Strona 98 z 112

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 10:26
autor: litk
O dzięki za obszerną recenzję. Widzisz, ja lubię wszystko to samo co ty wymieniłaś, tylko ja lubię przede wszystkim widzieć to co sobie buduję, czy rozwijam, a tutaj wszystko co robię jest zakopane w stosie kart, które co chwila trzeba mielić.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 10:28
autor: karmazynowy
litk pisze: 18 lis 2022, 10:26 O dzięki za obszerną recenzję. Widzisz, ja lubię wszystko to samo co ty wymieniłaś, tylko ja lubię przede wszystkim widzieć to co sobie buduję, czy rozwijam, a tutaj wszystko co robię jest zakopane w stosie kart, które co chwila trzeba mielić.
Czy to nie istota mechaniki deckbuildingu?

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 10:41
autor: litk
Czy to nie istota mechaniki deckbuildingu?
No w rzeczy samej, tu jest to w 100%, ale są inne tytuły gdzie, to nie jest główna mechanika gry, ale deckbuilding również występuję, np. Arnak, choćby Mage Knight, czy Clank. Albo tacy osadnicy, też gra karciana, ale zagrywam karty i widzę to co tworzę, czuję te budowanie imperium, mam fizyczne zasoby itp. a tutaj co turę wszystko się zwija.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 10:48
autor: agt
litk pisze: 18 lis 2022, 10:26 O dzięki za obszerną recenzję.
Ojej. Zaskoczyłeś mnie :)
Nie myślałam nigdy o sobie jako o kimś, kto pisze recenzje.
Widzisz, ja lubię wszystko to samo co ty wymieniłaś, tylko ja lubię przede wszystkim widzieć to co sobie buduję, czy rozwijam, a tutaj wszystko co robię jest zakopane w stosie kart, które co chwila trzeba mielić.
Tak jak pisał karmazynowy : to istota deckbuildingu. Więc nie da rady inaczej :)

No i ja lubię tasować karty, wiec tego też jako minus nie odbieram :wink:

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 10:55
autor: warlock
Ograłem trochę deckbuilderów i powiem Ci tak (przy czym piszę tu o Dominionie z przynajmniej dwoma-trzema dodatkami):
- nie ma lepszego deckbuildera jeśli chodzi o regrywalność, tworzenie ciekawych silniczków/combosów, kształtowanie talii wedle swojego uznania. Słowem - żadna inna gra nie pozwala tak ciekawie i kreatywnie bawić się w deckbuilding. I nie mówię tu, czy Dominion jest lepszy od Diuny, Arnaka, Clanka, czy nie. Chodzi mi o prostą rzecz: jeśli chcesz naprawdę skupić się na rdzeniu tego czym jest ten gatunek, to Dominion jest najlepszą skrzynką z narzędziami. Jak zagrasz chociaż kilka partii na zestawach Empires - Dark Ages - Menagerie to zobaczysz, jak róznorodna potrafi być ta gra.

- jeśli chcesz mieć poczucie budowy/tworzenia czegoś namacalnego, to kompletnie tego tu nie znajdziesz. Szkoda czasu na czytanie tego wątku, zostań przy hybrydach euro i karcianek ;).

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 11:54
autor: tomb
Czy IUVI dało znać, jakie są dalsze plany wydawnicze dla polskiego Dominiona?

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 12:19
autor: morris
tomb pisze: 18 lis 2022, 11:54 Czy IUVI dało znać, jakie są dalsze plany wydawnicze dla polskiego Dominiona?
Publicznie nie dało znać.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 13:18
autor: Nosiadbt1100
Tomzaq pisze: 18 lis 2022, 08:13
Nosiadbt1100 pisze: 15 lis 2022, 09:15 https://skrzynkidrewniane.pl/pl/p/VK4-k ... sander/213

