Strona 10 z 24

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 11:24
autor: Trolliszcze
evenstar pisze:Czy losowość w tej grze jest faktycznie tak duża, że psuje strategie? Czytając recenzje spotkałam sie z różnymi opiniami i już nie wiem co myśleć.
IMHO jest dość losowa, zależy co podejdzie. Początek wydaje się zbalansowany, ale w trakcie gry można czasem dociągnąć kartę czy dwie, która całkowicie przeważy szalę (szczególnie jeśli drugi gracz ma pecha w dociągu i dostaje same karty słabe). Talia jest spora, w grze wykorzystuje się tylko część kart - czasem dojdzie Ci na rękę coś, co cudownie wpasuje się w Twój silniczek, a czasem coś, co w Twoim przypadku będzie niemal bezużyteczne.

Co nie zmienia faktu, że Seasons bardzo lubię, trzeba po prostu podejść do tej gry wyrozumiale i ze świadomością, że los potrafi czasem spłatać figla i nic na to nie poradzisz :D

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 11:38
autor: hadrian
No właśnie. Początek jest super, nawet nie przeszkadza fakt że w czasie późniejszego dociągu można dostać coś słabego, ale jak przeciwnik będzie miał szczęście i raz dociągnie kartę która pogrzebie całą taktykę to już jest bardzo słabo. Jest to bardzo widoczne przy grze na 2 osoby.

Przykład: draftujesz sobie deck bazujący na aktywacjach mocy, zakładasz z dużym prawdopodobieństwem, że pierwszą kartą którą dobrał przeciwnik nie były wróżki. Mechanizm karzący za nadmiar kart na koniec gry nie sprawi że druga strona się rzuci na dociąganie by wyjąć 1 z dwóch wróżek, ale może je trafić w pierwszej przypadkowo wyciągniętej karcie i cały misterny plan się wali. Swoją drogą przy grze w dwie osoby wróżki blokują praktycznie każdą umiejętności aktywowane, zysk punktowy jaki dają przeciwnikowi sprawia że nawet nie wychodzimy na zero, a wręcz tracimy punkty przy aktywacji.

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 11:46
autor: espresso
W Seasons nie można z góry zakładać sztywnej strategii na całą grę, tylko na bieżąco dostosowywać to co mamy, do kart przeciwnika (cała sztuka, to taki draft, żeby mieć jakiś plan B). Jasne, wróżki mogą pogrzebać nasze plany, ale jeśli pojawią się na początku, to mamy dużo czasu na zmianę stylu gry, a jeśli pod koniec, to już nie są takie groźne. A odrobinę szczęścia trzeba mieć w każdej karciance ;)

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 11:49
autor: evenstar
Ech i dalej nic nie wiem :roll:

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 11:52
autor: hadrian
Oczywiście, zawsze trzeba mieć plan B, jedyne co mi się nie podoba w Seasons to fakt że są pojedyncze karty które obracają w pył całe kombinacje przeciwnika. Rozumiem combo przeciw combu, niektóre karty zdają się być zbyt mocne jak na fakt że występują tylko po 2 w całym decku.

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 11:57
autor: sirkozi
evenstar pisze:Na arenie nikt nie będzie chciał grać z początkującym :(
:roll:

Jak nie przeczytasz instrukcji to na pewno.

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:07
autor: evenstar
Instrukcja to jedno, a myślenie nad ruchem to drugie, jak sie nie zna kart..

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:10
autor: espresso
sirkozi pisze:
evenstar pisze:Na arenie nikt nie będzie chciał grać z początkującym :(
:roll:

Jak nie przeczytasz instrukcji to na pewno.
Będzie, będzie - zakładając stół zaznacz, że chcesz grać z początkującymi i tyle. Tylko faktycznie wcześniej przeczytaj instrukcję ;) Ja czasami grywam wieczorami na BGA, mogę zagrać w seasons z Tobą, tylko się odezwij wcześniej na priv na forum.

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:11
autor: DarkSide
Jakby co mam teraz chwilę na jedną partyjkę szkoleniową. ;)

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:23
autor: rastula
Bardzo fajna gra...

Nie rozumiem pytania / zarzutu losowości?

są kości , są karty - losowość musi być - jak ktoś nie chce losowości to szachy są ok ;)

jak wiele tego typu gier - trzeba reagować na to co jest na stole, ręce - łapać okazje, omijać zagrożenia itd

oczywiście że miedzy kartami są interakcje , które można wykorzystać przy odrobinie szczęścia, można też mieć pecha i nie ugrać nic - ale nam się nigdy nie zdarzyła taka sytuacja. Z kilkudziesięciu gier 90% do końca nie było wiadomo kto wygra, a niespodzianka w ostatnim roku nie należała do rzadkości :)

a Ty Evenstar - oczekujesz jednoznacznych odpowiedzi - tak to tylko w Kościele jest - tutaj są ludzie i ich gusta / opinie - a gry idealnej nie ma i nie będzie...


