GRY-PLANSZOWE.pl

eventide pisze:Przekopałem się przez forum i inne strony i stwierdzam, że mimo iż chciałem grę kupić, to ilość baboli mnie przeraziła. Jak można było walnąć tyle błędów w tak małej grze? Tutaj na karcie jest zły tekst, tu brakuje ikonki miecza, tutaj do wymiany są cztery karty bohaterów, ale wydawca zapewnia, że wymieni trzy, po czym gdy ktoś mu zwrócił uwagę, stwierdza, że owszem wymienione zostaną cztery.... Błąd goni błąd. Czy w tym wydawnictwie ktoś ogarnia proces tłumaczenia, korekty i redakcji?

Gra wydaje mi się ciekawa i chciałbym ją kupić. Teraz tylko nie wiem, czy kupować tą wybrakowaną edycję i czekać na ewentualny dodatek, z którym mają przyjść poprawione karty, czy może jednak zainwestować w wersję angielską. Co sugerujecie?

I jeszcze jedno pytanie: Wydawca twierdzi, że wyda "drugą część" gry. Co to znaczy "druga część"? Czy przez "drugą część" mam rozumieć dodatek, czy samodzielną grę, która może być również dodatkiem? Z tego co zdążyłem ogarnąć,to raczej wygląda mi to na samoistną grę, która może być też dodatkiem. A pytam po pierwsze z ciekawości, a po drugie ze względu na te nieszczęsne kości. Swoją drogą przekazanie ludziom z kickstartera kości, które są po prostu jakimiś odrzutami/odpadami to czysta kpina. Nie dość, że sfinansowali kampanię, to dostają g... Dla mnie rzecz niedopuszczalna w roku 2017.

Z góry dzięki za odpowiedź od kogoś oblatanego.

Nie wiem na ile są straszne te błędy, ale wydaje mi się, że nie wypaczają aż tak samej rozgrywki. Nie miałem jeszcze kłopotów z interpretacją zasad, grało się gładko i przyjemnie. Mówię tutaj o wersji sklepowej a nie tej z KS.

Dodatek jest samodzielną grą albo raczej drugą częścią którą można połączyć z pierwszą.

Grał ktoś może w ten dodatek? Czy to jest tylko więcej tego samego w innym klimacie czy wprowadza jakiś ciekawy mechanizm? Karciane podziemia mi się spodobały, nawet bardzo, ale po zagraniu 21 partii zupełnie nie mam ochoty już do tego wracać i obawiam się, że dodatek na zasadzie więcej tego samego nie zmieni mojego znudzenia.

Czy ktoś wie kiedy rusza wspieraczka dla One Deck Dungeon: Forest of Shadows?

Czy Czacha przetłumaczy i udostępni wersję 1.6 instrukcji? Na razie poprawionych kart nie ma, to chociaż może instrukcję aktualną dostaniemy?

rastula pisze: ↑13 wrz 2017, 12:09 Ja chciałem napisać, że kostki może nie są idealne ze względu na to że mają różne te ściany 1 i 2 oczkowe, ale poza tym ja nie mam im nic do zarzucenia.

Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem wersji sklepowej. W paczuszce z kostkami znalazłem jedną kostkę z siedmioma(!) oczkami zamiast sześciu i jedną kostkę z dwiema pięciooczkowymi ściankami. Nożyk do tapet zastosowany jako drapak naprawił "problem" Reszta ok (nie licząc oczywiście znanych błędów na kartach i w instrukcji).

Ta gra to fajny filler, szybki setup i rozgrywka. Grałem solo i jedną postacią poniosłem 3 porażki. Było bardzo ciężko się rozwinąć, ale pewnie dlatego że uczyłem się jak grać. Wrócę jeszcze do tego wariantu jak nabiorę doświadczenia. Później zagrałem solo na dwie postaci i pokonałem smoka, ale rozgrywka trwała prawie godzinę! Rozgrywka jest lekka, ale jest tutaj więcej decyzji do podjęcia niż w przypadku choćby Znaku Starszych Bogów. Świetny pomysł to decyzja odnośnie wykorzystania łupów. Każdą zdobyczą można podnieść statystyki, doświadczenie lub nauczyć się nowej umiejętności. Mechanika upływającego czasu działa bardzo dobrze. Mikstury to cenny towar, ale bardzo deficytowy i trzeba nimi umiejętnie dysponować. Na walkę z bossem została mi tylko jedna butelka, którą wykorzystałem w celach leczniczych. I tutaj widzę mały minus, bo mimo że zidentyfikowałem trzy trunki, w tym dwa bardzo ciekawe, to nie bardzo mogłem ich wykorzystać. Zdrowie to podstawa i nie było czasu na fajerwerki.
Grę można modyfikować o własne zasady i pierwsze co zrobię, to zmienię zapis o równomiernym podziale ran w grze multi. Trudno żeby taki wojownik i mag otrzymali po równo obrażeń, skoro ten drugi zazwyczaj chowa się za plecami pierwszego. Najlepiej żeby gracze decydowali, kto jak oberwie.
Na koniec odnośnie wykonania. Kości mam kolorowe, nie jest to mistrzostwo wykończenia, ale nie służą one do gry na pieniądze w kasynie więc przymykam na to oko. Instrukcja dość zawile napisana, kilka błędów można wyłapać, co nie świadczy dobrze o wydaniu. Ogólnie gra zaskakująco dobra, ale z ostateczną oceną się wstrzymam, bo od takich gierek oczekuję sporej regrywalności. Po czterech partiach chcę więcej, a to już nieźle rokuje.