Tutaj link do skrzynki - zabrałem od razu 4 duże (2x Dominion, 1x Warhammer Quest karciany, 1x Nisei) i dwie mniejsze (kartografowie i najemnicy). Całość polakierowałem bezbarwnie i jest git. Do Dominiona zrobiłem z pianki insert

Spoiler:
A te separatory to samoróbki? Czy da się gdzieś znaleźć gotowe do wydruku?
Paaaaanie, profesjonalne samoróbki zrobione w WORDzie :) Wrzuć mi na Priv maila, to Ci podelę. Będe robił też dalsze do kolejnych 2 dodatków - jak już dotrą 30go.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 13:42
autor: RUNner
Zawsze chciałem mieć Dominiona i wreszcie nabyłem. Wcześniej jakoś nie mogłem trafić w dobrą ofertę. Przemieliłem już wiele deckbuilderów i ogólnie nie lubię tej mechaniki w grach typowo karcianych, ale Dominion to klasyk. A takie gry warto jednak wrzucić na warsztat. Nie mam wielkich oczekiwań, dlatego podejrzewam, że gra się przyjmie. Ciekaw jestem też, czy regrywalność podstawki jest wystarczająca do grania okazjonalnego? W pudle jest 500 kart, więc wygląda to nieźle.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 13:48
autor: Nosiadbt1100
tomb pisze: 18 lis 2022, 11:54 Czy IUVI dało znać, jakie są dalsze plany wydawnicze dla polskiego Dominiona?
Na live z Planszowe Newsy wspominali, że mają w planie wydać wszystko. Pytanie, czy wciaż to podtrzymują - liczę, że tak i że sprzedaż dominiona i dodatków była dobra (chociaż nakład wciąż się chyba nie skończył)

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 13:58
autor: warlock
RUNner pisze: 18 lis 2022, 13:42 Ciekaw jestem też, czy regrywalność podstawki jest wystarczająca do grania okazjonalnego? W pudle jest 500 kart, więc wygląda to nieźle.
Nie myśl o tym w ten sposób - w podstawce masz 26 różnych kart królestwa (każda w 10/12 kopiach). W każdej partii masz losowy albo predefiniowany zestaw dziesięciu z tych 26 kart. Czasem zmiana jednej-dwóch bardzo mocno zmienia feeling partii, a czasem niekoniecznie ;).

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 14:04
autor: RUNner
I to dobrze rokuje, bo nie chcę kupować dodatków.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 14:10
autor: warlock
RUNner pisze: 18 lis 2022, 14:04 I to dobrze rokuje, bo nie chcę kupować dodatków.
Ja też nie chciałem koszmarnych talii do Władcy LCG... :D :D.

Jak wsiąkniesz, to jakiś dokupisz ;). Jeden warto mieć, mimo wszystko.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 14:12
autor: tomb
RUNner pisze: 18 lis 2022, 14:04 I to dobrze rokuje, bo nie chcę kupować dodatków.
No to teraz czeka cię albo zachwyt podstawką i zerkanie, co oferują dodatki i ile zmieniają (a oferują dużo i dużo zmieniają), albo rozczarowanie podstawką, podzielenie się na forum swoim żalem i w odpowiedzi przeczytanie porad, żeby zainteresować się dodatkami, bo one dużo oferują i dużo zmieniają.

Jedno, czego nie ma w podstawce i nie zmienią tego dodatki to klimat, przygoda, fabuła. Dominion to suche mielenie kart, to zabawa gołym silnikiem, to przyjemność obcowania z niczym niezmąconym deckbuldingiem.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 14:15
autor: morris
Nosiadbt1100 pisze: 18 lis 2022, 13:48
tomb pisze: 18 lis 2022, 11:54 Czy IUVI dało znać, jakie są dalsze plany wydawnicze dla polskiego Dominiona?
Na live z Planszowe Newsy wspominali, że mają w planie wydać wszystko. Pytanie, czy wciaż to podtrzymują - liczę, że tak i że sprzedaż dominiona i dodatków była dobra (chociaż nakład wciąż się chyba nie skończył)
Powiem tak - na 99,99% następnym wydanym dodatkiem nie będzie Alchemy. :)

