Vinhos (Vital Lacerda)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
paweln
Posty: 639
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: paweln »

To tym bardziej powinieneś mieć satysfakcję że wygrałeś. Tylko Gregory dostał startowe wino ...
Nie będziesz miał łatwo - ja trenuję (tzn. otwieram właśnie czerwone wino :lol: )
Awatar użytkownika
paweln
Posty: 639
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: paweln »

Geko pisze:
OK, ale jak to jest w liczbie mnogiej?
Enolodzy

http://www.sjp.pl/co/enolog
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Vinhos

Post autor: Geko »

paweln pisze:
Geko pisze:
OK, ale jak to jest w liczbie mnogiej?
Enolodzy

http://www.sjp.pl/co/enolog
Też tak pomyślałem, ale polska instrukcja lansuje trochę inną formę :mrgreen:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: folko »

Wczoraj w końcu zagraliśmy... tu małe spostrzeżenia z gry: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 59#p245659
Awatar użytkownika
sheva
Posty: 890
Rejestracja: 22 lis 2008, 09:10
Lokalizacja: Zabrze

Re: Vinhos

Post autor: sheva »

wczoraj zagralem, mozna by wrecz powiedziec, ze dzisiaj :P i musze powiedziec, ze to fajna gra o wielu zaleznosciach do tego mega skomplikowanych i za pierwszym razem absolutnie nie do ogarniecia... Zastanawiam sie jak to bedzie przy kolejnej partii i mam nadzieje ze przestane byc jak dziecko we mgle :P chetnie jeszcze zagram ale to nie jest moj ciezar i chetniej zagram w grand cru :)
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Vinhos

Post autor: Geko »

Folko, a propos Twojego opisu:

Ja po lekturze większej części zasad mam raczej poczucie, że gra jest bardzo tematyczna, a nie abstrakcyjna. Podobnie, jak np. Brass. Przykładowo:
- fajnie pomyślane działanie kostek renomy - jak budujemy winnice w danym regionie, to ich przybywa; potem możemy chwalić się renomą danego regiony (brać kostki, żeby zwiększyć wartość wina), ale też do czasu,
- żeby zakupić enologa, trzeba mieć zakupioną winiarnię, żeby miał gdzie pracować,
- w zależności od pogody wyprodukowanie wina danej jakości będzie łatwiejsze lub trudniejsze (pogoda dodaje lub odejmuje punkty do wartości wina), co zdecydowanie odbije się na możliwościach sprzedaży i eksportu,
- targi wina i związane z nimi działania - ogłaszanie, jakie wino się wystawi, które jego cechy będą najważniejsze (a popularność tych cech się zmienia) itp.

Oczywiście abstrakcyjność, to rzecz subiektywna. W gruncie rzeczy eurogry oddają mechanizmy przez pewne abstrakcyjne zasady. Ale jeśli te zasady mogę sobie sensownie przełożyć na rzeczywistość, to tej abstrakcyjności nie czuję.
Co do elegancji zasad (rozumianej jako nieduża liczba zasad i ich prostota) - to da zazwyczaj właśnie idzie ona w parze z abstrakcyjnością.

Przykłady: Ra - bardzo eleganckie zasady, maksymalna abstrakcja, Brass - bardzo mało abstrakcji, elegancji też za dużo nie ma. Vinhos wydaje mi się, że będzie w tej grupie, co Brass. Pierwsze rozgrywki pokażą.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
charlie brown
Posty: 220
Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
Been thanked: 1 time

Re: Vinhos

Post autor: charlie brown »

Dla mnie zdecydownie mniej abstrakcyjne niż Vasco. Tam nie mogłem się wczuć w klimat odkryć geograficznych, w Vinhos było lepiej. Mimo wszystko czułem że zakładam winnicę w konkretnym regionie, produkuję wino, wkładam je do piwnicy, a potem sprzedaję lub rozdaję.
Targi są trochę przekombinowane i mało intuicyjne, zwłaszcza jak nałożą się na nie zdolności koneserów.

