jrz8888 pisze: ↑27 cze 2019, 22:00O setup nawet nie pytałem, a mimo to otrzymałem wyczerpujące odpowiedzi. Dla mnie setup nie jest problemem - lubię rozkładać gry, nastrajam się.
Jeśli masz porządek, to 15 minut na pewno na setup wystarczy. Generalnie jak w trakcie setupu nie wychodzicie na fajeczkę na balkon, nie obalacie piwerek i nie dyskutujecie o filozofii, to nie trwa to aż tak długo.
Polujemy na grę z klimatem, a klimat Cthulhu nam pasuje, ponieważ nie mamy jeszcze takiej w kolekcji. O regrywalność raczej się nie będę martwić, skoro w grze ma miejsce pewna losowość.
EH ma najbardziej "przygodówkowy" charakter, w takim klasycznym sensie - dużo rzutów kośćmi, zdobywa się przedmioty, dopakowuje postaci. Jest też z gier FFG w klimacie Lovecrafta najmniej spójny, bo jednak większość spotkań to losowe wydarzenia - tu cię ktoś napadnie, tam ci jakiś bibliotekarz księgę z wiedzą tajemną wciśnie, tam jakaś maszkara wyjdzie i trzeba nastukać. To taka trochę wesoła bieganina po planszy, żeby powstrzymać (czy raczej zahamować) rozwój coraz bardziej paskudnej sytuacji. Przy okazji czasem udaje się wygrać
Bardziej klimatyczna jest
Posiadłość szaleństwa, bo tam każdy scenariusz to spójna, zamknięta historia. Regrywalność w rezultacie jest mniejsza (ale jest, bo są też losowe elementy, nie zawsze się wygra, czasem nie ma czasu poznać wszystkich wątków i można później do gry wrócić), ale za to bardziej można się wczuć. Nacisk jest na poznawanie historii, więcej też efektów "klimatycznych" (badacz może zostać obłąkany, dostaje wtedy własny cel, niejawny, czasem stojący w sprzeczności z celem reszty grupy - tego typu rzeczy). To taka bardziej "filmowa" gra, przeżywanie jakiejś opowieści.
Z kolei nowy AH to coś pomiędzy - więcej wesołej przygody niż
Posiadłość, ale bardziej spójnie, bo rozgrywki też mają formę zamkniętych scenariuszy - cele w każdej grze będą te same, ale za to dochodzą inne elementy losowe, które podbijają regrywalność. To taka hybryda wszystkich chyba gier FFG w klimacie Cthulhu: EH, PS i AH:LCG.
Nota bene moim zdaniem zdecydowanie najlepszą z tych gier jest właśnie karciany
Horror w Arkham, ale ma też chyba największy próg wejścia i jest strasznie kasożerny.