Są jakieś wieści o polskim wydaniu Forest of Shadows?

RUNner pisze: ↑12 maja 2018, 11:18 Ogólnie gra zaskakująco dobra, ale z ostateczną oceną się wstrzymam, bo od takich gierek oczekuję sporej regrywalności. Po czterech partiach chcę więcej, a to już nieźle rokuje.

Jeśli chodzi o regrywalność to wg mnie jest bardzo dobrze. Obecnie mam na koncie 28 rozgrywek i wracam do gry tylko 1 raz na miesiąc ale nadal mam ochotę na grę co przy dużej kolekcji każdego z nas jest wystarczająco dobrym wynikiem. Gra solo ze smokiem jest OK, pamiętam że po pierwszych porażkach miałem serię zwycięstw. Kwestia nauczenia się co jest szczególnie przydatne dla danego bossa. Nigdy jednak nie ma się pewności czy się wygra, bo jakkolwiek byśmy się nie uzbroili to i tak zawsze rzucamy kośćmi, które czasami mogą wypaść nadzwyczajnie niekorzystnie.
Polecam zagrać każdym bohaterem przeciwko smoku a potem przystąpić do kampanii. Właśnie w tym trybie jest najciekawiej bo można zmierzyć się z jeszcze silniejszymi bossami. Ja rozgrywam drugą kampanię. Pierwszą zagrałem Paladynem, drugą Wojownikiem i zdecydowanie ten pierwszy jest moim faworytem więc w razie irytującej serii porażek polecam Paladyna

Pokonałem wczoraj solo smoka, grając tylko magiem, ale z tego co piszesz, za mocniejszych rywali nie ma sensu się zabierać poza kampanią?

seki pisze: ↑12 maja 2018, 23:56 Pierwszą zagrałem Paladynem, drugą Wojownikiem i zdecydowanie ten pierwszy jest moim faworytem więc w razie irytującej serii porażek polecam Paladyna

Właśnie próbowałem pokonać smoka Paladynem, ale minimalnie poległem. Zabrakło jednego oczka żeby wygrać Paladyn ma świetną zdolność redukcji obrażeń i nawet jeśli jego heroiczny czyn rzadko kiedy się odpali, to na pewno jest to mocna postać.

RUNner pisze: ↑13 maja 2018, 07:55 Pokonałem wczoraj solo smoka, grając tylko magiem, ale z tego co piszesz, za mocniejszych rywali nie ma sensu się zabierać poza kampanią?

Tak zdecydowanie pozostałe lochy tylko w kampanii. Pewnie teoretycznie da się pokonać wszystkich w normalnym trybie ale wg mnie smok jest dobrym rywalem przy grze solo w tym trybie a pozostali są zbyt mocni. W duecie grałem tylko raz więc nie mam pewności ale pewnie w kooperacji jest łatwiej. Kooperacja mi się nie podobała w tej grze mimo, że ogólnie lubie gry kooperacyjne.

RUNner pisze: ↑14 maja 2018, 19:40

seki pisze: ↑12 maja 2018, 23:56 Pierwszą zagrałem Paladynem, drugą Wojownikiem i zdecydowanie ten pierwszy jest moim faworytem więc w razie irytującej serii porażek polecam Paladyna

Właśnie próbowałem pokonać smoka Paladynem, ale minimalnie poległem. Zabrakło jednego oczka żeby wygrać Paladyn ma świetną zdolność redukcji obrażeń i nawet jeśli jego heroiczny czyn rzadko kiedy się odpali, to na pewno jest to mocna postać.

Dobrze testuje się postacie w kampanii. Widać po ilu rundach przeszło się grę (wszystkie lochy). Wojownikiem w porównaniu z Paladynem gra mi się zdecydowanie gorzej. Innymi postaciami nie grałem kampanii i choć próbowałem wszystkich w normalnej grze to jednak było to zbyt mało razy by być pewnym w osądzie. Docelowo chcę przejść kampanię każdym bohaterem ale przy tej częstotliwości gry zajmie mi to pewnie jeszcze ze 2 lata

seki pisze: ↑15 maja 2018, 00:33

RUNner pisze: ↑13 maja 2018, 07:55 Pokonałem wczoraj solo smoka, grając tylko magiem, ale z tego co piszesz, za mocniejszych rywali nie ma sensu się zabierać poza kampanią?

