Czasami trzeba uderzyć się w pierś i przyznać do grzechu .. Tak więc:
- League of six - nie ruszony od ok. 15 miesięcy (choć rozpracowany jeżeli chodzi o zasady)
- 1960: The Making of the President - ok. 15 m-cy
- Osadnicy: Miasta i Rycerze - ok. roku
- Coloretto Amazonas - ok. 1,5 roku
- Dodatki do Gry o tron - ok. 3 lat, choć zasady znam
o ile to jakieś usprawiedliwienie
- Mahjong - ok. roku - ni w ząb nie mogę zrozumieć zasad z instrukcji PL
- Ninja vs ninja - ok 15 m-cy
- Portobello Market - nie pamiętam, ale długo już leży na półce
- Die pyramiden des Jaguar - 2 lata ? 2,5 ? Przyszło z milana i leży
- Roma - ok. 2 lata - jakoś nie składa się, żeby w to zagrać ...
- Saga - j.w. DPDJ
- Sid Meier's Civilization: The Boardgame - prawdopodobnie jedna z najdłużej zalegających gier na półce .... <fanfary> 5 lat ... Proszę nie komentować ...
- Sylla - ok. roku (chyba)
Więcej grzechów nie pamiętam, a jak sobie przypomnę to i tak nie powiem ..
Mam ambitny zamiar, nie kupować gier do czasu, aż nie zagram conajmniej 2-3 razy we wszystko w co jeszcze nie grałem .. Tak, zdaję sobie sprawę, że mi się to nie uda i co z tego ?
Czy ktoś powiedział, że gier nie można kolekcjonować ?