym trochę polega piękno takich gier. W Dune wszystko rozbija się o to, że jest to gra o większych skokach w siatce konstrukcji i nie ma płynnych przejść. Całość jest też zbyt ciasna na prowadzenie zimnej wojny. W pewnym momencie zaczną się bitwy, a w każdej jeden gracz traci wszystko albo jeszcze więcej. Nie ma tu opcji na zadawanie małych ciosów małym kosztem, stawki są zawsze wysokie. Ja to rozumiem, nawet lubię, planszową Diunę kocham (i nienawdzię), ale uważam jej mechanikę za średni, może nawet zły design, a już na pewno przestarzały.

Widzę że mamy (możliwe że również ja) problemy ze wzajemnym zrozumieniem, dlatego wyjaśniam:

Moje odpowiedzi były forma odpowiedzi na postawioną przez Deem 'a tezę:
"Diuna nie jest w stanie dorównać obecnym na rynku grom area control."
Innymi słowy postawiłem antytezę:
"Diuna jest wstanie dorównać obecnym na rynku grom area control."
Co starałem się argumentować wskazując, że wykazane przez zwolenników tezy Deem'a "braki" występują również w "obecnych na rynku grach area control" wykazując tym samym fałszywość wspomnianej tezy.

Ale jeśli przyjmiecie za dogmat tezę Deem'a ograniczając dyskusję do:

Namurenai pisze: ↑22 sie 2019, 10:03 Nie rozmawiamy o innych grach. W ogóle. Rozmawiamy o Diunie, a Ty za wszelką cenę próbujesz udowodnić, że inne gry też mają minusy (podczas gdy nikt nie twierdzi, że ich nie mają).

To możemy uznać dyskusję za zakończoną, powodu braku woli porozumienia.

Z moich obserwacji Duna ma jeden "minus" - jest grą negocjacyjną - co ostatnio nie jest modne/popularne, jak pokazał ostatnio "sukces" New Angeles.

nimsarn pisze: ↑22 sie 2019, 09:05 Clou Duny to nie budowa ekonomii imperium ani symulacja wojenna, to gra polityczna o negocjacjach i zdradach.

Jeśli nawiązujemy bezpośrednio do książek, to Diuna była jak najbardziej także o ekonomii imperium. Wystarczy przywołać zaskoczenie mentata Thufira Hawata skalą ataku Harkonnenów na Atrydów (wydali ogromne pieniądze nie tylko na armię, ale także na ich przewiezienie przez Gildię, a nawet ubranie i zamaskowanie imperialnych sardaukarów), przekupywanie Gildii przez Fremenów by niebo nad Arrakis było wolne od satelitów, czy wreszcie finalną groźbę Paula odnośnie zniszczenia przyprawy. I pewnie wiele, wiele innych. Więc i gra planszowa mogłaby to odwzorowywać.

Wydzieliłem wątek do dyskusji o grach negocjacyjnych.
viewtopic.php?f=64&t=62414

rattkin pisze: ↑22 sie 2019, 13:17

nimsarn pisze: ↑22 sie 2019, 09:05 Clou Duny to nie budowa ekonomii imperium ani symulacja wojenna, to gra polityczna o negocjacjach i zdradach.

Jeśli nawiązujemy bezpośrednio do książek, to Diuna była jak najbardziej także o ekonomii imperium. Wystarczy przywołać zaskoczenie mentata Thufira Hawata skalą ataku Harkonnenów na Atrydów (wydali ogromne pieniądze nie tylko na armię, ale także na ich przewiezienie przez Gildię, a nawet ubranie i zamaskowanie imperialnych sardaukarów), przekupywanie Gildii przez Fremenów by niebo nad Arrakis było wolne od satelitów, czy wreszcie finalną groźbę Paula odnośnie zniszczenia przyprawy. I pewnie wiele, wiele innych. Więc i gra planszowa mogłaby to odwzorowywać.

Tutaj trochę zaofftopuje. Ale czy Diuna jako książka, jest dla czytelnika w jakiś sposób przyjemna czy, podczas pierwszego czytania powinienem do tablicy korkowej, niczym w filmach detektywistycznych, łączyć wszystkie wątki sznurkami na pinezkach?
Dostałem pierwszy tom na urodziny i czeka na półce wstydu, a twój post sprawia, że chyba wepchnę go trochę głębiej.

ShapooBah pisze: ↑23 sie 2019, 08:54 Tutaj trochę zaofftopuje. Ale czy Diuna jako książka, jest dla czytelnika w jakiś sposób przyjemna czy, podczas pierwszego czytania powinienem do tablicy korkowej, niczym w filmach detektywistycznych, łączyć wszystkie wątki sznurkami na pinezkach?
Dostałem pierwszy tom na urodziny i czeka na półce wstydu, a twój post sprawia, że chyba wepchnę go trochę głębiej.

Ten post to lekka przesada, książka jest wg mnie dość prosta w odbiorze ale ma dość oryginalną treść i tyle.

