GRY-PLANSZOWE.pl

Odkrycie: Wysokie Napięcie: Zostań Menadżerem. Bardzo mi się spodobała i ten czas rozgrywki, chce więcej
Zaskoczenie: Race for thr galaxy. Grałem drugi raz i było lepiej niż za pierwszym a za pierwszym razemmi się nie podobało na pewno jeszcze zagram.
A gre miesiąca u mnie wygrywa BRASS choć ciut ciut za jego plecami CYWILIZACJA

Bardzo słaby miesiąc, mało okazji do gry.

Gra miesiąca: ponownie Hazienda. Jeśli ktoś mnie zapyta kiedykolwiek o idealną grę rodzinną, to wskażę właśnie ten tytuł.

Mission: Red Planet i Filary Ziemi - żadna z nich nie zachwyciła na tyle by ją wyróżnić jako nowość miesiąca. Jest za to rozczarowanie: Age of Steam. Zdecydowanie bardziej pasował mi Steam.

Ze względu na brak czasu grałem tylko w to czego reguł nie muszę tłumaczyć więc zwyciężył Warhammer: Invasion. Po woli robi się to nudne. Gra mi się bardzo podoba ale wolałbym pograć w coś innego, to bardziej gra miesiąca/roku kumpla .

Pozytywnym zaskoczeniem jest Hansa Teutonica. Strasznie sucha, znowu przesuwanie kosteczek, ale naprawdę pomysłowe. Dużo różnych dróg zdobywania punktów, duża interakcja i szybki czas gry.

Wreszcie udało sie też porządnie pograć w Through the Ages/Cywilaację (4 partie). Jednak grą miesiąca zostaje bez najmniejszych wątpliwości TICHU. Niby taka prosta karcianka, a ile daje frajdy! Na międzyPionku grałem 4 razy, a już w drodze powrotnej chciałem jeszcze Gra ewidentnie zyskuje wraz z doświadczeniem. Więcej się widzi, częściej deklaruje się Tichu i częściej się je ugrywa. Zwroty akcję, sporo kombinowania i większa głębia niż by się wydawało (choć oczywiście bez przesady, nie jest to Caylus, czy TtA;). Tylko dlaczego tak trudno namówić trzy osoby do gry na szczęście widzę, że na Pionkach nie będzie problemu ze znalezieniem ekipy

Veridiana pisze:swoją drogą chciałabym kiedyś zagrać w jakąś grę wojenną. rozstawiało się przecież swego czasu żołnierzyki po dywanie...

znowu po tej samej stronie... jak za dawnych czasów;P
grą miesiąca i pierwsze miejsce wśród gier w ogóle - Hannibal: Rome vs. Carthage
tuż za nim bardzo fajny choć z tragiczną instrukcją - Age of Napoleon
jako nadrobienie miesiąca świetne Twilight Struggle, które jednak okazało się zbyt losowe jak na mój gust:/ a szkoda...
żeby nie było tak całkiem wojennie to dodam, że jak na typowe euro znakomicie wypadł Ys
rozczarowanie miesiąca: Caylus(wynudziłem się przy nim strasznie), choć rozczarowanie to chyba złe słowo bo raczej nie wiązałem z tą grą wielkich nadziei. to potwierdza tylko moją tendencję do braku sympatii wobec worker placement.
ps. sdj dla Zooloretto to jakaś pomyłka(sorry Leviathan)...

Gra miesiąca - The Republic of Rome. Dawno nie grałem w coś tak dużego, nie ma z kim. Chętnie jeszcze przysiądę, żeby doszlifować znajomość zasad i wygrać też nie zaszkodzi.

Gra miesiąca Hansa Teutonica

Na razie rozegrałem z 5 partii i ciągle czekam na możliwość gry w doświadczonej ekipie (uważam że sam powinienem zagrać jeszcze parę partii żeby uzyskać miano doświadczonego). Gra ma trochę strategii, dużo taktykii i masę interakcji - dopóki nie zobaczę jak wygląda interakcja w doświadczonej ekipie trudno mi powiedzieć jak dużo zależy od ruchów innych graczy a jak dużo od planu, a uważam że dopóki nie zna się gry interkacja jest mało świadoma - ciekawiej robi się kiedy każdy ma jakieś szacunki co mu się jeszcze opłaci a co już nie przy blokowaniu.

Odkrycie i gra miesiąca:W roku smoka, po zakupie w promocji planszomani najciekawsze rozgrywki, na zywo we 2 i w necie w roznych kombinacjach z kompem
Powrót miesiąca: Bang, milo od czasu do czasu sobie postrzelac
Wyroznienie dla Roll tta za przyjemne dwuosobowe rozgrywki

Choć w połowie miesiąca miałem zastój, koniec końców to jednak był dobry, obfity w partie i w dobre nowości (aż 4), miesiąc . No i na podium właśnie, same nowości (dla mnie nowości, się znaczy) zasiadają...

Gra miesiąca (trudny wybór, minimalna różnica między pierwszym a drugim miejscem):
1. Descent z dodatkiem Road to Legend
Jak to powiedział współgracz: "Bardzo się podoba. Jestem wręcz zachwycona! Ta gra odstawia na kilometr wszystko w co do tej pory w życiu grałam" Tryb kampanii to jest to, co tygryski lubią najbardziej .