Tak zdecydowanie pozostałe lochy tylko w kampanii. Pewnie teoretycznie da się pokonać wszystkich w normalnym trybie ale wg mnie smok jest dobrym rywalem przy grze solo w tym trybie a pozostali są zbyt mocni. W duecie grałem tylko raz więc nie mam pewności ale pewnie w kooperacji jest łatwiej. Kooperacja mi się nie podobała w tej grze mimo, że ogólnie lubie gry kooperacyjne.

Kooperacja w tej grze jest dosyć dyskusyjna, a do tego podatna na syndrom szefa. Raz zagrałem na dwie postacie i było to ciekawe doświadczenie, obaj herosi się ładnie uzupełniali. Spróbuję w tym trybie dobrać się do mocniejszych przeciwników.

Uruchomiłem kampanię dla wojownika i po pokonaniu Smoka, przyszedł czas na Yeti. Niestety po trzech próbach nawet nie dotarłem do trzeciego poziomu, bo jest bardzo trudno. Ale podoba mi się to wyzwanie, bo gra solowa musi być wymagająca.
edit:
Kampania w toku i Yeti pokonany, ale miałem odblokowane wszystkie umiejętności bojowe. Gram na poziomie trudności weteran, więc po każdej przygodzie dostaje dodatkowe 2 fajki. Teraz pora na Hydrę. Jedyna wada kampanii to sposób przydzielania fajek, a konkretnie nawet jak postać polegnie, to zbiera punkty. Powinno być tak, że gracz na początku każdej tury decyduje czy ucieka z lochów i zachowuje punkty, czy idzie dalej ryzykując ich utratę w razie niepowodzenia.

Zapraszam do mojej recenzji dodatku LAS CIENI do Karcianych Podziemi. Dodatek już za chwile pojawi się na wspieram.to

LAS CIENI: https://www.youtube.com/watch?v=ry0ml7xAS7g

Mam Karciane Podziemia, ale po kilkunastu partiach mi się trochę gra przejadła. Czy dodatek jest w stanie ożywić cokolwiek? Wiem, że kiedyś do tej gry wrócę, bo ma coś co sobie cenię, czyli ekspresowy setup i szybką rozgrywkę. A do tego sama partia też jest przyjemna, dlatego nawet biorę pod uwagę ten dodatek.

Wsparłem dodatek głównie ze względu na matę, ale nie tylko. Każdy boss to jednak trochę inna rozgrywka, wiec warto mieć jak najwięcej możliwości.

Ja osobiście odpuscilem. Mam 29 partii na koncie i siadam do tytułu coraz rzadziej (syn lubi więc czasami motywuje, motywuje też rozpoczęta kampania). Gra idzie na stół raz na 2-3 miesiące. Nie sądzę by inne karty spotkań i inne lochy odświeżyły grę na tyle bym chciał w nią zagrać częściej. Paradoksalnie zbyt późne wydanie dodatku w stosunku do części pierwszej sprawiło, że dodatku już nie kupię. Gdyby był wydany w krótkim czasie jak początkowo było planowane to na pewno bym kupił będąc na fali zadowolenia z gry.

Ja wsparłem bo to fajny filerek i bardzo sprytna gra w małym pudełku, która łączy fajne mechanizmy. Kompaktowe pudełko sprawia, że łatwo ją spakować i zabrać ze sobą w podróż.

Quba40 pisze: ↑20 sie 2018, 19:40 Ja wsparłem bo to fajny filerek i bardzo sprytna gra w małym pudełku, która łączy fajne mechanizmy. Kompaktowe pudełko sprawia, że łatwo ją spakować i zabrać ze sobą w podróż.

Dwa zdania ale bardzo treściwe!

Karciane Podziemia to nie jest wybitny projekt, ale bardzo solidna miniaturka, którą po prostu warto mieć w kolekcji bo:
- szybko można zagrać partyjkę,
- łatwość wprowadzenia do gry nowych osób,
- lekkość zasad, a jednak jest kilka nieoczywistych wyborów w trakcie gry,
- losowość, którą jednak można w całkiem sporym stopniu okiełznać.

Dodałbym jeszcze przyjazność samotnym graczom - dla mnie akurat decydujący argument w przypadku tego tytułu.

Dodam jeszcze, żeby mój brak zakupu dodatku nie został źle odebrany, że z całą pewnością popieram powyższych dyskutantów i grę polecam. Gra mała gabarytowo zarówno w pudełku jak i na stole. Jak na stosunkowo niewielką ilość kart i kości ma niesamowicie dużą regrywalność, zwłaszcza w trybie kampanii, w której skutecznie możemy walczyć z najgroźniejszych bossami. Mimo pozornie dużej losowości decyzje podejmowane w trakcie gry mają bardzo istotne znaczenie.

Pytanie do speców od wspieraczek: czy ta kampania ma szansę na jakiekolwiek stretchgole? Bo moim zdaniem będzie bardzo cieżko, skoro przez tydzień gra się nie ufundowała, a przecież zaraz zakończy się EB i cena pójdzie w górę. Podstawowy cel pewnie zostanie osiągniety, ale o bajerach chyba można zapomnieć? Jakie są wasze rokowania?

Nie mnie pytasz, ale odpowiem. Odblokują się spokojnie pierwsze trzy SG.