Zgadzam się z Folko, że zasad jest trochę za dużo. Są jednak dosyć proste więc od drugiej rundy gra się całkiem przyjemnie :)
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: folko »

Oczywiście, Vasco to kompletna abstrakcja (prawie) ;-)
W Vinhos jest temat, jest odwzorowanie kilku elementów bardzo fajne, a kilku... szczególnie punktacja - kompletnie abstrakcyjna. Dużo bardziej podoba mi się odwzorowanie w Grand Cru, gdzie tematyka oddana jest według mnie bardziej przejrzyście i bardziej klimatycznie. Oczywiście nie znaczy to że Vinhos mi się nie podoba - wspomniałem że podoba się bardzo, tylko trochę szkoda mi tego jakże ciekawego (nawet dla mnie abstynenta) tematu.
Wspomniałem o punktacji - dokładnie o punktacji za eksport... jeszcze w trakcie ok, ale pod koniec ;-)
Menadżerowie (czy jak ich tam nazwać) są ciekawi, trzeba zaspokoić ich żądze ;-) i to jest fajne, a potem... za jakiś sikacz pozwalają nam robić co się chce i jeszcze dodatkowo ta punktacja na koniec... taka bez sensu. Np. dostałem 12 PZ za 3 piwnice... po kija się pytam? Piwnice są świetne, pozwalają dłużej przetrzymywać wino, a tu jeszcze na koniec za to że ja prawie mam dostaję punkty. Jeśli już to mogły być dla każdego z graczy za posiadane dobra i wtedy byłoby ok... takich abstrakcyjnych "smaczków" jest dużo więcej i szkoda, bo psują świetny nastrój...

Nic to, czekam na kolejną partię, ale ta dopiero w przyszłym roku raczej...
Awatar użytkownika
charlie brown
Posty: 220
Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
Been thanked: 1 time

Re: Vinhos

Post autor: charlie brown »

No tak, punktacja jest abstrakcyjna. Ale z drugiej strony np. w takiej Agricoli też dostajesz pkt za krowy, dzieci, płoty i inne takie więc punkty za piwnice w V. nie odbiegają od standardu.

Eksperci zrobią co zechcesz za sikacza, to fakt. Ale żeby zaskarbić sobie ich przychylność za pierwszym razem, trzeba wystawić na targach takie wino jakiego sobie życzą (kolor, jakość, region).

Mnie wkurzały takie drobne, niepotrzebne mikroreguły np. muszę płacić +1000 jeśli na polu akcji, którą wybrałem stoi znacznik tury. Po co to?

W GC chętnie zagram, jak nadarzy się okazja.

Z gier planszowych, w które grałem najbardziej czułem klimat w Bootleggers. W sumie nawet tematyka podobna do Vinhos :)

Wesołych Świąt.
Awatar użytkownika
sheva
Posty: 890
Rejestracja: 22 lis 2008, 09:10
Lokalizacja: Zabrze

Re: Vinhos

Post autor: sheva »

ja osobiscie czuje klimat w tej grze! Zasady sa ladnie wyluszczone na planszy wiec brak elegancji w mechanice jest ladnie niwelowany. Troche niektore rzeczy sa przekombinowane ale mysle ze to wrazenie minie po pierwszych rozgrywkach :)
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Vinhos

Post autor: Ryu »

sheva pisze:Zastanawiam sie jak to bedzie przy kolejnej partii i mam nadzieje ze przestane byc jak dziecko we mgle :P chetnie jeszcze zagram ale to nie jest moj ciezar i chetniej zagram w grand cru :)
Przy drugiej partii zaczynasz coś widzieć. Nie jest jeszcze: "zrobię A, potem B i będę miał C, a potem..." Ale wg mnie po każdej kolejnej partii będzie lepiej. Ja mam już głód Vinhos... Ale widzę że będzie coraz gorzej z ludźmi do grania :P Żona (póki co) wysiada, Sheva marudzi że za ciężkie...
sheva pisze:ja osobiscie czuje klimat w tej grze!
Na ten aspekt ja również nie narzekam :)
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: mst »

