I nie tylko takich było (mam nadzieję, że już nie ma) masę. Właśnie zrobiłem ostatnią poprawkę na dziś (ale nie wiem czy na jutro
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
). Wygląda to teraz tak:
<...> Neuroportal, jako urządzenie zdolne do transponowania myśli wprost do osnowy rzeczywistości (kształtujące materię pod dyktando operatora), staje się punktem zwrotnym w historii ludzkości. Mówiąc ściślej - wszystkich znanych nam ras, ponieważ jak się okazuje po kilku pierwszych "podróżach" - nie jesteśmy sami we wszechświecie. Takie wydarzenie niesie za sobą błyskawiczne następstwa. Siedem najbardziej wpływowych korporacji znanego świata, zwanych Domami, natychmiast przejmuje kontrolę nad NeuroSferą. Z racji niewyobrażalnych wpływów jakie posiadają Domy - jako pierwsze i zarazem ostatnie - obejmują one pieczę nad urządzeniami nowego porządku. Niestety, jako że każda z korporacji posiada własny, często zupełnie odmienny światopogląd - napięcie stale wzrasta. Znany nam do tej pory świat wstrzymuje oddech. Na szczęście, jako że żaden z Domów nie uzyskał nigdy trwałej przewagi, korporacje wiążą się w konsorcja (łączenie talii). Te jednak, jak pokazuje doświadczenie nigdy nie trwają zbyt długo. Wraz z ciągłymi i dynamicznymi zmianami geopolityki - konsorcja są rozwiązywane i tworzone na nowo, przybierają coraz to nowe formy i założenia, jednak szala nie zostaje przeważona na żadną stronę. Ma to przynajmniej jeden pozytywny aspekt - udaje się zachować chwilowy stan równowagi i pokoju... a właściwie w miarę bezkrwawego zawieszenia w niepewności i napięciu. Nikt jednak nie ma już nadziei, na to, że kiedykolwiek ludzkość będzie mogła z czystym sumieniem wypowiedzieć słowo "harmonia" w odniesieniu do otaczającej ją rzeczywistości. W związku z ciągle narastającym napięciem, związanym z niebezpieczeństwem niewłaściwego użycia któregoś z Portali, po długich i męczących pertraktacjach, korporacje powołują (choć niejednogłośnie) specjalną organizację, nazwaną "Domem Dziewięciu Bram". Otrzymuje ona wszelkie uprawnienia i środki, by nie dopuścić do nadużyć (jakże gładki eufemizm) związanych z wykorzystaniem Portali. Modyfikacja osnowy rzeczywistości niesie ze sobą oczywiste, jednak nieprzewidywalne w skutkach niebezpieczeństwo. Nieograniczone korzyści natomiast, jakie węszą wpływowe ugrupowania, stają się zbyt łakomym kąskiem by można było wszystko rozwiązać pokojowo. By zapewnić właściwy stopień ochrony, "9 Bram" opracowuje zaawansowany projekt, tzw. "Płaszcz Bezpieczeństwa". Jego 9 poziomów (stąd nazwa organizacji) ma na celu nie dopuszczenie do wykorzystania NeuroPortali w sposób inny, niż przewiduje sama organizacja. Moduły kontrolne, stanowiące zwieńczenie najdoskonalszych, znanych technologii zostają zainstalowane na wszystkich Portalach. Wszelkie sfery egzystencji zostają pokryte prototypowym, komunikacyjnym polem nośnym, które teoretycznie powinno wychwytywać każde użycie i naruszenie strefy neuro-bezpieczeństwa. Jednak wszystko co stworzył człowiek, prędzej czy później ktoś obejdzie... Tak oto rozpoczyna się nowa Era. NeuroEra, w której nic już nie będzie takie jak dawniej.