GRY-PLANSZOWE.pl

Ja osobiście jestem fanem Explorers, z obu sag w tej grze jest najwięcej interakcji, zasady są proste, ale rozgrywka daje spore pole do popisu, jak przeciwnikom utrudnić życie, a przy okazji samemu zapunktować. Prosty przykład, ktoś chce zrobić dużą wyspę, żeby zapunktować, już postawił na niej budynki, więc dokładamy mu taki kafelek, żeby nie mógł jej zamknąć, albo jak już ma zabrać konia na łódź to naszymi wikingami podbieramy mu konia i uciekamy z tą losowością nie przesadzałbym, najgorszy jest dobór kafli w ciemno, ale stosując draft z otwartej puli mocno się go ogranicza (jest to jedna z zasad, które wprowadza dodatek) , przy jednym żetonach jest losowość czy stracimy wikinga, ale to też nam punktuje, a poza tym jesteśmy wikingami, takie rzeczy jak śmierć się zdarzały
Co do dodatku to nie jestem fanem, moim zdaniem niepotrzebnie komplikuje budowę budynków, ale wprowadza trochę ciekawych kafli oraz zasadę z draftem kafelków.
Wyszedł też minidodatek, jest wersja pnp na bgg, jeszcze nie grałem, ale wydaje się ciekawy, premiuje różnorodną grę, aby nie specjalizować się w jednym sposobie punktowania.

Na razie zamówiłem Explorers of the North Sea i dodatek Rocks of Ruin. Nie mam tego typu gier w kolekcji, a i z całej trylogii akurat ta gra nie wymaga znajomości ang. (Tekst jedynie posiadają karty Kapitanów, które są "jawne"). Wychodzi na to, że z całej Sagi najgorzej wypada Shipwrights of The North Sea (zwłaszcza bez dodatku The Townsfolk). Wiem że wersja Shipwrights of the North Sea: Second edition (wydana przez Renegade Games Studios) zawiera oprócz samej gry podstawowej, również dodatek The Townsfolk. Może uda mi się upolować tą wersję gry. Waham się jeszcze, ale kusi mnie perspektywa kampanii Runesaga (Kroniki Zachodniego Królestwa bardzo mi się spodobały). Może sama gra (Shipwrights of the North Sea) wypada słabo, jednak może w kontekście całości, jako część kampanii Runesaga, troszkę zyska (jako taka mini-gra przed Raiders of the North Sea, w której poza tym można zdobyć Runy dające jakiś bonus w drugiej grze z serii i o które toczy się rywalizacja przez całą kampanię).

Z tego co gdzieś słyszałam (nie wiem, czy Trzewik tego nie mówił? ale może to było na jakimś anglojęzycznym kanale), Shem Philips teraz pracuje nad sagą Południa, więc pewnie w przyszłym roku doczekamy się nowej trylogii w jego wykonaniu . No a potem ma być jeszcze Wschód. Tak sobie wymyślił, że zrobi 4 strony świata.

anitroche pisze: ↑31 sty 2021, 10:31 Z tego co gdzieś słyszałam (nie wiem, czy Trzewik tego nie mówił? ale może to było na jakimś anglojęzycznym kanale), Shem Philips teraz pracuje nad sagą Południa, więc pewnie w przyszłym roku doczekamy się nowej trylogii w jego wykonaniu . No a potem ma być jeszcze Wschód. Tak sobie wymyślił, że zrobi 4 strony świata.

W opisie do Paladynów Zachodniego Królestwa możemy przeczytać - "Saraceni przenikają przez granice, Wikingowie rabują dobytek i trzodę, nawet Bizantyjczycy pokazują swoje mroczne oblicze". - jako że mamy już serię o Wikingach, sądzę, że kolejne dwie serie będą "opowiadać" o Saracenach i Bizantyjczykach.

Gra wróciła z impetem na stół i odkryłem ją całkowicie na nowo! Rany jakie to jest dobre! Nawet goła podstawka daję radę, ale dopiero z dodatkami w pełni rozwija skrzydła. Przy czym - nie wiem, czy powtórzę granie z obydwoma dodatkami na raz, bo wtedy mam wrażenie, że za dużo się tu dzieje, a nie wpływa to na zwiększenie jakości rozgrywki.

Lepiej grać wyłącznie z jednym dodatkiem i tu... Hala Bohaterów zdecydowanie wygrywa nad Polami Chwały. Jest to dużo lepszy dodatek, który lepiej integruje się z podstawką i który w obsłudze jest zdecydowanie bardziej przyjemniejszy. Walka z Jarlami z PC wydaje się ciekawym pomysłem, ale w praktyce niestety zakłóca płynność rozgrywki i wydłuża za bardzo czas rozgrywania partii. Bo zamiast "zdejmij zasoby z planszy", nagle dochodzi jeszcze jedna faza do rozpatrzenia. Szkoda też, że dodatkowa plansza nie integruje się tak ładnie z planszą główną, jak ta z Hali Bohaterów. Ale... Też będę grał z Polami Chwały, tylko... W mniejszym składzie. Trzech graczy to maks moim zdaniem. Przy czterech jest zdecydowanie za długo, jak na ciężar gry.

Tak, czy siak - moja wysoka ocena Najeźdźców wraz z dodatkami wzrasta jeszcze bardziej. To jest świetny tytuł. Cieszę się bardzo, że do niego wróciłem. Będzie ostro grany w tym miesiącu! Miód!

