Strona 2 z 3

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 00:11
autor: Veridiana
Ależ Wy bluźnicie :shock: za niektóre tytuły to ciężka pokuta powinna być!
ale nic straconego, Wielki Post właśnie się zaczął, więc w ramach poprawy wszystko to na stół! Macie 40 dni :twisted:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 00:15
autor: SeeM
Veridiana pisze:Ależ Wy bluźnicie :shock: za niektóre tytuły to ciężka pokuta powinna być!
ale nic straconego, Wielki Post właśnie się zaczął, więc w ramach poprawy wszystko to na stół! Macie 40 dni :twisted:
Tak - idziesz do spowiedzi i dostajesz 10 partii w BattleLore. Normalnie kocham tę religię. :mrgreen:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 00:45
autor: bart8111
jax pisze:sprzedanie tych gier (jakiejkolwiek gry) bez zagrania to jednak by była zbrodnia - skąd mam wiedzieć że gra jest zła/nie chwyci skoro nie zagrałem ???
No ja mam właśnie podobnie, chociaż to trochę błędne koło - nie sprzedam no bo nawet raz nie zagrałem. Ale jakoś nie gram :)

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 01:05
autor: SeeM
bart8111 pisze:
jax pisze:sprzedanie tych gier (jakiejkolwiek gry) bez zagrania to jednak by była zbrodnia - skąd mam wiedzieć że gra jest zła/nie chwyci skoro nie zagrałem ???
No ja mam właśnie podobnie, chociaż to trochę błędne koło - nie sprzedam no bo nawet raz nie zagrałem. Ale jakoś nie gram :)
To akurat podpada pod Murphy'ego - jak się sprzeda, to nagle przyjdzie ochota na granie.

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 01:32
autor: Muttah
U mnie najcięższy (wręcz beznadziejny) przypadek to GoT. Leży nie grany już ze 2 lata, bo po co mam go wyciągać, skoro jest Warrior Knights? Za to z drugiej strony szkoda się pozbywać, bo książki Martina rządzą i może kiedyś jeszcze sobie zagram? :lol:

Na emeryturze będzie dużo czasu... Powyciąga się wtedy wszystkie białe kruki i zrobi solidne "granie" :wink:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 05:38
autor: Arhtu
Niestety problem występuje u mnie przez cały czas. Rekordem na razie chyba był Caylus, który nietknięty przeleżał na półce 13 miesięcy. Najgorsze jest to, że od razu po zagraniu został jedną z moich ulubionych gier. Mam za sobą 5 sprzedanych/wymienionych gier, w które nigdy nie zagrałem. Od około roku na swoją szansę czeka LOTR, który przybył z wymiany.

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 07:29
autor: skanna
Veridiana pisze:Ależ Wy bluźnicie :shock: za niektóre tytuły to ciężka pokuta powinna być!
ale nic straconego, Wielki Post właśnie się zaczął, więc w ramach poprawy wszystko to na stół! Macie 40 dni :twisted:
A to w ramach postu nie powinno się odmówić sobie ulubionej rozrywki raczej? Wyobrażacie sobie - 40 dni bez planszówek? :twisted:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 09:28
autor: draco
jax pisze: Carcassonne - Castle (tak, dziwne, to przecież 2-osobówka) i Roads and Boats
Przynieś na politechnikę, to zagramy.

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 14:25
autor: bajcik
Książęta Florencji - po wielu miesiącach czytania instrukcji kawałeczkami w końcu wypróbowałem, szkoda że tak późno

Gwiezdny kupiec - kupiłem, nie grałem i grać nie zamierzam :lol:

Cluedo - dostałem na urodziny rok temu i jakoś zawsze była ochota na inne gry niż ta.

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 15:10
autor: Magma
Czasami trzeba uderzyć się w pierś i przyznać do grzechu .. Tak więc:
- League of six - nie ruszony od ok. 15 miesięcy (choć rozpracowany jeżeli chodzi o zasady)
- 1960: The Making of the President - ok. 15 m-cy
- Osadnicy: Miasta i Rycerze - ok. roku
- Coloretto Amazonas - ok. 1,5 roku
- Dodatki do Gry o tron - ok. 3 lat, choć zasady znam :roll: o ile to jakieś usprawiedliwienie :lol:
- Mahjong - ok. roku - ni w ząb nie mogę zrozumieć zasad z instrukcji PL :evil:
- Ninja vs ninja - ok 15 m-cy
- Portobello Market - nie pamiętam, ale długo już leży na półce :roll:
- Die pyramiden des Jaguar - 2 lata ? 2,5 ? Przyszło z milana i leży :mrgreen:
- Roma - ok. 2 lata - jakoś nie składa się, żeby w to zagrać ...
- Saga - j.w. DPDJ
- Sid Meier's Civilization: The Boardgame - prawdopodobnie jedna z najdłużej zalegających gier na półce .... <fanfary> 5 lat ... Proszę nie komentować ... :roll:
- Sylla - ok. roku (chyba)

Więcej grzechów nie pamiętam, a jak sobie przypomnę to i tak nie powiem ..

