Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Jest niedziela, późny wieczór, więc mogę trzy dni samych świąt podsumować:
- 4 partie 7 Cudów - 0 wygranych
- 2 partie w Thunderstone z okazji dodatku Doomgate Legion - 2 wygrane
- 2 partie w 20th Century - jedna wygrana i jedna sromotna porażka
Suma netto: + + =
Suma całkowita (po włączeniu radochy z samego grania) + =
Ja niestety nie grałem zbyt dużo, ale Mikołaj przyniósł mi K2, która to gra zgodnie z oczekiwaniami okazała się naprawdę rewelacyjna. 4 partie w różnych konfiguracjach i w różnym towarzystwie i wniosek jest jeden - wszystkim się podoba i chcą grać jeszcze Przyjemność z gry zrekompensowała mi małą liczbę czasu spędzonego na graniu
Ku mojemu zdziwieniu przegralem jeden wieczor z rodzina
2 razy przegralem w WN Zostan menadzerem
zremisowalem w NS Hex`a Raz
i pogralem w Gipfy ( kazda rozgrywka jest jak skarb ) i Rumisa ( w oczekiwaniu na Qubix )
pozatym Call of Cthulhu CCG
- 7 Wonders - przegrałem z noobkiem, ktory nie lubi gier planszowych
- Hawana - duuuzo emocji
- Hej, to moja ryba - proste, ale jakze zabawnie jest blokowac oponenta
Poza tym to gram niejako zawodowo. Małą ilość rozgrywek traktuje więc jako odrutkę na sny związane wylącznie z planszowkami
Ticket to Ride z całą rodziną, przed grą tata był oporny po grze chciał od razu drugi raz
Incan Gold, świetny relaksujący fillerek
K2 jak zwykle świetny bez znaczenia czy gram w 2 czy więcej osób.
mistrz_yon pisze:Ja w nic nie gralem, za to przygotowuje sie do planszowkowego sylwestra i zakuwalem Troyes i Inca Empire. Wiec swieta byly jak najbardziej planszowe.
Nie jestes jedyny u mnie tez w swieta tylko zasady do navegadora. A w planach sylwester planszowy.
'..You the mothers who sent their sons from far away countries, wipe away your tears. Your sons are now lying in our bosom and are in peace. Having lost their lives on this land they have become our sons as well.'
—Atatürk 1934 Kolekcja
Jenga - wiele gier z rodzeństwem mojej Lubej i samą Lubą Zdecydowanie przyjemniejsza sprawa niż mogło by się wydawać.
Last Night on Earth - 2 rozgrywki z przyszłym szwagrem. 1 wygrana ludzi i 1 wygrana zombiaków. Prosta, ociekająca klimatem i radosną rozwałką gra która daje fun Do grania na luzie super, również z przypadkowymi graczami
Kilka dni przed Świętami zrobiłem stół do Crokinole'a i planszę do Murus Gallicus więc Święta upłynęły pod znakiem tych dwóch gier.
Sporo partii z rodziną, dobrej zabawy i wspólnie spędzanego czasu.
Jestem bardzo zadowolony.
w II dzień Świąt zdziwiła mnie kuzynka prośbą o partyjki Futbol Ligretto. rozegrałyśmy kilka meczy, wszystkie przegrałam polska reprezentacja to faktycznie kiszka heh