Gra miesiąca - Kwiecień

[Andreus]

Kwiecień to kilkanaście rozgrywek, głównie po jednym razie na grę.
Gra miesiąca: Książęta Florencja
Gra imprezowa miesiąca: Dixit 2
Odkrycie miesiąca: Mykerinos
Rozczarowanie miesiąca: Wings of War i Boomerang

[staszek]

z racji braku chętnych na wieloosobowe gry w kwietniu zwycięża projekt GIPF-Tzaar i Zertz głównie. nowość miesiąca-w końcu zagrane niecałe Twilight Struggle.
powrotem miesiąca okazała się gra,do której w końcu zaczynam się przekonywać czyli Dominion

[rhcorvin]

1. Twilight Imperium - zdecydowanie i bezapelacyjnie chociaż tylko jedna rozgrywka (oby się udało i w tym zagrać, dodateczek już kupiony)
1. Through the Ages - dwie jedynki bo tta poprostu nic nie pobije
2. Starcraft
3. Agricola

[garg]

Ja jak zwykle grałem sporo, ale w lżejsze tytuły.

Nowość miesiąca to Summoner Wars. Banalne zasady, szybka rozgrywka i niby ameritrash, ale planowania i blefu jednak trochę jest. Szkoda tylko, że w zestawie są dwie rasy z czterech możliwych, a resztę trzeba dokupować (jak to w grach z określeniem "expandable" ).

Zaległość i olśnienie miesiąca - ex equo Pandemic i Puerto Rico. Jednak mam zaległości w klasycznym wykształceniu planszówkowym

Rodzinna gra miesiąca: Oasis. Za mnóstwo frajdy, której mi dostarczyła.

Rozczarowanie miesiąca - zdecydowanie Książęta Florencji. Nie dlatego, że gra jest słaba (bo nie jest), ale dlatego, że kompletnie nie dawała mi żadnej radości podczas gry. Z miejsca wymieniona. Zaraz za Książętami pozostaje Endeavor. Moim zdaniem najbardziej przereklamowana gra, w którą kiedykolwiek grałem. Po prostu przeciętniak z ogromnym hypem (że się tak z angielska wyrażę).

[Tommy]

Zaległość i olśnienie miesiąca - ex equo Pandemic i Puerto Rico.

Zawsze się cieszę jak coś takiego czytam, bo ja jestem niesamowicie zauroczony Pandemikiem a mam wrażenie że w PL jakoś się specjalnie nie przyjął. Można popatrzeć jak czasem w handlu ludzie pozbywają się go za 50-60pln i niema chętnych

[Furan]

Zawsze się cieszę jak coś takiego czytam, bo ja jestem niesamowicie zauroczony Pandemikiem a mam wrażenie że w PL jakoś się specjalnie nie przyjął. Można popatrzeć jak czasem w handlu ludzie pozbywają się go za 50-60pln i niema chętnych

Wynik kilkudziesięciu lat publicznej ,,opieki zdrowotnej"?

[garg]

Zaległość i olśnienie miesiąca - ex equo Pandemic i Puerto Rico.

Można popatrzeć jak czasem w handlu ludzie pozbywają się go za 50-60pln i niema chętnych

Właśnie za 50 złotych go kupiłem

[Geko]

Zaległość i olśnienie miesiąca - ex equo Pandemic i Puerto Rico.

Zawsze się cieszę jak coś takiego czytam, bo ja jestem niesamowicie zauroczony Pandemikiem a mam wrażenie że w PL jakoś się specjalnie nie przyjął. Można popatrzeć jak czasem w handlu ludzie pozbywają się go za 50-60pln i niema chętnych

Mnie w ogóle Pandemic nie ujął i to przez tematykę. Choć zazwyczaj ta nie ma dla mnie wielkiego znaczenia. Kwestia gustu. Też mógłbym pisać, że aż oczy bolą patrzeć, jak ludzie sprzedają ten czy inny tytuł

[yosz]

Zacznę od powrotu miesiąca: GO Znów mam ochotę grać, studiować, czytać, rozwiązywać problemy. Cienki jestem jak barszcz, dużo nie pamiętam, ale powoli wracam do swojej słabiutkiej siły.

Gra miesiąca: Acquire (wersja Avalon Hill z 1999) - po przeleżeniu 7 miesięcy na półce w końcu wylądowała na stole. Są problemy z tą grą - czasem widać przed zakończeniem gry kto wygra, coś a'la kula śnieżna, a mimo wszystko gra się bardzo przyjemnie. Są emocje itd itp.

Zawód miesiąca: Railroad Tycoon - teraz ta gra wydaje mi się tak wypruta z emocji, że średnio mi się chce w nią grać. Ale w dobrym towarzystwie dalej przyjemnie jest pograć, więc będzie trafiać na stół i jej raczej nie sprzedam.... raczej

[gigi]

u mnie jedna rozgrywka wystarczyla i gra kwietnia zostaje cywilizacja

[rand]

Gry miesiąca z 3-ema rozgrywkami. :
Dominion i Sankt Petersburg
2 partie w:
Świat Bez Końca

[JAskier]

Gry miesiąca: Keltis: Neue Wege, neue ziele i Havana
Powrót miesiąca: Atlas & Zeus

[Geko]

u mnie jedna rozgrywka wystarczyla i gra kwietnia zostaje cywilizacja

Cieszy mnie, że Ci się spodobała ta rozgrywka, a zwłaszcza gra

[BloodyBaron]

Zawód miesiąca: Railroad Tycoon - teraz ta gra wydaje mi się tak wypruta z emocji, że średnio mi się chce w nią grać. Ale w dobrym towarzystwie dalej przyjemnie jest pograć, więc będzie trafiać na stół i jej raczej nie sprzedam.... raczej

a co Ci nie przypasiło konkretnie? zbyt luźno było na planszy? Jednak skalowanie nie jest mocną stroną tej gry i jak się nie ma 5-6 graczy, to plansza amerykańska jest zwyczajnie zbyt duża.