ShapooBah pisze: ↑23 sie 2019, 08:54 Dostałem pierwszy tom na urodziny i czeka na półce wstydu, a twój post sprawia, że chyba wepchnę go trochę głębiej.

Tomy 1-2 to normalne powieści sf, nie ma co dorabiać tam jakiejś ciężkiej ideologii. Historia zdrady, wojny o najcenniejszy surowiec i konsekwencji swoich wyborów. Trochę cięższa ze względu na wplecioną religię, która z każdym tomem jest coraz istotniejsza. Ale nie ma co omijać tej pozycji, klasyk, jeden z moich ukochanych, czytałem całość (tomy 1-6) chyba ze 3 razy. Najlepiej sobie to rozbić na dwie części: 1-2 tomy jako kompletna historia oraz 4-6 jako kontynuacja cięższa w odbiorze (zwłaszcza tom 4, za którym nie przepadam) ze względu na coraz większe skupienie na religii oraz polityce.

Shut Up & Sit Down wypuścili recenzję Diuny - https://youtu.be/O6BKjk_2UTE.

Recenzja kończy się pięknym podsumowaniem, które oddaje też dobrze mój stosunek do dylematu "kupić Diunę czy nie" - arcydzieło, którego posiadanie poprawi mi humor ale i tak będzie zbierać kurz.

Gosiek pisze: ↑03 wrz 2019, 13:51 Recenzja kończy się pięknym podsumowaniem, które oddaje też dobrze mój stosunek do dylematu "kupić Diunę czy nie" - arcydzieło, którego posiadanie poprawi mi humor ale i tak będzie zbierać kurz.

Na to mogę jedynie odpowiedzieć cytując Brylantino z innego wątku 4x (viewtopic.php?f=43&t=62525&p=1177456#p1177456)..:

Brylantino pisze: ↑02 wrz 2019, 14:06 Ale to jest urok tej gry To nie jest tak, że wam będzie brakowało częstszego grania, bo sama partia jest na tyle epic, że się ja potem wspomina przez długi czas.

Można gdzieś w Polsce zamówić tą grę?

Zamawiałem dla znajomych w Trollach, tam wychodziła najlepsza cena.

Fenrisek83 pisze: ↑08 wrz 2019, 21:43 Można gdzieś w Polsce zamówić tą grę?

Przez ostatnie dwa miesiące sklepy miały przedsprzedaż. Ale może się okazać, że wydawca nie będzie w stanie zapewnić dystrybutorom i sklepom wystarczającej liczby egzemplarzy, więc dlatego teraz będzie ciężko kupić. Jak uda się otrzymać sklepom wszystkie zamówione kopie, to gra ponownie będzie do kupienia.

Gale Force Nince wywiązało się ze swojej premiery gry i dostarczyło grę.

Na zdjęciu: gra oraz promocyjne figurki z pre-ordera.

Czy Duna jest gdzieś dostępna ? Sprawdzałem w kilku mi znanych sklepach i nie ma albo trzeba się zapisywać na powiadomienie o dostępności.

Trzeba czekać, wszystkie sklepy wstrzymały zamówienia bo GF9 nie jest pewne czy starczy nakładu.

Jest na youtube wywiad z jakąś szyszką z GF9 https://www.youtube.com/watch?v=c7BchYv6nXE
W przyszłym roku ma być RPG Dune. Dogadują z wieloma firmami, które się specjalizują w wydawaniu jakiś charakterystycznych rodzajów gier planszowych i w przyszłym roku ma być wydane wiele gier z uniwersum Dune.

michaelius pisze: ↑18 wrz 2019, 23:10 Czy Duna jest gdzieś dostępna ? Sprawdzałem w kilku mi znanych sklepach i nie ma albo trzeba się zapisywać na powiadomienie o dostępności.

Sam zamawiałem na 3Trolle.pl ale z tego co mi odpisali w ich temacie w ofertach, pierwsza fala którą zamówili się wyprzedała i na drugą trzeba czekać, natomiast ta pierwsza ma być dostępna/wysyłana w październiku ale bez dokładnej daty jak na razie.

Nie panikowałbym w kwestii dostępności - ludzie rzucili się na fali mitu jakim obrosła Diuna przez lata. Pare osób zagra, mocno się zdziwi i kolejne egzemplarze zaczną lądować w dziale sprzedażowym.

Deem pisze: ↑19 wrz 2019, 11:22 Nie panikowałbym w kwestii dostępności - ludzie rzucili się na fali mitu jakim obrosła Diuna przez lata. Pare osób zagra, mocno się zdziwi i kolejne egzemplarze zaczną lądować w dziale sprzedażowym.

Pewnie masz rację. Swoją drogą ciekawi mnie, jak to jest, że dzisiaj przy takim dostępie do informacji, można rzucić się na tego typu grę w ciemno, jest instrukcja, recenzja na YT, tony informacji na BGG dla starej wersji...

