Strona 100 z 144

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 13 lut 2009, 09:12
autor: rokter
1. paczka z grami, które jeszcze nie doszły powinna być u mnie dzisiaj (a więc w poniedziałek przyniosę gry na spotkanie)
2. Wkrótce nowe zamówienie z hobbita. Zamawiam we wtorek do południa. Kto chętny - proszę na priv (darmowa przesyłka i 10%-15% zniżki (przykładowo: Agricola 130 zł, Alhambra 69 zł, Wikingowie 70 zł)

BTW: kilka osób pytało mnie czy trzeba spełniać jakieś szczególne warunki, żeby dołączać do zamówienia (staż w Alibi, wysokośc zamówenia etc.) oraz kiedy można się zgłaszać.
Odpowiadam jeszcze raz: NIE TRZEBA SPEŁNIAĆ ŻADNYCH WARUNKÓW (poza zapłaceniem za grę), a zgłaszać się można non stop W KAŻDEJ CHWILI (jak tylko wartość zgłaszonych zamówień przekracza pułap 200 zł (a więc darmowej wysyłki z hobbita) składam zawsze nowe zamówienie.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 13 lut 2009, 16:12
autor: demnogonis
IM in, its gonna be wild ...

Lista Carrcassone First League:
- Itsuma (gra + dodatki);
- Pjaj (gra + dodatki);
- Cannehal (gra + dodatki);
- Kmet (gra + 1 dodatek); brak budowniczych
- edrache
- nixnicky (póki co brak, ale może wygram? )
- longinus997
- Squirrel
- spiderblazz + świeżynka (gra + 1 dodatek) - z drugim dodatkiem nie będzie problemu
- rokter (gra bez dodatków)
- wikinger
- woj_settlers (gra + dodatki)
- noowy (tylko podstawka)
- Fiolla (gry jeszcze nie posiadam)
- Demnogonis

a kto to je wikinger? he ? :twisted:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 13 lut 2009, 16:53
autor: rokter
demnogonis pisze:
a kto to je wikinger? he ? :twisted:
oj palec mi się musiał omsknąć ;-)
bonus za spostrzegawczość :-)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 13 lut 2009, 20:07
autor: Itsuma Oki
demnogonis pisze: a kto to je wikinger? he ? :twisted:
To wie każdy, nie wymaga to tłumaczenia. Takie pytanie to wręcz obraza. :) (i kolejny plusik :mrgreen: )

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 13 lut 2009, 22:39
autor: Pjaj
Turniejowych wieści ciąg dalszy.

Po pierwsze wszystkie zebrane informacje o turnieju (choć na razie nie ma tego zbyt wiele :) ) można znaleźć na stronie http://www.gramajda.pl/node/65
Do czasu rozegrania turnieju link będzie też w moim podpisie, żeby nie trzeba było za dużo szukać (obiecuję zatem co najmniej jednego posta na każdą stronę forum o Alibi ;) )

Po drugie zgłaszać swój udział w turnieju można zgłaszać do 16.02.2009 r. do końca dnia (czyli również podczas spotkania w Alibi) - tydzień czasu jest potrzebny na ułożenie sensownie rozgrywek biorąc pod uwagę liczbę graczy i zorganizowanie odpowiedniej liczby egzemplarzy (co również zależy od ilości chętnych)

Po trzecie co wynika pośrednio z ostatniego zdania - turniej planowany jest na 23.02.2009 r.

P.S. Mam nadzieję że prezes zgodzi się na nazwę turnieju ;)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 14 lut 2009, 00:10
autor: Itsuma Oki
Pjaj pisze:P.S. Mam nadzieję że prezes zgodzi się na nazwę turnieju ;)
Lizus :mrgreen:

Prezesie, ja to bym jeszcze dodał Pierwszy Poznański Turniej Carcassonne o Puchar Jaśnie Oświeconego Prezesa Gramajdy. :wink:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 15 lut 2009, 18:18
autor: demnogonis
ktos chetny na agricole zaawansowana w poniedzialek ?