chciałbym jeszcze nadmienić że jak ktoś nie lubi losowości w kartach to może grać z wybranym przez siebie zestawem kart ( oczywiście każdy gracz musi sobie ułożyć własny) - to ciekawa opcja - ale dla graczy doświadczonych - ja nigdy nie odczułem takiej potrzeby bo mechanizm draftu i wymiany kart z innymi graczami jest smaczkiem samym w sobie

dla mnie Seasons to gra bardzo udana - chętnie do niej wracam i dodatki po polsku na pewno zakupię

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:37
autor: Banan2
rastula pisze:Bardzo fajna gra...
....
dla mnie Seasons to gra bardzo udana - chętnie do niej wracam i dodatki po polsku na pewno zakupię
+ 1
To naprawdę bardzo fajna gra. A poziom trudności można sobie samemu wybrać (gotowe talie, talie z draftu, draft z zaawansowanymi kartami).
Pozdrawiam

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:45
autor: evenstar
Dobra, kupuje :P

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:47
autor: Qlaqs
Dobry wybór - ješli zależy Tobie na dodatkach to bierz za wczasu wersję angielską.
Dodatki są super :D

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:49
autor: evenstar
Nie chce angielskiej, z tego powodu nie kupuje Mage Wars..

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 12:56
autor: Qlaqs
Tracisz na chwilę obecną 2 dodatki :P

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 13:07
autor: evenstar
Trudno, nie chce mi sie czytać kart po angielsku :P

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 13:14
autor: rattkin
Losowość polega na tym, że z decku prawie 200 kart (Seasons + dwa dodatki), ciągniesz n * 9, czyli zobaczysz 9-36 kart maksimum. Przy takiej dysproporcji, to co dobierzesz będzie "nijakie" i rzadko kiedy da się z tego zrobić jakiś dobry silnik, a interakcje to już czysty przypadek (może nie być w ogóle). W efekcie, w 75% takich gier, wygrywa ten kto dociąga na potęge i zagrywa wszystko co dociągnie, nie zważając na ich efekty - licza się bowiem wartości punktowe. Bardzo trudno jest też zatrzymać gracza, którego silnik jest ewidentnie wydajniejszy, stąd często powtarzany argument o tym, ze gry Seasons w dużej mierze da się rozstrzygnąć na poziomie draftu, a cała reszta gry, to formalność.

Polecam lekturę mojego długiego wywodu nt. Seasons i problemów z tą grą (którą bardzo lubię) - http://boardgamegeek.com/thread/1093311 ... ced-rulese

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 13:30
autor: rastula
rattkin pisze:Losowość polega na tym, że z decku prawie 200 kart (Seasons + dwa dodatki), ciągniesz n * 9, czyli zobaczysz 9-36 kart maksimum. Przy takiej dysproporcji, to co dobierzesz będzie "nijakie" i rzadko kiedy da się z tego zrobić jakiś dobry silnik, a interakcje to już czysty przypadek (może nie być w ogóle). W efekcie, w 75% takich gier, wygrywa ten kto dociąga na potęge i zagrywa wszystko co dociągnie, nie zważając na ich efekty - licza się bowiem wartości punktowe. Bardzo trudno jest też zatrzymać gracza, którego silnik jest ewidentnie wydajniejszy, stąd często powtarzany argument o tym, ze gry Seasons w dużej mierze da się rozstrzygnąć na poziomie draftu, a cała reszta gry, to formalność.

Polecam lekturę mojego długiego wywodu nt. Seasons i problemów z tą grą (którą bardzo lubię) - http://boardgamegeek.com/thread/1093311 ... ced-rulese

z całym szacunkiem, ale podejście do gry które prezentujesz powyżej spokojnie można określić jako "problemy z graczem" nie "problem z grą" :)

oczywiście też znam takie "chodzące komputery" które analizują gry w ten sposób - ale oni powinni się raczej zajmować teorią działania wszechświata a nie grami planszowymi :P...


no i z jednej strony piszesz , że silnika nie zrobisz a zaraz potem że jak masz silnik to nie ma bata...

pomijasz też to że jest jeszcze element kości i co na nich wypada...