folko pisze:Menadżerowie (czy jak ich tam nazwać) są ciekawi, trzeba zaspokoić ich żądze ;-) i to jest fajne, a potem... za jakiś sikacz pozwalają nam robić co się chce i jeszcze dodatkowo ta punktacja na koniec... taka bez sensu. Np. dostałem 12 PZ za 3 piwnice... po kija się pytam? Piwnice są świetne, pozwalają dłużej przetrzymywać wino, a tu jeszcze na koniec za to że ja prawie mam dostaję punkty. Jeśli już to mogły być dla każdego z graczy za posiadane dobra i wtedy byłoby ok...
Fabularnie to chyba jest tak, że za drobną opłatą (butelka wina) menadżerowie są w stanie wypromować jakiś element naszego winnego biznesu, dzięki czemu renoma naszej marki (czyli punkty zwycięstwa) wzrośnie. Z punktu widzenia mechaniki to IMHO b.ciekawe kolejne decyzje ponieważ beczek zdecydowanie brakuje. :-)
A wygrać da się też bez piwnic. ;-)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: mst »

Ryu pisze:Ja mam już głód Vinhos... Ale widzę że będzie coraz gorzej z ludźmi do grania :P
E tam, ja deklaruję udział w conajmniej 10 kolejnych partiach. :D
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
sheva
Posty: 890
Rejestracja: 22 lis 2008, 09:10
Lokalizacja: Zabrze

Re: Vinhos

Post autor: sheva »

ryu ja bardzo chetnie zagram :) i nie marudze. Marudzic bede mial prawo po 3 partii :P
mst ma racje, gra sie o punkty prestizu wiec przekupowanie ekspertow zeby zyskac prestiz w swiecie nie wydaje mi sie niczym niezwyklym :P
wybaczcie troche lakoniczne posty ale z telefonu zle sie pisze :P
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: folko »

mst pisze: A wygrać da się też bez piwnic. ;-)
E tam, piwnice to tylko przykład. Wszystkie punktacje na koniec są... abstrakcyjne :D

Przekupstwo sikaczem... czemu nie ;-)
Awatar użytkownika
charlie brown
Posty: 220
Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
Been thanked: 1 time

Re: Vinhos

Post autor: charlie brown »

mst pisze: IMHO b.ciekawe kolejne decyzje ponieważ beczek zdecydowanie brakuje. :-)
Natomiast butelek sikacza jest zazwyczaj pod koniec gry pod dostatkiem więc musieli coś wymyślić w mechanice, żeby można było zamienić je na pkt :)
Awatar użytkownika
Maras
Posty: 598
Rejestracja: 25 paź 2006, 20:50
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: Maras »

Ja także nabyłem Vinhos do kolekcji i mam do Was ogromną prośbę. W pudełku niestety nie znalazłem polskiej instrukcji.
Chciałbym Was prosić o podesłanie skanu lub źródła z polską instrukcję do pobrania. Za długo spędziłbym czasu nad tłumaczeniem z angielskiej, a chce jak najszybciej zagrać i wyporóbować to cudo. Pierwsze z winnych arcycydzieł Grand Cru niestety mnie zawiodła.
z góry dziękuję za pomoc :wink:
Awatar użytkownika
charlie brown
Posty: 220
Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
Been thanked: 1 time

Re: Vinhos

Post autor: charlie brown »

Ja nie mam, ale jeśli to przeoczenia wydawnictwa, to na pewno Ci doślą jak ich poinformujesz.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Vinhos

Post autor: Geko »

charlie brown pisze:Ja nie mam, ale jeśli to przeoczenia wydawnictwa, to na pewno Ci doślą jak ich poinformujesz.
Sprawa już nieaktualna, mają dosłać.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Maras
Posty: 598
Rejestracja: 25 paź 2006, 20:50
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: Maras »

Dzięki za pomoc uzyskałem już z wydawnictwa Hobitty.eu instrukcję do win. :D
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Vinhos

Post autor: Geko »

Zagrałem dziś drugą partię, więc pora wypowiedzieć się o grze.