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 16 lut 2009, 00:10
autor: Itsuma Oki
demnogonis pisze:ktos chetny na agricole zaawansowana w poniedzialek ?
Jak zostanę dłużej, to ja.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 16 lut 2009, 09:46
autor: idha
Pjaj pisze:Po drugie zgłaszać swój udział w turnieju można zgłaszać do 16.02.2009 r. do końca dnia (czyli również podczas spotkania w Alibi) - tydzień czasu jest potrzebny na ułożenie sensownie rozgrywek biorąc pod uwagę liczbę graczy i zorganizowanie odpowiedniej liczby egzemplarzy (co również zależy od ilości chętnych)
Prosiłabym o dopisanie do listy 2 osób (jak na razie pojawiły się wprawdzie raz w Alibii, ale może po turnieju będą pojawiać się częściej :) ) - mojej współlokatorki (Marta) i jej gorszej połówki (Adam). Posiadają grę bez dodatków.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 16 lut 2009, 19:24
autor: hamanu
Gratuluje Agnieszce (rokterowej) doskonalego wystepu w faktach TVN :)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 16 lut 2009, 23:54
autor: Pancho
hamanu pisze:Gratuluje Agnieszce (rokterowej) doskonalego wystepu w faktach TVN :)
Dołączam się i pozdrawiam.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 00:20
autor: Pjaj
hamanu pisze:Gratuluje Agnieszce (rokterowej) doskonalego wystepu w faktach TVN :)
Chyba trzeba będzie zacząć oglądać telewizję ;)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 09:29
autor: Itsuma Oki
A ja gratuluję Kamilowi Durczokowi. Kultury trzeba się uczyć od najlepszych, lekcja pierwsza: http://www.youtube.com/watch?v=ysMNaynS4z8
Proszę nie powtarzać za lektorem :)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 09:39
autor: rokter
Pancho pisze:
hamanu pisze:Gratuluje Agnieszce (rokterowej) doskonalego wystepu w faktach TVN :)
Dołączam się i pozdrawiam.
dziękuję w imieniu swojej połowicy, z której jak zwykle jestem bardzo, bardzo dumny.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 09:44
autor: rokter
A co wczoraj?

- Wikinger - do grona osób, którym w Wikingera mogę co najwyżej nagwizdać dołączyła Zosia, dziecko niemal jeszcze, która swoimi delikatnym różowymi rączynami rozłożyła na łopatki całą naszą trójkę. Na nic zdało się moje chytre trzymanie na końcu stawki przez całą grę, na nic podbieranie wojowników, na nic nawet pokaźny bonusik końcowy za żeglarzy i rybaków – z końca stawki przebiłem się w ostatniej rundzie na drugie miejsce, ale Zośki nie dogoniłem. I tym razem nie mam nic na swoje usprawiedliwienie… życie straciło sens… śmierci przybywaj…

- Marrakech – sympatyczne, nawet wygrałem, ale żebym coś planował, to nie powiem. Czy ktoś z jakimś doświadczeniem może skrobnąć słówko na temat jakichś strategii w tej grze (o ile takie istnieją)?

- Mykerinos – wygrałem jednym jedynym punktem, ale za to z kim! Z samym Memnosem, który po miesiącach nieobecności zawitał do nas z wizytą na przepustce z wrocławskiego wygnania. Właściwie przez większą cześć gry byłem tak pewien wygranej, że kiedy memnos policzył swoje 50 punktów z wrażenia prawie spadłem z krzesła, a kiedy policzyłem swoje 51 prawie zmoczyłem je z radości (a serce aż do teraz mi się telepie)

- Nexus Ops – bardzo sympatyczna partyjka, z wszystkimi elementami za które tak lubię tę grę. Tymczasowe sojusze, noże w plecy, napuszczanie na siebie przeciwników i całkiem sporo śmiechu. Wygrał Artur (chyba dobrze zapamiętałem imię?), jedna z kilku nowych osób, które pojawiły się na spotkaniu (Artur zresztą wygrał tego wieczoru w większość gier, których się dotykał). Pięknym rajdem na Andrzeja zwycięzca zdobył aż 7 punktów w jednej turze nie pozostawiając cienia wątpliwości co do tego, kto tu komu powinien buty z rubium czyścić…