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 13:59
autor: kudlacz135
Banan2 pisze:
rastula pisze:Bardzo fajna gra...
....
dla mnie Seasons to gra bardzo udana - chętnie do niej wracam i dodatki po polsku na pewno zakupię
+ 1
To naprawdę bardzo fajna gra. A poziom trudności można sobie samemu wybrać (gotowe talie, talie z draftu, draft z zaawansowanymi kartami).
Pozdrawiam
rattkin pisze:Losowość polega na tym, że z decku prawie 200 kart (Seasons + dwa dodatki), ciągniesz n * 9, czyli zobaczysz 9-36 kart maksimum. Przy takiej dysproporcji, to co dobierzesz będzie "nijakie" i rzadko kiedy da się z tego zrobić jakiś dobry silnik, a interakcje to już czysty przypadek (może nie być w ogóle). W efekcie, w 75% takich gier, wygrywa ten kto dociąga na potęge i zagrywa wszystko co dociągnie, nie zważając na ich efekty - licza się bowiem wartości punktowe. Bardzo trudno jest też zatrzymać gracza, którego silnik jest ewidentnie wydajniejszy, stąd często powtarzany argument o tym, ze gry Seasons w dużej mierze da się rozstrzygnąć na poziomie draftu, a cała reszta gry, to formalność.

Polecam lekturę mojego długiego wywodu nt. Seasons i problemów z tą grą (którą bardzo lubię) - http://boardgamegeek.com/thread/1093311 ... ced-rulese
Bardzo ciekawe to co piszesz. Ja osobiście bardzo cenię Seasons, ze względu na to, że sprawdza się świetnie jako gra wejściowa, odrobinę bardziej skomplikowana. Na spokojne przyjemne granie też sprowadza się świetnie i choć uwielbiam mózgożerne strategie, a w seasons można też się odrobinę wysilić, to nie wiem czy to jest gra, która sama aspiruje by była obliczana pod każdym kątem. Nie chcąc zagłębiać się w więcej punktów z twojego jak już pisałem ciekawego tekstu. To z powyższym dotyczącym bardzo łatwo sobie poradzić. Dodatki do Seasonsów, zachęcają już w instrukcji, by je łączyć, dzielić, albo by gracze sami się dogadywali pod siebie, że np. zamiast klasycznego draftu i zamiast losowania dodatkowej zasady na grę, wybieramy np. że każdy ciągnie 18 kart, albo draftujemy coś dla przeciwnika, albo że na koniec odrzucamy. To jest jasne sygnał, żeby gracze bawili się dociąganiem kart, wraz ze wzrostem ich liczby z dodatkami, a wtedy problem z tym ile kart widzimy przestaje być tak naprawdę problemem. Nie mówiąc o tym, że od strony pozytywnej, to bardzo dobrze wpływa to na regrywalność... Ale, co ja będę uczył ojców dzieci robić ;)

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 14:06
autor: Misio205
Absolutnie nie masz racji. Założę się o każde pieniądze że szybko znajdziesz współgraczy. Ale warto najpierw przeczytać instrukcję, bo pisany czat nie pozwala za bardzo na tłumaczenie reguł. No i możliwe że przegrasz, jeżeli dołączy do Ciebie doświadczony gracz :P

Ja nauczyłem się grać w Pory Roku na BGA i tłumaczenie reguł mojej dziewczynie zajęło mi dosłownie 5 minut. Co do samej gry to uważam, że jest w porządku. Na normalnych zasadach draftu, trzeba się wysilić, żeby zrobić dobrą talię i dać sobie szansę na wygraną, a kostki wprowadzą trochę pozytywnego (dla nas) zamętu. Każda karta ma jakieś zastosowanie, ale można tworzyć "komba" które dadzą pewną przewagę.

Rozumiem obawy przed LCG, sam również w to nie wchodzę. A jeżeli Dominion Ci się nie podoba polecam Kamień Gromu. Ładniejszy, przystępniejsze zasady i wszechobecny klimat :D

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 14:18
autor: evenstar
A Kamień Gromu to jest kooperacja czy rywalizacja?

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 14:19
autor: Qlaqs
Hmmm a co ma kamień do pory roku :P

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 14:21
autor: Misio205
Rywalizacja. Interakcja jak w klasycznym deckbuldingu czyli podbieranie kart, chociaż są karty wpływające bezpośrednio na przeciwnika. Ja mam komplet z wersji pre-Advance gdzie karty są moim zdaniem dużo ładniejsze, ale społeczność graczy bardziej chyba sobie ceni Advance, zresztą będzie dużo łatwiejszy do dostania.
Qlaqs pisze:Hmmm a co ma kamień do pory roku :P
1-2 strony temu padło pytanie o grę z draftem :)

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 14:23
autor: evenstar
A da sie tam tworzyć strategie? Z ilu kart sie korzysta w jednej grze, bo widze, że jest ich cała masa.

Re: Seasons

: 25 mar 2014, 14:31
autor: hadrian
evenstar pisze:A da sie tam tworzyć strategie? Z ilu kart sie korzysta w jednej grze, bo widze, że jest ich cała masa.
Główną strategię tworzysz na etapie draftu, potem poprawiasz rozdzielając wydraftowane karty na 3 biblioteki po 3 karty (w każdym roku dochodzi jedna) a później to realizujesz korygując o zagrania przeciwników, które da się w pewnym stopniu przewidzieć śledząc karty w drafcie.