Moim zdaniem Vihnos to kawał porządnej strategicznej gry ekonomicznej, świetnie zaprojektowanej i tematycznej.
Na pewno nie jest to pozycja dla graczy lubiących głównie pozycje rodzinne. Zasad w Vihnos nie brakuje i przy pierwszym kontakcie może się wydawać, że jest ich za dużo. Ale pierwsze rozgrywki pokazują, że wszystko jest tu przemyślane i ma sens. Zasad jest akurat tyle, żeby gra miała odpowiednią głębię i umożliwiała realizację różnych strategii. Po drugiej partii zupełnie nie widzę, żeby jakaś zasada była zbędna. Wręcz przeciwnie - wyrzucenie jakiejś z nich zubożyłoby grę. I po drugiej partii zasady ładnie się układają w głowie i wcale nie ma się poczucia, że jest ich za dużo. Tak samo jak to ma miejsce w takich grach jak Agricola, Brass czy Cywilizacja (choć w tej ostatniej akurat potrzeba kilka partii na poznanie gry). Do tego zasady są bardzo ładnie powiązane tematycznie. Budujemy piwnice - wino z czasem zyskuje nam na wartości. Budujemy winiarnie lub zatrudniamy enologów - już na etapie produkcji mamy lepsze wino. Buduję lub rozbudowuję winny biznes w danym regionie - region zyskuje na renomie, co mogę potem wykorzystać, ale do czasu. Do tego fajnie zrobiony mechanizm targów, eksperci, których można użyć podczas targów lub skorzystać i ich specjalnej zdolności, zarządzanie rachunkiem bankowym, korzyści ze znajomości koneserów win, różnorodne korzyści z regionów, wpływ pogody na jakość wina itp. Widać, że autor chciał zrobić grę o winie, a nie że wymyślił temat w ostatniej chwili, albo na zamówienie. Widać, że cała mechanika jest dobrze przemyślana, przetestowana i idealnie się zazębia.
Pieniędzy w grze jest mało, więc trzeba znaleźć sposób, żeby było z czego inwestować. Wydaje się, że akcji w grze jest również mało (bazowo 12), ale część z nich pozwala na wielokrotne wykonanie danej czynności, a w miarę rozwoju gry dochodzą nam dodatkowe opcje (użycie ekspertów, korzystanie z koneserów), które możemy wykorzystać poza normalnymi akcjami. Te dodatkowe opcje sprzyjają przestojom, ale swoje ruchy można spokojnie planować w turach innych graczy, a potem ewentualnie korygować. Płacenie za akcje również fajnie się sprawdza - nie wystarczy pomyśleć jakie akcje wykonać, ale i kiedy - bo od tego może zależeć ile za nie zapłacimy.
Interakcji w grze nie brakuje. Jest walka o kostki renomy, podkradanie sobie winnic, blokowanie intratnych pól przy sprzedaży i eksporcie wina, walka o mnożniki dające dodatkowe punkty zwycięstwa, a nawet walka o wykonywanie akcji przed lub po innych (żeby nie płacić innym za korzystanie z akcji po nich). Do tego dochodzi walka na targach wina.
Zatem granie tylko pod siebie absolutnie się nie opłaca. Koniecznie trzeba obserwować ruchy innych, starać się przewidzieć i wyprzedzić ich plany. A że na analizę możliwości innych graczy nie wystarczy tylko rzut okiem, znów mamy szanse na przestoje. Ale zależy to w dużej mierze od graczy, z czasem na pewno wszystko idzie sprawniej, no i wcale mi te przestoje za bardzo nie przeszkadzały, bo planowałem swoje dalsze ruchy i analizowałem sytuację u innych.
Tematyczność gry podkreśla również świetne i solidne wykonanie. Do tego bardzo przejrzyste stosowanie ikonek i symboli, które bardzo ułatwia szybkie opanowanie zasad.
Podsumowując, jeśli szukacie solidnej, tematycznie eurogry ekonomicznej (pokroju Brassa) o produkcji wina, nie przeraża was kilkanaście stron zasad (które na początku mogą się wydawać skomplikowane, ale po dwóch partiach ładnie się układają) i 2 lub 3-godzinna rozgrywka, lubicie gry gdzie trzeba przyjąć i realizować strategię, lubicie interakcję polegającą na walce o różne miejsca i podkradanie sobie korzyści, to Vihnos będzie strzałem w dziesiątkę.
Jeśli natomiast jesteście fanami gier rodzinnych lub logicznych, gdzie zasad musi być co najwyżej kilka, bo inaczej gra jest nieelegancka, to przy Vihnos nie macie czego szukać.
Ja się rozsmakowałem, podziwiam wygląd, niucham aromat i kubkami smakowymi odbieram nuty smakowe i alkoholową głębię. To chyba uzależnienie i z pewnością niedługo znów sięgnę po butelkę... narysowaną na pudełku.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Vinhos

