Trochę off-top, ale się odniosę. Wiem, że czasem nie wychodzi mi ta sztuka, ale staram się przedstawiać takie rzeczy, które mi się nie podobają, jako własnie rzeczy, które mi się nie podobają, a nie wady gry. Bo moja ocena odnosi się nie do jakości gry jako produktu, co do tego jak ona mi się podoba. Wada gry, to dla mnie nadal rzecz obiektywna. Niestety wiele osób utożsamia te dwie rzeczy. Nie podoba mi się, że w grze używa się kostek - zatem kostki to wada gry. Dla mnie to tak nie działa. Jeśli mi nie podoba się użycie w jakiejś grze kostek, to nie podoba mi się użycie w tej grze kostek i JA mam mniejszą chęć znowu w to coś zagrać. Czy według mnie to wada gry? Nie, to cecha, która nie przypadła mi do gustu i rzutuje na mój odbiór danego tytułu. I tak, jestem świadom, że czasem w swoich recenzjach nie daje mi się tego tak jasno przekazać, ale staram się.seki pisze:Czy przypadkiem niedawno w recenzji Great Western Trail albo w komentarzu na forum odnośnie Twojej oceny nie uznałeś czasu gry za wadę? Idąc tropem Twojej powyższej wypowiedzi powinieneś tę "wadę" odwołać bo to tylko cecha, która dla kogoś może byc zaletą. Sorry nie przekonuję mnie to odróżnianie wady od cechy. To zawsze jest subiektywne i nie ma co z tym dyskutować.
Dlatego uważam, że ta pełna informacja w PLO, czy policzalność nie jest wadą gry. Jest cechą, która ma prawo się komuś nie spodobać i spowodować u tej osoby niechęć do kolejnej rozgrywki. I nie mam zamiaru przekonywać Rattkina, że ma się mu ta rzecz spodobać. Nie mam też zamiaru mówić ludziom, że Rattkin nie ma racji mówiąc, że ten kawałek mu się nie podoba. Ale mam zamiar powiedzieć, że nie powinien twierdzić, że jest to "wada gry", czyli w sumie "wada produktu"
Są przypadki, w których można wykazać obiektywną wadę. Kingmaking, w dodatku uwalający grę jest obiektywną wadą. Dlatego koniec gry Martwym Śniegiem w pierwszej edycji PLO był wadą. Tak samo wadą byłoby na przykład wyłonienie zwycięzcy metodą oderwaną od rozgrywki. Wyobraź sobie bo ja wiem Le Havre, gdzie na koniec gry nie podliczasz punktów, tylko każdy gracz rzuca k10 i kto rzucił więcej, wygrywa. To też byłaby wada gry.Bary pisze:Jednakże nie jesteś na dobrą sprawę w stanie wykazać obiektywnej wady, bo wynika ona z Twojego postrzegania danej rzeczy, czyli postrzegania subiektu.