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 14:30
autor: agt
RUNner pisze: 18 lis 2022, 13:42 Ciekaw jestem też, czy regrywalność podstawki jest wystarczająca do grania okazjonalnego? W pudle jest 500 kart, więc wygląda to nieźle.
Moim zdaniem do okazjonalnego grania wystarcza jak najbardziej. Jeśli chodzi o to, by partie się różniły. Zestawów kart Królestwa nie trzeba losować. Więc jeśli wylosowany będzie zbyt podobny do poprzednio granego, to można coś wymienić.

Natomiast jeśli chodzi o to czy wystarcza w sensie czy jest tak ciekawy jak z dodatkami, to nie, nie jest, wiadomka :)

Ale to sobie najwyżej zobaczysz czy chcesz dalej w to iść. Jest też opcja "pośrednia" - nabycie kart promocyjnych. One też wiele już zmieniają i coś dodają. A dodatki można później :)
Albo jeden. Mi polecono w takim celu (jedynego dodatku) Imperium*.
Na razie go nie ma, więc możesz spokojnie ogrywać podstawkę :wink:


*Choć niektórzy mówili Złoty wiek albo Przystań. A one jakby są :wink:

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 14:43
autor: Arcziwald
Druk jest międzynarodowy może w następnej kolejności będą drukowane te, które już nie są dostępne po angielsku? Są takie w ogóle? Ja bym chętnie zobaczył intrygę jako następny dodatek, fajnie uzupełnia podstawowe karty. :mrgreen:

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 15:00
autor: karmazynowy
warlock pisze: 18 lis 2022, 14:10
RUNner pisze: 18 lis 2022, 14:04 I to dobrze rokuje, bo nie chcę kupować dodatków.
Ja też nie chciałem koszmarnych talii do Władcy LCG... :D :D.

Jak wsiąkniesz, to jakiś dokupisz ;). Jeden warto mieć, mimo wszystko.
A to tak się da? Ja planuję kupić jeden, bo brak miejsca na półkach ale im więcej czytam to chce z 3 minimum. :lol:
Nie ma jednoznacznie jednego dodatku must have.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 15:08
autor: warlock
karmazynowy pisze: 18 lis 2022, 15:00
warlock pisze: 18 lis 2022, 14:10
RUNner pisze: 18 lis 2022, 14:04 I to dobrze rokuje, bo nie chcę kupować dodatków.
Ja też nie chciałem koszmarnych talii do Władcy LCG... :D :D.

Jak wsiąkniesz, to jakiś dokupisz ;). Jeden warto mieć, mimo wszystko.
A to tak się da? Ja planuję kupić jeden, bo brak miejsca na półkach ale im więcej czytam to chce z 3 minimum. :lol:
Nie ma jednoznacznie jednego dodatku must have.
Jakbym miał wybrać jeden, wziąłbym Empires, bo daje bezwzględnie najwięcej różnorodności ;).

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 17:01
autor: morris
Jeśli zaś chodzi o najnowszy dodatek - Plunder: jest wydrukowany i już płynie do USA. Jeśli nic się nie wydarzy, to już od 28-go listopada poznamy kilka nowych kart z tego dodatku (a jak będą opóźnienia, to później, oczywiście). :-)

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 18 lis 2022, 22:22
autor: agt
karmazynowy pisze: 18 lis 2022, 15:00
A to tak się da? Ja planuję kupić jeden, bo brak miejsca na półkach ale im więcej czytam to chce z 3 minimum. :lol:
Nie ma jednoznacznie jednego dodatku must have.
To prawda. Gdy przeglądam w necie karty z dodatków, to w każdym jest min. kilka takich, które bardzo fajnie byłoby mieć.. :wink:

I bardzo się cieszę, że piszecie o swoich problemach z wyborem dodatków albo o tym, że ktoś nie chce żadnych dodatków kupować. Bo miałam wrażenie, że jestem jakimś odmieńcem na tym forum :lol:
RUNner pisze: 18 lis 2022, 13:42 Ciekaw jestem też, czy regrywalność podstawki jest wystarczająca do grania okazjonalnego? W pudle jest 500 kart, więc wygląda to nieźle.
Tak sobie pomyślałam jeszcze, że regrywalność można zwiększyć też przez inne zabiegi (niż kupowanie dodatku lub nawet kart promocyjnych). Można wykorzystać np. Krajobrazy, Zdarzenia lub Drogi. Czyli ogólnie przyjrzeć się kartom poziomym. Wiele z nich da się zastosować poza zestawem, z którego pochodzą. Nie umieszcza się ich w talii, wìęc nie muszą być na oryginalnej karcie. Można sobie nawet ręcznie zapisać na kartce działanie wybranej karty i położyć obok Zasobów. I jazda :D

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 19 lis 2022, 07:57
autor: RUNner
warlock pisze: 18 lis 2022, 14:10
RUNner pisze: 18 lis 2022, 14:04 I to dobrze rokuje, bo nie chcę kupować dodatków.
Jak wsiąkniesz, to jakiś dokupisz ;). Jeden warto mieć, mimo wszystko.
Jasna sprawa :) Mam tylko obawy, czy gra się przebije do częstego grania na tyle, żebym musiał ją urozmaicać dodatkiem? Praktycznie wszystkie deckbuildery u mnie miały podobny żywot - ostre granie w podstawkę i koniec balu. Dochodziłem do momentu, w którym stwierdzałem, że "never again". Czasem następowało to po kilkunastu partiach, czasem po kilkudziesięciu, dlatego jestem bardzo ciekaw jak wypadnie Dominion.

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 19 lis 2022, 07:59
autor: RUNner
tomb pisze: 18 lis 2022, 14:12 Jedno, czego nie ma w podstawce i nie zmienią tego dodatki to klimat, przygoda, fabuła. Dominion to suche mielenie kart, to zabawa gołym silnikiem, to przyjemność obcowania z niczym niezmąconym deckbuldingiem.
I bardzo mnie to cieszy. Zauważyłem, że im więcej fabuły w grze, tym mniejsza regrywalność, a na pewno ochota na kolejne partie. Bardzo lubię suchary :)

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 28 lis 2022, 09:45
autor: RUNner
Za mną 2 partie 1v1. Spodobało się nam, ale na razie nie na tyle żeby sięgać po dodatki. Będziemy ogrywać i zobaczymy co dalej. Gra uwodzi prostotą, jest odprężająca i dynamiczna, suchość tematyki nie jest tutaj mankamentem. Dominion nie próbuje udawać gry opowiadającej jakąkolwiek historię i mi to odpowiada. Po prostu mielimy karty i ktoś wygrywa. Być może w dłuższej perspektywie to się może znudzić, ale na razie jest to całkiem satysfakcjonujące. Podoba mi się stały rynek kart od początku rozgrywki. W niektórych deckbuilderach irytuje mnie czasem losowa dostępność kart rynku, bo często któryś z graczy ma więcej szczęścia na lepszy zakup. W drugiej partii zbyt szybko zacząłem kupować karty zwycięstwa i mi tak zamulały talię, że ledwo wygrałem z 8-letnią córką :)

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)

: 28 lis 2022, 10:00
autor: agt
RUNner pisze: 28 lis 2022, 09:45 Dominion nie próbuje udawać gry opowiadającej jakąkolwiek historię i mi to odpowiada.
Wstęp fabularny w instrukcji trochę jednak udaje.. :wink:
W drugiej partii zbyt szybko zacząłem kupować karty zwycięstwa i mi tak zamulały talię, że ledwo wygrałem z 8-letnią córką :)
Wyczucie momentu to chyba jedno z głównych wyzwań.

Dobrej zabawy :)