Mam ambitny zamiar, nie kupować gier do czasu, aż nie zagram conajmniej 2-3 razy we wszystko w co jeszcze nie grałem .. Tak, zdaję sobie sprawę, że mi się to nie uda i co z tego ? :mrgreen:

Czy ktoś powiedział, że gier nie można kolekcjonować ? :wink:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 16:11
autor: MichalStajszczak
Magma pisze:Mahjong - ok. roku - ni w ząb nie mogę zrozumieć zasad z instrukcji PL
A konkretnie czego nie możesz zrozumieć?

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 17:03
autor: Filip z Lublina
Owned 21
Previously Owned 63

u mnie jest wszystko ok w tej kwestii:) nie mam z kim grać/nie podoba mi się - leci bez sentymentów, ale niegrane sprzedaję rzadko(może kiedyś kilka sztuk mi się zdarzyło).

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 17:47
autor: jax
Happosai pisze:Owned 21
Previously Owned 63
U mnie Previously Owned to już dumne 30 + 2 dodatki :)
Ale nie ma opcji żebym sprzedał grę tylko dlatego, że nie mam do niej towarzystwa - towarzystwo zawsze się znajdzie (choćby kiedyś w postaci dorosłych dzieci :D ).

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 17:53
autor: Magma
MichalStajszczak pisze:A konkretnie czego nie możesz zrozumieć?
Musiałbym jeszcze raz zajrzeć do instrukcji, bo ostatni raz czytałem ją ponad pół roku temu i szczerze mówiąc nawet nie pamiętam co tam było dla mnie nie jasne :roll:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 18:21
autor: Van
Jedynie tichu u mnie długo już na półce się kurzy i czeka na lepsze czasy. Nie chcę sprzedawać bo i tak się nie będzie opłacało, a karty trochę mi się zjechały przez to, że fajnie się je tasuje i lubię czasem je przetasować jak mi się nudzi :P ot tak żeby gra nie czuła się zapomniana
Happosai pisze:Owned 21
Previously Owned 63

u mnie jest wszystko ok w tej kwestii:) nie mam z kim grać/nie podoba mi się - leci bez sentymentów, ale niegrane sprzedaję rzadko(może kiedyś kilka sztuk mi się zdarzyło).
u mnie Owned 41, Previously Owned 65. Zazwyczaj jak się w jakąś grę nagram i zaczyna zalegać na półce to leci do sprzedania. Skutkuje to tym, że żadna gra nie kurzy się dłużej niż pół roku. No może oprócz scrabbli :P Moja kolekcja dzięki temu jest w ciągłym ruchu i pieniądze ze sprzedania są inwestowane w nowe gry. Tylko jakoś teraz mam mały impas i nie ma czego sprzedać bo niemal wszystkiego szkoda..

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 18:35
autor: uyco
U mnie rekordziści:

Caylus - ze 3 lata, nie wiem dlaczego, ale jak proponuję Caylusa to zawsze gramy w Puerto Rico :roll:
Imperial i Perikles - dobry rok - czekają na marcowy wyjazd planszowy.
Here I Stand - przeczytałem zasady, zakochałem się, kupiłem i nikt nie chce ze mną grać :twisted:
Okazyjnie kupiłem też Ścieżki i Sukcesorów,ale to dopiero kwartał...

Teraz kupuję Republic of Rome i pozabijam jak nie będą grać :twisted:

Re: Gry niegrane

: 17 lut 2010, 23:52
autor: oopsiak
Van_Hoover pisze:Tylko jakoś teraz mam mały impas i nie ma czego sprzedać bo niemal wszystkiego szkoda..
dlatego sprzedajesz GOA : P


mam 4 gry i 2 dodatki jeszcze nie zagrane.
Stronghold i Wysokie Napięcie przeczekały okres świąteczny (kiedy jakoś nie było czasu na nic długiego), okres "babysitting/studia/sen i tak w kółko", a potem sesyjny, ale mam nadzieję, że teraz znajdę dla nich nieco czasu.
Fasolki i nowo zakupiony Burn In Hell jakoś nie znajdują zainteresowania u moich znajomych, ale w piątek ich zmuszę. Choćby po to, żeby wystawić ocenę na BGG : P

Blue Moon City leży i się kurzy. Chyba pozbędę się sentymentu i sprzedam albo wymienię...