[yosz]

Graliśmy na mapie Angli w 4 osoby więc było w miarę ciasno. Ale w porównaniu do Age of Steam / Steam emocji prawie zero. Trochę walki o połączenia ale nie aż tak bardzo. Tak samo z kostkami. W zasadzie przez całą grę robiłem to co chciałem i sobie zaplanowałem. Przyjemnie pograć w fajnym gronie, ale akurat od gier kolejowych oczekuję wyzwania i intensywnej gry.

[jax]

Graliśmy na mapie Angli w 4 osoby więc było w miarę ciasno. Ale w porównaniu do Age of Steam / Steam emocji prawie zero. Trochę walki o połączenia ale nie aż tak bardzo. Tak samo z kostkami. W zasadzie przez całą grę robiłem to co chciałem i sobie zaplanowałem. Przyjemnie pograć w fajnym gronie, ale akurat od gier kolejowych oczekuję wyzwania i intensywnej gry.

hej! ta mapa jest nudna jak flaki z olejem! jedyny sens jej istnienia to wariant akcyjny (którego jeszcze nie spróbowałem)
proszę nie obrażać ogólnie RT bo w US i Europie jest znacznie ciekawiej

[yosz]

możliwe że to kwestia mapy. Ostatnie trzy gry miałem właśnie na Anglii. Spróbujemy następnym razem Europę. W USA jest sens siadać moim zdaniem tylko w 6 osób ... no może w 5. Australia (darmowa Print & Play) grana raz wydawała się ciekawa. Tyle że mnie jakoś już nie ciągnie (Baronowie, karty akcji itp to jednak nie to)

[Geko]

Graliśmy na mapie Angli w 4 osoby więc było w miarę ciasno. Ale w porównaniu do Age of Steam / Steam emocji prawie zero.

Jak zagrałem w AoS i Steam to już raczej nie dam się namówić na RRT.

[Veridiana]

33 rozgrywki w 20 tytułów. Na czele:
Samuraj - 6
RftG - 3
Przez Pustynię - 3

Gra miesiąca: Czarne Historie (nieklasyfikowana pod względem rozgrywek, bo to se ne da pane Havranek...) Absolutny hit, zarówno w gronie rodzinnym, na kawie, jak i w szkole wśród gimnazjalistów. Zagadki są przednie A jaki umilacz długiej podróży!

Powrót miesiąca: Samuraj

Rozczarowanie miesiąca: EiT karciany - wersja planszowa to ideał, karciana słabe popłuczyny niestety

Zaskoczenie miesiąca: Macao - i generalnie Feld, którego właściwie dopiero odkryłam. on naprawdę ciekawe gry robi

[ghostdog]

a ja muszę przyznać się z bólem serca, że w tym miesiącu chyba udało mi się wygospodarować czas raptem na 1 partię "Wsiąść do pociągu" i ze 2 w Horror w Arkham

[nikozja_dg]

Gra miesiąca: Blokus - za szybkie partyjki baardzo wciągające
Powrót miesiąca: Osadnicy z Catanu i Fasolki
Rozczarowanie: Mr Jack
Zaskoczenie: Ubongo Das Duell

[Nataniel]

Rozczarowanie: Mr Jack

O, dlaczego? Zdecydowanie jedna z moich ulubionych 2-osobowych.

A u mnie grą miesiąca zostaje Egizia. Trochę to oszukiwane, bo grałem w nią w długi weekend majowy.

[Don Simon]

A u mnie grą miesiąca zostaje Egizia. Trochę to oszukiwane, bo grałem w nią w długi weekend majowy.

E, nie ma oszukiwania. Wnosze o dyskwalifikacje zawodnika.

[nikozja_dg]

Rozczarowanie: Mr Jack

O, dlaczego? Zdecydowanie jedna z moich ulubionych 2-osobowych.

A u mnie grą miesiąca zostaje Egizia. Trochę to oszukiwane, bo grałem w nią w długi weekend majowy.

Przystępując do gry chyba za bardzo nastawiłam się na emocjonujące granie Pierwsza rozgrywka ok ale w drugiej zbyt szybko przeciwnik odgadł Mr Jacka. Po dwóch rozgrywkach pozostałam z pytaniem: "I to wszystko?". Może to złe nastawienie, ale wydaje mi się, że po kilku następnych rozgrywkach znudziłabym się na dobre

[kwiatosz]

Dla mnie grą miesiąca jest Cywilizacja - to chyba pierwsza gra, na która umawiam się z tygodniowym wyprzedzeniem w stałym składzie.
Ostatnio natomiast znowu zagrałem Agricolę - no to jest jednak również przekozacka gra, więc robi się z niej powrót miesiąca