Post autor: Geko »

Dziś miałem okazję zagrać czteroosobową partię i gra potwierdza swoją klasę. Przede wszystkim warto zagrać więcej niż jeden raz, bo za pierwszy jest często bardzo zapoznawczy (ja tak miałem, jeden ze współgraczy też). Po trzeciej partii jestem już pewien, że gra jest genialnie zaprojektowana i świetnie zbalansowana. Dziś zapunktowałem tylko 3 PZ na pierwszych targach (wspólne 2, 3 i 4 miejsce), a następne targi zupełnie odpuściłem (nawet nie marnowałem ekspertów). Wystawiałem coś na targi tylko, żeby dostać bonus, darmowego eksperta za 4. miejsce, być potem pierwszym w kolejności, no i zdobyć przychylność koneserów. I opłaciło się. Niezużyci eksperci (głownie dający 2 tys. bagos) dali mi na końcu dużo punktów, bo zapunktowałem na gotówce. I ogólnie udało mi się wygrać, choć 2. i 3. miejsce było tylko 11 PZ dalej. Naprawdę solidny tytuł z fantastycznym klimatem.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2806
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 361 times
Been thanked: 639 times

Re: Vinhos

Post autor: bogas »

Zaznaczam, że grałem raz, ale jest to jak dotychczas najlepsza gra 2010 roku. Wyprzedza nawet Domianant Species! Fajny klimat, mnóstwo wyborów i dróg do zwycięstwa! Jedyna wada to przestoje. Ostatnia tura trwa wieki. Dużo, bardzo dużo można policzyć i ostatnie ruchy trwają wieczność całą (1,5 godziny zeszło!). Gdyby nie to to normalnie dychę bym dał na BGG, a tak to się miotam pomiędzy 8 a 9.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Vinhos

Post autor: Geko »

bogas pisze:Jedyna wada to przestoje.
To fakt, ale to kwestia mechaniki. Podstawowych akcji jest mało. Za czasem dochodzą dodatkowe (poza normalnymi akcjami) i wtedy jest dużo kombinowania co i kiedy zrobić. Ale te przestoje aż tak nie bolą, bo w turze innych można spokojnie planować swoje ruchy, ewentualnie potem je trochę skorygować. Przynajmniej ja nie czułem, żebym się nudził podczas ruchów innych. Pod koniec wręcz z napięciem patrzyłem, czy mi nie zepsują planów :mrgreen:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Vinhos

Post autor: yosz »

No to ja wtrącę swoje dwa grosze: http://www.gamesfanatic.pl/2011/01/24/v ... -wytrawna/ (jak ktoś chce przeskoczyć do podsumowania to zaczyna się około 15 minuty)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
ODPOWIEDZ