- Blokus – zebrałem cięgi z rąk Nikodema (przy okazji zwierzył mi się, że w pożyczonych Wikingów wygrał 10 rozgrywek pod rząd, w związku czym moja niegdysiejsza porażka z debiutantem boli teraz odrobinkę mniej... za kilka lat będę mógł wspominać, że kiedyś, na początku jego kariery walczyłem z Muhammadem Ali jak równy z równym ;-) )

- Klaskanie – kolejna porażka. Za słaby wzrok mam, bo widzę głównie swoje karty, a pokazywanie w kółko własnych gestów nie jest w tej grze najlepszym pomysłem.

- Jungle Speed – se przegrałem, se wygrałem. A co.

p.s.
Dużo nas było - pewnie znów cuś koło 50 osób, z czego 4-5 nowych. No serce rośnie po prostu.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 09:48
autor: ja_n
Nagrał to ktoś może? Ja niestety nie zdążyłem obejrzeć, bo musiałem położyć spać córkę... :cry:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 09:56
autor: mst
rokter pisze:Marrakech Czy ktoś z jakimś doświadczeniem może skrobnąć słówko na temat jakichś strategii w tej grze (o ile takie istnieją)?
Można starać się połączyć wszystkie swoje dywany licząc na to, że gdy ktoś na nie wejdzie zapłaci wielką sumę lub nie łączyć, żeby zachęcić przeciwnika do podjęcia ryzyka ruchu w stronę naszych dywanów małą kwotą, którą w razie wpadki będzie musiał wysupłać. :wink:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 10:06
autor: ja_n
Jestem zdania że lepiej nie budować dużych obszarów na planszy. Takie połacie rzucają się w oczy i nakłaniają przeciwników do zwalczania. Dodatkowo nakłaniają do unikania ryzyka wejścia na nie. Dużo małych obszarów per saldo powinno dać lepszy wynik. Ale to i tak losowa mocno gra więc trudno coś więcej powiedzieć.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 10:23
autor: edrache
ja_n pisze:Nagrał to ktoś może? Ja niestety nie zdążyłem obejrzeć, bo musiałem położyć spać córkę... :cry:
na http://www.tvn24.pl/fakty.html są jeszcze wczorajsze fakty, ale nie mam w pracy dźwięku i tylko tak sobie przeglądałem i nie znalazłem. Dajcie namiary, w której minucie znajdę Panią Prezesową. W ogóle to sprytne posunięcie pokazywać się w faktach w poniedziałkowy planszówkowy wieczór.

@Itsuma: podobno Durczok na końcu faktów powiedział coś o czystym stole, ale, jak wspomniałem, nie mam teraz dźwięku.

Moja krótka relacja z wczoraj oczywiście na naszej propagandowej stronie gramajda.pl: http://www.gramajda.pl/node/62#comment-146

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 10:30
autor: rokter
no dobra, jak już wszyscy tak szperają, to wklejam linka, żeby już więcej szumu nie robić:
http://www.tvn24.pl/28377,1586636,0,1,w ... omosc.html
(materiał nie jest planszówkowy ani zabawowy, dotyczy tematu straty dziecka - Agnieszka wypowiada się tutaj jako współzałożycielka stowarzyszenie DLACZEGO, które pomaga rodzicom po stracie)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 10:33
autor: cannehal
edrache: Są rzeczywiście wczorajsze fakty i jest wypowiedź. Tak gdzieś w drugiej połowie. Puść sam początek, będzie streszczenie co ma być i będzie krótki flash.
Trzeba poszukać.

Żałuję, że wczoraj nie byłem, ale obowiązki obowiązkami. Liczę na fotorelację z wczoraj.