W moim przypadku lubię uniwersum i już miałem nawet sobie drukować jak ogłosili (czasem dobrze nie mieć kasy w danym momencie ), widzę jednak, że mogę mieć problem z zebraniem więcej niż 4 osób do gry ale wybór świadomy.

U mnie dwóch znajomych zamówiło ale bardziej ze względów kolekcjonerskich. Pierwszy to jeden z największych kolekcjonerów Diuny na świecie, wszelakie wydania książek z całego świata, gry, zabawki, różne wydania filmowe (nawet na nośnikach funkcjonujących tylko w Japonii), stroje filmowe, grafiki, plakaty etc. Więc nie było opcji, żeby sobie nie zamówił Jak się ma pewnie ok 3000 eksponatów to kolejny już nie robi różnicy Drugi to partner do karcianej Diuny, który też się lubuje w tym świecie. Obaj wiedzą, że okazji do grania będzie mało ale bez zastanowienia każdy wziął swoją kopię.

Obstawiam , że skończy się na 1-2 partiach, ale nie po to czytałem cykl kilka razy by gry sobie nie kupić Zwłaszcza, że w sumie tania jest

Udało się zagrać w tak ciężko strawny tytuł jak Diuna. Nowa edycja od wydawnictwa Gale Force Nine.

Po prawie godzinie tłumaczenia zasad i zdolności frakcji, w pięciu graczy ruszyliśmy do boju, który trwał w sumie niedługo, gdyż ok. 2,5h. Sama rozgrywka skończyła się przedwcześnie, bowiem już w 4 (z 10) rund. Pełna partia mogłaby jednak trwać znacznie dłużej, choć brak ogrania i i dokładnej znajomości zasad swoje robił.

Gra opowiedziała świetną historią której emocje nie mogły opaść długo po grze. W głowie siedziało tylko poczucie kolejnej partii, gdyż ta pierwsza w sumie gra przedstawiła tylko możliwości.

Grę wygrał sojusz Atrydów i Fremenów którzy w już 4 rundzie z rąk Imperatora zdobyli czwartą wygrywającą twierdzę. Fremeni którzy pomimo braku dochodów Przyprawy okazali się najbardziej waleczną frakcją na planszy, skutecznie likwidując siły bogatej Gildii i Imperatora. Sojusz ten planował przeciągnięcie gry do końca realizując plan zapanowania nad planetą, lecz agresywne ataki Atrydów i Fremenów dokopały się do wymaganych do wygrania gry twierdz. Piąty gracz - Harkonneni, zostawieniu na boku, przyglądali się całej sytuacji planując swoje wejście do gry w odpowiednim momencie. Niestety było już za późno.

Same mechaniki i ogranie z grą może być szokujące jak na obecne uproszczone standardy gier. Gra zrobiła wrażenie, i zarówno odczuciem z rozgrywki jak i mechanikami.

Z pewnością gra dorównuje, jeśli nie przegania obecne gry area control z motywem dyplomacji, lecz wymaga ona sporego ogrania. Ciężko wyczuć jakie zachowanie na planszy się opłaca, bo wszyscy dookoła reagują na każdy ruch.

Bałem się trochę tej gry, bo hype na uniwersum ogromne a gra jednak już stara (40 lat). Pierwsza rozgrywka pokazała jednak duży potencjał i wielkie chęci by eksplorować możliwości w tej grze.

Klimat książki/filmu super. Granie na planszy frakcjami z Diuny, zbieranie przyprawy, ujeżdżanie Czerwia, książkowa dyplomacja i podstępy - fenomenalne.

3t zbierają już zamówienia na dodruk/kolejną dostawę z terminem na listopad

Poniżej dorzucam link do tłumaczenia karty pomocy w oparciu o "Player's Aid" innego użytkownika BGG.
Jedno z tłumaczeń celowo nietypowe (myślę, że spokojnie zobaczycie które), przyznaję się, że byłem już zmęczony, trochę mi się głupawka udzielała i nie chciałem iść oczywistą drogą wyznaczoną przez wcześniejsze tłumaczenie kart na język polski ale w kolejnej wersji prawdopodobnie to zmienię (bo jednak sens jest większy z użyciem tamtej propozycji tłumaczenia) i zweryfikuję pozostałe punkty jak już dojdzie mój egzemplarz.

https://boardgamegeek.com/filepage/1892 ... -pomocy-pl

Mam nadzieję, że się przyda kiedy będzie trzeba zagrać z kimś kto średnio stoi z angielskim.

EDIT: Nie miałem też pod ręką książki więc jakby ktoś miał jakieś sugestie to dajcie znać, później będę sprawdzał. Planuję iść po przekładzie M. Marszała bo wolanie i piaskale to nie Diuna o którą nic nie robiłem

"Dune" of GFN jest znów szeroko dostępna w sklepach. Zastanawiam się nad nią.
Takie pytanie: czy to jest ta sama Diuna, czy tez GFN coś zmieniło?