To dla równowagi ja 2 strony wcześniej, o tutaj viewtopic.php?f=1&t=39789&start=175#p1220296 pisałem, że bardziej podobają mi się Pola chwały. Oba dodatki są bardzo dobre ale w Polach chwały podobało mi się szczególnie to, że punkty chwały były bardzo istotnym elementem decydującym o zwycięstwie i samo podejście do jarlów (czy ich zniewalać czy zabijać) tworzyło fajną różnice wśród współgraczy. Hala bohaterów dla nas wprowadziła niewiele i owszem odświeża rozgrywkę ale nieznacznie.

Obie opinie są tylko potwierdzeniem, że warto mieć oba dodatki, oba znajdą zwolenników.

Gre bardzo lubie i czesto gralem w podstawke - w dodatki narazie nie za wiele, ale poki co nikt praktycznie przy moich grach nie wybieral "lepszych"/drozszych opcji w walce z Jarlem. Wszyscy po linii najmniejszego oporu. Wiec ten element nam nie siadl za bardzo, ale tez zastanawialem sie czy czegos w tej mechanice nie widzimy. Wiadomo, ze to indywidualna ocena danej sytuacji i oplacalnosci wyborow, ale ogolnie ludzie woleli unikac ran - werbunek nowych wojownikow jednak kosztuje ture czy dwie.

Czytałem/oglądałem, że Najeźdźcy ze Scytii są lepsiejszą wersją Najeźdźców z Północy, a z racji braku dodruku tych z Północy to jedyna opcja na dzień dzisiejszy to wersja Portalowa.

Dodaj, że są lepsi ale od gołej podstawki Najeźdźców z Północy. Jak dodamy rozszerzenia to sprawa już nie jest taka oczywista

Pamiętam jak zagrywałem się z rodzinką w Najeźdźców z rodzinką. Po kilka partii z rzędu, aż do znudzenia. Kiedy zagrałem z dodatkami to, aż nie mogłem uwierzyć, że to ta sama gra. Nie zagram w nią już nigdy bez obu dodatków.

Mi się przydało, może ktoś też chce Moja praca w kwadrans.

Arachion pisze: ↑21 wrz 2021, 18:33 Mi się przydało, może ktoś też chce

Spoiler:

Moja praca w kwadrans.

Można też użyć aplikacji garphil games na telefonie do podliczenia punktów. Chociaż mi w momencie jak mamy tor do podliczania punktów akurat ani karteczki ani apka nie są tutaj akurat potrzebne. Wkurza mnie tylko, że nie ma jak sensownie zaznaczyć, że ktoś zdobył już ponad 50 pkt :/ chybs sobie jakieś żetony zrobię do rozdawania graczom po przekroczeniu 50 pkt

anitroche pisze: ↑21 wrz 2021, 19:10

Arachion pisze: ↑21 wrz 2021, 18:33 Mi się przydało, może ktoś też chce

Spoiler:

Moja praca w kwadrans.

Można też użyć aplikacji garphil games na telefonie do podliczenia punktów. Chociaż mi w momencie jak mamy tor do podliczania punktów akurat ani karteczki ani apka nie są tutaj akurat potrzebne. Wkurza mnie tylko, że nie ma jak sensownie zaznaczyć, że ktoś zdobył już ponad 50 pkt :/ chybs sobie jakieś żetony zrobię do rozdawania graczom po przekroczeniu 50 pkt

Hmm.. jeśli mnie pamięć nie myli na kartach drakkarow masz z jednej strony karty oznaczenie +50 pkt. Dawno nie grałem ale jestem niemal pewny, że tak jest i kartę po przekroczeniu wystarczy odwrócić.

seki pisze: ↑21 wrz 2021, 20:29 Hmm.. jeśli mnie pamięć nie myli na kartach drakkarow masz z jednej strony karty oznaczenie +50 pkt. Dawno nie grałem ale jestem niemal pewny, że tak jest i kartę po przekroczeniu wystarczy odwrócić.

Jest dokładnie tak jak piszesz.

Varth Dader pisze: ↑21 wrz 2021, 21:13

seki pisze: ↑21 wrz 2021, 20:29 Hmm.. jeśli mnie pamięć nie myli na kartach drakkarow masz z jednej strony karty oznaczenie +50 pkt. Dawno nie grałem ale jestem niemal pewny, że tak jest i kartę po przekroczeniu wystarczy odwrócić.

Jest dokładnie tak jak piszesz.

A przepraszam weszłam w wątek, przeczytałam cytowany przeze mnie post i tam są zrobione pomoce do zliczania punktów do najeźdźców ZE SCYTII i od razu mi się w głowie przestawiło, że to wątek o najeźdźcach ze scytii właśnie, gdzie nie ma jak oznaczyć przejścia 50 pkt. Przepraszam za offtop - moja wypowiedź odnosiła się do nowych najeźdźców a nie tych z północy.

Czy ktoś się orietuje cze wersja w play store jest z dodatkami które wyszły czy to gola podstawka.

Myślicie że jest szansa że ktoś to w Polsce jeszcze raz wyda? Np w formie jakiegoś big-boxa czy coś?
Gra ma już prawie 10 lat, a nadal przewija się w wielu topkach na wysokich miejscach.
Zachodnie Królestwo i Południowy Tygrys raczej mają się dobrze, tylko trylogia Północnego Morza została gdzieś jakby pominięta...

Na pewno szansę na ponowny dodruk psuje obecność na rynku Najeźdźców ze Scytii