Grałem RAZ.
Gra mózgożerna dosyć. Graliśmy 2 godziny [ku mojemy zdziwieniu] z przerwą z 5 min. Chyba zapomnieliśmy o czasie i zbytnio myśleliśmy, dlatego też gra wydawała mi się za długo o jedną ture. Zastanawiam się czy ta trzecia runda coś zmienia, czy w wniej może się coś odmienić co nie stało się w drugiej. No ale musialbym pograć jeszcze kilka razy by to lepiej ocenić.
Nie podobała mi się losowość wynikająca ze sprzyjającego/niesprzyjającego układu kafli dochodzących. Możlliwa jest sytuacja, że w ruchu zawodnik może mieć tylko 2 opcje ruchu, będzie zmuszony wziąc kafla i zwolnić pole przeciwnikowi [być może na lepszego, czyli bardziej zróżnicowanego ] . Może przydałaby się zadada jakiegoś kafla zapasowego, którego każdy by miał i mógłby użyć w takim wypadku?
Graficznie - dlaczego najładniejszy element [katedra widok z góry] podczas gry musi być zasłoniety?!
Grafiki ozkazów i kolorowe kafle niezbyt mi się podobają dosyć zwyczajne grafiki, no ale przejrzyste. Choć nie wiem po co korony mają +1 - jeśli nie ma +2 no to wystarczyła by sama korona.
Nie podoba mi się też to, że czas gry jest w sumie sterowany przez losowy dobór koron na kaflach - bo nie zauważyłem reguły zgodnie którą by korony na kaflach były - jeśli na jokerze było by +2 korony, no to zrozumiałbym może, że gra musi iść szybciej bo ludzie mogą zbierać punkty.
No ale koniec narzekania
Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony, oceniał chyba na 8/10 może 7,5/10 co jest jak dla mnie dużo. Cena dobra jak na taką dwuosobówkę, choć pewnie ja [skąpiec ; )]poczekam na jakąś wyprzedaż, albo jak się nadarzy jakaś okazja.
Porównania do Caylusa może stąd, że Caylus chodzi dobrze na 2 osoby?
Czytałem gdzieś coś , że projektowali (ście) ją parę lat, i miałem obawy , że będzie tracić myszką, czy jakieś przestarzałe mechanizmy miała [jakies irracjonalne obawy
] Ale nic takiego podczas gry nie czułem.
Ogólnie zagrałbym jeszcze raz, ale już jakoś szybciej, bo 2 godziny to zdecydowanie too much : )
PS
Miałem też odczucie, że 5 to za mało robotników
Ale współgracz takiego odczucia nie miał, bo mnie wypykał i jeszczemu chłopcy zostali