Re: Gry niegrane

: 18 lut 2010, 00:21
autor: Van
oopsiak pisze:dlatego sprzedajesz GOA : P
No właśnie swym poprzednim poprzednim postem zainspirowałem się żeby zmienić ów stan rzeczy. A odnośnie mojego posta poprzedniego to też erratę muszę wprowadzić gdyż liczba 41 przy owned może być mylną. Mam tam kilka gier, które gram tym samym zestawem (o icehouse mowa) a widnieją one tam po to, żebym się orientował w co zagrać tym mogę.

Re: Gry niegrane

: 19 lut 2010, 14:00
autor: Tommy
Happosai pisze:Owned 21
Previously Owned 63

u mnie jest wszystko ok w tej kwestii:) nie mam z kim grać/nie podoba mi się - leci bez sentymentów, ale niegrane sprzedaję rzadko(może kiedyś kilka sztuk mi się zdarzyło).
U mnie podobnie. jak chodzi o zasadę. Jak nie gram, leży i się kurzy to leci na sell bez mrugnięcia okiem. Wyjątkiem jest tylko i wyłącznie AOE3 ... nie grany ponad rok, ale totalnie kocham ta grę i jej po prostu nie sprzedam.

Owned: 24

Previously owned: 36

:D

PS. wciąż czekają ale dość krótko na zagranie: Vasco Da Gama, Wysokie Napięcie, Genua. Nie sprzedaję na razie bo mam gorący okres babysitting także wiem, że na razie szafa z grami jest zamknięta a priorytety inne.

Re: Gry niegrane

: 19 lut 2010, 14:17
autor: Andy
U mnie jest zupełnie inaczej: żadnych swoich gier nie sprzedaję, bo nie po to je kupowałem. Jeśli w któreś z nich przez dłuższy czas nie gram, to żałuję nie tego, że je kupiłem, tylko tego, że nie mam z kim (albo nie mam czasu) zagrać. A zawsze jest nadzieja, że to się zmieni. :)

Po prostu kupuję wyłącznie te gry, które chcę mieć, i robię to zawsze z namysłem.

Re: Gry niegrane

: 19 lut 2010, 21:38
autor: BloodyBaron
Andy pisze:U mnie jest zupełnie inaczej: żadnych swoich gier nie sprzedaję, bo nie po to je kupowałem. Jeśli w któreś z nich przez dłuższy czas nie gram, to żałuję nie tego, że je kupiłem, tylko tego, że nie mam z kim (albo nie mam czasu) zagrać. A zawsze jest nadzieja, że to się zmieni. :)

Po prostu kupuję wyłącznie te gry, które chcę mieć, i robię to zawsze z namysłem.
Ja stosuję to samo podejście i strategię :) Z gier samodzielnie kupionych na razie tylko Hansa wylądowała na pozycji "meh", głównie dlatego, że w międzyczasie na półkę trafiły dużo lepsze gry. Ale pudełko małe i cieniutkie, więc nie ma parcia na sprzedaż :)

Re: Gry niegrane

: 20 lut 2010, 00:29
autor: zephyr
U mnie sporo rzeczy leży na półce, ale jakoś tak mam że lubię poznawać coś nowego i ciągnie mnie do tytułów w które dawno nie grałem.

Dziś zabrałem ze sobą leżące od jakiegoś czasu na półce w roku smoka i akurat trafiła się okazja na partyjkę po egzaminie.

Tak nawet myślę czy by czegoś nie sprzedać, ale jakoś tak zawsze mam wrażenie że jak jeszcze trochę poleży to zapomnę jak w to się grało i będę chciał odświeżyć.

Czuję że powinienem się pozbyć Railroad Tycoon, Santiago i cytadeli, ale w pierwszym przypadku jest to wersja niemeicka, a w dwóch następnych stan jest kiepski, więc pewnie zostaną na półce porastając kurzem... może na jakimś math trade znajdą bardziej przytulny kąt.

Re: Gry niegrane

: 20 lut 2010, 15:02
autor: blazej
U mnie Perikles ok 2 lata.

Ścieżki chwały sprzedałem niedawno po ok. 4 latach leżakowania, ale generalnie takich gier leżakujących jest u mnie sporo.

Re: Gry niegrane

: 21 lut 2010, 10:41
autor: staszek
na nadrobienie zaległości Periklesowych,zapraszam do Wilanowa ;)

Re: Gry niegrane

: 23 lut 2010, 12:15
autor: aZiss
U mnie gry są albo grane, albo leżą z sentymentu (lub jedno i drugie), więc nie jest źle.
Shadows Over Camelot kupiłem swojego czasu i jest, bo mi się ta gra podoba chociaż rzadko można pełen komplet chętnych osób do rozgrywki. Dodatek leży nie otwarty, bo zagrałem dwa razy w "cudzesa".
Talisman z dodatkiem leży, bo wolę Prophecy. Ładna czwarta edycja angielska z upgrade i dodatkiem.