Pozdrawiam

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 12:58
autor: Squirrel
cannehal pisze:Liczę na fotorelację z wczoraj.
Zdjęcia i filmik już są: http://www.gramajda.pl/node/71, http://www.gramajda.pl/node/72

Mały komentarz do spotkania: http://www.gramajda.pl/node/62#comment-147

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 13:12
autor: rokter
malwina! ja dopiero na zdjęciu (14) zobaczyłem ten dekolt !!! (i teraz wszystkie chłopaki z Warszawy wskakują na stronę Gramajdy :-) )

BTW.
Laska na tym samym zdjęciu pierwsza z lewej to moja siostra :-) Jak któryś chce do niej startować, to najpierw proszę do mnie na krótki wywiad środowiskowy i eliminacje półfinałowe.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 13:30
autor: Squirrel
rokter pisze:malwina! ja dopiero na zdjęciu (14) zobaczyłem ten dekolt !!! (i teraz wszystkie chłopaki z Warszawy wskakują na stronę Gramajdy :-) )

BTW.
Laska na tym samym zdjęciu pierwsza z lewej to moja siostra :-) Jak któryś chce do niej startować, to najpierw proszę do mnie na krótki wywiad środowiskowy i eliminacje półfinałowe.

Hehe, słyszałam głosy, że dzięki temu dekoltowi Malwina zyskuje przewagę w Jungle Speed/Prawo dżungli, ciekawe czy szykuje podobne wsparcie taktyczne w najbliższym turnieju? ;)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 17 lut 2009, 14:11
autor: idha
Squirrel pisze:Hehe, słyszałam głosy, że dzięki temu dekoltowi Malwina zyskuje przewagę w Jungle Speed/Prawo dżungli
Paskudne pomówienia! Jestem w tym po prostu dobra :P ;)
rokter pisze:malwina! ja dopiero na zdjęciu (14) zobaczyłem ten dekolt !!!
Bo tak naprawdę nie ma czego zauważać... Tylko zdjęcie takie ładne wyszło :)

Na spotkanie udało mi się przyciągnąć moją współlokatorkę - Martę (dobra, tak naprawdę przyszła sama i to bardzo chętnie). Na początku wspólnie wraz z jej chłopakiem oraz Grześkiem (który odwiedził nas po raz pierwszy) testowaliśmy Wasabi. Zamówiłam je w ciemno i trochę się bałam, że będzie to totalny niewypał i wyrzucenie pieniędzy w błoto, ale gra okazała się być bardzo fajna. Ma w miarę proste zasady (jak już się je przeczyta... :roll: ), gra się dość szybko i można sporo kombinować (choć myślę, że trzeba wcześniej poznać przepisy). Poza tym jest uroczo wydana - najbardziej podoba mi się menu, w których gracze umieszczają przepisy tak, żeby konkurencja ich nie widziała :)

Potem chłopak Marty poszedł pić, a nasz trójka zdecydowała się na partyjkę Marakesza, co zaowocowało pożyczeniem tej gry od roktera do domu :) Grało mi się naprawdę przyjemnie, choć robiłam to zupełnie na oślep. W pewnym momencie zbudowałam jakieś ogromne połacie dywanów i jeden z graczy na nie wszedł - to bolało... (nie mnie oczywiście :P ) Ale dzięki temu wygrałam :)

Potem chyba ze 3 partie Blokusa, czyli tradycji stało się zadość.

Następnie - próba zwerbowania kogoś do "klaskania". Niestety wszyscy byli mocno zaangażowani w rozgrywki i nikogo nie udało się znaleźć, więc w ostateczności zasiadłam do Wsiąść do pociągu. Na początku mieliśmy problem z ustaleniem składu, potem z tłumaczeniem zasad, ale wreszcie ruszyło. Grało się przyjemnie, przy okazji toczyły się zajmujące dyskusje na temat prawników i ich perfidii. Jednak po dwóch godzinach grania, kiedy stwierdziłam że jakoś końca rozgrywki nie widać, jestem już strasznie zmęczona razem z Kasią i Agnieszką porzuciłam perfidnie współgraczy - Sergiusza i Mateusza, za co raz jeszcze najmocniej przepraszam (i tak było wiadomo, że jeden z Was wygra) i poszłam klaskać :) Żałuję jedynie, że tym razem nie graliśmy w wersję z imionami.

Jeszcze raz dziękuję prezesowi za podwiezienie :)