Wyróżnienia:
2. Cyclades - świetna gra! Gdybym w końcu miesiąca nie zasiadł w końcu do Descenta, to byłby numer 1. Z Descentem minimalnie jednak przegrały Cyklady...
3. Twilight Struggle - kolejna (dla mnie) nowość. Solidna, dobra, móżdżąca gra .

Największa ilość partii: Thurn and Taxis - Power and Glory, a zaraz potem: Cyclades
Najwięcej czasu nad planszą: Descent: Road to Legend
Najwięcej emocji: Cyclades

pozdr,
farm

My niezmiennie w osadników;) Nie mogę się naprosić żeby zagrać w coś większego, moi znajomi są w tej kwestii nieugięci:(

U mnie 28 rozgrywek - jak na mnie to wyjątkowo bogato

Grą miesiąca zostaje Dominion - zdecydowanie najwięcej razy grany. Czas rozgrywki jest tu na wielki plus. Jak jest stosunkowo mało czasu, to po prostu sam się z szafy wyciąga

Odkrycie miesiąca... tutaj ciężko będzie wybrać zwycięzcę, także ex equo Cywilizacja oraz Cyclades. Obie gry strasznie mi się spodobały. Z pierwszą będzie zapewne problem czasowy, także rzadziej będzie lądować na stole - ale za to będzie przeze mnie zawsze witana z radością. Druga natomiast w pierwszym momencie wydawała mi się troszkę nudna, jednak końcówka zmieniła moje podejście do tej gry. Niesamowicie emocjonująca.

Grą miesiąca zdecydowanie
neuroshima hex i wypas

Mimo, że znalazł się w mojej kolekcji dopiero pod koniec miesiąca, to jednak zdeklasował wszystkich rywali. Najlepsza gra miesiąca: "Shipyard", mnóstwo rozgrywek (tylko 2-osobowych) i wciąż chcemy więcej. PZDR

To u mnie Frontiers, pozyskany ze zniżki bardowskiej. Reklamowana jako bitewniak bez figurek i co lepsze, to działa!!. Mamy fajny system, który można dowolnie zmieniać bez szkody dla rozgrywki. Jedyny minus, ze przy większych armiach gra strasznie sługa jest oraz instrukcja jest okrutna

1. Warhammer Invasion
2. Wsiąść do Pociągu
3. Horror w Arkham

U mnie grą miesiąca marca zostaje Vasco da Gama, wielkiej konkurencji nie miała, bo niestety znowu bardzo mało grałem

Mr. Jack in New York

słaby miesiąc. wygrywa Roll Through the Ages.
powrót miesiąca: go
ciekawostki miesiąca: Hansa Teutonica, 2038 (18xx w kosmosie by Tom Lehmann) i o dziwo Apples to Apples
brak gniotu miesiąca

Najnowszy zakup to MEQ i ta gra przyćmiła wszystkie inne w marcu.

Niby dużo grałem ale niestety mało konkretnych tytułów.

Najczęściej grana gra miesiąca to: DIXIT

Najlepsza nowość: Tinkers Trail

Potwierdzenie jakości: Twilight Struggle

89 rozgrywek w 44 tytuły. Najczęściej grane oczywiście RftG, gra miesiąca Cywilizacja.

patrząc ilościowo to pierwsze trzy:
1. The Settlers of Catan 10
2. Dominion 9
3. Zoff im Hühnerhof 8 (gra dla dzieci )
rhcorvin

Sztefan pisze:Jednak grą miesiąca zostaje bez najmniejszych wątpliwości TICHU. Niby taka prosta karcianka, a ile daje frajdy! (...) Tylko dlaczego tak trudno namówić trzy osoby do gry na szczęście widzę, że na Pionkach nie będzie problemu ze znalezieniem ekipy

Muszę się pod tym wszystkim podpisać, pod tym co wycięłam (...) też. Jak wiesz ja w Tichu zawsze i to bardziej niż chętnie !

I w tym miesiącu u mnie również grą miesiąca zostaje zdecydowanie Tichu
Na kolejnych dwóch miejscach Aton i Carcassonne-The Castle

Zaskoczenie i odkrycie miesiąca to zdecydowanie Boże Igrzysko. W Brzegu obchodziłam tę grę szerokim łukiem nawet nie wykazując nią najmniejszego zainteresowania. Całe szczęście, że zdecydowałam się na partię na międzyPionku, bo to świetna gra jest

A nowość miesiąca to Macao - bardzo mi się podoba pomysł z kosteczkami i wybory - mniej zaraz czy więcej w przyszłości.

A tak poza tym to 46 rozgrywek w marcu w 28 różnych tytułów.

Grą miesiąca został Le Havre. Po prostu AB-SO-LUT-NA gra!

54 gry - 30 tytułów : P

u mnie wyszło że Dominion, kuzyna nauczyłem i właściwie prawie tylko w to graliśmy. Po jednej partii w Valdore i Wikingów.